#1
W jednym z watkow Digit podsunal ciekawy pomysl, niech kazdy z kibicow pochwali sie tym jak dlugo kibicuje i w ilu meczach wyjazdowych uczestniczyl. Mysle ze da nam to przeglad w forumowiczach i jest ciekawa forma zabawy. A wiec
- wiek
- staż kibicowski
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować-
- ilość wyjazdów
Z TEGO MIEJSCA PROSZE O NIE WYWODZENIE SIE I PISANIE ELABORATOW A O OKRESLENIE SIE W W.W. ANKIECIE.
pozdrawiam i zachecam do udzialu.Podobne wątki:
#2
A tutaj wpisy osob ktore juz w innym watku "sie okreslily"
AMIGO_21
- wiek - 25
- staż kibicowski - 8 lat
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować - 1998
- ilość wyjazdów na mecze swojej drużyny - nie sposób zliczyć ale w latach 2001 - 2005 regularnie.
uszat
- wiek - 23
- staż kibicowski - 10 lat
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować - 1995(Pilka Nozna) 1998(Siatka)
- ilość wyjazdów - 60-70 napewno
Digit
- wiek - 25
- staż kibicowski - 8 lat
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować - 1997
- ilość wyjazdów na mecze swojej drużyny - pojęcia nie mam. Około 50 będzie
malyswider
wiek - 25 lat
staz kibicowski - 10 lat
kiedy zaczalem aktywnie kibicowac - '97
ilosc wyjazdow - trudno okreslic, bedzie pewnie ponad 100
#3
- wiek 20 lat
- staż kibicowski- 16 lat
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować- 2002
- ilość wyjazdów- 11 + 5 na nożną
#4
Wiek- 15:P
Staż kibicowski- 3,5 roku
kiedy zacząłeś aktywnie kibicować- 2002
wyjazdy- 1 (tylko; nie mam czasu, kasy)
#5
-wiek 15
-staż kibicowski - 3 lata
-kiedy zaczelem aktywnie kibicowac - 2004
-wyjazdy - kiedys chyba w 2003 lub 2002 bylem w czestochowie to jedyny jak narazie wyjazd ale za niedlugo sie chyba nastepny szykuje :)
PS. uszat swietny pomysl z ta ankieta :)
#6
- wiek 20 lat
- staż kibicowski 7 lat
- kiedy zacząłeś aktywnie kibicować- 2004
- ilość wyjazdów 10(Radlin razy 4, Andrychów, Sosnowiec,Częstochowa,Jaworzno,Nysa,Radom)
#7
- wiek: 21 lat
- staż kibicowski: 4 lata
- kiedy zacząłeś aktywnie kibicować- 2000
- ilość wyjazdów 22
#8
- wiek- 18
- staż kibicowski- 7 lat
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować- 1998
- ilość wyjazdów- 2 (dawno dawno temu ;))
#9
wiek-42
staż kibicowski-24
od kiedy kibicuję-1982
ilość wyjazdów-trudno zliczyć
#10
wiek- 14 lat
- staż kibicowski- 6 lat
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować- 2001 rok
- ilość wyjazdów- 7 ( Jasztrzebie 4 razy , Sosnowiec , Wrocław i ostatnio Bełchatów)
#11
- wiek 24
- staż kibicowski 11
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować- 1995
- ilość wyjazdów za mało - 10
#12
Wiek 25
Staż na siatkówce 13 lat
kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować- 1994
ilość wyjazdów za mało - jesli chodzi o sama siatkowke to kolo 10 - wyjazdow na pilke nie licze :)
P.S. nie wiem jak was, ale mnie smieszy pisanie ze ktos zaczal byc kibicem w wieku 6 lat ... Wybaczcie ale w wieku 6 czy 8 lat to sie ma mleko pod nosem a nie rozpoczyna sie staz kibicowski. No ale ok :) Tak liczac, to u mnie juz prawie 20 lat :) Bo na pilke wlasnie od jakiegos 5 roku zaczalem spacerowac - ale tak jak mowie - z kibicem to ma tyle wspolnego co krowy z lataniem :) A wogole to nawet bym 25 napisal, bo mnie rodzinka zabierala jeszcze w wozku (nie - nie warszawskim BT heheh):)
Pozdrawiam
#13
- wiek - 22
- staż kibicowski
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować - okolo 1997
- ilość wyjazdów - na siatke malo, okolo 10
pierwszy mecz siatkarski jaki pamietam to Resovia - Stolarka Wołomin (nie pamietam roku, mam nadzieje ze Tinek pamieta to napisze bo nawet z ciekawosci bym chcial wiedziec), jezeli chodzi o piłkę i kosza to też mniej wiecej podobny staz w tym ze od pilki zaczelo sie ciekawie bo od razu od meczu derbowego z naszym odwiecznym rywalem i to byly derby zaraz po tych slynnych najkrotszych w polsce trwajacych 3 minuty:)
#14
To co mam się zastanawiać kiedy mnie oświeciło? Ojciec mnie zabierał jako dzieciaka na wszystkie możliwe mecze a ja chętnie na nie poginałem i oglądałem a nie jak mój brat kopałem w ziemi:P Do dziś pamiętam jak Ojciec z Bratem wyzywali sędziego który odebrał piłkarzom Stilonu awans do ekstraklasy (1:3 z Widzewem), pamiętam awans siatkarzy w sezonie 92/93, spadek, Puchar Polski. Jakbym ruszył głową to bym pewnie też sobie przypomniał Mundial w Meksyku;D Żart;P
P.S. nie wiem jak was, ale mnie smieszy pisanie ze ktos zaczal byc kibicem w wieku 6 lat ... Wybaczcie ale w wieku 6 czy 8 lat to sie ma mleko pod nosem a nie rozpoczyna sie staz kibicowski.
#15
- wiek - 22 lata
- staż kibicowski - od 1997 r. (wczesniej jeszcze byl zuzel)
- kiedy zacząłeś aktywnie kibicować - to zalezy jak rozumiec "aktywne kibicowanie", generalnie krzyczec staram sie zawsze :D
- ilość wyjazdów - ok. 20 (z czego 7 na siatke), zreszta od 1,5 roku wiekszosc czasu spedzam poza Czestochowa i kazdy mecz na Polonii jest dla mnie w pewnym sensie wyjazdem :)
#16
wiek: 22 lata
- staż kibicowski: hmm.. na pilke to od 6 roku zycia(ile ja sie przesiedzialem jako berbec na treningach okregowki;), siatka - mniej wiecej od 1996-1997 meczu Polska-Norwegia i przedsezonowych turniejow Stal/Stilon/Morze/Olimpia
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować - na siatce to jakos tak 2001-2002
- ilość wyjazdów: ok. 12 (licze tylko Olimpie)
#17
- wiek: 25
- staż kibicowski: 12
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować- 94r. piłka nożna 95r. siatka
- ilość wyjazdów: nie jestem w stanie zliczyć, na siatce byłem prawie wszędzie od Szczecina aż po Bielsko do tego reprezentacja i kilka na piłce kopanej
#18
KentuckiFan
- wiek - 26 lat
- staż kibicowski - 13 lat
- kiedy zacząłeś aktywnie kibicować - sezon 1993/1994 (stanowisko szalikowca:)) na meczach Chemika, potem Mostostalu Z, Mostostalu ZA)
- ilość wyjazdów - brak (chyba że liczą sie mecze w okrąglaku i w zdzieszowicach, to około 10)
#19
-Wiek-17
-Staż Kibicowski 4 lata (piłka Nozna),od tego sezonu Siatka
-kiedy zacząłeś aktywnie kibicować-2002 rok
-wyjazdy-Piłka Nożna ok 20 A Na Siatke 7
next please
#20
Wiek:15
staż kibicowski: 3lata
Aktywnie kibicowac zaczolem: 2003/2004
Wyjazdy: nie bylo tego duzo moze 4/5
pozdrawiam
_________________________________
[b] KS JASTRZĘBSKI WĘGIEL SSA
#21
- wiek 18 lat
- staż kibicowski 4 lata
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować- 4 lata temu
- ilość wyjazdów - na piłke z 14, na siatke z 15.
#22
Wiek - 33 lata
Staż kibicowski - siatka od 4 lat (od 20 lat piłka nożna)
Kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować - 2 lata temu
Ilość wyjazdów - będzie ok 30 (czasem maratonik weekendowy zaliczam :P np. Wrocław - Kędzierzyn - Piła lub Bełchatów - Olsztyn)
#23
- wiek: 50 lat
- staż kibicowski:nie pamiętam
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować:8 lat
- ilość wyjazdów : z klubem i reprezentacją Polski ok 10
rocznie
#24
- wiek: 22
- staż kibicowski: brak
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować: nigdy, ja nie kibicuję na meczach, tylko je oglądam
- ilość wyjazdów: 2, raz z nudów pojechałem z PW do Kędzierzyna, byłem też na reprezentacji w Rzeszowie, wróciłem zdołowany do granic womitu szopką w wykonaniu Kułagi i Magiery
Wprowadzam dodatkowe kategorie (w nawiasach moje):
- obwód w pasie (100cm)
- imię dziadka od strony matki (Zenek)
- ilość przebytych chorób zakaźnych (3, świnka, różyczka i ospa)
- rekord w liczbie godzin z rzędu bez chwili snu (około 90)
:D
#25
SZAtan nie z nudow juz bez zartow. Pamietam jak mowiles ze z forumowiczki tuturu fajna i ladna dziewczyna dlatego sie tam zjawiles :)ilość wyjazdów: 2, raz z nudów pojechałem z PW do Kędzierzyna,
to tak jak swego czasu forumowiczka Lilly :)
ps. wypijmy za piekne kobiety oby nas kiedys tutaj odwiedzily :)
#26
Kiedys na hodze tez byly fajne panie...ale czasy sie zmieniaja a my sie Galaxian starzejemy:(
No to zdrowko.
Do ankiety dodajemy jeszcze grupe krwi ojca, babki wujka naszej matki. Zeby byla jasnosc!:p
#27
Galax ziom, Tuturu poznałem dopiero w Rzeszowie - rzeczywiście fajna dziewczyna, ale no... nie po to jechałem... Zresztą ten wyjazd zakończył się utratą telefonu na postoju po spożyciu skondensowanego płynu do nietrzeźwości, więc źle wspominam. Chociaż... PW wygrała jeszcze w kurniku czy do zera jednego seta ratując ze stanu 19:24 po atomowych zagrywkach Gradowskiego. A na kadrę w Polsce więcej nie pojadę, chyba że coś się zmieni w zakresie pseudodopingu i klawikordu, na którym Kułaga z Magierą rzępolą ckliwe melodie. I znów jedno ale... na rynku w Rzeszowie w nocy było spoko, szkoda tylko że chłopaki z Kędzierzyna nie chcieli pić z Ruskimi. Ja bym się na to pisał niezawodnie. :) Poza tym w Rzeszowie poznałem forumowiczkę Figurus, która też jest przefajna.
Dlaczego k***a żyjemy w jedynym na świecie kraju gdzie meczu reprezentacji siatkówki nie można normalnie obejrzeć z trybun? Nawet na nożnej jest normalnie o ile nie ma trąbek.
#28
Zgadzam sie w 100% z Szatanem. Bardzo ciekawa i prawdziwa rzecz napisal w innym watku Kubelek: na finale LM kibicowanie bylo super i wcale nie spiewano z inspiracji caly czas, nie obrzucano sie wyzwiskami (przynajmniej ze strony wloskiej, bo nowogreckiego nie znam, a i starogrecki tylko troche ;) ). I nie mozna powiedziec, ze na mecz nie przyszli p r a w d z i w i kibice!
Ale skoro juz jestem w tym watku... Lat 27. "Kibicuje" mniej lub bardziej aktywnie od 1995 roku, kiedy poszedlem na pierwsze mecze Skry Warszawa, wowczas w Serii B, z nieopierzona Glinka w skladzie i Hubertem Wagnerem na lawce trenerskiej. Zero wyjazdow (jesli nie liczyc wyjazdowych spotkan "reprezentacji" siatkarskich mojego ex-liceum ;) ).
Ale moje "kibicowanie" ogranicza sie po prostu do ogladania tego, co sie dzieje na boisku. W SPOKOJU! Bez wyzwisk, krzykow, trabienia. Pewnie dla wielu z Was takie podejscie nie jest podejsciem prawdziwego kibica. Jednak istnieja tez ludzie mniej... nazwijmy to... ekspresyjni, ktorzy cenia walory samej gry, dla ktorych mozliwosc ogladania najlepszych (w miescie, kraju czy kontynencie - bez roznicy) wystarcza sama w sobie. Nie musze tanczyc, spiewac, machac lapkami. Nie musze robic min, obrazac czy wygwizdywac przeciwnikow. Dla mnie mecz siatkarski nie jest substytutem wojny, a zachowanie na trybunach nie musi przypominac sytuacji w Koloseum 2000 lat temu, bo "to jest w naszym instynkcie". Instynkcie jaskiniowca, chcialoby sie dodac.
Dla mnie kibicowanie oznacza bycie za kims sercem, ale nie oznacza nienawisci wobec druzyny przeciwnej. Jedna z rzeczy, ktora nas odroznia od zwierzat jest to, ze potrafimy (przynajmniej tak sie wydaje) panowac nad emocjami, zwlaszcza tymi negatywnymi.
To taka moja mala obrona kibicow, ktorzy lubia w spokoju poogladac spotkania z trybun. Bo sa tez i tacy.
A do powyzszych kategorii proponuje jeszcze dodac ilosc czworonogow w domu i wlosow na glowie z dokladnoscia do 17. :D Pozdrawiam.
P.S. Sorry za elaborat Uszat. Ale przysiegam, ze sie staralem ograniczac do maksimum. :)
#29
Zgadzam się, podobnie jak makron, z Szatanem. Też jestem zwolennikiem skupienia się na oglądaniu meczu, niż tzw.kibicowania w stylu trąbki, piszczałki, fale, wodzireje, machanie rączkami itp. Wiekiem nie będę się chwalił, powien tylko tyle, że siatkówką interesuję się tak dawno, że najstarsi górale tego nie pamiętają. Były to czasy największych sukcesów polskiej siatkówki pod wodzą sp.H.J.Wagnera. Z klubową siatkówką w Kentaki związany jestem , jako - umownie rzecz nazywając - kibic, od ... 30 lat. Wyjazdów nie wspomnę, bo kiedyś, kiedy Chemik KK grał w niższych klasach rozgrywkowych, jezdziło się na "wielką" siatkówkę do Nysy, Wrocławia, Czestochowy. Później już, w czasach Mostostalu, zaliczyłem ok. 10 wyjazdów ligowych, a także wyjazdy z Mosto w LM (Wiedeń, Mediolan). I to by było na tyle.
Uszat! sorry, że złamałem formułę tego wątku, ale tak mi było łatwiej.
#30
wiek-28
kiedy zacząłem -przełom lat 80/90 (w Chemiku na środku brylował niejaki Dyka, a rozgrywał niejaki Lazurek)
staż- mniej lub bardziej aktywnie 18 lat
ilość wyjazdów - nie wiem, w tym sezonie byłem na wszytskich meczach Mosto... w KK ( z wyjątkiem pierwszego z Polibudą), co biorąc pod uwagę, że mieszkam w Krak, to jest to jakimś substytutem wyjazdu + finał PP w Wawie
#31
Dziękuję Rafał za miłe słowo.
Mam nadzieję, że coś drgnie do lata w temacie oprawy meczów reprezentacji, albo przynajmniej Ty złagodzisz swoje postanowienia. Co prawda Liga Światowa to nie turniej kwalifikacjny do MŚ, Łódź to nie Rzeszów, Serbowie to nie Bułgarzy, ale i tak kędzierzyńska delegacja zapewni Ci moc atrakcji.
Właśnie rozpoczyna się sprzedaż biletów na LŚ, więc spokojnie możesz ze trzy zgubić, do lipca zdążysz kupić nowy.
Może i kolega Makron da się namówić na wypad do Łodzi, coby sobie statystyki wyjazdowe nieco poprawić?
Widzę, że rośnie liczba zbuntowanych jednostek, preferujących kontmeplację wydarzeń boiskowych i nieczułych na popisy estradowe wspomnianego wcześniej duetu K-M. Od razu mi raźniej.
Pozdr.
#32
Kolega Makron nawet i by sie wybral do niedalekiej (teoretycznie) Lodzi, zwlaszcza, jesli proponuje mu to osoba pokroju kolezanki Figurus ;), a towarzyszem podrozy bylby Wielki Piekielnik :D, ale zapewne nie bedzie go (tak dla odmiany) w ukochanym kraju. Choc kto to wie... Pozyjemy, zobaczymy. Serdecznie pozdrawiam z Wiecznego Miasta.
#33
Z Wiecznego Miasta powiadasz, hm... No to możemy negocjować!
Najpierw Ty przyjedziesz do Łodzi, a potem my zabierzemy się z Tobą w drogę powrotną. Chyba macie tam jakieś mecze LŚ? Zresztą, komu w Rzymie potrzebna LŚ?
Ech...
#34
Sam się zastanawiam czy będę wtedy w kraju kaczym PL. Niestety w UK / Irlandii gdzie pewnie udam się w wakacje za chlebem ;P siatkówki brak - nawet LŚ... Pożywiom uwidim.
#35
MAKRON i Ci , co w ciszy i spokoju chcą oglądać mecze,propnuję Wam wypad do TATRU.
#36
Żebyś się nie zdziwiła w jaki sposób wystawia się teraz awangardowe sztuki :)
#37
A mnie się Consultancie wydaje, że nie Dyka, tylko Deka, bodaj Waldemar Deka, który zaliczył również grę z Górniku Kazimierz. OWielkie chłopisko, przeszło dwumetrowe, ale ogomnie szczupły. Kiedy prowadziłem go do autobusu po hucznym odświętowaniu awansu Górnika do I ligi zginał mi się we wszystkich oczekiwanych i nieoczekiwanych miejscach, co wzbudzało żywą wesołość przygodnych widzów.
#38
Może i Deka, może zibibobi rozstrzygnie? Ale chudy jak szczapa był to fakt, a zapamietałem go równiez z powodu strasznie krótkich, brązowych skarpetek, które nosił wówczas na boisku:):):):) Sorry za złamanie reguł tego wątkuA mnie się Consultancie wydaje, że nie Dyka, tylko Deka, bodaj Waldemar Deka, który zaliczył również grę z Górniku Kazimierz
#39
Co do kibiców Iraklisu to powinno pokazywać się ich tym kretynom którzy twierdzą że Polscy kibice są bezapelacyjne najlepsi na świecie a na Lidze Światowej jest taaaaaaaka atmosfera że ho ho...
#40
Co do Ligi Światowej to można się z Tobą zgodzić. Ale jak oglądałem mecz Skry w Grecji to spodziewałałem się czegoś więcej po Grekach. Kibicowali jak im szło [też mi sztuka], gdy Skra prowadziła to było słychać garstkę kibiców Skry. Bez rewelacji.Co do kibiców Iraklisu to powinno pokazywać się ich tym kretynom którzy twierdzą że Polscy kibice są bezapelacyjne najlepsi na świecie a na Lidze Światowej jest taaaaaaaka atmosfera że ho ho...
#41
Wiek: 14
staż kibicowski: 3 lata
drużyna: Skra Bełchatów
mecze wyjazdowe: brak, mieszkam w Bełku:PP chodzę na nogach<lol>
#42
- wiek: 29
- staż kibicowski: z 20 lat
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować- 84r. piłka nożna 87r. siatka (od tych lat regularnie chodze i na Czarnych i na Radomiaka)
- ilość wyjazdów: za Czarnymi zwiedzona cała Polska ale cieżko określić ile, Radomiak napewno ponad 50 wyjazdów plus repra
#43
-wiek 20
- staż kibicowski-piłka nożna od ok 6 roku życia :),siatkówka od 13 roku zycia :)
- kiedy zaczęłaś aktywnie kibicować- 2002
- ilość wyjazdów-siatkówka dotychczas mało-5
(pracuję nad tym) ,piłka nożna-jeszcze nie miałam okazji,wszystko przede mną!
#44
do wyjazdow dorzucam kolejne oczko;):p +1
______________________
Mostostal 1997-2003
immortal
Uprawnienia umieszczania postów
Zarejestruj się w celu dodania odpowiedzi!