Niedawno pisałem tu o możliwościach, jakie daje połączenie nowoczesnego stadionu z centrum handlowym. Paru z Was kręciło nosami pisząc, że "takie coś to możliwe jest tylko w przypadku futbolu i w wielkich miastach, gdzie są wielkie stadiony", że "niby jak może się zmieścić centrum handlowe przy stadionie" - i takie tam różne. No to proszę bardzo, cytat z dzisiejszej Wyborczej. Owszem, niby piłka nożna, ale na pewno nie wielkie miasto i nie wielki stadion!
"Projekt nowego stadionu Odry Wodzisław
NAJPIERW ZAKUPY, POTEM MECZ, A NA KONIEC FILM
24-letni student Krzysztof Swoboda wpadł na pomysł, by na terenie, na którym znajduje się stadion Odry, powstał kompleks sportowo-komercyjny. Miasto chce skorzystać z pomysłu i przeprowadzić inwestycję marzeń. Radni Wodzisławia zaaprobowali pomysł. W ekspresowym tempie podjęta została uchwała zmieniająca zagospodarowanie przestrzenne terenów wokół stadionu. Stadion Odry jest własnością miasta, które jednak nie jest w stanie samodzielnie przeprowadzić jego gruntownej modernizacji. -Prowadzimy wstępne rozmowy z inwestorem - mówi wiceprezydent Wodzisławia Dariusz Szymczak. W ramach inwestycji oprócz modernizacji stadionu przeznaczono prawie 54 m kw. na powierzchnie usługowe, a około 2700 m kw. na pomieszczenia pomocnicze (m.in. budynek klubowy). W projekcie przewidziano również kino i hotel oraz podziemny parking na ponad 600 miejsc. Nowy stadion miałby nie więcej, niż 12 tys. miejsc."
Obok jest wizualizacja: piękny, w całości zadaszony stadion i centrum handlowe nie pod trybunami, lecz "doklejone" do jednego boku (zajmuje prawie drugie tyle miejsca, co stadion). Zatem: JAK SIĘ CHCE TO MOŻNA!!! Nie wmawiajcie mi, że Wodzisław to większe city, niż Zielona Góra, Gorzów, czy inny Tarnów. O Częstochowie i Toruniu już nie wspomnę...