Dosłownie przed momentem zakończyła się piątkowa sesja treningowa przed GP W. Brytanii, którą Robert Kubica ukończył na I pozycji, uzyskując wyśmienity czas 1:21,082 (następny kierowca, Fisichella, było wolniejszy o 1,212 s!).
To już kolejny świetny występ Roberta. Czy sądzicie, że w tym roku będziemy mogli zobaczyć go w wyścigu? Plotki o tym krążą od dłuższego czasu. Jeszcze przed startem sezonu liczyłem na to, że zastąpi Villeneuva, ale ten ostatni nieoczekiwanie (jak dla mnie) przypomniał sobie jak się jeździ i wypada lepiej niż Heidfeld... W to, że Robert zastąpi w dalszej części sezonu Heidfelda raczej nie wierzę, choćby dlatego, że to Niemiec, a BMW nie odbierze kierownicy rodakowi (z punktu widzenia public relations byłoby to fatalne posunięcie na rodzimym rynku). Wygląda więc na to, że na starty Kubicy w wyścigach F1 przyjdzie nam jeszcze poczekać. Choć jednocześnie w każdej pogłosce jest nieco prawdy, więc może jednak... :-)
Pozdrawiam
Aquos