W Auto-Moto-Sporcie jest faktycznie artykuł Bibliofila :) podobnie jak i w pierwszych Tygodnikach Żużlowych... artykuły te pisał na 99,9% W. Pietrzak i najbardziej mnie zdziwiło to że te najstarsze artykuły były dużo dokładniejsze niż późniejsze przedruki w TŻ.

Tak w ogóle w Polskiej "literaturze" żużlowej przed 1970 rokiem była niemal zupełna posucha. Wcześniej już podawałem, ale przypomnę - www.ksiazki.falubaz.com - to na razie jedyny taki spis i choć brakuje kilku książek to jednak można tam znaleźć opisy tych najważniejszych.

Jednak nie mogę się zgodzić do końca z Felixem w sprawie "braku papieru" itp. za 'komuny'... faktycznie mało się wydawało żużlowych książek, ale wystarczy spojrzeć na inne sporty... wcale lata PRLu nie oznaczały jakiejś "pustyni wydawniczej"... a już nie mówię o piłce nożnej, ukazało się mnóstwo albumów, biografii oraz monografii klubowych... najlepszym przykładem jest monografia Legii Warszawa z 1966 roku na 50 lecie klubu która liczy 1110 stron!! I nawet komuna nie przeszkodziła opisać historię warszawskiego klubu, opisać i zamieścić obrazki np. odznak itp...

Tak czy inaczej myślę że książka o Dirt Tracku która właśnie się ukazała jest "nową jakością" w żużlowej literaturze... mam jedynie nadzieję że ukażą się kolejne tomy, a być może dzięki takiej "inspiracji" osoby z różnych krańców Polski będę publikować historię lokalnych klubów i wydarzeń związanych z żużel...

pozdrawiam