Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: GP Malezji-komentarze

  1. Powrót do góry    #1
    Zaawansowany
    Dołączył
    01-09-2002
    Postów
    1,734
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 2 w 2 postach

    GP Malezji-komentarze

    Nie do końca czuję się uprawniona do zakładania nowego topiku,ale co tam:P Za nami kolejne GP i można by rzec kolejne niespodzianki. Wprawdzie zwycięstwo samego Alonso jakoś szczególnie dziwić nie może,ale totalna klęska Teamu Ferrari to już niewątpliwie sensacja sporego kalibru!Jakby tego było mało to fani"czerwonych"nie moga liczyć na to,że nowy wózek pomoże Szumiemu i Rubensowi,a przynajmniej na razie jest to niemożliwe bowiem nowy bolid nie spełnia oczekiwań mistrza i dlatego na razie jeździ na starym-z jakim skutkiem-każdy widzi.Poza tym nie ma pewności,że nowe auto nie będzie jeszcze bardziej"kosić" tych bądź co bądź słabych(jak na wprowadzone ograniczenia)opon jakimi dysponuje Ferrari.O zmianie warty w F1 mowy chyba jeszcze być nie może bo Ferrari dysponuje taką kasą,że na pewno coś wymyśli-pytanie brzmi tylko czy uda im się tego dokonać jeszcze w tym sezonie...
    O innych Teamach nie będę się rozpisywać bo tylko Ferrari jest bliskie mojemu sercu,więc reszta należy do Was(kolizja Fisichelli z Webberem i takie tam ciekawostki:))


  2. Powrót do góry    #2
    Stały bywalec
    Dołączył
    14-05-2002
    Postów
    781
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wyniki:

    1. F. Alonso - Renault 1:31:33.7362
    2. J. Trulli – Toyota 0:24.3272
    3. N. Heidfeld – Williams 0:32.1882
    4. J. Montoya – McLaren 0:41.6312
    5. R. Schumacher – Toyota 0:51.8542
    6. D. Coulthard - Red Bull 1:12.5432
    7. M. Schumacher – Ferrari 1:19.9882
    8. C. Klien - Red Bull 1:20.8352
    9. K. Räikkönen – McLaren 1:21.5803
    10. F. Massa – Sauber
    11. N. Karthikeyan – Jordan
    12. T. Monteiro – Jordan
    13. C. Albers – Minardi

    Renault : Jak narazie najmocniejsi w tym sezonie. Alonso bezapelacyjnie najlepszy, Fisichella z wlasnej winy nie zdobyl punktow i miejsca na pudle.
    Toyota: Caly wyscig przecieralem oczy ze zdumienia, czy to mozliwe zeby w ciagu zaledwie 2 tyg. tak zmienic bolid? A moze umieja jezdzic tylko w Malazjii? Zobaczymy w nastepnych wyscigach. Ralf o dziwo probowal nawet wyprzedzac ale to pewnie tylko dlatego ze nie bylo przed nim jego braciszka :)
    Williams: Coraz mocniejsi jak widac. Ciesze sie ze Nick dostal sie na pudlo bo bardzo lubie tego kierowce. Nie oszczedza opon jak wiekszosc i jedzie z tylu tylko atakuje wszystkich i walczy o jak najlepsza pozycje. Szkoda troche Webbera bo 3m. bylo praktycznie zarezerwowane dla niego no ale Fisichella poczul sie za pewnie i bylo wielkie bum.
    McLaren: Znowu wielkie zapowiedzi i malo co z tego wyszlo. Kimi znowu pech ale wiecej niz 4m. by chyba tez nie zrobil. Nie tak mialo byc panowie. Do roboty !!!
    BAR: ojojoj co sie dzieje w BAR? Button widac ma juz tego wszystkiego dosc.
    RedBull: i znowu pieknie. Team bylego Jaguara zdobyl w 2 wyscigach wiecej punktow niz Jaguar w calym zeszlym sezonie. David przezywa druga mlodosc tak pieknie walczy:) a juz wyprzedzenie Ferrari przez oba bolidy to bylo naprawde piekne. Tak dalej.
    Ferrari: No i od czego mam znowu zaczac :) . Zaczelo sie tak ze kierowcy wzieli udzial w glosowaniu co do winy kolizji w ktorym uczestniczyl Michael i Nick. Schumi uparty do tej pory nie widzial swojej w tym winy. Wynik 19:1 przeciw Michaelowi zmusil go wreszcie do przeprosin Nicka. Ogolnie Ferrari beznadziejnie. Zyjemy w takich czasach ze o mistrzostwie decyduje w 90% bolid a nie kierowca wiec Ci co do tego sezonu uwazali Michaela za boga i ze by wygral nawet w gorszych teamach sami teraz widza jak jest.
    Juz nie bede sie rozpisywal o testach Ferrari nad nowym bolidem na ktore FIA przymyka oko. Czy Ci ludzie nigdy nie beda umieli przegrywac? Inne teamy wiele lat byli za czerwonymi ale robili wszystko fair zeby ich doscignac. Jak im sie juz w F1 tak nie podoba to dowidzenia bo jest jeszcze 9 innych teamow ktore chca walczyc sportowo a nie patrzec ciagle na obrazone miny czerwonych.


  3. Powrót do góry    #3
    Stały bywalec
    Dołączył
    03-03-2004
    Postów
    612
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    To co się stało z BAR-em podczas ostatniego GP dobitnie dowodzi, że w tym sezonie, a przynajmniej w jego pierwszej części, ten zespół nie będzie się liczył... Dwie awarie silników jednocześnie i to po przejechaniu kilku zaledwie okrążeń! A przecież to były nowe jednostki, wymienione po GP Australii! To dramat i całkowita klęska!!! Szkoda, bo miałem (chyba jak wszyscy) nadzieję, że BAR włączy się do walki o tytuł i będziemy mieli naprawdę silną konkurencję w tym sezonie...
    A propos silnej konkurencji - nie takiego Ferrari chcemy!!! Nie jestem ich fanem i cieszyłem się na myśl o możliwej detronizacji (najchętniej przez Renault), ale nie chcę żeby oddali tytuł w taki sposób. Rozumiałbym gdyby chodziło o to, że nie są najlepsi, ale problem w tym, że z samego szczytu znaleźli się nagle w gronie słabeuszy. nie tego oczekuje się po zespole. Takie Ferrari głęboko mnie rozczarowuje. Oczekiwałem zaciętej walki o każdy punkt, każdy metr na torze i jestem zawiedziony...
    Zawiedziony także postawą Fisichellii. Co się z nim działo podczas tego GP?!? Nie był w stanie utrzymać tempa nie tylko narzuconego przez Alonso, ale nawet tego z jakim jechał Trulli... Z okrążenia na okrążenie tracił co raz więcej i w końcu stało się to, co musiał się stać – doszły go BMW. Nie rozumiem tego, bo Renault jest zdecydowanie szybsze i wystarczyłoby, żeby Fisichella utrzymywał bezpieczny, 3-4 sekundowy dystans, a pudło miał niemal gwarantowane. A kiedy Webber dobrał się do nie go, było już za późno – próbował się ratować, ale przesadził i doprowadził do uślizgu tylnej osi, choć w mojej ocenie kolizja wyła normalnym elementem walki i nie karałbym go za to. Fatalnie pojechał. Pewnie zaraz przeczytamy o problemach technicznych, które to czyniły jego bolid niekonkurencyjnym, ale na mój gust Fisi był po prostu w gorszej dyspozycji (jednak po takim kierowcy oczekuje się równiejszej jazdy).
    Zdumiewa mnie natomiast Red Bull i Toyota. Ten pierwszy już od początku sezonu, a Toyota dopiero od minionego weekendu. Oba zespoły odnotowują rewelacyjny skok formy! Oby tak dalej!

    Aquos

  4. Powrót do góry    #4
    Ekspert Awatar Mariusz
    Dołączył
    07-10-2002
    Postów
    55,552
    Kliknij i podziękuj
    1,696
    Podziękowania: 4,348 w 3,136 postach
    A nich mnie, w tym sezonie poprzez ten regulamin nie idzie nic przewidziec. Renault jest w ofensywie i trzyma się jak na razie wyśmienicie, Mac Laren , nic nadzwyczajnego, powinno być lepiej. Natomiast dużą niespodzianką in minus jest dla mnie postawa teamu Ferrari, takiego obrotu spraw chyba nikt nie przewidywał.
    Ukryta zawartość
    Bez cenzury: Ukryta zawartość
    FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość

  5. Powrót do góry    #5
    Stały bywalec
    Dołączył
    27-02-2004
    Postów
    1,293
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Natomiast dużą niespodzianką in minus jest dla mnie postawa teamu Ferrari, takiego obrotu spraw chyba nikt nie przewidywał.
    a dla kogo nie jest...

    Wine za slabe wyniki Ferrari w tym sezonie wzieli na siebie produceci opon Brigedstoe; http://sport.onet.pl/1071920,wiadomosci.html

    p.s. Ciekaw jestem jak spisywaly by sie bolidy Ferrari na Micheliach ;)

  6. Powrót do góry    #6
    Zaawansowany
    Dołączył
    01-09-2002
    Postów
    1,734
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    I wszystko jasne:)Mam tylko nadzieję,że spece od opon będą pracować 24h na dobe to może uda się coś w tym sezonie "ugrać".

  7. Powrót do góry    #7
    Ekspert Awatar Mariusz
    Dołączył
    07-10-2002
    Postów
    55,552
    Kliknij i podziękuj
    1,696
    Podziękowania: 4,348 w 3,136 postach
    Hm, coś nie do końca jestem przekonany o winie tych opon. W ubiegłym sezonie tych problemów nie było, tzn Ferrarki wygrywały gdzie chciały a przez zimę nikt mi nie wmówi , że aż tak poszła do przodu technologia produkcji opon. Rozumiałbym jak by te opony po prostu wystzreliły podczas jazdy (przypadek Raikonena) lub gdyby nagle po przejechaniu pewnej części dystansu traciły przyczepność lecz nic takiego nie miało miejsca. Ja w to po prostu nie wierzę.
    Ukryta zawartość
    Bez cenzury: Ukryta zawartość
    FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość

  8. Powrót do góry    #8
    Zaawansowany
    Dołączył
    01-09-2002
    Postów
    1,734
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Kolego tu nie chodzi o postęp. Widziałeś w jakim stanie były opony Rubensa jak zjeżdżał do boksu? a i spojrzenie Szumiego w kierunku opon po zakończeniu wyścigu było dość wymowne. Nie zmienia to oczywiście faktu,że wierzyć nie musisz:)

  9. Powrót do góry    #9
    Ekspert Awatar Mariusz
    Dołączył
    07-10-2002
    Postów
    55,552
    Kliknij i podziękuj
    1,696
    Podziękowania: 4,348 w 3,136 postach
    Kolego tu nie chodzi o postęp. Widziałeś w jakim stanie były opony Rubensa jak zjeżdżał do boksu? a i spojrzenie Szumiego w kierunku opon po zakończeniu wyścigu było dość wymowne. Nie zmienia to oczywiście faktu,że wierzyć nie musisz
    Tak, owszem widziałem. Mam nagrane te GP na kompie, przyjrzałem się również oponom w Renault i MacLarenach, były one również styrane i niezbyt ciekawie wyglądąły. Moim zdaniem tajemnica porażek Ferrari leży w taktyce, nowy regulamin wprowadził duże zamieszanie a co za tym idzie potrzebę odpowiedniej taktyki, już nie tylko na sam wyścig ale i również na kwalifikacje.
    Ukryta zawartość
    Bez cenzury: Ukryta zawartość
    FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •