Nie ma obowiązku posiadania wiedzy o żużlu. Zresztą Mariusz jest tego najlepszym przykładem. Blisko 17 tysięcy postów, a wiedza o tym sporcie, tak jak wspomniałem, bliska zeru. Tu chodzi głównie o postawę na forum i lawiranctwo, które zaczyna się ilekroć ktoś wytknie mu jakąś bzdurę. To określam mianem żałosnego i dennego, no bo sorry - to po prostu jest żałosne i denne.