Specjalnie się zarejestrowałem, żeby wyrazić swoją opinię o użytkowniku pn. basala. Od pewnego czasu odnoszę wrażenie, że ów jegomość, to zwykły typowy wielkopolski malkontent, któremu wciąż coś nie pasi. Jak w 2004/05 roku odradzał się w Poznaniu żużel, zapewne nawet nie wiedział, że coś takiego się u nas dzieje, a także w jakim stanie jest tor oraz cały stadion. Kiedy po 3 latach mozolnej i społecznej pracy wielu osób, w tym szczególnie zarządu, pozostałych działaczy oraz kibiców ze Stowarzyszenia "Skorpiony" udaje się to wszystko prowadzić z coraz lepszymi efektami, czego wynikiem jest jedna z najlepszych frekwencji na zawodach spośród klubów 1-ligowych, co rusz odzywa się ów gość i w złośliwy sposób wytyka wszelkie niedociągnięcia organizacyjne, zachowując się jak jakieś panisko, któremu wydaje się, że jest chyba kibicem np. Unii Leszno czy Włókniarza Częstochowa, gdyż oczekiwania ma takie, jakby nasz klub istniał z 50 lat. Zero wyrozumiałości. Ja rozumiem, że na błędy należy zwracać uwagę, również po to, ażeby w przyszłości popełniać ich mniej i umieć im zapobiegać. Ale "basala" prezentuje ton wyraźnie roszczeniowy (płacę, więc żądam) i niewiele brakuje mu do tego, żeby zaczął jeszcze żądać zwycięstw zespołu w każdym meczu, bo przecież płaci 18 PLN. A tych kibiców, których przyprowadza i którzy po jakimś czasie oczekiwania na rozpoczęcie meczu mówią, że nie przyjdą więcej na żużel i wolą iść na Lecha, to nie wiem czy można nazwać chociażby "spacerowiczami". Jak ich Lech bardziej kręci, to trudno. Nikt tu po nich płakać nie będzie. Prawdziwy kibic jest z klubem na dobre i na złe, a basali przeszkadza nawet to, że kibice zwracają się do prezydenta o pomoc, którą i tak otrzymują prawie wszystkie kluby w Poznaniu, nawet w dyscyplinach, w których zawodnikom kibicują tylko rodziny i narzeczone zawodników. A dlaczego? Bo to jest z tych jego podatków, z tych bardzo ciężko zarobionych pieniążków, dzięki którym wydaje te swoje 18 złociszy za mecz ligowy, a w zamian nie dostaje tego, czego żąda. Jak byśmy mieli mieć samych takich "kibiców", to za 2 lata nie ma żużla w Poznaniu. Niech Jaśnie Pan basala porówna swą postawę z chociażby Panem Więckiem, który wpompowuje w ten klub niemałe prywatne pieniądze, a żądań ma o wiele mniej niż ten sponsor za 18 złotych. Mam nadzieję, że większość użytkowników tego forum się ze mną zgadza, bo w przeciwnym razie nie będzie nigdy w tym klubie dobrze.