Dziś na treningu rzeszowskich żużlowców w parku maszyn można było zobaczyć kapitana rzeszowskiego zespołu – Piotra Winiarza! „Siwy” czuje się bardzo dobrze. Rozmawiał z żużlowcami, mechanikami oraz przez ... telefon komórkowy. Zawodnik bacznie przyglądał się żużlowym maszynom. Widać jak bardzo Piotrek chciałby znów siąść na motor i pościgać się z kolegami. Ojciec „Siwego” powiedział, że Piotrek chce uczynić to jeszcze pod koniec sezonu.
Jak na razie Piotrek jeździ na rowerze oraz samochodem!
- W sobotę Piotrek siadł na rower i ku naszemu zdumieniu zaczął na nim jeździć. Baliśmy się o niego, ale wierzyłem, że nic mu się nie stanie. - powiedział ojciec „Siwego”
Piotrek Winiarz jeszcze większe wrażenie zrobił na swoim tacie dzisiaj, kiedy prowadził samochód.
Jest to ogromny postęp w rehabilitacji kontuzjowanego zawodnika. Nikt nie przypuszczał, że po tak ciężkim wypadku Piotrek będzie normalnie funkcjonował.