Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Armstrong byl na koksie ??

  1. Powrót do góry    #1
    Stały bywalec Awatar pumeks
    Dołączył
    16-04-2002
    Postów
    837
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowano 1 raz w 1 poście

    Armstrong byl na koksie ??

    ...za szosa.rowery.org
    Międzynarodowa Unia Kolarska poinformowała, że wszczęła śledztwo w sprawie informacji francuskiego dziennika sportowego "L'Equipe", który ujawnił, że Lance Armstrong stosował doping podczas pierwszego zwycięskiego Tour de France w 1999 roku.

    Za dziesięć dni UCI ujawni wyniki śledztwa w sprawie Armstronga. UCI zapowiedziała, że w ciągu dziesięciu dni przedstawi wyniki dochodzenia.

    Na zlecenie UCI zostaną skontrolowane próbki moczu pobrane od Lance Armstronga w 1999 roku. Według informacji "L'Equipe", stosowanie dopingu przez Amerykanina udowodniło laboratorium w podparyskim Chatenay-Malabry, które od 2004 roku badało zamrożone próbki jego moczu. W aż sześciu wykryto ślady erytropoetyny (EPO).

    W 1999 roku nie było jeszcze testów wykrywających doping EPO w próbkach moczu. Po raz pierwszy takie testy zostały użyte w 2000 roku podczas igrzysk olimpijskich w Sydney, a do Tour de France weszły od 2001 roku.

    Szef Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) Dick Pound ocenił sprawę Armstronga jako "bardzo poważną", jeśli doniesienia gazety się potwierdzą. Wydarzenie miało miejsce przed powstaniem WADA, więc śledztwo powinna prowadzić UCI (Międzynarodowa Unia Kolarska) lub być może federacja krajowa. Jest to lekcja dla wszystkich, którzy stosują doping. Jeżeli nawet unikną kary natychmiast, to w końcu prawda i tak będzie znana - stwierdził Pound.
    ojoj
    z calym szacunkiem dla tego zawodnika mam nadzieje, ze leczac sie nie zrobil sobienjakiegos malego dopalacza w organizmie. Probki sa, sprawa zapewne skonczy sie w sadzie chociaz Lance i jego prawnicy nie kwapia sie na razie z zalozeniem sprawy.

    Wszystko jest bardzo grubymi nicmi szyte...niby nic nie bral ale......nawet pan Zenon Jaskóla (3 miejsce w TdF) wypowiadal sie, ze prawie niemozliwe stalo sie mozliwe ale dobrze dla lance zeby nic wtedy nie bral


  2. Powrót do góry    #2
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-09-2003
    Postów
    1,195
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja jestem ciekawy, czy przeprowadzone zostanie śledztwo w sprawie obecności EPO w próbkach pochodzących od 40 innych kolarzy z tego samego roku, czy tylko na Armstrongu się skończy. Bo jak na razie to nikt o tym nie mówi, a z doniesień prasowych można wywnioskować, że tylko u Lanca znaleźli.

    Nie żebym go bronił, jeśli się okaże, że faktycznie brał to straci sporo w moich oczach, szczególnie przez te żarliwe zapawnienia, że zawsze był czysty. Z drugiej strony badanie starych próbek w ramach eksperymentowania z nową metodą wykrywania nie będzie na tyle wiarygodne aby prawnie zaszkodzić Armstrongowi, ucierpi raczej tylko jego dobre imię. Ale jeśli się tak stanie to powinno również ucierpieć dobre imie pozostałej 40 kolarzy. Może się okazać, że cała czołówka wyścigu brała, i wcale mnie to nie zdziwi.

    pozdrówki,


  3. Powrót do góry    #3
    Ekspert Awatar AlterEgo
    Dołączył
    16-08-2002
    Postów
    5,318
    Kliknij i podziękuj
    30
    Podziękowania: 179 w 117 postach
    Ja jestem ciekawy, czy przeprowadzone zostanie śledztwo w sprawie obecności EPO w próbkach pochodzących od 40 innych kolarzy z tego samego roku, czy tylko na Armstrongu się skończy. Bo jak na razie to nikt o tym nie mówi, a z doniesień prasowych można wywnioskować, że tylko u Lanca znaleźli.

    Nie żebym go bronił, jeśli się okaże, że faktycznie brał to straci sporo w moich oczach, szczególnie przez te żarliwe zapawnienia, że zawsze był czysty. Z drugiej strony badanie starych próbek w ramach eksperymentowania z nową metodą wykrywania nie będzie na tyle wiarygodne aby prawnie zaszkodzić Armstrongowi, ucierpi raczej tylko jego dobre imię. Ale jeśli się tak stanie to powinno również ucierpieć dobre imie pozostałej 40 kolarzy. Może się okazać, że cała czołówka wyścigu brała, i wcale mnie to nie zdziwi.

    pozdrówki,
    Zdaje się, że nie chodzi o 40 kolarzy, tylko 40 próbekj, w tym 7 od Lance'a.

    Nie wiem, czy w 1999 stosowanie EPO było już zabronione. Na pewno nie było możliwe wykrycie stosowania. Prawnie Amerykaninowi chyba nic nie zrobią, jednak mogą sporo zaszkodzić medialnie.

  4. Powrót do góry    #4
    Ekspert Awatar gksiak
    Dołączył
    22-04-2003
    Postów
    3,416
    Kliknij i podziękuj
    10
    Podziękowania: 122 w 60 postach
    Ja jestem ciekawy, czy przeprowadzone zostanie śledztwo w sprawie obecności EPO w próbkach pochodzących od 40 innych kolarzy z tego samego roku, czy tylko na Armstrongu się skończy. Bo jak na razie to nikt o tym nie mówi, a z doniesień prasowych można wywnioskować, że tylko u Lanca znaleźli.
    L`Equipe mowi ze opublikuje wszystkie nazwiska, jednak musza dotrzec do materialow.



    Edit

    no i mamy nastepne nazwiska:
    Manuel Beltran, Bo Hamburger i Jose Joachim Castelblanco.

  5. Powrót do góry    #5
    Ekspert Awatar Roberto
    Dołączył
    21-08-2002
    Postów
    7,400
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 204 w 56 postach
    "Le Monde": Armstrong przyznał się do stosowania dopingu

    Siedmiokrotny triumfator kolarskiego wyścigu Tour de France, Amerykanin Lance Armstrong przyznał w obecności świadków, że przyjmował zabronione substancje dopingujące, w tym erytropoetynę (EPO) - poinformował francuski dziennik "Le Monde".
    "Według nowych zeznań, zebranych przez sąd w Dallas od października 2005 r. do stycznia 2006 r., Armstrong powiedział lekarzowi Indiana University Hospital (28.10.1996), że przyjmował środki pobudzające. W związku z leczeniem pooperacyjnym (operacja mózgu), lekarz pytał go, czy stosował środki dopingujące. W obecności Frankie Andreu (byłego kolegi z teamu kolarskiego) i jego żony - przesłuchiwanych pod przysięgą w sądzie w Dallas - Armstrong powiedział, że przyjmował EPO, testosteron, hormony wzrostu i kortyzon" - pisze w sobotnim wydaniu "Le Monde".

    "Doktor zaczął od zwykłych pytań, a potem nagle padło - czy przyjmowałeś środki dopingujące? A on odpowiedział, tak. Następnie lekarz pytał, jakie środki. A Lance odpowiedział - EPO, hormony wzrostu, kortyzon, sterydy, testosteron - zeznała w sądzie w Dallas Betsey Andreu, dawniej przyjaciółka Armstronga" - takiej treści zeznanie przytacza francuski dziennik.
    Armstrong, który zakończył karierę kolarską po siódmym zwycięstwie w Tour de France (w lipcu 2005 r.) zawsze zaprzeczał oskarżeniom, że stosował środki dopingujące. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) uchyliła się od skomentowania doniesień francuskiego dziennika.

    EPO to popularny w konkurencjach wytrzymałościowych, w tym w kolarstwie, środek zwiększający dopływ tlenu do krwi.

    Armstrong znalazł się w sądzie w Dallas, by przedstawić do arbitrażu swe roszczenia wobec firmy ubezpieczeniowej, która nie chciała wypłacić mu premii, w wysokości 5 milionów dolarów, w związku z jego zwycięstwem w Tour de France 2004.

    34-letni dziś Armstrong zapadł na raka jąder, z przerzutami do mózgu i płuc (ujawnił swą chorobę w październiku 1996 r.). Wyleczony, powrócił do kolarstwa w 1999 r.

    Francuski dziennik sportowy "L'Equipe" pisał w sierpniu 2005 r., że miał dostęp do dokumentów francuskiego laboratorium antydopingowego, według których sześć próbek moczu kolarza, pobranych w 1999 r. a zbadanych sześć lat później, wykazało niepodważalne ślady stosowania erytropetyny (EPO). Ta substancja była kluczową w ogromnym skandalu dopingowym w Tour de France- 1998. Wtedy to Willy Voet, z grupy kolarskiej Festina, został przyłapany z ogromną ilością środków dopingujących.
    http://sport.onet.pl/0,1248734,1344875,wiadomosc.html


    Nie chcę jakoś specjalnie "jeździć" po Armstrongu bo zwalczyć tego cholernego raka (i to z przerzutami) to wielki wyczyn, ale w obliczu całej tej chemii jaką stosował w leczeniu jego wyniki w TdF bardzo bledną. Zaryzykuję stwierdzenie, że ostatnim wielkim mistrzem TdF był Indurain.

  6. Powrót do góry    #6
    Ekspert
    Dołączył
    06-04-2003
    Postów
    5,196
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Wiemy jakie podejscie do Armstronga ma tamtejsza prasa. Pewnie jutro bedzie oswiadczenie Lanca o swojej niewinnosci. Powiem tak, kolarstwo to taki sport, w ktorym doping jest powszechnie stosowany. Mimo tylu kontroli, caly czas udaje sie cos przemycic do kolarskiego peletonu. Dopoki jednak nie udowodniono, ze dany kolarz bierze koks, nie mozna do skreslac. Czytalem opinie kibicow siedzacych w kolarstwie i czytajacych wszystko co jego dotyczy, to wlos sie jezy na glowie. Mam jedynie nadzieje, ze z roku na rok, poprzez wzmozone kontrowe, coraz wiecej kolarzy jest "czystych". Zacznie sie TdF i dla mnie beda liczyly sie tylko emocje zwiazane ze sciganiem;)

  7. Powrót do góry    #7
    Początkujący
    Dołączył
    19-07-2007
    Postów
    1
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wedlug mnie Lance nie bral dopingu i wygrywal Toury sprawiedliwie. Gdyby bral doping po swojej chorobie juz dawno moglby umrzec np na niewydolnosc krazenie czy jakas inna chorboe a nawet moglby byc nawrot raka. Wedlug mnie LE Monde tak krytykuje Lance bo pobil on wszystkich najlepszych francuskich kolarzy a takze jest absulutnym liderem pod wzgledem zwyciestw w Tourze. Podobno mial takze wieskze serce niz zwykly czlowiel i to nie od treningow i jego serce pracowaly w innym rytmie niz normalnego czlowieka. Wedlug mnie najlepszymi kolarzamy byli Eddy Merckx i Lance Armstrong.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •