Pokaż wyniki od 1 do 18 z 18

Wątek: PŚ Lillehammer 11.03

  1. Powrót do góry    #1
    Zaawansowany
    Dołączył
    15-07-2002
    Postów
    1,989
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    PŚ Lillehammer 11.03

    Już w piątek następne zawody PŚ, tym razem w Lillehammer, rekord tej skoczni ustanowiony jest przez Ljoekelsoey'a Roara i wynosi 136.5m (HS 134).

    Zapraszam do dyskusji!

    Godziny:
    Czwartek, 10.03, godz. 19:00 -kwalifikacje
    Piątek, 11.03, godz. 16:50





  2. Powrót do góry    #2
    Stały bywalec
    Dołączył
    11-04-2003
    Postów
    738
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Kwalifikacje za nami.
    Jednak kwalifikacje te w zadnym stopniu nie odzwierciedlaja tego , co zobaczymy podczas zawodow . Najwiecej szczescia mieli ci , co skakali najwczesniej , a raczej piecdziesieciu pierwszych . Od skoku Jussilainena wiatr wial tylko w plecy i nie pomoglo podniesienie belki. Czyli najlepsi skakali w najgorszych warunkach . Chociaz stosunkowo najlepiej w tych warunkach poradzil sobie Matti Hautamaeki , Andreas Widhoelzl i Martin Hoelwarth , ale w przypadku tego ostatniego to jego atomowe odbicie pozwolilo mu osiagnac 124 m . Ljoekelsoey skoczyl slabo , ale to juz znamy z przeszlosci , slabo w kwalifikacji i na treningach , a znakomicie podczas zawodow - kwestja koncentracji chyba. Malysz oddal dobry skok , jak na te warunki , Janda nie skakal i dobrze zrobil , podobnie , jak Uhrmann. Widac , ze Ahonen sposcil troszke z tonu , ale napewno bedzie sie liczyl w zawodach. Wydaje mi sie , ze ponownie wygra Matti , a w walce o pozostale dwie pozycje na podjum bedzie sie liczylo przynajmniej szesciu zawodnikow . Mam nadzieje , ze wiatr nie popsuje zawodow tak ,jak zrobil to z kwalifikacjami.

  3. Powrót do góry    #3
    Zaawansowany
    Dołączył
    15-07-2002
    Postów
    1,989
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Warte jest jeszcze dopowiedzenia, że wszyscy Polacy znaleźli się w konkursie i najlepszy okazał się.. Kamil Stoch, który zajął 14. miejsce, Matei nie wierzę, żeby tak dobrze poszło w konkursie a Adam był dopiero 33.
    A wyniki konkursu na pewno nie będą takie, jak kwalifikacji, choć w przypadku Kamila mogłyby :P

    Lillehammer HS134 - Kwalifikacje
    Miejsce Nr Zawodnik Kraj Odl Nota Status Belka

    1 47 Michael Neumayer GER 128.5m 129.3 Q 10
    2 46 Sigurd Pettersen NOR 128.0m 128.4 Q 10
    3 51 Henning Stensrud NOR 127.0m 127.1 Q 10
    4 26 Martin Koch AUT 127.0m 126.6 Q 10
    5 40 Florian Liegl AUT 126.5m 126.2 Q 10
    6 27 Martin Schmitt GER 126.0m 125.3 Q 10
    7 19 Kalle Keituri FIN 126.5m 125.2 Q 10
    8 23 Janne Happonen FIN 126.0m 124.8 Q 10
    9 66 Martin Hoellwarth AUT 124.0m 122.2 Q 11
    10 45 Rok Benkovic SLO 123.5m 120.3 Q 10
    10 24 Christian Bruder GER 123.5m 120.3 Q 10
    10 18 Robert Kranjec SLO 123.5m 120.3 Q 10
    13 37 Tami Kiuru FIN 123.5m 119.8 Q 10
    14 25 Kamil Stoch POL 124.0m 119.7 Q 10
    15 49 Bjoern Einar Romoeren NOR 123.0m 119.4 Q 10
    16 59 Lars Bystoel NOR 123.5m 119.3 Q 11
    17 44 Stephan Hocke GER 122.0m 117.6 Q 10
    18 61 Andreas Widhoelzl AUT 121.0m 115.8 Q 11
    19 34 Jure Bogataj SLO 122.0m 115.6 Q 10
    20 62 Matti Hautamaeki FIN 123.5m 115.3 Q 11
    21 52 Andreas Kuettel SUI 120.5m 114.4 Q 10
    21 28 Jussi Hautamaeki FIN 120.5m 114.4 Q 10
    23 32 Andreas Kofler AUT 120.5m 113.9 Q 10
    24 22 Emmanuel Chedal FRA 120.5m 113.4 Q 10
    25 3 Thomas Lobben NOR 120.0m 113.0 Q 10
    26 35 Robert Mateja POL 119.5m 111.6 Q 10
    27 17 Jon Aaraas NOR 119.0m 110.7 Q 10
    28 43 Kazuyoshi Funaki JPN 118.0m 110.4 Q 10
    29 41 Tommy Ingebrigtsen NOR 119.0m 110.2 Q 10
    29 5 Tommy Egeberg NOR 119.0m 110.2 Q 10
    31 36 Primoz Peterka SLO 119.5m 110.1 Q 10
    32 42 Daniel Forfang NOR 125.5m 109.4 Q 10
    33 64 Adam Malysz POL 117.5m 108.0 Q 11
    33 30 Jan Matura CZE 117.5m 108.0 Q 10
    35 21 Anders Bardal NOR 117.0m 106.6 Q 10
    36 68 Janne Ahonen FIN 119.0m 106.2 Q 11
    37 58 Georg Spaeth GER 118.5m 105.3 Q 11
    38 50 Simon Ammann SUI 115.5m 104.4 Q 10
    39 53 Wolfgang Loitzl AUT 115.0m 104.0 Q 10
    40 16 Johan Erikson SWE 116.0m 102.8 Q 10
    41 10 Rok Urbanc SLO 114.5m 102.6 Q 10
    41 7 Manuel Fettner AUT 114.5m 102.6 Q 10
    43 67 Roar Ljoekelsoey NOR 114.0m 102.2 Q 11
    44 8 David Lazzaroni FRA 114.5m 102.1 10
    45 33 Morten Solem NOR 114.0m 101.7 10
    46 63 Thomas Morgenstern AUT 113.5m 99.8 Q 11
    46 13 Isak Grimholm SWE 113.5m 99.8 10
    48 39 Joerg Ritzerfeld GER 112.5m 97.5 10
    49 55 Noriaki Kasai JPN 114.0m 96.7 Q 10
    50 9 Ivan Karaulov KAZ 112.0m 96.6 10
    51 29 Maximilian Mechler GER 111.5m 96.2 10
    52 56 Daiki Ito JPN 110.5m 94.9 Q 10
    53 20 Radik Zhaparov KAZ 111.0m 93.8 10
    54 6 Olav Magne Doennem NOR 111.0m 93.3 10
    55 12 Jens Salumae EST 108.5m 89.8 10
    56 38 Hideharu Miyahira JPN 108.0m 89.4 10
    57 4 Borge Gelein Blikeng NOR 107.5m 86.0 10
    58 57 Risto Jussilainen FIN 108.5m 85.3 Q 10
    59 54 Jernej Damjan SLO 108.5m 84.3 Q 10
    60 2 Tom Hilde NOR 105.0m 82.5 10
    61 14 Maksim Anisimov BLR 104.5m 81.1 10
    62 31 Akira Higashi JPN 103.0m 79.4 10
    63 48 Michael Moellinger SUI 101.0m 75.3 10
    64 1 Andreas Vilberg NOR 98.0m 67.9 10
    65 15 Jaan Juris EST 98.5m 67.3 10
    DNS 65 Jakub Janda CZE Q _
    DNS 60 Michael Uhrmann GER Q _
    DNS 11 Petr Chaadaev BLR _

    za skijumping.pl


    Lista startowa
    1 Lobben Thomas NOR
    2 Egeberg Tommy NOR
    3 Fettner Manuel AUT
    4 Urbanc Rok SLO
    5 Erikson Johan SWE
    6 Aaraas Jon NOR
    7 Kranjec Robert SLO
    8 Keituri Kalle FIN
    9 Bardal Anders NOR
    10 Chedal Emmanuel FRA
    11 Happonen Janne FIN
    12 Bruder Christian GER
    13 Stoch Kamil POL
    14 Koch Martin AUT
    15 Schmitt Martin GER
    16 Hautamaeki Jussi FIN
    17 Matura Jan CZE
    18 Kofler Andreas AUT
    19 Bogataj Jure SLO
    20 Mateja Robert POL
    21 Peterka Primoz SLO
    22 Kiuru Tami FIN
    23 Liegl Florian AUT
    24 Ingebrigtsen Tommy NOR
    25 Forfang Daniel NOR
    26 Funaki Kazuyoshi JPN
    27 Hocke Stephan GER
    28 Benkovic Rok SLO
    29 Pettersen Sigurd NOR
    30 Neumayer Michael GER
    31 Romoeren Bjoern Einar NOR
    32 Ammann Simon SUI
    33 Stensrud Henning NOR
    34 Kuettel Andreas SUI
    35 Loitzl Wolfgang AUT
    36 Damjan Jernej SLO
    37 Kasai Noriaki JPN
    38 Ito Daiki JPN
    39 Jussilainen Risto FIN
    40 Spaeth Georg GER
    41 Bystoel Lars NOR
    42 Uhrmann Michael GER
    43 Widhoelzl Andreas AUT
    44 Hautamaeki Matti FIN
    45 Morgenstern Thomas AUT
    46 Malysz Adam POL
    47 Janda Jakub CZE
    48 Hoellwarth Martin AUT
    49 Ljoekelsoey Roar NOR
    50 Ahonen Janne FIN

    Przypomnę, że w klasyfikacji generalnej Adam traci 5 punktów do Jandy i 6 do Hoellwartha i mam nadzieję, że uda mu się zmienić tę 5. pozycję.

  4. Powrót do góry    #4
    Zaawansowany
    Dołączył
    15-07-2002
    Postów
    1,989
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No to nam Ahonen ustanowił rekord nowy 137 metrów...
    Aj Polaczki nasze cinko strasznie, Mateja szkoda słów, Stoch też cieniutko, coś nie może się przełamać..

    Pierwsza 15. I serii:
    Lp. nr zawodnik kraj odl. 1 pkt. 1 odl. 2 pkt. suma
    1. 50. Ahonen Janne FIN 137 148.1 148.1
    2. 29. Pettersen Sigurd NOR 136.5 145.2 145.2
    3. 49. Ljoekelsoey Roar NOR 133 140.4 140.4
    4. 41. Bystoel Lars NOR 132 138.1 138.1
    5. 28. Benkovic Rok SLO 131.5 136.2 136.2
    6. 44. Hautamaeki Matti FIN 131 135.8 135.8
    7. 34. Kuettel Andreas SUI 130 135.0 135.0
    8. 36. Damjan Jernej SLO 130 134.0 134.0
    9. 38. Ito Daiki JPN 130 133.5 133.5
    10. 42. Uhrmann Michael GER 130 133.5 133.5
    11. 47. Janda Jakub CZE 127.5 130.0 130.0
    12. 24. Ingebrigtsen Tommy NOR 126 125.3 125.3
    13. 46. Małysz Adam POL 125 124.5 124.5
    14. 43. Widhoelzl Andreas AUT 125 124.0 124.0
    15. 35. Loitzl Wolfgang AUT 124.5 123.6 123.6

    Stoch 41., Mateja 46.
    za onetem.

  5. Powrót do góry    #5
    Super Snajper FTSL
    Dołączył
    02-09-2001
    Postów
    2,900
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Matti znow pokazał klase nokautujac rywali w 2 serii konkursowej :) Bardzo dobry wystep Ahonena który na 3 konkursy przed koncem sezonu zapewnił sobie zwyciestwo w generalnej klasyfikacji PS :)
    Tragiczny wystep naszych. Watpie aby Kuttin obronił swoja trenerska posade po kolejnej kompromitacji. Wyniki Małysza nie sa tragiczne, mimo iz jednak wyraznie ponizej oczekiwan a co najwazniejsze ponizej zapowiedzi naszego sztabu szkoleniowego. Henryk popełnia bład za błedem, w dodatku nie ma za grosz samokrytycyzmu czy tez tajnerowskiej ugodowości.

  6. Powrót do góry    #6
    Ekspert Awatar kalif
    Dołączył
    20-09-2003
    Postów
    3,930
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 3 w 3 postach
    Gratulacje dla Ahonena - na przełomie całego sezonu naprawde sobie na ten tytuł zasłużył.
    Kuttin jest już spalony.
    Kto teraz obejmie schede i odwazy się poprowadzić naszych skoczkow w następnym sezonie ?

  7. Powrót do góry    #7
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Obejmować posadę trenera polskich skoczków ? A można wiedzieć po co ? Czy to coś zasadniczo zmieni ? Roszady trenerskie co sezon niczego nowego nie wniosą do tematu. Kibice i działacze nadal będą się domagać testowania młodych, będą przeć ku triumfalnemu powrotowi Małysza, który będzie jedyną szansą na przetrwanie trenera przez kolejny sezon. Powiedzmy sobie jasno - Polska nigdy nie osiągnie potencjału Austrii, czy choćby Rosji, bo nie ma z kim poważnie rozmawiać. Rosjanie znaleźli bogatego sponsora, a PZN w tym czasie renegocjował umowę z Edim Federerem, by wyjść na tym jak Zabłocki na mydle. Mimo porażki na Mistrzostwach Świata, Adamowi należą się wielkie brawa za 4 wygrane konkursy Pucharu Świata, co poza Ahonenem, nie udało się nikomu. Wy chcecie zwalniać trenera ? A kogo na jego miejsce Państwo by sobie życzyli ? Fijasa ? A może Horngachera ? A może Genowefę Pigwę ? Adamowi Małyszowi coraz trudniej będzie znaleźć optymalną formę - lata już nie te - można się spiąć na 2 góra 3 tygodnie, ale nie na cały sezon. Jak mantrę się powtarza, że Adam przegrał Mistrzostwa Świata - a ja będę się upierał, że na średniej skoczni medal był absolutnie w zasięgu możliwości - że zostało coś zaniedbane, jest rzeczą oczywistą, ale zmiana na stanowisku trenerskim, która jak rozumiem, jest wg Was niezbędna do poprawy sytuacji, wcale tej sytuacji nie zmieni. Błędy jak były, tak będą popełniane, Rutkowski jak był kapryśny, tak nadal będzie, Małysz nadal będzie poszukiwał błysku, który może przyświeci mu od czasu do czasu, Mateja (jeśli jeszcze będzie skakał) nadal ze smutną miną będzie poszukiwał przyczyny kolejnych porażek, a Bachleda będzie się cieszył, że wylądował 10 metrów za bulą. Młodzieży póki co nie ma i występy Huli, czy Wantuloka tylko pogłębiłyby krytykę, której ofiarą padłby tym razem Horngacher... Małysz ma tym razem rację - Kuttina zwalniać nie należy.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  8. Powrót do góry    #8
    Super Snajper FTSL
    Dołączył
    02-09-2001
    Postów
    2,900
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Obejmować posadę trenera polskich skoczków ? A można wiedzieć po co ? Czy to coś zasadniczo zmieni ? Roszady trenerskie co sezon niczego nowego nie wniosą do tematu. Kibice i działacze nadal będą się domagać testowania młodych, będą przeć ku triumfalnemu powrotowi Małysza, który będzie jedyną szansą na przetrwanie trenera przez kolejny sezon. Powiedzmy sobie jasno - Polska nigdy nie osiągnie potencjału Austrii, czy choćby Rosji, bo nie ma z kim poważnie rozmawiać. Rosjanie znaleźli bogatego sponsora, a PZN w tym czasie renegocjował umowę z Edim Federerem, by wyjść na tym jak Zabłocki na mydle. Mimo porażki na Mistrzostwach Świata, Adamowi należą się wielkie brawa za 4 wygrane konkursy Pucharu Świata, co poza Ahonenem, nie udało się nikomu. Wy chcecie zwalniać trenera ? A kogo na jego miejsce Państwo by sobie życzyli ? Fijasa ? A może Horngachera ? A może Genowefę Pigwę ? Adamowi Małyszowi coraz trudniej będzie znaleźć optymalną formę - lata już nie te - można się spiąć na 2 góra 3 tygodnie, ale nie na cały sezon. Jak mantrę się powtarza, że Adam przegrał Mistrzostwa Świata - a ja będę się upierał, że na średniej skoczni medal był absolutnie w zasięgu możliwości - że zostało coś zaniedbane, jest rzeczą oczywistą, ale zmiana na stanowisku trenerskim, która jak rozumiem, jest wg Was niezbędna do poprawy sytuacji, wcale tej sytuacji nie zmieni. Błędy jak były, tak będą popełniane, Rutkowski jak był kapryśny, tak nadal będzie, Małysz nadal będzie poszukiwał błysku, który może przyświeci mu od czasu do czasu, Mateja (jeśli jeszcze będzie skakał) nadal ze smutną miną będzie poszukiwał przyczyny kolejnych porażek, a Bachleda będzie się cieszył, że wylądował 10 metrów za bulą. Młodzieży póki co nie ma i występy Huli, czy Wantuloka tylko pogłębiłyby krytykę, której ofiarą padłby tym razem Horngacher... Małysz ma tym razem rację - Kuttina zwalniać nie należy.
    Ze zmiana trenerow bywa roznie :) Wystarczy popatrzec na wyniki uzyskiwane w obecnym sezonie przez Rosjan czy Czechow zeby stwierdzic ze mozna nawet w ciagu jednego roku zrobic cos z niczego.
    Juan naprawde twierdzisz ze Rosja jest potega w skokach ?:)Jezeli tak to prosze o konkretne argumenty :)
    Matti Hautameaki juz wygrał 4 konkursy i wiele wskazuje ze na tym sie nie skonczy:) wiec Adam w PS nie jest "tuz" za Ahonenem :)
    Pomijam kwestie wieku jaka poruszyłeś, Adam jeszcze spokojnie 2 sezony moze skakac na bardzo wysokim poziomie.
    Co do potencjalnych nastepcow Kuttina - nie boj sie chetni szybko by sie znalezli :) Steiert, Lepistoe, Hess - podejrzewam ze jedyna sporona kwestia były by warunki finansowe, zreszta na poziomie Kuttina :)

  9. Powrót do góry    #9
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Steiert o ile mi wiadomo trenuje ekipę Rosji, a podkupienie im takiego trenera pozostaje w sferze czystej science fiction. Poza tym Marksie - i w Paryżu nie zrobisz z owsa ryżu. Śmiem twierdzić, że z tych skoczków nic nie da się zrobić (poza Stochem może). Gdyby naszą kadrę objął trener, któremu zostawiono by swobodę działania, której nie ma Kuttin; trener, którego nie zmuszanoby co tydzień do składania obietnic bez pokrycia, to przede wszystkim złapałby się za głowę i stwierdził, że właściwie brak solidnego zaplecza... Kuttin wiedział, że musi coś Polakom obiecać, bo inaczej go wysiudają od razu, a prawda jest taka, że Austriak jest między młotem a kowadłem (Włodarczyk - Federer), jest pozbawiony manewru. W zapewnienia PZN, że związek i główny sponsor nie wtrącają się w sprawy szkoleniowe, nie wierzę i zdaje się, że mam ku temu podstawy.

    Druga sprawa. Nie twierdzę, że Rosjanie są potęgą w skokach, ale ich potencjał jest realny a nie wirtualny jak w naszym przypadku - przyznasz, że efekty osiągane przez ich ekipę są imponujące i rokują na przyszłość. Co do Czechów - gdyby porównać osiągnięcia ekipy czeskiej i polskiej, to - per analogiam - Vasja Bajc też powinien szukać nowej pracy. Przecież poza Jandą, który - o ile mnie pamięć nie myli - wygrał w tym roku jeden konkurs (w Titisee), większych sukcesów Czesi nie odnieśli. Wyskoki Matury, czy Hajka są analogiczne do wyskoków Bachledy, czy Matei. Z tymże Bajc ma święty spokój, bo w tamtejszym związku cieszą się zapewne z faktu, że po latach posuchy, wreszcie jest ktoś, kto skutecznie ciągnie wózek z czeskimi skokami (pamiętasz jaka była euforia po sezonie 2000/01 ? Ktoś narzekał wtedy na Tajnera ? Nie przypominam sobie...). Ponadto Czesi to naród cokolwiek powściągliwy, toteż na jandomanię nie ma co liczyć. Mniejsza presja, lepsze wyniki, to luksus, którego Kuttin nigdy w Polsce nie zazna, ale tego komfortu nie zyskałby żaden trener, no może poza Kojonkoskim, na którego nas nie stać i który po miesiącu "współpracy" z panem Włodarczykiem, miałby serdecznie dość wszystkiego i stwierdziłby zapewne, że chromoli taki biznes.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  10. Powrót do góry    #10
    Ekspert Awatar wolf666
    Dołączył
    21-04-2002
    Postów
    12,381
    Kliknij i podziękuj
    61
    Podziękowania: 38 w 32 postach
    A mnie ososbiście obraża postawa skoczków w tym sezonie, chamskie sztuczki Federera, słabe skoki mistrza nad mistrzami - Adasia, w ogóle ten cyrk na coraz mniejszą oglądalność - świat stacza się, jeżeli taki Ahonen, nie dorastający do pięt Adamowi = wygrywa z nim z cuglach.

    Obraziłem się i nie będę tego w tym sezonie już oglądał.

    Wolę sukcesy w federballu.

  11. Powrót do góry    #11
    Stały bywalec
    Dołączył
    11-04-2003
    Postów
    738
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    wolf666 poczol sie "osobiscie obrazony" - wyglada to na osobisty dramat tego pana hehe :P
    Tak prawde mowiac wolf to w tym sezonie Malysz do piet nie dorasta Ahonenowi - smutne , ale prawdziwe


    Juan

    Sporo prawdy w tym co piszesz , nam nie potrzebna jest zmiana trenera , Malysz potrzebuje lepszej atmosfery , Stoch ma talent , ale musi wziasc sie mocno do roboty , a reszta mi wisi , niech ida na bezrobotne , nic juz z nich nie bedzie .Natomiast sporo musi sie zmienic w PZN-ie w takich warunkach zaden trener nie chcial by pracowac , skoczkow tez ta sprawa dotyka , wszystko widza i slysza z tego powstaje nadmierna presja , nerwowosc , brak koncentracji wylacznie na skokach .
    Oczywiscie trzeba ostro szkolic i dawac szanse mlodziezy im wiecej nowych twarzy (talentow) tym wieksza rywalizacja i wiekszy wybor. Jakos nie widze , zeby cokolwiek zmienilo sie na lepsze w przyszlym sezonie , ale moze w przyszlosci.....


  12. Powrót do góry    #12
    Super Snajper FTSL
    Dołączył
    02-09-2001
    Postów
    2,900
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Steiert o ile mi wiadomo trenuje ekipę Rosji, a podkupienie im takiego trenera pozostaje w sferze czystej science fiction. Poza tym Marksie - i w Paryżu nie zrobisz z owsa ryżu. Śmiem twierdzić, że z tych skoczków nic nie da się zrobić (poza Stochem może).
    Ciekaw jestem czy faktycznie w rosyjskich skokach takie eldorado ostatnio powstało :D
    3 sezony temu gdy na TCS Kobelev i Fatchullin zajmowali miejsca w pierwszej dziesiatce (jedynie na TCS organizatorzy wypłacaja nagrody az pierwszym 10 zawodnikom ) to w rosyjskiej ekipie zapanowało swieto narodowe, podejrzewam ze ci skoczkowie z poprzednim trenerem na czele nigdy nie widzieli na oczy takiej kasy. W sezonie 1999/2000 gdy Kobelev miał koszmarny upadek na Velikance i przez 2-3 tyg znajdował sie w spiaczce to rosyjski zwiazek narciarski nie miał na tyle gotowki aby uregulować wszelkie naleznosci wynikajace z korzystania ze specjalistycznej i bardzo drogiej medycznej aparatury. Gdyby nie Schmitt który wyciagnał kase z własnej kieszeni to watpie aby Kobelev przezył a co dopiero wrocił na skocznie. Dlatego nie wierze ze rosyjski zwiazek narciarski ma az taka kase, dyscyplina sportowa która cieszy sie taka popularnościa w Rosji jak u nas baseball nigdy nie bedzie miała bogatych sponsorow (przykład olania przez Puttina kilkukrotnie zawodow PS w Zakopanem mowi wszystko)
    Nie zgodzie sie z Toba iz z naszych zawodników nie mozna zrobic przynajmniej swiatowych średniakow (20-40 miejsce w PS) Zwłaszcza iz z roku na rok powinno byc to łatwiejsze, za 4-5 sezonow do kadry A beda pretendowac skoczkowie którzy wybrali ta dyscypline sportowa dzieki małyszomani.


    Gdyby naszą kadrę objął trener, któremu zostawiono by swobodę działania, której nie ma Kuttin; trener, którego nie zmuszanoby co tydzień do składania obietnic bez pokrycia, to przede wszystkim złapałby się za głowę i stwierdził, że właściwie brak solidnego zaplecza... Kuttin wiedział, że musi coś Polakom obiecać, bo inaczej go wysiudają od razu, a prawda jest taka, że Austriak jest między młotem a kowadłem (Włodarczyk - Federer), jest pozbawiony manewru. W zapewnienia PZN, że związek i główny sponsor nie wtrącają się w sprawy szkoleniowe, nie wierzę i zdaje się, że mam ku temu podstawy.
    Nie ma trenera któremu pozostawia sie swobode działania. Przykład z federacja niemiecka, austryjacka, słowenska, finska chyba mowia wszystko w tym temacie?:)Taki stan rzeczy moze sie zdarzyc jedynie w sytuacji gdy dana reprezentacja przezywa ogromny kryzys - 2 lata temu Norwegia.
    Kuttin dobrowolnie składał obietnice bez pokrycia, co gorsza robił to publicznie przed mln widownia - nawet Kojonkoski pierwsze znaczace efekty swojej pracy obiecywał min. po roku pracy.

    Druga sprawa. Nie twierdzę, że Rosjanie są potęgą w skokach, ale ich potencjał jest realny a nie wirtualny jak w naszym przypadku - przyznasz, że efekty osiągane przez ich ekipę są imponujące i rokują na przyszłość.
    Jezeli za potencjał uwazasz federacje w któej na chwile obecna zarejestrowanych jest ok 20 zawodowych skoczkow to po raz kolejny gratuluje Ci optymizmu :) Wyniki Rosjan sa zasługa świetnego trenera, który faktycznie zrobic cos z niczego.

    Co do Czechów - gdyby porównać osiągnięcia ekipy czeskiej i polskiej, to - per analogiam - Vasja Bajc też powinien szukać nowej pracy. Przecież poza Jandą, który - o ile mnie pamięć nie myli - wygrał w tym roku jeden konkurs (w Titisee), większych sukcesów Czesi nie odnieśli. Wyskoki Matury, czy Hajka są analogiczne do wyskoków Bachledy, czy Matei. Z tymże Bajc ma święty spokój, bo w tamtejszym związku cieszą się zapewne z faktu, że po latach posuchy, wreszcie jest ktoś, kto skutecznie ciągnie wózek z czeskimi skokami
    A teraz to juz mnie rozbawiłes do łez :d Janda w obecnym sezonie zdobył wiecej pkt w PS niz przez cała swoja 9 letnia kariere łacznie. 4 zawodnikow z pkt w PS, 10 w PK gdzie Czesi maja prawie 2 razy tyle pkt co Polska w klasyfikacji druzynowej - faktycznie kiepskie wyniki. Hajek jest jednym z kandydatow do medalu podczas MSJ o czym pewnie niedługo sie przekonasz :)

    Ponadto Czesi to naród cokolwiek powściągliwy, toteż na jandomanię nie ma co liczyć. Mniejsza presja, lepsze wyniki, to luksus, którego Kuttin nigdy w Polsce nie zazna, ale tego komfortu nie zyskałby żaden trener, no może poza Kojonkoskim, na którego nas nie stać i który po miesiącu "współpracy" z panem Włodarczykiem, miałby serdecznie dość wszystkiego i stwierdziłby zapewne, że chromoli taki biznes.
    Czesi nie interesuja sie skokami i pewnie nigdy nie beda, u naszych południowych sasiadow liczy sie hokej i piłka nożna, moze gdyby podobnie jak Polska mieli zaledwie kilka medali w konkurencjach zimowych to jandomania stała by sie faktem.

  13. Powrót do góry    #13
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Ciekaw jestem czy faktycznie w rosyjskich skokach takie eldorado ostatnio powstało
    3 sezony temu gdy na TCS Kobelev i Fatchullin zajmowali miejsca w pierwszej dziesiatce (jedynie na TCS organizatorzy wypłacaja nagrody az pierwszym 10 zawodnikom ) to w rosyjskiej ekipie zapanowało swieto narodowe, podejrzewam ze ci skoczkowie z poprzednim trenerem na czele nigdy nie widzieli na oczy takiej kasy. W sezonie 1999/2000 gdy Kobelev miał koszmarny upadek na Velikance i przez 2-3 tyg znajdował sie w spiaczce to rosyjski zwiazek narciarski nie miał na tyle gotowki aby uregulować wszelkie naleznosci wynikajace z korzystania ze specjalistycznej i bardzo drogiej medycznej aparatury. Gdyby nie Schmitt który wyciagnał kase z własnej kieszeni to watpie aby Kobelev przezył a co dopiero wrocił na skocznie. Dlatego nie wierze ze rosyjski zwiazek narciarski ma az taka kase, dyscyplina sportowa która cieszy sie taka popularnościa w Rosji jak u nas baseball nigdy nie bedzie miała bogatych sponsorow (przykład olania przez Puttina kilkukrotnie zawodow PS w Zakopanem mowi wszystko)
    Nie zgodzie sie z Toba iz z naszych zawodników nie mozna zrobic przynajmniej swiatowych średniakow (20-40 miejsce w PS) Zwłaszcza iz z roku na rok powinno byc to łatwiejsze, za 4-5 sezonow do kadry A beda pretendowac skoczkowie którzy wybrali ta dyscypline sportowa dzieki małyszomani.

    Rzekł Marks. Przeczą temu obwieszeni jak choinki rosyjscy skoczkowie podczas zawodów PŚ, gdy w oczy z ich kombinezonó i kasków biją reklamy takich firm jak: Suzuki Automobile, Kyocera czy Veka. Cichym patronem rosyjskiego związku narciarskiego jest pewien gazowy potentat, więc proszę nie przywołuj wypadków sprzed 4 sezonów, bo czasy się trochę zmieniły. Ty myślisz, że Steiert to ile zarabia u Rosjan ? Tyle co Kuttin ? No to jesteś w błędzie. A jeśli wydaje Ci się, że Rosjanie wyputali wszystko co mieli na trenera, to zaiste wielka jest Twoja wiara w ludzi radzieckich. Efekty osiągane przez Sowietów to z jednej strony zasługa sowicie opłacanego trenera, a z drugiej dostępu do wszelkich nowinek technicznych (w czym ów trener także pewne niemałe zasługi posiada). Rosjanie planują w krótkim czasie budowę skoczni w centrum Moskwy, a na to jak wiesz trzeba ogromnej kasy (jak myślisz, kto ją wyłoży ?). Czy pies z kulawą nogą by snuł takie plany, gdyby - jak twierdzisz - Rosjanie nie interesowali się w ogóle skokami i nie mieli na to pieniędzy ? No i w końcu co ma do tego Putin ? Schroeder, król Harald, cesarz Akihito i Heinz Fischer (prez. Austrii) też nie przyjechali - afront kurka wodna nam uczynili. Marks - co to ma do rzeczy ?

    Nie ma trenera któremu pozostawia sie swobode działania. Przykład z federacja niemiecka, austryjacka, słowenska, finska chyba mowia wszystko w tym temacie?Taki stan rzeczy moze sie zdarzyc jedynie w sytuacji gdy dana reprezentacja przezywa ogromny kryzys - 2 lata temu Norwegia.
    Kuttin dobrowolnie składał obietnice bez pokrycia, co gorsza robił to publicznie przed mln widownia - nawet Kojonkoski pierwsze znaczace efekty swojej pracy obiecywał min. po roku pracy.
    Swoboda działania w sensie takim, że nie naciska na niego bez przerwy związek, kibice, działacze, sponsorzy, którzy chcieliby tylko zwycięstw i niczego mniej. Gdy kadrę Norwegów przejmował Kojonkoski, sytuacja była nieco inna - zespół był w rozsypce, wyniki były mizerne i nikt cudów nie oczekiwał. Od Kuttina wszyscy oczekiwali stworzenia drużyny wokół Adama - no i Heinz tą drużynę obiecał, aby uspokoić swoich chlebodawców (Federer w tym maczał palce jak nic, bo się bał, że sponsorzy uciekną). A że potem zaczęło się publiczne rzucanie trenerowi kłód pod nogi to już inna sprawa....

    Jezeli za potencjał uwazasz federacje w któej na chwile obecna zarejestrowanych jest ok 20 zawodowych skoczkow to po raz kolejny gratuluje Ci optymizmu Wyniki Rosjan sa zasługa świetnego trenera, który faktycznie zrobic cos z niczego.
    Dwudziestu pięciu ściśle rzecz biorąc. Potencjał jest w obecnym teamie rosyjskim - ty cały czas operujesz czasem przyszłym, a Rosjanie zrobili Ci w międzyczasie psikusa i zbudowali ekipę, która kosi Polaków na wszystkich imprezach rangi światowej. Przyjmij do wiadomości, że mówiąc o potencjale mam na myśli OBECNĄ ekipę. Możliwości drzemiące w Ipatowie czy Korniłowie są z pewnością większe niż u naszych bularzy. Co z tego, że Polska ma zarejestrowanych dwa razy tyle skoczków co Rosjanie, skoro nikt poza Małyszem się w tym tłumie nie uchował ? Liczy się ilość a nie jakość ! Btw - zrobić coś z niczego to domena filozofów, w "przyrodzie", aby coś zrobić Marksie, to trzeba mieć przede wszystkim kasę.

    A teraz to juz mnie rozbawiłes do łez Janda w obecnym sezonie zdobył wiecej pkt w PS niz przez cała swoja 9 letnia kariere łacznie. 4 zawodnikow z pkt w PS, 10 w PK gdzie Czesi maja prawie 2 razy tyle pkt co Polska w klasyfikacji druzynowej - faktycznie kiepskie wyniki. Hajek jest jednym z kandydatow do medalu podczas MSJ o czym pewnie niedługo sie przekonasz
    Co z tego, że Janda zdobył więcej punktów niż w całej karierze ? Nie o tym jest mowa. Mowa o tym, że wyniki ekipy czeskiej w tym sezonie przypominają wyniki ekipy polskiej sprzed 4 sezonów: jeden dominator w ekipie i kilku wożących się młodziaków z perspektywami. Jestem przekonany, że jeśli ten stan się utrzyma, to i tak nikt Bajcowi nie będzie robił wyrzutów. Polacy domagają się cudów, chcą ekipy zdobywającej medale, ale prawda jest prosta i brutalna - nie ma z kogo tej ekipy sklecić, nie zrobi tego ani Kuttin, ani żaden inny trener i zdania nie zmienię. Gdyby Bachleda, czy Rutkowski (zwłaszcza Bachleda) mieli zrobić międzynarodowe kariery w skokach, to już regularnie zajmowaliby miejsca przynajmniej w pierwszej 20. Tymczasem od kilku sezonów balansują na granicy awansu do 30, choć zwykle zadowalają się (!) miejscami ok. 40. Ekipa jak się patrzy.... no cóż z polską mentalnością zawodnika i kibica walczyć trudno - jedni i drudzy nie są specjalnie skorzy do jakichkolwiek kompromisów... obyś miał rację z tą falą małyszomańską, bo inaczej wraz z końcem kariery Małysza, skończą się umowy sponsorskie i prestiż związku. Stąd do pogrzebu polskich skoków rzut kamieniem.

    Czesi nie interesuja sie skokami i pewnie nigdy nie beda, u naszych południowych sasiadow liczy sie hokej i piłka nożna, moze gdyby podobnie jak Polska mieli zaledwie kilka medali w konkurencjach zimowych to jandomania stała by sie faktem.
    Liczą się też biegi narciarskie Marks ... Natomiast zdanie, że Czesi nie interesują się skokami mogłoby wywołać mylne wrażenie, że nigdy się nimi nie interesowali. Gdyby tak było, nie mieliby ani Pavla Ploca, ani Jaroslava Sakali (że wymienię tych najbardziej znanych czeskich mistrzów).
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  14. Powrót do góry    #14
    Super Snajper FTSL
    Dołączył
    02-09-2001
    Postów
    2,900
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Rzekł Marks. Przeczą temu obwieszeni jak choinki rosyjscy skoczkowie podczas zawodów PŚ, gdy w oczy z ich kombinezonó i kasków biją reklamy takich firm jak: Suzuki Automobile, Kyocera czy Veka. Cichym patronem rosyjskiego związku narciarskiego jest pewien gazowy potentat, więc proszę nie przywołuj wypadków sprzed 4 sezonów, bo czasy się trochę zmieniły. Ty myślisz, że Steiert to ile zarabia u Rosjan ? Tyle co Kuttin ? No to jesteś w błędzie. A jeśli wydaje Ci się, że Rosjanie wyputali wszystko co mieli na trenera, to zaiste wielka jest Twoja wiara w ludzi radzieckich. Efekty osiągane przez Sowietów to z jednej strony zasługa sowicie opłacanego trenera, a z drugiej dostępu do wszelkich nowinek technicznych (w czym ów trener także pewne niemałe zasługi posiada). Rosjanie planują w krótkim czasie budowę skoczni w centrum Moskwy, a na to jak wiesz trzeba ogromnej kasy (jak myślisz, kto ją wyłoży ?). Czy pies z kulawą nogą by snuł takie plany, gdyby - jak twierdzisz - Rosjanie nie interesowali się w ogóle skokami i nie mieli na to pieniędzy ? No i w końcu co ma do tego Putin ? Schroeder, król Harald, cesarz Akihito i Heinz Fischer (prez. Austrii) też nie przyjechali - afront kurka wodna nam uczynili. Marks - co to ma do rzeczy ?
    Nawet skoczkowie z rumuni sa obwieszeni reklamami :) Nie wiedziałem ze od ilosci reklam na sprzecie skoczka uzalezniona jest zasobnosc ekonomiczna zwiazkow narciarskich :)
    Domyslam sie ze Kuttin zarabia porownywalnie jak Steiert, gdyby było inaczej to Niemiec juz przed sezonem podpisałby kontrakt z rosyjskim zwiazkiem narciarskim.
    I co w tym dziwnego ze w Moskwie ma powstac skocznia narciarska? To ponad 10 mln metropolia o ogromnych mozliwosciach urbanistyczno-ekonomicznych, to chyba normalne iz jezeli Rosjanie chca zaistniec w "swiatku" skokow narciarskich to musza miec przynjamniej jedna skocznie na ktorej mozna rozegrac zawody PS.
    Gratuluje nie pierwszy i nie ostatni raz znajmosci tematu jezeli w dalszym ciagu upierasz sie o wielkim zainteresowaniu Rosjan skokami narciarskimi :)
    Puttin wielokrotnie był zapraszany na PS w Zakopanem - gdyby to była tak prestizowa impreza dla Rosjan, gdyby chociaz była transmitowana w TV, gdyby chociaz kilka mln obywateli ogladałoby skrot, to zapewne były kgb-owiec pojawił by sie w Zakopanem.

    Swoboda działania w sensie takim, że nie naciska na niego bez przerwy związek, kibice, działacze, sponsorzy, którzy chcieliby tylko zwycięstw i niczego mniej. Gdy kadrę Norwegów przejmował Kojonkoski, sytuacja była nieco inna - zespół był w rozsypce, wyniki były mizerne i nikt cudów nie oczekiwał. Od Kuttina wszyscy oczekiwali stworzenia drużyny wokół Adama - no i Heinz tą drużynę obiecał, aby uspokoić swoich chlebodawców (Federer w tym maczał palce jak nic, bo się bał, że sponsorzy uciekną). A że potem zaczęło się publiczne rzucanie trenerowi kłód pod nogi to już inna sprawa....
    Gdyby Kuttin był rozsadny to nie obiecywałby cudow. Z premedytacja (Ty twierdzisz ze pod naciskiem PZN) głosił ze za jego rzadow obok Małysza powstanie silna druzyna, był to wyrazny atak w stone Tajnera - byc moze od tego momentu zaczeło sie całe nieporozumienie tych dwoch panow.

    Dwudziestu pięciu ściśle rzecz biorąc. Potencjał jest w obecnym teamie rosyjskim - ty cały czas operujesz czasem przyszłym, a Rosjanie zrobili Ci w międzyczasie psikusa i zbudowali ekipę, która kosi Polaków na wszystkich imprezach rangi światowej. Przyjmij do wiadomości, że mówiąc o potencjale mam na myśli OBECNĄ ekipę. Możliwości drzemiące w Ipatowie czy Korniłowie są z pewnością większe niż u naszych bularzy. Co z tego, że Polska ma zarejestrowanych dwa razy tyle skoczków co Rosjanie, skoro nikt poza Małyszem się w tym tłumie nie uchował ? Liczy się ilość a nie jakość ! Btw - zrobić coś z niczego to domena filozofów, w "przyrodzie", aby coś zrobić Marksie, to trzeba mieć przede wszystkim kasę.
    Owszem to ze Rosjanie zaczeli swietnie skakac jest dla mnie pewnym zaskoczneniem, ale bardzo miłym zaskoczeniem. Mowiac o potencjale chyba zapominasz o np poprzednim sezonie, gdy Rosjanie skakali na takim samym poziomie jak nasi.
    Naprawde twierdzisz ze nie ma znaczenia ilosc zawodnikow uprawiajacych skoki narciarskie? To myslisz ze przypadkiem jest dominacja Finlandii, Austrii, Niemiec czy Norwegi?


    Co z tego, że Janda zdobył więcej punktów niż w całej karierze ? Nie o tym jest mowa. Mowa o tym, że wyniki ekipy czeskiej w tym sezonie przypominają wyniki ekipy polskiej sprzed 4 sezonów: jeden dominator w ekipie i kilku wożących się młodziaków z perspektywami. Jestem przekonany, że jeśli ten stan się utrzyma, to i tak nikt Bajcowi nie będzie robił wyrzutów. Polacy domagają się cudów, chcą ekipy zdobywającej medale, ale prawda jest prosta i brutalna - nie ma z kogo tej ekipy sklecić, nie zrobi tego ani Kuttin, ani żaden inny trener i zdania nie zmienię. Gdyby Bachleda, czy Rutkowski (zwłaszcza Bachleda) mieli zrobić międzynarodowe kariery w skokach, to już regularnie zajmowaliby miejsca przynajmniej w pierwszej 20. Tymczasem od kilku sezonów balansują na granicy awansu do 30, choć zwykle zadowalają się (!) miejscami ok. 40. Ekipa jak się patrzy.... no cóż z polską mentalnością zawodnika i kibica walczyć trudno - jedni i drudzy nie są specjalnie skorzy do jakichkolwiek kompromisów... obyś miał rację z tą falą małyszomańską, bo inaczej wraz z końcem kariery Małysza, skończą się umowy sponsorskie i prestiż związku. Stąd do pogrzebu polskich skoków rzut kamieniem.
    Moze Ty tego nie zauwazasz, ale ja gołym okiem widze ogromny postep w czeskich skokach, widocznie wg Ciebie Czesi odniosa sukces gdy beda miec min 4 zawodnikow w 30 klasyfikacji PS :d
    Proponuje ogladanac relacje z PK w Zakopanem :) i dokładnie przyjrzec sie klasyfikacji całego sezonu :)

    Liczą się też biegi narciarskie Marks ... Natomiast zdanie, że Czesi nie interesują się skokami mogłoby wywołać mylne wrażenie, że nigdy się nimi nie interesowali. Gdyby tak było, nie mieliby ani Pavla Ploca, ani Jaroslava Sakali (że wymienię tych najbardziej znanych czeskich mistrzów).
    Doskonale wiem ze Czesi mieli liczne sukcesy w sportach zimowych, m.in w biegach. Nie zmienia to faktu ze na pierwszym miejscu liczy sie hokej a pozniej piłka nozna - tego faktu długo nic nie zmieni.
    To ze Czesi w przeszłości mieli wielkich mistrzow w skokach jest wynikiem świetnej organizacji i duzych nakładow finanasowych (myslisz ze skad wzieły sie 3 obiekty zgodne z wymogami FIS?) na sporty zimowe a nie tymczasowa koniuktura na skoki narciarskie.

  15. Powrót do góry    #15
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Nawet skoczkowie z rumuni sa obwieszeni reklamami Nie wiedziałem ze od ilosci reklam na sprzecie skoczka uzalezniona jest zasobnosc ekonomiczna zwiazkow narciarskich
    Domyslam sie ze Kuttin zarabia porownywalnie jak Steiert, gdyby było inaczej to Niemiec juz przed sezonem podpisałby kontrakt z rosyjskim zwiazkiem narciarskim.
    I co w tym dziwnego ze w Moskwie ma powstac skocznia narciarska? To ponad 10 mln metropolia o ogromnych mozliwosciach urbanistyczno-ekonomicznych, to chyba normalne iz jezeli Rosjanie chca zaistniec w "swiatku" skokow narciarskich to musza miec przynjamniej jedna skocznie na ktorej mozna rozegrac zawody PS.
    Gratuluje nie pierwszy i nie ostatni raz znajmosci tematu jezeli w dalszym ciagu upierasz sie o wielkim zainteresowaniu Rosjan skokami narciarskimi
    Puttin wielokrotnie był zapraszany na PS w Zakopanem - gdyby to była tak prestizowa impreza dla Rosjan, gdyby chociaz była transmitowana w TV, gdyby chociaz kilka mln obywateli ogladałoby skrot, to zapewne były kgb-owiec pojawił by sie w Zakopanem.
    Marks, jesteś z lekka bezczelny insynuując mi brak rozeznania tematu, jednocześnie usiłując zapomnieć o błędzie, którego jesteś autorem. Twierdziłeś poprzednio, że Rosjanie nie zdobędą nigdy sponsora, a teraz twierdzisz sam, że jeśli chcą zaistnieć w tym sporcie, to muszą zbudować skocznie i nie jest to nic dziwnego. I nie jest to nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ta skocznia będzie budowana ze środków KOMERCYJNYCH a nie publicznych.... Reklamy na sprzęcie skoczków nie mają wpływu na zasobność związku ? No tak, faktycznie - wszystkie związki narciarskie świata dostają za to pieniądze, jedni Rosjanie umieszczają te reklamy charytatywnie. Mam też pytanie - skąd Marks wiesz, że skoki nie są (lub nie będą ?) w Rosji popularne ? Prowadziłeś może badania oglądalności ? Jeśli ktoś jest na tyle odważny by budować skocznię w centrum miasta, które nie jest w dodatku kurortem narciarskim , to znaczy, że liczy na zwrot kosztów takiej inwestycji (a kto zapewni tę opłacalność ? ..... no właśnie :)). Marks pokaż mi takiego sponsora, który nie liczy przynajmniej na osiągnięcie progu opłacalności przedsięwzięcia, a będziesz moim guru. W kwestii Putina głupio się upierasz - nadal nie widzę związku pomiędzy zainteresowaniem Putina skokami narciarskimi, a wizerunkiem tego sportu w Rosji. Czy nie uważasz, że prezydent europejskiego - bądź co bądź - mocarstwa, które dysponuje bronią atomową, nie ma nic lepszego do roboty, tylko przyjmowanie zaproszenia na każdą imprezę sportową, rozgrywaną w państwie sąsiedzkim ? Per analogiam Putin powinien przyjąć zaproszenie na każdy finał Pucharu Stanleya, albo finał GP w lekkoatletyce, bo przecież to są narodowe sporty Rosji w dodatku transmitowane na cały świat. Poza tym w tym roku np. ciężko byłoby mu pogodzić wizytę w Zakopanem z wizytą w Oświęcimiu - powtórzę to, co już mówiłem wcześniej: "Znaj proporcje mocium Panie". Następna sprawa ad rem. Skoki w Rosji dopiero się budują i zyskują na popularności, nikt nie twierdzi, że jest to ich dyscyplina narodowa - jak zwykle jednak musiałeś dogryźć mi bez sensu, sugerując, że właśnie tak myślę (w razie czego zawsze można na Juana zwalić, że się nieklarownie wyraża). Kwaśniewski na skokach przed 2001 rokiem też nie bywał. Zaręczam Ci, że jeśli Ipatow, albo Wasiliew zaczną seryjnie wygrywać, a Puchar Świata zawita do Moskwy, to Putina tam na pewno zobaczysz.

    Z premedytacja (Ty twierdzisz ze pod naciskiem PZN) głosił ze za jego rzadow obok Małysza powstanie silna druzyna, był to wyrazny atak w stone Tajnera
    To nie był atak w stronę Tajnera, tylko obietnica stworzenia czegoś, czego nie udało się stworzyć boskiemu Apollo. Jak dla mnie był to wyraz ambicji nowego trenera, a nie chęć zadania prztyczka poprzednikowi. Każdy trener jak dobry menedżer tworzy sobie plan działania na dłuższą metę, który w ekonomii funkcjonuje pod nazwą "Strategia działania". Gdyby Kuttin takiej strategii nie miał, nie zostałby trenerem kadry. Co innego obiecywanie, co innego realizacja... Skoro jak sam twierdzisz, Kojonkoski potrzebował roku (choć w praktyce o wiele mniej, bo to co zaczął Kojonkoski z utalentowanymi zawodnikami zostało poparte solidną sumką od bogatego związku), to z jakiej racji Kuttin miałby w jeden sezon z nielotów zrobić sokoły, w dodatku taką kasą nie dysponując ? Bo obiecał ? Kwach obiecał, że załatwi mieszkania młodzieży, mieszkań nie ma, a i tak go na drugą kadencję wybrali :p.

    Owszem to ze Rosjanie zaczeli swietnie skakac jest dla mnie pewnym zaskoczneniem, ale bardzo miłym zaskoczeniem. Mowiac o potencjale chyba zapominasz o np poprzednim sezonie, gdy Rosjanie skakali na takim samym poziomie jak nasi.
    Naprawde twierdzisz ze nie ma znaczenia ilosc zawodnikow uprawiajacych skoki narciarskie? To myslisz ze przypadkiem jest dominacja Finlandii, Austrii, Niemiec czy Norwegi?
    W zeszłym sezonie ich trenerem nie był Steiert, nie mieli też podpisanych umów sponsorskich ani dostępu do materiałów. Dominacja Finlandii, Austrii i Niemiec, a także Norwegii jest efektem mariażu warsztatu trenerskiego z wielkimi pieniędzmi od sponsorów. Nie sztuką jest chwalić się, że ma się 50 skoczków, skoro nie ma pieniędzy ani sprzętu, na którym mogliby spokojnie trenować, ani na trenerów klubowych, którzy mogliby się zająć swoją pracą za godziwą płacę, a nie jałmużnę. W Polsce skoki funkcjonują na wariackich papierach - chłopaki startują, bo są zdeterminowani i im się chce, ale prędzej czy później zapóźnienia technologiczne dadzą znać o sobie. Kasa od darczyńców PZN bowiem rozpływa się w związku niczym w NFZ albo ZUSie. Wszystko w temacie.

    Moze Ty tego nie zauwazasz, ale ja gołym okiem widze ogromny postep w czeskich skokach, widocznie wg Ciebie Czesi odniosa sukces gdy beda miec min 4 zawodnikow w 30 klasyfikacji PS
    Chryste Panie, a czy ja twierdzę, że nie widzę postępu ? Twierdzę, że wyniki czeskie z tego sezonu są porównywalne do wyników polskich z sezonu 2000/01, kiedy nastąpiła eksplozja formy Małysza i każdy w "ochach" i "achach" wyrażał się o warsztacie Apoloniusza Tajnera. Sęk w tym, że za rok nikt czeskiego trenera nie będzie rozliczał z tego, że drużyna nie walczy o medale, jeśli w istocie nie będą tego czynić. Gdy Janda zajmie znowu miejsce w 5 klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i zdobędzie medal na olimpiadzie, konktrakt z Bajcem zostanie pewnie przedłużony o kolejny rok. I tu mamy sedno sprawy. Różnica polega na tym, że w Polsce po olimpiadzie w Salt Lake City niektórzy pseudofachowcy chcieli zwalniać Tajnera za to, że Małysz zdobył "tylko" srebro i brąz. Na tej samej zasadzie przyjmuję obecne wołania o dymisję Kuttina. Póki co Małysz jest 5 w generalce, wygrał 4 konkursy Pucharu Świata i nadal jest naszą wizytówką. A my kibice, domagamy się medali w drużynie na Mistrzostwach Świata. Rozumiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale u nas przybiera to już doprawdy patologiczne rozmiary.

    Pozdrawiam i nie napinaj się tak już przy sobocie :p.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  16. Powrót do góry    #16
    Super Snajper FTSL
    Dołączył
    02-09-2001
    Postów
    2,900
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Marks, jesteś z lekka bezczelny insynuując mi brak rozeznania tematu, jednocześnie usiłując zapomnieć o błędzie, którego jesteś autorem. Twierdziłeś poprzednio, że Rosjanie nie zdobędą nigdy sponsora, a teraz twierdzisz sam, że jeśli chcą zaistnieć w tym sporcie, to muszą zbudować skocznie i nie jest to nic dziwnego. I nie jest to nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ta skocznia będzie budowana ze środków KOMERCYJNYCH a nie publicznych.... Reklamy na sprzęcie skoczków nie mają wpływu na zasobność związku ? No tak, faktycznie - wszystkie związki narciarskie świata dostają za to pieniądze, jedni Rosjanie umieszczają te reklamy charytatywnie. Mam też pytanie - skąd Marks wiesz, że skoki nie są (lub nie będą ?) w Rosji popularne ? Prowadziłeś może badania oglądalności ? Jeśli ktoś jest na tyle odważny by budować skocznię w centrum miasta, które nie jest w dodatku kurortem narciarskim , to znaczy, że liczy na zwrot kosztów takiej inwestycji (a kto zapewni tę opłacalność ? ..... no właśnie ). Marks pokaż mi takiego sponsora, który nie liczy przynajmniej na osiągnięcie progu opłacalności przedsięwzięcia, a będziesz moim guru. W kwestii Putina głupio się upierasz - nadal nie widzę związku pomiędzy zainteresowaniem Putina skokami narciarskimi, a wizerunkiem tego sportu w Rosji. Czy nie uważasz, że prezydent europejskiego - bądź co bądź - mocarstwa, które dysponuje bronią atomową, nie ma nic lepszego do roboty, tylko przyjmowanie zaproszenia na każdą imprezę sportową, rozgrywaną w państwie sąsiedzkim ? Per analogiam Putin powinien przyjąć zaproszenie na każdy finał Pucharu Stanleya, albo finał GP w lekkoatletyce, bo przecież to są narodowe sporty Rosji w dodatku transmitowane na cały świat. Poza tym w tym roku np. ciężko byłoby mu pogodzić wizytę w Zakopanem z wizytą w Oświęcimiu - powtórzę to, co już mówiłem wcześniej: "Znaj proporcje mocium Panie". Następna sprawa ad rem. Skoki w Rosji dopiero się budują i zyskują na popularności, nikt nie twierdzi, że jest to ich dyscyplina narodowa - jak zwykle jednak musiałeś dogryźć mi bez sensu, sugerując, że właśnie tak myślę (w razie czego zawsze można na Juana zwalić, że się nieklarownie wyraża). Kwaśniewski na skokach przed 2001 rokiem też nie bywał. Zaręczam Ci, że jeśli Ipatow, albo Wasiliew zaczną seryjnie wygrywać, a Puchar Świata zawita do Moskwy, to Putina tam na pewno zobaczysz.
    Nie tak dawno zarzucałes mi argumentum ad personam ale to nic w porownaniu do Twojego argumentum ad populum:) Całkiem dobrze Ci to wychodzi, gratuluje mistrzu :)
    Nigdzie nie napisałem ze Rosjanie nie zdobeda zamoznego sponsora, nawet etiopski magnat finansowy gdy pod wpływem grzybkow halucogennych objawia mu sie medale olimpijskie w skokach narciarskich jego narodu to przy ogormnych nakładach finansowych swoj cel zrealizuje.
    Twierdze, wrecz jestem pewny - Rosja dopiero stawia fundamenty pod długoletni projekt odradzania tej dyscypliny sportowej (rosjanie tez mieli duze, porownujac do Polski to nawet ogromne sukcesy w tej dyscyplinie) Mowienie o potedze, o duzo wiekszym potencjale niz w Polsce jest dla mnie pomyłka. Na takie oceny poczekajmy 2-3 lata.
    Panie Juan, we Włoszech w odstepie kilku lat wybudowano 2 skocznie, koszt rzedu 40 mln euro :) Jak przełożyło sie to na popularnosc tej dyscypliny sportowej?:) Faktycznie na PS w Pragelato nie trzeba było juz importowac przedskoczkow ze Słowenii ale kibicow było tyle co u nas na zawodach z cyklu lotos cup :)
    Potega o ogromnym potencjale w tej dyscyplinie sportowej sa Niemcy, Austria, Finlandia i Norwegia - watpie aby jeszcze jakas nacja dołaczyła na dłuzszy okres do ww.

    To nie był atak w stronę Tajnera, tylko obietnica stworzenia czegoś, czego nie udało się stworzyć boskiemu Apollo. Jak dla mnie był to wyraz ambicji nowego trenera, a nie chęć zadania prztyczka poprzednikowi. Każdy trener jak dobry menedżer tworzy sobie plan działania na dłuższą metę, który w ekonomii funkcjonuje pod nazwą "Strategia działania". Gdyby Kuttin takiej strategii nie miał, nie zostałby trenerem kadry. Co innego obiecywanie, co innego realizacja... Skoro jak sam twierdzisz, Kojonkoski potrzebował roku (choć w praktyce o wiele mniej, bo to co zaczął Kojonkoski z utalentowanymi zawodnikami zostało poparte solidną sumką od bogatego związku), to z jakiej racji Kuttin miałby w jeden sezon z nielotów zrobić sokoły, w dodatku taką kasą nie dysponując ? Bo obiecał ? Kwach obiecał, że załatwi mieszkania młodzieży, mieszkań nie ma, a i tak go na drugą kadencję wybrali
    Kuttin mogł swoj cudowny plan przedstawic PZN, nikt go nie zmuszał do obietnic publicznie składanych przed kamerami tv. "Henius" wielokrotnie w swoich wypowiedziach atakował PZN z Tajnerem na czele - chyba nie jest dziwne ze ze strony władz sypia sie na niego słowa krytyki. Trzeba znac swoje miejsce w szeregu, Kuttin jeszcze nie znaczy NIC w trenerskim swiecie i zdecydowanie nie podoba mi sie jego ignorancja :)



    W zeszłym sezonie ich trenerem nie był Steiert, nie mieli też podpisanych umów sponsorskich ani dostępu do materiałów. Dominacja Finlandii, Austrii i Niemiec, a także Norwegii jest efektem mariażu warsztatu trenerskiego z wielkimi pieniędzmi od sponsorów. Nie sztuką jest chwalić się, że ma się 50 skoczków, skoro nie ma pieniędzy ani sprzętu, na którym mogliby spokojnie trenować, ani na trenerów klubowych, którzy mogliby się zająć swoją pracą za godziwą płacę, a nie jałmużnę. W Polsce skoki funkcjonują na wariackich papierach - chłopaki startują, bo są zdeterminowani i im się chce, ale prędzej czy później zapóźnienia technologiczne dadzą znać o sobie. Kasa od darczyńców PZN bowiem rozpływa się w związku niczym w NFZ albo ZUSie. Wszystko w temacie.
    W 90% sie zgodze :)

    Chryste Panie, a czy ja twierdzę, że nie widzę postępu ? Twierdzę, że wyniki czeskie z tego sezonu są porównywalne do wyników polskich z sezonu 2000/01, kiedy nastąpiła eksplozja formy Małysza i każdy w "ochach" i "achach" wyrażał się o warsztacie Apoloniusza Tajnera. Sęk w tym, że za rok nikt czeskiego trenera nie będzie rozliczał z tego, że drużyna nie walczy o medale, jeśli w istocie nie będą tego czynić. Gdy Janda zajmie znowu miejsce w 5 klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i zdobędzie medal na olimpiadzie, konktrakt z Bajcem zostanie pewnie przedłużony o kolejny rok. I tu mamy sedno sprawy. Różnica polega na tym, że w Polsce po olimpiadzie w Salt Lake City niektórzy pseudofachowcy chcieli zwalniać Tajnera za to, że Małysz zdobył "tylko" srebro i brąz. Na tej samej zasadzie przyjmuję obecne wołania o dymisję Kuttina. Póki co Małysz jest 5 w generalce, wygrał 4 konkursy Pucharu Świata i nadal jest naszą wizytówką. A my kibice, domagamy się medali w drużynie na Mistrzostwach Świata. Rozumiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale u nas przybiera to już doprawdy patologiczne rozmiary.
    Twierdze ze wyniki zespołu sa zdecydowanie lepsze niz we wspomnianym przez Ciebie sezonie 2000/2001 - zwłaszcza jezeli popatrzy sie nie tylko na wyniki PS ale rowniez PK.

    Pozdrawiam i nie napinaj się tak już przy sobocie .
    Mylisz sie, napinam sie jedynie w zdecydowanie bardziej przyjemniejszych okolicznosciach ;)
    Pozdrawiam

  17. Powrót do góry    #17
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Dlatego nie wierze ze rosyjski zwiazek narciarski ma az taka kase, dyscyplina sportowa która cieszy sie taka popularnościa w Rosji jak u nas baseball nigdy nie bedzie miała bogatych sponsorow
    Ja tam nic nie mówię :p.

    A propos Włoch. Skocznie o których mówisz to jak mniemam Pragelato i Dal Ben w Predazzo - otóż druga z nich została zmodernizowana na MŚ w 2003 roku, ponieważ obiekt na pewno istniał już przed MŚ w 91 roku - nie jestem w stanie powiedzieć kiedy została wybudowana, a pierwsza to skocznia olimpijska i tu jest zupełnie inna kwestia. Olimpiada to impreza, która właściwie z nazwy gwarantuje zyski, ale chodzi przecież głównie o prestiż. Pomijając fakt, że skocznia ta jest fatalna, należy pamiętać o jej przeznaczeniu i o tym, że bez niej Włosi nie dostaliby igrzysk.

    Miłego napinania wieczorową porą ;).
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  18. Powrót do góry    #18
    Super Snajper FTSL
    Dołączył
    02-09-2001
    Postów
    2,900
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja tam nic nie mówię .
    Pojecie bogaty jest bardzo wzgledne;) Dla mnie bogate sa Niemcy ktore stac na utrzymanie skoczni i zorganizowanie 5 konkursow PS (w PK nawet nie licze) w jednym sezonie, stac na wydanie 20 mln euro na przebudowe skoczni w ciagu roku. :)

    A propos Włoch. Skocznie o których mówisz to jak mniemam Pragelato i Dal Ben w Predazzo - otóż druga z nich została zmodernizowana na MŚ w 2003 roku, ponieważ obiekt na pewno istniał już przed MŚ w 91 roku - nie jestem w stanie powiedzieć kiedy została wybudowana, a pierwsza to skocznia olimpijska i tu jest zupełnie inna kwestia. Olimpiada to impreza, która właściwie z nazwy gwarantuje zyski, ale chodzi przecież głównie o prestiż. Pomijając fakt, że skocznia ta jest fatalna, należy pamiętać o jej przeznaczeniu i o tym, że bez niej Włosi nie dostaliby igrzysk.
    Byc moze w Val di Fieme skocznia została "tylko" zmodernizowana, nie zmienia to faktu ze to ogoromny koszt. Prawie kazdy nowo powstały obiekt olimpisjki buduje sie z myśla o funkcjonalnym korzystaniu z niego w przyszłośći. Podobnie jest ze skoczniami narciarskimi - tam gdzie jest skocznia jest klub (nieraz kilka ) narciarskich, sa osrodki szkoleniowe i to nie tylko dla zawodowych skoczkow.

    Miłego napinania wieczorową porą .
    Dziekuje i wzajemnie ;)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •