Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 46 do 59 z 59

Wątek: AZS Politechnika Warszawa-Mostostal Azoty Kędzierzyn-Koźle

  1. Powrót do góry    #46
    Stały bywalec
    Dołączył
    14-12-2003
    Postów
    532
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Co do P.Lipińskiego to się z Tobą luukaas nie zgodzę. Lipiński może i jest w tej chwili pierwszym rozgrywaącym ale jakieś 5 lat temu zatrzymał się w rozwoju siatkarskim i nie widać żadnych postępów. Oczywiscie że Michał jeszcze nie jest przygotowany do gry w 1-szej szóstce ale wydaje mi się że ma coś co w sobie co powinien mieć rozgrywający - pewein błysk i gra szybka piłkę (ma to Woicki i Wagner). Jednak powinien grać więcej np. z takim Radlinem. Nie wiem czemu trener nie dał mu szansy w meczu z Nysą. A dobrze zrobi to Lipie jak bedzie czuł jego oddech na plecach.
    Podobnie jak Ciebie zastanawia mnie to że mamy dbrych zawodników na poszczególnych pozycjach a nie mamy (jeszcze zespołu). Może to naiwne ale liczę że z zespołami z czołówki zdołamy coś ugrac (urwać jakieś punkty)

  2. Powrót do góry    #47
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Któryś raz obserwuję już taką sytuację, gdy nasi zawodnicy wchodzą na parkiet i nie wiedzą tak naprawdę co mają grać. Poczynają sobie bardzo niepewnie - a to pozwala złapać przeciwnikowi 'wiatr w żagle', narzucić własny styl a w takiej sytuacji to możemy już tylko radośnie gonić uciekające punkty. A potem w najlepszym wypadku tie-breaki czyli 'na dwoje babka wróżyła'. Pytam: czy ktoś im pokazał chociaż kasetę z ostatniego meczu Politechnika-Energia??? Odpowiedź brzmi: nie. Dziękuję bardzo i nie mam więcej pytań.
    Ileż można w kółko wałkować te same dobre 'złote rady' (poprawcie zagrywkę, Lipa zacznij myśleć, ruszajcie się do piłki). I to ma być profesjonalne podejście??? Na krytykę zasługuje fakt, że od paru dobrych spotkań wiadomo dokładnie co szwankuje - i nic nie zmienia się na lepsze. W końcu - jak to słusznie zauważyli przedmówcy - zawodnicy nie wzięli się z nikąd. Każdy z nich ma większe lub mniejsze doświadczenie, ale je do cholery ma!!!
    I o ile są błędy, które wybaczyć można bo wynikają z braku zgrania z drużyną (obrona w polu) - to są też niestety takie, nad którymi od tak przejść do porządku dziennego nie można (zagrywka).
    Nie wymagam by zawsze wygrywali - ale sytuacja, w której zespół wchodzi na parkiet z 'podkulonym ogonem' jest poprostu nie do zniesienia. Nasza drużyna na tą chwilę nie ma siły rażenia. A szkoda - bo jak pokazała dzisiaj Częstochowa - braki techniczne można rekompensować parkietowym cwaniactwem i pewnością siebie większą niż indywidualne umiejętności - jeżeli to pierwsze wydaje się być niewystarczające.

  3. Powrót do góry    #48
    Użytkownik
    Dołączył
    14-07-2002
    Postów
    102
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ostre słowa. Podkulonego ogona nie zauważyłem, no może po kontuzji Kmeta, która jakby na domiar złego wbiła ten przysłowiowy ostatni gwóźdź. Może mi się tylko wydaje, ale zauważyłem, że im nasi chłopcy bardziej grają na luzie, im się więcej cieszą z poszczególnych akcji, nawet gdy przegrywają, to ta gra jakby lepiej się kleji.
    I może tego w transmisjach tlewizyjnych tak nie widać, ale będąc na hali bacznie przyglądam się zachowaniu trenera Chudika i odnoszę wrażenie że chłop na prawdę wie co robi, i nie należy go przedwcześnie skreślać! To nie tylko wspólna rozgrzewka, rady w czsie meczu i bezustatne mobilizowanie i pobudzanie do gry. Widać że ma poważanie wsród chłopaków, czują przed nim respekt, ale jednocześnie utrzymują przyjacielski kontakt. Poza tym trener traktuje wszystkich jednakowo, niezależnie od tego czy są to zawodnicy aktualnie grający na boisku, czy też stojący w kwadracie dla rezerwowych. Pokazuje, że nie ma ważnych i ważniejszych, tylko wszyscy i każdy z osobna jest najważniejszy.
    A ponieważ umiejętności naszym chłopakom nie brakuje mam nadzieję że jeszcze nieźle namieszją w rozgrywkach ligowych.
    Co ja piszę, nie mam nadzieję, tylko jestem o tym głęboko przekonany :)

    I jeszcze odnośnie Lipiński kontra Kozłowski.
    Może i przez ostatnie lata Piotrek się nie rozwijał, bo nie było za bardzo ku temu możliwości. I ważne jest że teraz jest jasno powiedziane kto jest tym pierwszym. Ważne nie tylko dla Piotrka i Michała, ale także dla całego zespołu. A Michał cóż może to zabrzmi banalnie ale On ma naprawdę jeszcze czas. W tym sezonie ma się uczyć i jak trzeba pomagać drużynie.

  4. Powrót do góry    #49
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Każdy obserwując ligowe poczynania różnych drużyn może sobie wyrobić własne zdanie na ten temat. Jak widać nie tylko mi cisną się na usta gorzkie słowa dotyczące aktualnego poziomu gry Mostostalu:

    Pięciokrotny mistrz kraju poświęcił ten sezon na przebudowę drużyny, pozyskał aż siedmiu nowych zawodników. Niestety, chyba założenie spokojnego roku pracy zbyt uspokoiło kędzierzynian. Mieli grać bez obciążeń i pokazać pełnię swoich możliwości. Zamiast tego popełniają proste błędy, szybko się poddają, brakuje im zaangażowania i sportowej złości po przegranych. Tłumaczenie porażek młodym wiekiem drużyny nie do końca jest uprawnione, bo Serafin, Lipiński, Januszkiewicz dawno już juniorami nie są, podobnie trójka obcokrajowców. Sympatyczny trener Rastislav Chudik dopiero rozszyfrowuje polską ligę. Poznali go już siatkarze i wiedzą, że jest bardzo spokojnym człowiekiem, po trenerze Waldemarze Wspaniałym, chyba jednak za spokojnym.

    Prawda jest taka, że większość mostostalowców to niedawni rezerwowi i ten sezon jest dla nich okazją do pokazania, że nieprzypadkowo zdobyli kilka tytułów mistrza kraju: patrz Lipiński, Januszkiewicz czy Serafin. Potrzebna jest chyba męska rozmowa, bo na razie kędzierzynianie grają słabo, a potykali się z ligowymi średniakami i słabeuszami. Jeśli w podobny sposób zaprezentują się w meczach z Bełchatowem, Olsztynem czy Jastrzębiem, będzie dramat. Nikt przed sezonem nie liczył na walkę o mistrzostwo, ale nazwa Mostostal zobowiązuje. Przy takiej grze Mostostalowi pozostanie gra o miejsca 6.-8.


    Arkadiusz Kuglarz, GW
    ---
    Co do trenera to nie porywam się na generalne oceny jego osoby - na to przyjdzie odpowiedni czas. Prawda jest taka, że nasz zespół pojechał do Warszawy kompletnie nieprzygotowany do podjęcia walki. A czyja to jest wina - nie mnie to osądzać.


  5. Powrót do góry    #50
    Stały bywalec
    Dołączył
    07-07-2003
    Postów
    1,151
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Zastanawiam się dlaczego Mostostal gra tak jak gra tzn. słabo. Jeszcze niedawno wszystko wyglądało ok ( m.in. wejscie do finału PP czy tez wygrana u siebie z Sosnowcem, szczęsliwie bo szczęśliwie ale jaednak ). Co sie zatem stało ? Dlaczego druzyna zaczyna przejmować niedobre cechy tej z ubiegłego roku ( spuszczone głowy, brak woli walki itp. ). Jak słusznie zauważył mój znajomy, kibic Mostostalu, należy bacznie przyglądnąć się statystykom PLS. Tam jest odpowiedź na nasze niepowodzenia. I tak np. - po trzech kolejkach - statystyki dot. skuteczności w poszczególnych formacjach przedstawiały się nastepująco :

    - w ataku ; Mostostal 3 miejsce,
    - w bloku ; Mostostal 3 miejsce,
    - w przyjęciu zagrywki ; Mostostal 1 miejsce,
    Te statystyki predysponują nas do gry o wysokie miejsca. Ale niestety ;
    - zagrywka ; Mostostal 8 miejsce ( miedzy Resovią a Radlinem !!! ) ,
    obrona ; Mostostal 10 - czyli ostatnie miejsce !!!

    Zdaje sobie sprawę, że statystyki meczu nie wygrywają , ale mimo wszystko są jakimś miernikiem. O ile tak to mam też nadzieję, że ktoś je czyta i analizuje. Bo skoro nie wygrywamy z Rzeszowem i Warszawą ( z całym szacunkiem dla tych zespołów ) to z kim ?

  6. Powrót do góry    #51
    Użytkownik
    Dołączył
    07-08-2003
    Postów
    221
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Trochę przesadzacie z tymi ocenami NOWEGO Mostostalu; zawodników i trenera. Ludzie ochłońcie trochę, to dopiero początek sezonu. Jak juz ktoś wczesniej napisał ten zespół nie jest i nie miał być faworytem. To jest zespół w trakcie budowy i nie w tym sezonie ma zdobywać najwyższe laury. Wiecej cierpliwości i wyrozumiałości.

  7. Powrót do góry    #52
    Użytkownik
    Dołączył
    18-02-2004
    Postów
    147
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    zibibobi:
    Statystyki w obecnej postaci nie daja wiekszego 'wgladu' w faktyczne umiejetnosci.

  8. Powrót do góry    #53
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Normalnie świat się kończy. Kibice Mostostalu narzekają, a Częstochowa broni naszego teamu...Chyba są dla nas zdecydowanie bardziej łaskawi gdy ich drużyna jest na wozie a nasza pod. Ale dzięki za słowa otuchy - wpisane również na stronce Mosto...

  9. Powrót do góry    #54
    Użytkownik
    Dołączył
    11-07-2002
    Postów
    401
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jerry - też za bardzo nie ufam wszelkim statystykom, ale ta akurat trafiła w sedno. Obrona to pięta achillesowa Mostostalu w tym sezonie. I nie jest to tylko wina Musielaka, ale ustawienia całej drużyny.
    Drugą bolączką jest strasznie nierówny serwis, z przewagą zepsutych zagrywek.

  10. Powrót do góry    #55
    Stały bywalec
    Dołączył
    07-07-2003
    Postów
    1,151
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    jerry ! w odniesieniu do twojej wypowiedzi to :
    - większego wglądu to może i nie dają, ale jednak jakiś dają ?
    - poza tym, jak dotąd nic innego dla oceny faktycznych umiejętności - poza faktycznymi wynikami na boisku - nie wynaleziono.

    tuturu ! doskonale rozumiem, że ten zespół jest młody, że jest w trakcie przebudowy, że trzeba troche czasu etc.etc. Też to tak sobie tłumaczę i też jestem wdzieczny kibicom Częstochowy za słowa otuchy. Tylko, ze ta własnie Częstochowa, juz w tamtym roku spisywana na straty, zdobyła brązowy medal. W tym roku odeszła ich gwiazda ( Gołas ) , przyszło znowu kilku młodych i Cz-wa dalej gra swoje. Dla porównania średnia wieku wyjsciowych szóstek w ostatniej kolejce : Mostostal 25,42 - Częstochowa 24,71.

  11. Powrót do góry    #56
    Użytkownik
    Dołączył
    18-02-2004
    Postów
    147
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Statystyki prowadzone w sposob obecny nie sa ze soba praktycznie powiazane.
    Dostajesz statystyke, ktora mowi, ze zespol A zdobyl 123 punkty a zespol B 130. "O fajnie - niezby ten zespol B".
    Z tym, ze mecz wygral zespol A....
    Zawodnik nr 1 odbiera zagrywke idealnie na glowe rozgrywacza a nr 2 na 3 metr. Statystyki sa bezwzgledne: nr 2 jest oceniany gorzej. Z tym, ze 1 odbieral balonik a 2 super mocna zagrywke. Tak wiec waga tych ocen jest rozna. Wlasnie - wszystkie statystyki powinny byc robione z uwzglednieniem wag - czyli informacji jak "wazna" jest dana ocena.
    Bardzo lubiana przez wszystkich "srednia czegos tam" jest parametrem nic nie mowiacym. Co wiecej moze nawet zaciemniac faktyczny obraz. Odchylenia standardowego nie widzialem w zadnej statystyce...
    Inna sprawa: co z tego, ze zawodnik zdobyl 5 punktow bezposrednio z zagrywki jak przeciwnik prowadzil 24:10 ....
    Tez powinien byc uwzgledniany moment, kiedy dane zdarzenie mialo miejsce...
    Takie przyklady mozna jeszcze dlugo mnozyc...


  12. Powrót do góry    #57
    Użytkownik
    Dołączył
    14-07-2002
    Postów
    102
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Oczywiście jerry można by dodawać do tych statystyk dodatkowe parametry, a do nich kolejne i kolejne ...i tak nigdy nie odzwiercielą rzeczywistości.
    Po prostu trzeba je traktować tak jak przepowiednie czy wróżby. Jak się sprawdzają, tzn wygrywa zesół wyżej sklasyfikowany to ok, a jak się nie sprawdzają? To cóż widocznie za mało uwzględniono parametrów ;)

  13. Powrót do góry    #58
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jerry ciekawie pisze o tym jak z metody ilościowej przejść do metody jakościowej w celu konstrukcji obiektywnej oceny skuteczności zawodnika na boisku :) Proponuję pójść o krok dalej i przyjrzeć się możliwości zastosowania sieci neuronowych w doborze optymalnego składu dla klubów i kadry ;)

    http://www.republika.pl/edward_ch/sneuro.html

    A swoją drogą ciekawe jak wygląda ten program Kowalczyka do siatkarskich statystyk...Od możliwości jakie daje zastosowanie sieci - pewnie by mu się laptop zapalił.

  14. Powrót do góry    #59
    Użytkownik
    Dołączył
    18-02-2004
    Postów
    147
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Otoz to: obecne statystyki i systemy to swoista "sekcja zwlok". Czyli odpowiadaja na pytanie "dlaczego przegralismy mecz". Nie ma systemu, ktory w trakcie meczu by pomogl poczynic kroki aby "wygrac mecz".
    Ze zrobieniem sieci Feed Forward nie ma problemu. W Matalbie robi sie to w 3 minuty + odpowiednia ilosc czasu na nauczenie sieci (od kilku sekund do kilku dni).
    Problem jest z iloscia danych. Trzebaby rejestrowac duze ilosci parametrow, ktore byc moze na pierwszy rzut oka sa bzdurne.
    Po drugie dane z jednego roku moglyby nie wystarczyc. 2-3 lata byc moze, ale wtedy jest problem, ze nie ma tych samych zawodnikow.
    POodejrzewam, ze tego systemu co uzywa Kowalczyk uzywaja wszystkie (lub prawie wszytskie) kluby. Nie pamietam nazwy,ale ze strony producenta mozna bylo zassac wersje demo, ktora miala ograniczone funkcje. Sa to po prostu systemy mocno opisowe: ladnie przedstawiaja wykresy itp, itd.

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •