Pozwoliłem założyć sobie ten temat gdyż będzie to ważny mecz dla obu drużyn. Radom walczy o miejsce w ósemce, Częstochowa zaś gra pierwszy mecz po wyrzuceniu Salmona. Dziś "trener" Brooking chcąc nie chcąc musi postawić na Marcina Wike (chyba że uraczy Nas jakimiś fajerwerkami) i nie ma właściwie możliwości manewru. Moim zdaniem łatwo i przyjemnie AZS dziś nie wygra, Radom będzie bardzo zmotywowany. Jeśli AZS starci jakiś punkt to o 3 miejscu można już zapomnieć (choć i tak w tej chwili szanse na to miejsce są już tylko iluzoryczne) Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji!