Żużel. Wrocławski Klub Sportowy SSA. Pod taką nazwą w Polskim Związku Motorowym ma być zarejestrowana spółka, która zgłosi do ligi Atlas Wrocław.
Wczoraj tę informację potwierdził prezes Okręgowego Związku Motorowego Lucjan Korszek. - Rzeczywiście, dostałem już dokumenty, które są niezbędne do przyjęcia spółki w poczet członków związku - relacjonuje Korszek. - Co prawda są pewne nieścisłości, ale w czwartek wszystko jeszcze będziemy wyjaśniać.
Czasu na dopełnienie wszystkich formalności pozostało niewiele. Jednym z warunków do spełnienia jest właśnie uzyskanie członkostwa nowej SSA w PZM. Jeśli dzisiaj (czwartek) plenum okręgowego związku wyda pozytywną decyzję w sprawie WKS SSA, wówczas dokumenty zostaną przesłane do Warszawy. W piątek bowiem po raz ostatni zbiera się komisja licencyjna, która będzie decydować o losach Atlasu.
W najczarniejszym scenariuszu Atlasowi, jeśli nie zdąży na czas, grozi wyrzucenie z ekstraligi. Oczywiście czasowo mógłby wystartować jako stowarzyszenie, np. przez miesiąc (w kwietniu). Ale to mało prawdopodobne i tak naprawdę nie fair wobec pozostałych klubów, które we właściwym czasie dopełniły wszystkich formalności.
Ekstraliga żużlowa startuje już w najbliższy poniedziałek (9 kwietnia). Atlas na inaugurację ma się zmierzyć na wyjeździe z Unią Tarnów. Przesądzone już jest, że w tym meczu nie wystartuje Krzysztof Słaboń, który zostanie wypożyczony do innego klubu. Nie będzie to jednak I-ligowy Intar Ostrów, bo nie jest zainteresowany usługami żużlowca.