Pokaż wyniki od 1 do 22 z 22

Wątek: LIST OTWARTY DO WŁADZ PILSKIEGO KLUBU ŻUŻLOWEGO! PODPISZ SIE DZIŚ NA MECZU JOKERA!

  1. Powrót do góry    #1
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    LIST OTWARTY DO WŁADZ PILSKIEGO KLUBU ŻUŻLOWEGO! PODPISZ SIE DZIŚ NA MECZU JOKERA!

    PILSCY KIBICE PRZYGOTOWALI LIST OTWARTY DO WŁADZ PILSKIEGO KLUBU ŻUŻLOWEGO W CELU RATOWANIA PILSKIEGO ŻUŻLA PRZED ZABÓJCZYM DLA NIEGO POMYSŁEM WYCOFANIA KLUBU Z ROZGRYWEK LIGOWYCH I W PROTEŚCIE PRZECIW NIEUDOLNYM DZIAŁANIOM OBECNEGO ZARZĄDU!

    JUTRO PODCZAS MECZU JOKERA W HALI PRZY ULICY ŻEROMSKIEGO, PILSCU KIBICE BEDA ZBIERAC PODPISY POD TYM LISTEM!

    A OTO LIST:



    10 października 1999 roku. Stadion Polonii Piła. Rewanżowy mecz o mistrzostwo Polski pomiędzy pilską Polonią a WTS Wrocław. Pomimo deszczu i przenikliwego zimna na trybunach komplet widzów. Wyścig XIV. Polonii brakuje 3 punktów do tytułu mistrzowskiego. Pod taśmą stają: ŚLEDŹ, GOLLOB, ZIEJA I NIELSEN. Nikt już nie siedzi. Napięcie sięga zenitu! Poszli! Niespodziewanie na czoło stawki wychodzi młodziutki Andrzej Zieja! Legendarny Profesor z Oxfordu robi wszystko aby wyjść na czoło stawki! Jego pasjonująca pogoń nie przynosi jednak efektów. Nielsen zdobywa jednak bezcenne dwa punkty dla pilskiego zespołu. Serca pilskich kibiców biją już z prędkością światła. Wszyscy obecni na stadionie wiedzą że do mistrzostwa brakuje zaledwie jednego punktu! Wyścig XV. Pod taśmą ustawiają się: DOBRUCKI, KRZYŻANIAK, HAMPEL I COOK, a stadion wstrzymuje oddech! Taśma zostaje zwolniona! Młodziutki Hampel nie wytrzymuje presji i upada ale doświadczony Dobrucki dowozi dwa punkty na miare mistrzostwa! STADION SZALEJE! PILSCY ZAWODNICY FRUNĄ DO GÓRY PODRZUCANI PRZEZ SWOICH KOLEGÓW! W KOŁO SŁYCHAĆ HUK STRZELAJĄCYCH SZAMPANÓW! RADOŚĆ PILSKICH KIBICÓW NIE MA KOŃCA! PODSKAKUJĄ RADOŚNIE DO GÓRY UNOSZĄC RĘCE W GEŚCIE TRIUMFU I ŚCISKAJĄ SIĘ NAWZAJEM! Z GŁOŚNIKÓW PŁYNIE UTWÓR „WE ARE THE CHAMPIONS” LEGENDARNEJ GRUPY QUEEN. PILSCY KIBICE WPROST PIJANI ZE SZCZĘŚCIA ŚPIEWAJĄ RAZEM GŁOŚNO SŁOWA TEGO UTWORU NA CZEŚĆ SWOICH PUPILI! PILSKA POLONIA MISTRZEM POLSKI!


    MIJA 7 LAT.


    17 września 2006 roku. 2 liga. Ostatni mecz PKŻ Polonii Piła w kończącym sie kiepskim dla niej sezonie. Pilski zespół podejmuje lidera rozgrywek Lotos Gdańsk. Na trybunach około 200 widzów. Minorowe nastroje pilskich kibiców. Wyścig XV. Pod taśmą stają najlepiej spisujący się tego dnia Jabłoński i Pietrzyk ze strony gości i Hejral z Jąderem ze strony gospodarzy. Pomimo ambitnej walki pilanie dojeżdżają do mety na dwóch ostatnich pozycjach. Pilscy kibice wracają do domów smutni i pełni obaw o przyszłe losy ich ukochanego klubu.


    Czy był to ostatni ligowy bieg na pilskim stadionie przez najbliższe pare lat…? Czy przegrywając ten ostatni wyścig pilska polonia przegrała tym samym wyścig o własne życie? Czy to naprawde musi skończyć się w taki sposób? Zrobiliśmy coś z niczego, wspięliśmy się na sam szczyt, zdobyliśmy mistrzostwo, wielu ludzi ciężko na to pracowało… A teraz spadliśmy na dno i zamiast walczyć mamy się poddać i biernie przyglądać się agonii pilskiego żużla pozwalając mu umrzeć?!

    TO NIE MOŻE SIĘ TAK SKOŃCZYĆ! PO PROSTU NIE MOŻE!

    Kiedy zaledwie 7 lat temu świętując mistrzostwo Polski śpiewaliśmy na cześć naszego klubu słowa utworu WE ARE THE CHAMPIONS , nazywając się mistrzami…nikt chyba nie podejrzewał jak prędko życie każe nam udowodnić czy naprawde tymi mistrzami jesteśmy i czy naprawde zasłużyliśmy na tak zaszczytne miano… Bo sytuacja w której znalazł się obecnie pilski klub jest swego rodzaju egzaminem, przed którym postawiło nas samo życie! Egzaminem, który ma dowieść czy byliśmy prawdziwymi mistrzami czy też tak tylko chcieliśmy nasz klub postrzegać. Bo prawdziwego mistrza poznaje się nie po tym jak wspaniale i hucznie świętuje swe zwycięstwa… lecz po tym że potrafi przyjąć porażke z godnością i pogodzić się z nią , a gdy upada na kolana robi wszystko by się z nich podnieść i walczy o to do skutku, nigdy się nie poddając! I to jest właśnie miarą mistrzostwa – umiejętność podniesienia sie po upadku. Dlatego ta piękna karta historii pilskiej polonii nie może skończyć się w taki sposób! Jeśli nie zgłosimy zespołu do rozgrywek ligowych, skazując tym samym pilski klub na nieuchronny upadek, zaprzepaścimy cały wspaniały dorobek tych kilkunastu lat i pokażemy tym samym iż nie zasłużyliśmy tak naprawde na tamten tytuł i miano mistrza!



    Nie możemy pozwolić umrzeć naszemu klubowi! Zróbmy wszystko by zdać egzamin który postawiło przed nami życie! Udowodnijmy, że naprawde zasłużyliśmy na tamten tytuł! Teraz gdy nasz klub upadł na kolana musimy pomóc mu się z nich podnieść, musimy pomóc mu przetrwać! Pokażmy charakter mistrza! Wszyscy – władze klubu, miasto, lokalni przedsiębiorcy i kibice. Razem! Wspólnymi siłami uratujemy pilski żużel!


    My niżej podpisani pilscy kibice sportu żużlowego głęboko zaniepokojeni trudną sytuacją w której znalazł się obecnie nasz klub, chcemy wyrazić swój stanowczy sprzeciw i dezaprobatę wobec działań i polityki obecnego zarządu klubu. Czujemy się wysoce zniesmaczeni i zniecierpliwieni permanentną obstrukcją w działaniach zarządu, przejawiającą się w braku jakichkolwiek kreatywnych i konstruktywnych działań naprawczych zmierzających do poprawy sytuacji klubu.

    Jesteśmy już mocno znudzeni, zmęczeni i podirytowani sytuacją, w której działacze klubu próbując niejako na siłę usprawiedliwić własną niemoc i nieudolność, wmawiają nam iż znalezienie sponsora jest niemożliwe bo w naszym regionie nie ma osób ani firm chętnych do łożenia na sport żużlowy. Pewien mądry człowiek powiedział kiedyś: „ NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH. SĄ TYLKO SŁABI LUDZIE KTÓRZY NIE UMIEJĄ CZEGOŚ ZROBIĆ CZY PODOŁAĆ JAKIEMUŚ ZADANIU I DLA USPRAWIEDLIWIENIA WŁASNEJ NIEMOCY ORAZ NIEUDOLNOŚCI, DLA ZACHOWANIA TWARZY I POPRAWIENIA WŁASNEGO SAMOPOCZUCIA, TWORZĄ NA WŁASNY UŻYTEK TEORIE RZECZY NIEMOŻLIWYCH.” . Doskonale pasuje to do naszych działaczy z panem prezesem Bednarkiem na czele, którzy swoją bierność i nieskuteczność w poszukiwaniu darczyńców próbują usprawiedliwić tworząc mit o braku potencjalnych sponsorów w naszym regionie. Tymczasem tą fałszywą teorie nieodwołalnie obala i podważa przykład zespołu PSŻ POZNAŃ! Pomimo, iż klub ten pierwszy sezon startował w lidze, jego działacze już zdołali znaleźć w naszym regionie głównego sponsora i środki finansowe które pozwoliły temu zespołowi awansować do wyższej ligi! Dobitnie świadczy to o tym, iż w Wielkopolsce są firmy gotowe łożyć na sport, w tym również na żużel!





    Chcemy też otwarcie i z całą mocą zaprotestować przeciwko planom zarządu dotyczącym nie zgłoszenia drużyny do rozgrywek ligowych i skupienia się jedynie na prowadzeniu szkółki i szkoleniu młodzieży. Uważamy, że jest to pomysł z gruntu chybiony, utopijny i z góry skazany na niepowodzenie. Jesteśmy niemal przekonani, iż prędzej czy później doprowadzi to do upadku pilskiego klubu. I nic nie zmienia tu fakt, iż klub posiada dwóch potencjalnych sponsorów dla tej szkółki. Przedstawiony bowiem przez zarząd plan funkcjonowania szkółki i powrócenia po 2 latach do rozgrywek ligowych z ukształtowanym już zespołem, nie opiera się na jakichkolwiek racjonalnych przesłankach czy realnych założeniach. Wręcz przeciwnie, jest to plan zbudowany na bardzo kruchych podstawach i jako taki stanowi raczej swoisty koncert życzeń działaczy niż realny plan który miałby szanse się powieść.

    Plan ten może spalić sie już na samym starcie. Zarząd zakłada bowiem przeprowadzenie naboru do szkółki tylko wśród 14-latków. A przecież może zdarzyć sie tak że wśród 14-latków nie będzie akurat chętnych do rozpoczęcia przygody ze speedwayem, albo będzie ich raptem dwóch czy trzech! I co dalej ze szkółką której plan działania obliczony jest na dwa lata? Z dwóch lub trzech zawodników nie stworzy sie w przyszłości drużyny ligowej więc cały misterny plan działaczy spali wówczas na panewce! A przecież sponsorzy którzy zainteresowani są wspieraniem takiej szkółki stawiają wyraźny warunek przystąpienia do rozgrywek ligowych z już ukształtowanym zespołem po dwóch latach, więc nie będą zainteresowani łożeniem na szkółke w której znaleźliby się 12 ,13-latkowie. Więc w przypadku nie zgłoszenia się do zakładanej szkółki odpowiedniej ilości 14-latków cały plan zarządu okaże sie wielkim niewypałem a szkółka upadnie zanim jeszcze zacznie działać, a wraz z nią w prostej konsekwencji zdarzeń upadnie klub.

    Władze klubu podnoszą również argument, iż w zespole złożonym z samych wychowanków panowałby lokalny patriotyzm. Nie możemy się jednak z tym zgodzić. Tegoroczny przypadek Pawła Kowalewskiego dobitnie pokazuje, iż w dzisiejszych skomercjalizowanym świecie, w którym rządzi pieniądz, pojęcie lokalnego patriotyzmu jest już nieaktualne. Lokalny patriotyzm i miłość do klubu zastąpił MONEY – PATRIOTYZM i zimna wyrachowana miłość do pieniędzy.


    Postaci rzeczy nie zmienia również fakt istnienia dwóch potencjalnych sponsorów dla szkółki. Każdy bowiem, kto choć troche zna realia sportu żużlowego, doskonale wie, że w kwestii szkolenia młodych adeptów nie ma nic pewnego, a efekty takiego szkolenia są zupełnie nieprzewidywalne. Nawet duże nakłady finansowe i sprzętowe poniesione na funkcjonowanie szkółki nie gwarantują sukcesu w szkoleniu adeptów. Najlepszym dowodem na to jest choćby przykład pilskiego adepta – Karola Oziomka. Zawodnik dobrze już wyszkolony technicznie, a pomimo tego iż kilkakrotnie w minionym sezonie podchodził do licencji nie udało mu się jej zdobyć! Aby szkolenie przyniosło spodziewane efekty potrzebny jest również łut szczęścia przy naborze kandydatów do szkółki. Szkoleni chłopcy muszą mieć bowiem choć odrobine prawdziwego talentu. A co sie stanie jeśli naszemu klubowi zabraknie tego łutu szczęścia przy naborze do szkółki? Brak spodziewanych przez sponsora postępów u jego podopiecznych, spowoduje iż sponsor szybko sie od szkółki odwróci i po prostu przestanie łożyć na jej utrzymanie a w konsekwencji szkółka upadnie. W takiej sytuacji klub zostanie bez szkółki, bez drużyny ligowej, bez sponsora i bez żadnych perspektyw na przyszłość. I to będzie koniec pilskiego żużla. CZY TEGO CHCEMY DLA NASZEGO KLUBU? Z PEWNOŚCIĄ WSZYSCY ODPOWIEMY PRZECZĄCO.




    Zakładając nawet, iż pilski klub będzie mieć szczęście przy naborze chłopców do szkółki i zgłosi się paru uzdolnionych kandydatów i efekty szkolenia będą zadowalające dla sponsora – pojawia się kolejny niepodważalny mankament tego planu. Jeśli bowiem w pilskiej szkółce znajdą się naprawde utalentowani adepci to z pewnością zamożne ekstraligowe kluby szybko się o tym dowiedzą i dysponując nieporównywalnie większym budżetem nie będą miały większych problemów by przekonać tych chłopców do przejścia do ich klubu i zdania licencji w ich barwach. PO PROSTU ROZDZIOBIĄ NAS KRUKI WRONY! I w ten oto sposób, zakładając najbardziej optymistyczny z możliwych wariantów, po dwóch zmarnowanych latach ( o ile uda się je przetrwać…) pilski klub znajdzie sie w punkcie wyjścia w którym znajduje się obecnie, czyli bez zdolnych wychowanków, bez sponsora który odejdzie zniesmaczony i zniechęcony utratą najzdolniejszych adeptów, bez pieniędzy i perspektyw na przyszłość. A jedyne co mu zostanie, to paru na tyle przeciętnych wychowanków, że żaden zamożny klub ich nie zechce.


    Poza tym, plan ten zakłada, iż po 2 latach prowadzenia szkółki pilski klub powróci do rozgrywek ligowych z już ukształtowaną drużyną. Uważamy, iż nazywanie ukształtowanym zespołem drużyny złożonej z nieopierzonych i niedoświadczonych juniorów, którzy dopiero co zdali licencje, jest semantycznym nadużyciem obliczonym na zdobycie poparcia dla wątpliwej jakości planu. Zawodnikiem ukształtowanym można nazwać zawodnika już doświadczonego a nie dopiero co zaczynającego kariere juniora. Więc nawet gdyby w ciągu tych dwóch lat udało się wyszkolić tylu zawodników by stworzyć ligową drużyne, to bardzo ciężko byłoby znaleźć chętnych do łożenia pieniędzy na zespół ligowy złożony z samych nieopierzonych juniorów.


    Kolejnym argumentem przemawiającym przeciw planom zarządu klubu jest to, iż bardzo ciężko jest po paru latach przerwy ponownie wystartować w rozgrywkach ligowych. Najlepszy dowód i jednocześnie przestroge przed brnięciem w tego typu działania stanowi dla nas przykład Śląska Świętochłowice. Tamtejsi działacze pare lat temu zrobili to samo co obecnie planuje przeprowadzić zarząd pilskiego klubu – wycofali sie z ligi i postawili na szkolenie z planem powrócenia po paru latach do rozgrywek ligowych z zespołem złożonym z własnych wychowanków. I co okazuje się po paru latach? Otóż działacze tego klubu coraz bardziej otwarcie przyznają, iż z planów ponownego wystartowania w lidze po długiej przerwie nic nie wyjdzie! Ich plan okazał się zwykłą mrzonką…

    Bo fakty są takie, iż wskrzesić ligowy zespół, zebrać na to odpowiednie środki i ponownie wystartować w lidze po paru latach przerwy jest nieporównywalnie trudniej niż utrzymać przy życiu już istniejącą drużyne ligową nawet w najbardziej niesprzyjającym otoczeniu i ekstremalnie ciężkich warunkach organizacyjno – finansowych.

    Jesteśmy przekonani że tak będzie również w przypadku pilskiego klubu. Nie mamy złudzeń, iż próba reaktywacji drużyny ligowej po dwóch latach przerwy jest skazana na niepowodzenie.


    My, pilscy kibice bardzo chętnie oglądalibyśmy widowiska tworzone przez zespół złożony z własnych wychowanków. Jednak droga którą chce pójść zarząd, aby dotrzeć do tego celu jest zbyt trudna i wyboista. Jesteśmy realistami i zdajemy sobie sprawe iż pilski klub idąc drogą którą proponują działacze NIGDY nie dotarłby do jej celu i zakończyłby swoje życie zanim dotarłby choćby do jej połowy…


    Dlatego nie mamy najmniejszych wątpliwości, iż nie zgłoszenie pilskiego klubu do przyszłorocznych rozgrywek ligowych będzie początkiem końca pilskiego żużla i w niedługim czasie w prostej konsekwencji zdarzeń doprowadzi do jego śmierci.


    W związku z tym z całą stanowczością protestujemy i sprzeciwiamy sie planom wycofania pilskiego klubu z rozgrywek ligowych 2007 roku. Podjęcie przez zarząd takiej decyzji będzie równoznaczne z przyzwoleniem na śmierć pilskiego żużla.


    DLATEGO MY, PILSCY KIBICE, UFAJĄC W ZDROWY ROZSĄDEK I POCZUCIE ODPOWIEDZIALNOŚCI DZIAŁACZY, APELUJEMY DO WASZYCH SUMIEŃ I ZWRACAMY SIĘ DO ZARZĄDU PILSKIEGO KLUBU O PODJĘCIE DECYZJI O PRZYSTĄPIENIU DO ROZGRYWEK LIGOWYCH W 2007 ROKU.


    PODEJMUJĄC BOWIEM DECYZJE O NIEZGŁOSZENIU ZESPOŁU DO ROZGRYWEK LIGOWYCH, WEŹMIECIE NA SWOJE BARKI ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA UPADEK I ŚMIERĆ PILSKIEGO ŻUŻLA KTÓRA W PRZYPADKU PODJĘCIA TEJ BŁĘDNEJ DECYZJI BĘDZIE JUŻ TYLKO I WYŁĄCZNIE KWESTIĄ CZASU…

    A TEGO ANI KIBICE ŻUŻLA, ANI PILSKIE SPOŁECZEŃSTWO, ANI HISTORIA WAM NIE ZAPOMNI I NIE WYBACZY…


    UWAŻAMY ŻE DUŻO LEPSZĄ OPCJĄ DLA PRZYSZŁOŚCI PILSKIEGO ŻUŻLA JEST PODJĘCIE DECYZJI O ZGŁOSZENIU DRUŻYNY DO ROZGRYWEK LIGOWYCH I JAK NAJSZYBSZE WRĘCZ NIEZWŁOCZNE PODJĘCIE I ZINTENSYFIKOWANIE DZIAŁAŃ MAJĄCYCH NA CELU ZNALEZIENIE ŚRODKÓW PIENIĘŻNYCH NA START W PRZYSZŁOROCZNYM SEZONIE.


    ZWRACAJĄC SIĘ DO ZARZĄDU Z APELEM O ZGŁOSZENIE PILSKIEGO KLUBU DO ROZGRYWEK LIGOWYCH ANNO DOMINI 2007, PRAGNIEMY JEDNOCZEŚNIE ZAUWAŻYĆ I PODKREŚLIĆ, IŻ TO NIE KIBICE SĄ DLA KLUBU, LECZ KLUB DLA KIBICÓW. DLATEGO TEŻ WŁADZE KAŻDEGO WŁAŚCIWIE PROSPERUJĄCEGO I SZANUJĄCEGO SIĘ KLUBU SPORTOWEGO PRZY PODEJMOWANIU WAŻNYCH DECYZJI DOTYCZĄCYCH PRZYSZŁOŚCI KLUBU, POWINNY LICZYĆ SIĘ ZE ZDANIEM KIBICÓW, BRAĆ JE POD UWAGE I BYĆ BARDZIEJ OTWARTE NA DIALOG Z KIBICAMI.


    Chcemy jednocześnie podkreślić i zwrócić uwagę wszystkich członków zarządu klubu na to, iż w otoczeniu pilskiego klubu dostrzegamy istotne i realne przesłanki przemawiające za wyborem tej opcji przyszłości pilskiego żużla, która zakłada zgłoszenie drużyny do rozgrywek ligowych i podjęcie usilnych starań o znalezienie na ten cel odpowiednich środków finansowych.


    Jedną z tych przesłanek stanowi potwierdzony przez pana prezesa Bednarka fakt, iż w ostatnim czasie do pilskiego klubu, z propozycją sponsoringu zgłosiła się kompania piwowarska, gotowa wyłożyć środki finansowe na drużynę ligową. W pełni zdajemy sobie sprawe z tego, iż oferowane przez tą firme środki nie zdołają pokryć wydatków związanych ze startem klubu w lidze. Jednak pojawienie się tego sponsora jest światełkiem w ciemnym tunelu w którym dotychczas błądził pilski speedway. Dlatego nie wolno nam zmarnować tej szansy. Teraz kiedy dostrzegliśmy wreszcie światełko w tym ciemnym tunelu, nie wolno nam poddawać się obawie iż to światełko jest za daleko i zanim zdołamy do niego dotrzeć rozbijemy sobie głowę w ciemnościach. Trzeba po prostu podjąć to ryzyko i pójść dalej. Teraz gdy w ciemnym tunelu pojawiło się światełko nadziei, nie możemy go zgasić i zawrócić. Nie możemy wybrać innej drogi, wchodząc do innego ciemnego tunelu, pełnego przeszkód z którymi pilski klub nie zdoła sobie poradzić.


    Dlatego w sytuacji gdy na drodze pilskiego speedwaya zapłonęła iskierka nadziei, jedynym rozsądnym wyjściem jest pójść nią dalej i szukać na niej kolejnych źródeł światła i nadziei. Skoro udało się znaleźć jednego sponsora, trzeba pójść za ciosem i zgłosić pilski klub do przyszłorocznych rozgrywek ligowych oraz usilnie i konsekwentnie starać się znaleźć kolejnych darczyńców.


    Oferta sponsoringu złożona pilskiemu klubowi przez kompanie piwowarską, dobitnie pokazała, iż wbrew temu co mówią pilscy działacze, w naszym regionie są jednak firmy gotowe łożyć na sport żużlowy. Pojawienie się tego sponsora nieodwołalnie podważyło stworzoną przez naszych działaczy teorie niemożliwości w tym zakresie.

    Nie ma więc wątpliwości iż w pilskim regionie istnieją osoby i firmy zainteresowane sponsoringiem sportu żużlowego. Ewentualny sukces bądź porażka w poszukiwaniu darczyńców jest więc tylko kwestią odpowiedniego podejścia, motywacji, strategii, intensywności podejmowanych działań a przede wszystkim sposobu przekonywania i używanej argumentacji.


    Apelujemy więc do pilskich działaczy aby nie podejmowali żadnych pochopnych i destrukcyjnych działań i decyzji. Nawołujemy zarząd do jak najszybszego podjęcia intensywnych i dobrze przemyślanych działań mających na celu znalezienie kolejnych sponsorów i środków pieniężnych które pozwoliłyby zamknąć budżet klubu i wystartować w przyszłorocznych rozgrywkach ligowych. Jest to bowiem jedyna słuszna droga i to właśnie w tym kierunku powinien pójść pilski żużel.


    Niepodważalnym argumentem na rzecz opcji podjęcia startów w lidze są również zbliżające sie wybory samorządowe. Wybór nowych władz miasta stworzy nowe szanse dla pilskiego speedwaya. Istnieje przecież prawdopodobieństwo, iż nowo wybrani włodarze miasta będą bardziej przychylnie spoglądać na problemy pilskiego sportu, w tym również na potrzeby pilskiego żużla. W takiej zaś sytuacji, odpowiednio prowadzony lobbing może pozwolić pilskiemu klubowi uzyskać wsparcie finansowe ze strony miasta. Pojawi się również kolejna nowa szansa na uzyskanie akceptacji miasta dla proponowanego przez zarząd planu zagospodarowania terenu stadionu i udostępnienia go pilskiej społeczności, tak by przynosił klubowi finansowe korzyści. Tymbardziej, że dotychczasowe władze które nie wykazywały zrozumienia i uniemożliwiały wcielenie tego projektu w życie po wyborach zastąpią nowi ludzie nie mający jeszcze wyrobionego zdania na temat tego projektu, a więc otwarci na dialog i argumenty.


    Zbliżające się wybory samorządowe stanowią więc dużą szansę dla pilskiego klubu, pod warunkiem iż najpierw zarząd, podejmując decyzje o przystąpieniu do przyszłorocznych rozgrywek ligowych, da mu szanse by dalej żyć. Szanse, na którą pilski speedway – biorąc pod uwage jego bogatą historie - z pewnością zasługuje…


    My, pilscy kibice, biorąc pod uwage wspomniane okoliczności wierzymy, iż istnieje szansa na to by pilski żużel odbił się wreszcie od dna. Aby było to jednak możliwe, konieczne jest podjęcie przez zarząd szeregu działań naprawczych.


    Przede wszystkim nasz klub powinien powrócić do swoich korzeni i odnowić bliskie przyjacielskie stosunki z klubami z Leszna i Gorzowa. Przecież w pierwszych latach po reaktywacji pilskiego speedwaya to właśnie te dwa kluby wyciągnęły do nas pomocną dłoń odstępując nam swoich zawodników, co umożliwiło naszemu klubowi szybki marsz w góre żużlowej hierarchii. Należałoby więc odnowić dobre stosunki z tymi dwoma klubami, nawiązać z nimi współprace i zwrócić się do nich z prośbą o pomoc kadrową i wypożyczenie młodych zawodników nie mających szans na starty w lidze w barwach macierzystych zespołów. Po otwarciu rynku na zawodników zagranicznych wielu młodych chłopców z obu tych zespołów pomimo posiadanego talentu nie może przebić sie do składu drużyny ligowej a w naszym klubie mieliby okazje do regularnych startów co dałoby im możliwość nabrania doświadczenia i rozwoju swojego talentu. Odbywało by się to z korzyścią dla obu stron, bo przecież Ci młodzi zawodnicy nie startując w lidze nie rozwijają się i marnują swój talent. Nasz klub dałby im szanse się objeździć, zdobyć doświadczenie i umiejętności. Pozwoliłoby to im stać się lepszymi zawodnikami, z korzyścią dla ich macierzystych klubów.

    Dotyczy to zwłaszcza klubu leszczyńskiego, który posiada nadmiar utalentowanych zawodników młodzieżowych. D.Baliński junior, Wolsztyński, Musielak, Jurga, Kajoch- szanse większości tych zawodników na wejście do składu drużyny ligowej są czysto iluzoryczne.

    A są to wszystko zawodnicy ambitni, młodzi, posiadający ducha walki i chcący się pokazać, zaistnieć a jednocześnie troche już objeżdżeni w zawodach juniorskich. Można więc spodziewać się po nich dużego zaangażowania w walce na torze. Zespół złożony z takich zawodników wyszedłby naprzeciw oczekiwaniom pilskich kibiców i z pewnością by je spełnił. Znając bowiem trudną sytuacje finansową pilskiego klubu wcale nie oczekujemy zwycięstw. Pragniemy jedynie oglądać na pilskim torze ciekawe, wyrównane i pełne zaciętej walki mecze. Takie widowiska z pewnością poprawiłyby frekwencje na trybunach, ściągając na pilski stadion wielu kibiców. Pilscy kibice potrafią bowiem docenić prawdziwe piękno i urode żużla. Jeśli sie im to da, na pewno w dużej liczbie powrócą na trybuny.


    Dlatego też budowa pilskiego zespołu powinna pójść właśnie w tym kierunku. W oparciu o odbudowane przyjacielskie stosunki z klubami z Leszna i Gorzowa, należałoby stworzyć zespół złożony z młodych gniewnych, których ambitna jazda i walka do ostatnich metrów z pewnością przypadłaby do gustu pilskim kibicom i przypomniałaby im jak piekny i widowiskowy potrafi być speedway.

    Proponujemy też, aby w sytuacji, gdy szeregowi działacze nie radzą sobie z kreowaniem pozytywnego wizerunku klubu w jego otoczeniu, należałoby pomyśleć o zatrudnieniu w klubie profesjonalnego menedżera, specjalisty od marketingu i kreowania wizerunku, aby wykreował taki wizerunek pilskiego klubu, który zachęcał by potencjalnych sponsorów do inwestowania w pilski żużel. Jesteśmy przekonani, iż poniesione na ten cel wydatki zwróciłyby się klubowi z nawiązką.



    Apelujemy również do zarządu o wykazanie zdrowego rozsądku i obniżenie cen biletów na zawody ligowe. Proponujemy ceny w granicach 10 i 5 złotych. Obecne dość wysokie jak na drugoligowe realia ceny biletów skutecznie odstraszają wielu kibiców. Słuchając licznych głosów pojawiających się w środowisku pilskich kibiców żużla, jesteśmy niemal pewni, iż obniżenie cen biletów nie odbije się negatywnie na finansach klubu. Tańsze bilety spowodują wzrost liczby widzów na trybunach, co suma sumarum doprowadzi do wzrostu wpływów ze sprzedaży wejściówek i korzystnie wpłynie na kondycję finansową klubu.


    Kolejnym ważnym krokiem zmierzającym do naprawy sytuacji i ratowania pilskiego żużla powinny być zmiany personalne w pilskim klubie. Uważamy iż priorytetem w tym zakresie jest odwołanie ze stanowiska prezesa pana Ryszarda Bednarka.


    Obecnie mija już trzeci rok urzędowania pana Bednarka na stanowisku prezesa. Podsumowując te trzy lata nietrudno dojść do wniosku iż za zarządów pana prezesa pilski klub konsekwentnie stacza się po równi pochyłej, zmierzając ku upadkowi. Jedyną dobrą rzeczą którą temu panu udało się zrobić dla tego klubu jest budowa „PINGWINKA” – lodowiska, które zimą przynosi korzyści finansowe pilskiemu klubowi. I na tym niestety koniec. Mimo najszczerszych chęci w całym tym 3-letnim okresie urzędowania pana prezesa, nie da się dostrzec ŻADNYCH pozytywnych stron jego działalności, ani też żadnych sukcesów poza wspomnianą już budową PINGWINKA.


    Pan prezes Bednarek zrobił natomiast dużo rzeczy które zaszkodziły pilskiemu klubowi i doprowadziły go do obecnego stanu. Tu akurat „zasługi” pana prezesa są ogromne.

    Przede wszystkim pan Bednarek w licznych wywiadach powtarza, iż klub musi być zarządzany na zasadzie przedsiębiorstwa. Kiedy jednak przychodzi do wcielenia teorii w życie, okazuje się iż pan prezes mówi jedno a robi drugie. Każde zarządzane na zdrowych zasadach przedsiębiorstwo dba bowiem o swoich klientów i zabiega o ich względy, a gdy popyt na jego towary lub usługi spada - obniża ceny sprzedaży, aby zatrzymać odpływ klientów i zapobiec finansowej zapaści.


    Tymczasem pan prezes Bednarek od początku swoich rządów w pilskim klubie zdaje sie nie rozumieć, iż kibice są największą wartością każdego klubu sportowego. Prezes nie tylko nie zabiega o nowych kibiców, ale swoimi działaniami wręcz odstrasza i „wyrzuca” ze stadionu dotychczasowych najwierniejszych kibiców!


    Pan Bednarek twierdzi, iż chce prowadzić klub na zasadach przedsiębiorstwa. Powinien więc dbać i zabiegać o swoich klientów, którymi są w tym przypadku kibice. Tymczasem robi coś zupełnie odwrotnego. W minionym sezonie zamiast wspierać działania ostatniego bastionu najwierniejszych kibiców – pilskiego fanclubu, rozpoczął z nim otwartą wojne zabraniając aktywnego kibicowania i wydając irracjonalny zakaz rzucania serpentyn i odpalania rac. Czy tak postępuje prezes przedsiębiorstwa? Odstrasza i niszczy swoich najwierniejszych i najlepszych klientów? Pytanie z gruntu retoryczne…

    Kolejnym dowodem na to, iż pan prezes wcale nie wciela w życie swej idei klubu – przedsiębiorstwa, jest to, iż widząc systematyczny odpływ pilskich kibiców ze stadionu, a więc widząc wyraźny spadek popytu na usługi swego „przedsiębiorstwa” nie zrobił NIC by odwrócić niekorzystną tendencje odpływu kibiców i nie podjął decyzji o obniżeniu cen biletów. Ba, zrobił coś wręcz odwrotnego! W sytuacji spadku zainteresowania kibiców, podjął decyzje o podwyższeniu cen biletów narażając się tym samym na śmieszność. A przecież prezes każdego szanującego się przedsiębiorstwa w sytuacji spadku popytu na jego towary, w myśl najstarszej i najprostszej z zasad ekonomii – prawa popytu i podaży, podejmuje decyzje o obniżeniu cen aby ratować swą firme przed utratą klientów i nieuchronnym upadkiem! Zdajemy sobie sprawe iż wysokość cen biletów ustala cały zarząd, jednak prezes stoi na czele zarządu i jako jego szef, ponosi główną odpowiedzialność za podejmowane przez zarząd decyzje. Czy możliwe jest by pan Bednarek, było nie było właściciel własnej firmy nie rozumiał tak prostego mechanizmu?

    Pilskim kibicom samo nasuwa się więc pytanie, czy panu prezesowi w ogóle w jakimkolwiek stopniu zależy na dobru pilskiego klubu?


    Nie bez znaczenia jest również fakt, iż pan prezes „dbając” o klientów – czyli kibiców pilskiego klubu, kazał im przez cały niemal sezon oglądać zawody w wątpliwej jakości towarzystwie wysokich traw, gęsto porastających trybuny stadionu.

    Prowadząc pilski klub na zasadach przedsiębiorstwa pan Bednarek powinien również dbać o jego dobry wizerunek w otoczeniu. Tymczasem w udzielanych wywiadach pan prezes uparcie rysuje tragiczny obraz klubu, stojącego na krawędzi upadku, i znajdującego się w beznadziejnej sytuacji w której nic nie da się już zrobić bo nie ma nikogo chętnego do jego ratowania. Tym samym tworzy w otoczeniu pilskiego żużla bardzo niekorzystny wizerunek klubu, co z pewnością skutecznie zniechęca i odstrasza potencjalnych sponsorów od inwestowania w Polonie. Czy tak prezes przedsiębiorstwa zachęca potencjalnych inwestorów do wejścia w jego firme? Tworząc katastrofalny wizerunek przedsiębiorstwa w jego otoczeniu?

    Pan prezes ponosi również odpowiedzialność za panujący w klubie bałagan organizacyjny, którego apogeum nastąpiło przed meczem w Daugavpils, kiedy to kierownictwo pilskiego klubu nie dopilnowało wykupienia licencji międzynarodowych, co skończyło się walkowerem dla naszego klubu.



    Gdy Pan prezes obejmował stery pilskiego klubu na trybunach podczas meczy ligowych zasiadało od 2-3 widzów. Teraz jest ich zaledwie około 200. Pan prezes nie zrobił nic by powstrzymać tendencje odpływu kibiców z pilskiego stadionu. Ba, swoimi pochopnymi i błędnymi decyzjami po prostu ich z pilskich trybun wypędził.


    Bilans 3-letnich rządów pana Bednarka w pilskim klubie jest więc jednoznaczny: CIĄGŁY BRAK SPONSORA STRATEGICZNEGO, SYSTEMATYCZNY SPADEK POZIOMU SPORTOWEGO PILSKIEGO ZESPOŁU, BAŁAGAN ORGANIZACYJNY PANUJACY W PILSKIM KLUBIE, POGORSZENIE WIZERUNKU KLUBU W JEGO OTOCZENIU I UTRATA BEZCENNEGO KAPITAŁU KLUBU W POSTACI CONAJMNIEJ 2 TYSIĘCY KIBICÓW.

    Czy naprawde trzeba czegoś więcej by pokazać, iż Pan Bednarek w najmniejszym stopniu nie sprawdził się na stanowisku prezesa pilskiego klubu?


    W ZWIĄZKU Z POWYŻSZYM, PILSCY KIBICE JEDNOGŁOŚNIE WZYWAJĄ PANA PREZESA BEDNARKA DO PODANIA SIĘ DO DYMISJI!

    JESTEŚMY GŁĘBOKO PRZEKONANI IŻ POD RZĄDAMI PANA BEDNARKA PILSKI KLUB SKAZANY JEST NA NIEUCHRONNĄ ZAGŁADE!

    KONIECZNA JEST SZYBKA POPRAWA WIZERUNKU PILSKIEGO KLUBU TAK MOCNO NADSZARPNIĘTEGO PRZEZ POCHOPNE I BŁĘDNE DECYZJE I WYPOWIEDZI OBECNEGO PREZESA.

    DLATEGO CHCEMY BY PAN PREZES DLA DOBRA PILSKIEGO ŻUŻLA ZREZYGNOWAŁ Z PEŁNIONEJ PRZEZ SIEBIE FUNKCJI.

    JEDNOCZEŚNIE DOMAGAMY SIĘ, ABY ZARZĄD W PRZYPADKU BRAKU REZYGNACJI PANA BEDNARKA Z FUNKCJI PREZESA, PODJĄŁ NIEZWŁOCZNE DZIAŁANIA ZMIERZAJĄCE DO JEGO ODWOŁANIA Z ZAJMOWANEGO STANOWISKA.


    Aby pokazać i dowieść iż nasza krytyka jest konstruktywna, chcemy podkreślić i oświadczyć, że jako wierni kibice pilskiego klubu nie zamierzamy stać z boku i biernie przyglądać się podejmowanym przez działaczy próbom ratowania pilskiego speedwaya. Chcemy aktywnie się w to włączyć i oferujemy klubowi swoją pomoc. Obecnie przygotowujemy petycje do prezydenta i radnych naszego miasta, z prośbą o finansowe wsparcie dla pilskiego żużla i wyrażenie zgody na proponowany przez zarząd plan zagospodarowania terenu stadionu i udostępnienia go pilskiej społeczności, tak by przynosił wymierne korzyści pilskiemu klubowi. Przygotowujemy również petycje i list otwarty do pilskiego środowiska biznesu, z apelem o finansowe wsparcie pilskiego klubu. Wszyscy podpisani niżej kibice deklarują również swoją zgode na chodzenie po mieście w koszulkach z widocznym logo sponsora i nieodpłatne roznoszenie wśród mieszkańców Piły ulotek reklamowych potencjalnego sponsora naszego klubu. Uważamy iż pomysł ten może zostać użyty przez klub, jako ewentualny argument przetargowy w negocjacjach z potencjalnym sponsorem.



    APELUJEMY WIĘC DO ZARZĄDU PILSKIEGO KLUBU O ZGŁOSZENIE I PRZYSTĄPIENIE DO ROZGRYWEK LIGOWYCH ANNO DOMINI 2007 I PODJĘCIE ZINTENSYFIKOWANYCH DZIAŁAŃ MAJĄCYCH NA CELU ZNALEZIENIE SPONSORA ORAZ DZIAŁAŃ NAPRAWCZYCH ZMIERZAJĄCYCH DO UZDROWIENIA I RATOWANIA PILSKIEGO ŻUŻLA.

    DOMAGAMY SIĘ RÓWNIEŻ I ZWRACAMY SIĘ DO ZARZĄDU O ODWOŁANIE Z ZAJMOWANEGO STANOWISKA PANA PREZESA BEDNARKA I ZNALEZIENIE NA JEGO MIEJSCE OSOBY KOMPETENTNEJ I POSIADAJĄCEJ PREDYSPOZYCJE DO PEŁNIENIA TEJ FUNKCJI.

    Z WYRAZAMI SZACUNKU
    I MIŁOŚCI DO PILSKIEGO KLUBU


    NIŻEJ PODPISANI
    PILSCY KIBICE SPORTU ŻUŻLOWEGO.






    OBECNIE PROWADZIMY AKCJE ZBIERANIA PODPISÓW POD NASZYM LISTEM! APELUJEMY WIĘC DO WSZYSTKICH PILSKICH KIBICÓW KTÓRYM LEŻY NA SERCU DOBRO PILSKIEGO SPEEDWAYA I KTÓRZY MAJĄ JUŻ DOŚC NIEUDOLNYCH RZĄDÓW PANA PREZESA BEDNARKA I OBECNEGO ZARZĄDU KLUBU, O ZŁOŻENIE POD NIM SWOJEGO PODPISU!


    KAŻDY CHĘTNY KIBIC PILSKIEGO ŻUŻLA BĘDZIE MIAŁ OKAZJE ZŁOŻYĆ SWÓJ PODPIS POD LISTEM PODCZAS NAJBLIŻSZEGO SOBOTNIEGO MECZU SIATKÓWKI JOKERA PIŁA I PO JEGO ZAKOŃCZENIU!

    PROSIMY WSZYSTKICH PILSKICH KIBICÓW ŻUŻLA O PRZYBYCIE I ZŁOŻENIE SWOICH PODPISÓW!

    NIE POZOSTAWIAJCIE OBOJĘTNI!

    PILSKI ŻUŻEL WAS PILNIE POTRZEBUJE! RAZEM MOŻEMY GO URATOWAĆ!


    GORĄCO PROSIMY WSZYSTKICH PILSKICH KIBICÓW O PRZYJŚCIE JUTRO NA MECZ JOKERA LUB POD HALE PO JEGO ZAKOŃCZENIU I ZŁOŻENIE POPDISU POD NASZYM LISTEM!


    POMIMO IŻ WIELU PILSKICH KIBICÓW PRZESTAŁO CHODZIĆ NA ZAWODY ŻUŻLOWE, WIEMY ŻE SPEEDWAY WCIĄZ ŻYJE W WASZYCH SERCACH!

    TERAZ PILSKI ŻUŻEL PRZYCHODZI DO WAS I BŁAGA O POMOC!

    NIE BĄDŹCIE WIĘC OBOJĘTNI NA JEGO PROŚBY...


    PRZYJDŹCIE I ZŁOŻCIE JUTRO SWÓJ PODPIS POD NASZYM LISTEM! KAŻDY JEDEN PODPIS JEST NA WAGE ZŁOTA!

    NA WAGE ŻYCIA PILSKIEGO KLUBU!




  2. Powrót do góry    #2
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    TAKŻE NAPRAWDE GORĄCO PRSIMY WSZYSTKICH O SKŁADANIE PODPISÓW!

  3. Powrót do góry    #3
    Użytkownik
    Dołączył
    28-06-2002
    Postów
    408
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja jestem z Tarnowa i z uwaga przeczytalem ten lis
    Sam jakbym mogl podpisalbym sie rekami i nogami pod tym listem
    Apeluje do wszystkich zuzlowych kibicow w Pile --podpisujcie--
    ja jestem z wami i gleboko wierze ze zapach metanolu niezniknie z tego miasta
    powodzenia i walczcie do ostatniej kropli krwi.....
    musze tu tez napisac ze jestem wrecz dumny z tego co robicie dla waszego klubu

    P.S
    Taka walka niejest mi obca bo parenascie lat temu moj klub
    Unia Tarnow walczyl o byt....i na ostatnie mecze chodzilem z przescieradlem na ktorym bylo farba napisane -niezabijajcie zuzla w Tarnowie, i palilem znicze na luku
    Bylo to primitywne ale przynajmniej w taki sposob pokazalem swje niezadowolenie i desaprobate..

    wiec jeszcze raz ponaglam walczcie i podpisujcie ten lis

    z wyrazami szacunku i wielka wiara
    Wicek

  4. Powrót do góry    #4
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wicek wielkie dzięki za słowa wsparcia i Twój apel do pilskich kibiców!

    Jestem Ci wdzięczny!


    Oby sie okazało że w Pile jest dużo takich oddanych własnemu klubowi kibiców jak Ty...

    POZDRAWIAM!

  5. Powrót do góry    #5
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    PPROSIMY O WSPARCIE I PODPISY!

    NIE DAJMY UMRZEĆ PILSKIEMU ŻUŻLOWI!

  6. Powrót do góry    #6
    Użytkownik
    Dołączył
    18-06-2006
    Postów
    73
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja jutro też podpisze list na meczu Jokera ;)
    Choć sam zbieram podpisy :D
    Bardzo Wam dziękuję tym c nas wspierają na duchu

  7. Powrót do góry    #7
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    STAWMY SIE JUTRO WSZYSCY NA MECZU JOKERA I SWOIMI PODPISAMI POKAŻMY ŻE CHCEMY ŻUŻLA W PILE!

  8. Powrót do góry    #8
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    NIECH WSZYSCY PILSCY KIBICE ŻUŻLA ZŁOŻĄ SWOJE PODPISY POD TYM LISTEM WYRAŻAJĄC TYM SAMYM SWOJE WOTUM NIEUFNOŚCI WOBEC OBECNEGO ZARZĄDU!


    NIEUDOLNOŚCI I NIEMOCY PANA PREZESA BEDNARKA POWIEDZMY STANOWCZZE NIE!!!

  9. Powrót do góry    #9
    Stały bywalec
    Dołączył
    08-09-2001
    Postów
    1,424
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    matko boska, to nie list. to nowela.

    csak eger miki. unio rongy.

  10. Powrót do góry    #10
    Ekspert Awatar wookie1982
    Dołączył
    18-09-2004
    Postów
    3,607
    Kliknij i podziękuj
    12
    Podziękowania: 169 w 97 postach
    Powodzenia chłopaki. Faktycznie Polonia Piła przeszła drogę bardzo szybką z samego dna, na samą górę i niestety stoczyła się do poziomu wyjścia. Pomyśleć, że jeszcze niedawno w Waszych barwach startował mój idol młodzieńczych lat Hans Nielsen. Oby te czasy wróciły, bo miło było oglądać zawody na fajnie położonym stadionie w Pile.

    Pozdrawiam

  11. Powrót do góry    #11
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Dzięki za poparcie wookie!

    Payne... bo to jest list prezentujący nagą prawde, który obnaża wszystkie błedy obecnego zarządu i pana prezesa Bednarka!

    To jest list o wspaniałym życiu pilskiego klubu, które teraz niestety jest zagrożone z powodu nieudolności naszych działaczy!


    A popełniają oni tyle karygodnych błędów że nie sposób było pokazać ich wszystkich w krótkim liście!

    Pan prezes Bednarek i jego świta popełnili tyle błędów i zrobili tyle złego dla tego klubu że można by o tym książke napisać!

    Więc jest to list o życiu, a jak śpiewa pewien piosenkarz...

    życie jest nowelą...hehe

  12. Powrót do góry    #12
    Stały bywalec
    Dołączył
    08-09-2005
    Postów
    866
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Całym sercem jestem za pilską Polonią!

    Pamiętam jak dziś mecze przy ul.Bydgoskiej. Nie tylko te z Bydgoszczą. Dopingowałem Polonię P. przeciwko Apatrowi, WTS-owi i jeszcze paru drużynom z czołówki. Niezapomniane będą dla mnie te chwile... profesorska jazda Hansa... pierwsze kroki Hampela, Dobruckiego... turnieje gwiazdkowe (na których pod koniec prezentowano utalentowanych młodzików m.in Jarka Hampela)... piwo z napisem "Okoń jedzie po złoto" ;) wizyty marszałka Borowskiego...

    A propos, czy pana Marka B. żużel nagle przestał obchodzić?? Przecież to jest człowiek od was. Co z tego, że siedzi w Wa-wie. Jest to człowiek honoru, więc może szepnąłby tu i ówdzie, żeby podreperować tę dramatyczną i smutną sytuację...

  13. Powrót do góry    #13
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Dzięki andreagassi!


    Jeszcze raz apeluje do wszystkich pilskich kibiców przyjdźmy na mecz JOKERA złożyć swe podpisy pod tym listem i pokazać tym obibokom w zarządzie że chemy żużla w Pile!

  14. Powrót do góry    #14
    Użytkownik
    Dołączył
    04-11-2006
    Postów
    66
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    moja druzyna też nie dawno była w wielkim dołku, a teraz za sprawą dobrego prezesa i innych działaczy, staramy się awansować do E-Ligi. Poprzedni też nam mówili, że nie ma sponsorów w naszym regionie, a tymczasem Łyczywek pokazał, że idzie znaleźć (Intar, Lazur, rok temu Dartom - firma z Grodziska Mazowieckiego, bodajże). Tak więc trzymam za pilski żużel kciuki i mam nadzieje, że reszta Wielkopolski, a nawet Polski, również!

  15. Powrót do góry    #15
    Stały bywalec Awatar Mihodator
    Dołączył
    10-04-2006
    Postów
    858
    Kliknij i podziękuj
    70
    Podziękowania: 53 w 30 postach

    życie jest okrutne...

    wielka tragedia w Pile...

    klub z ogromną tradycją żużlową, podczas której wyłoniło się wiele talentów polskiego speedway'a, wiele sezonów, zwycięstw i porażek, emocji...
    niestety taki jest ten sport że bez dużych pieniędzy (w porównaniu do innych dyscyplin równie popularnych) nie da się nawet wystartować w rozgrywkach. do tego prezio "pan kołek w dupie" robi wszystko żeby nie robić nic...
    u nas w Falubazie też były ciężkie czasy , gdy finansowy burdel zostawił po sobie morawski, doszły do tego liczne (za częste) tragedie... wzloty i upadki... ale się nie poddaliśmy i trawalismy w wierze, że będzie dobrze, i jest lepiej...
    teraz jest bogaty sponsor i e-liga...
    ale jak będzie zobaczymy...


    ABSOLUTNIE POPIERAM DZIAŁANIA PILSKICH KIBICÓW I ŻYCZĘ IM JAK NAJSZYBSZEGO POWROTU DO ELITY BO W KOŃCU PODOBNY LOS MOŻE SPOTKAĆ KAŻDY KLUB W NASZYM KRAJU BEZ WZGLĘDU NA TO W JAKIEJ SYTUACJI FINANSOWEJ ZNAJDUJE SIĘ OBECNIE!!!

    pozdro...

  16. Powrót do góry    #16
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Yaro jest dokładnie tak jak mówisz!

    Nasi działacze tak jak Wasi pare lat temu tylko usprawiedliwiają swoą nieduolnośc tymi głupimi wymówkami że nie ma chetnych w naszym regionie do łożenia na zużel

    jestem pewny że inny porządny prezes napewno by sponsora znalazł...

    a to co mówi Bednarek... to takie srututu majtki z drutu!


    Więc apeluje dow szystkich pzryjdzcie sie pdopisać na mecz jokera i pomó w pzobyciu sie prezesa Bednarka!

  17. Powrót do góry    #17
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    MIHODATOR DZIĘKUJEMY CI ZA WSPARCIE!

    "PAN KOŁEK W DUPIE"...HEHEHEHE! A TO DOBRE! TRAFIŁEŚ W SAMO SEDNO! NASZ PREZIO "PAN KOŁEK W DUPIE" ROBI WSYSZTKO ŻEBY NIC NIE ZROBIĆ I BY MÓC JAK NAJSZYBCIEJ POGRZEBAĆ PILSKI SPEEDWAY I ZATAŃCZYĆ Z RADOŚCIĄ NA JEGO GROBIE!

    PAN BEDNAREK PEWNIE CHCE WYCOFAĆ ZESPÓŁ Z LIGI PO TO BY NIE MUSIEĆ DZIELIĆ SIE DOCHODAMI Z LODOWISKA PINGWINEK Z LIGOWYM ZESPOŁEM A MÓC ZGARNIAĆ TE DOCHODY DO WŁASNEJ KIESZENI!

    TEGO PEWNIE CHCE PAN PREZES! KOMBINUJE JAK TU ZROBIĆ ŻEBY NIC NIE ROBIĆ A ZAROBIĆ!


    NIE POZWÓLMY MU NA TEN NIECNY PLAN I PRZYJDŹMY WSZYSCY DZIŚ NA MECZ JOKERA PODPISAĆ SIE POD TYM LISTEM!

  18. Powrót do góry    #18
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Dziś o 18 stawmy sie wszyscy na meczu JOKERA zożyć nasze podpisy pod tym listem!

  19. Powrót do góry    #19
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    NIECH KAŻDY KOMU ZALEŻY NA PILSKIM SPEEDWAYU I CHCE BY POWRÓCIŁY JESZCZE CZASY JEGO ŚWIETNOŚCI PZRYJDZIE DZIŚ NA MECZ JOKERA I PODPISZE SIE POD NASZYM LISTEM!


    NADAL JEST SZANSA NA URATOWANIE ŻUŻLA W PILE ALE POTRZEBUJEMY DO TEGO DUŻEJ LICZBY PODPISÓW! NIE BĄDŹCIE OBOJĘTNI!

    POMÓŻCIE NAM!

  20. Powrót do góry    #20
    Użytkownik
    Dołączył
    15-07-2006
    Postów
    51
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    NIECH KAŻDY KIBIC PISLKIEGO SPEEDWAYA PZRYJDZIE DZIS NA MECZ JOKERA NA 18 PODPISAĆ SIE POD NASZYM LISTEM!

  21. Powrót do góry    #21
    Początkujący
    Dołączył
    09-05-2005
    Postów
    33
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    To co nastąpiło w Pile jest naturalnym procesem,jaki musi nastąpić w mieście w którym po rozbudzeniu ambicji wszystkich zwiazanych z tym sportem nastepuje nagly zmierzch
    gwiazd i ich miejsce zajmuja dla wielu sympatkow zuzla w Pile zawodnicy anonimowi.
    Zal sie pojawia w sercu na mysl o tym jak na przestrzeni dekady zuzel w Pile zbliza sie ku koncowi.
    Przykro mi fani zuzla w Pile podwojnie poniewaz wiem jakie
    przechodzilem katusze gdy zamiast ogladania Rickardssona zmuszony bylem podziwac wystepy takich tuzow swiatowego sportu zuzlowego jak Latosinski czy Charczenko.
    Ale wiem jedno nauczony doswiadczeniem , nigdy nie mozecie
    stracic wiary w to ze speedway w Pile nie zniknie z zuzlowej mapy.

    Ja wierze wy wierzcie wszystko ulozy sie po waszej mysli.

    Z zuzlowym pozdrowieniem i solidarnoscia z Tarnowa.

  22. Powrót do góry    #22
    Stały bywalec Awatar Mossberg
    Dołączył
    18-01-2003
    Postów
    1,255
    Kliknij i podziękuj
    1,838
    Podziękowania: 126 w 72 postach
    Oczywiście popieram waszą akcję. Życzę wam z całego serca utrzymania żużla w waszym mieście, lecz czy to nie jest za późno ? Oby nie. Niestety życie jest brutalne. Podziękujcie ludziom, którzy poprzez żużel, klub, sukcesy które kilka lat temu osiągał - załatwili sobie ciepłe posadki w Warszawie i wypięli się na Polonię. Wy dobrze wiecie o kogo chodzi. Jak były sukcesy dobroczyńców było wielu, teraz wszyscy odwrócili się od klubu. Wierzę, że żużel w Pile przetrwa, gdyż chyba nie chodzi nam o to aby mapa polskiego speedway'a się kurczyła lecz rozrastała. :(

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •