Pomyślcie zanim ...

[Beti]

za Onet.pl

Pomyślcie dlaczego oni ..."Nie chcą grać w Lidze Światowej"?

Czeska federacja siatkówki nie przyjęła oferty Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) i nie zagra w 2005 roku w Lidze Światowej.

Zdaniem władz czeskiej federacji "w przyszłorocznym kalendarzu jest znacznie więcej ważniejszych imprez i należy oszczędzać zawodników."

"Nie chcemy przemęczać zawodników - powiedział prezes czeskiej federacji Antonin Lebl. - W przyszłorocznym kalendarzu mamy inne ważne turnieje - mistrzostwa Europy, kwalifikacje do mistrzostw świata i Liga Europejska. Przyczyną naszej porażki w europejskim czempionacie w 2003 było m.in. zmęczenie zawodników udziałem w rozgrywkach Ligi Światowej."

Decyzją FIVB w 2005 roku zagra w LŚ 12 drużyn m.in. Polska. Warunkowo dopuszczona do rozgrywek została Wenezuela, ale do końca września musi spełnić, według agencji CTK, "bliżej nieokreślone warunki."

Antonin Lebl poinformował, że w przyszłym tygodniu Kongres Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV) w Stambule ustali zasady rozgrywek przyszłorocznej edycji Ligi Europejskiej.

W Lidze Światowej 2005 zagra dwanaście zespołów podzielonych na trzy grupy: A - Brazylia, Japonia, Portugalia, Wenezuela; B - Włochy, Kuba, Bułgaria, Hiszpania; C - Serbia i Czarnogóra, Grecja, Argentyna i Polska.

Może warto się zastanowić. Pieniądze, zużycie materiału itp....

Podobne wątki:

• Zanim dodasz temat...

[Leafy]

Nikt nie kaze grac pierwsza szostka w LS. 12 spotkan to niezle pole do ogrywania "kadry B" lub juniorow. Fakt faktem, ze troche drogie ale niekoniecznie z nich zrezygnowac :)

[maciek_m]

Myślę, że jest szansa, żeby tym razem LŚ stała się dla nas wreszcie po prostu poligonem doświadczalnym, a nie docelową imprezą. Dla Czechów taką rolę pełni Liga Europejska, więc LŚ mogą spokojnie odpuścić.

[Weteran]

Drogi Leafy, właśnie każe. Wytyczne Acosty (a właściwie wymóg) to granie w najsilniejszym składzie, bo chodzi o kasiorkę. Tak że ogrywanie drugiego składu lub juniorów jest po prostu niemożliwe.

[betiblue]

Poza tym (do tej pory) były to "wytyczne" nie tylko Acosty.

[cures]

Nie do końca zgadzam się z tezą, iż wystawienie najmocniejszego składu jest warunkiem sine qua non uczestnictwa w Lidze Światowej. Dzieje się tak po prostu dlatego, że regulamin pozwala na korzystanie z 18 ludzi, pośród których w naszym rodzimym przypadku można "ukryć" tych teoretycznie najlepszych np. Gruszkę, Murka, Świderskiego, a w rzeczywistości ogrywać bezpośrednie zaplecze czy nawet głębokie rezerwy, w zależności od konstrukcji szerokiego składu.
Potrzebna jest jednak wola!
Trenera podejmującego suwerenne decyzje i nie zmagającego się z naciskiem związku, kuszonego perspektywą pokaźnych premii związanych z awansem do Finału imprezy.
Tzn. chodzi o to, by względy materialne nie przesłaniały zamierzeń szkoleniowych, gdyż LŚ kreuje idealny wręcz poligon doświadczalny dla testowania nowych rozwiązań, ogrywania młodych, czy po prostu zdradzających talent i formę ludzi.
Takie same działania można było już podjąć w minionym sezonie, kiedy złoci juniorzy z Teheranu aż palili się do gry, ale Gościniak wolał (musiał) zabierać ich co najwyżej na krajoznawcze wycieczki, dawać szansę wykazywania się w ogonach albo bezczelnie przetrzymywać w Polsce w tzw. gotowości startowej, co oczywiście wobec braku możliwości podtrzymywania dyspozycji w klubie "dobrze" wpływało na formę Winiarskiego, Ruciaka czy Oczki. To była tylko i wyłącznie strata czasu dla tych chłopaków.

Weźmy przykład Japonii, po klęsce w Pucharze Świata szkoleniowiec przeprowadził czystkę kadrową, odsunął wszystkich (niemal) rutynowanych zawodników i wprowadził szeroką ławą młodzież, co okazało się w gruncie rzeczy trafnym posunięciem. Czy usłyszał ze strony władz światowych jakieś zastrzeżenia. Nie sądzę.
Czesi to inna para kaloszy i niech nie opowiadają wyszukanych historyjek o przemęczeniu, kiedy można stosować wiele manewrów personalnych. Po prostu okazali się lojalni wobec CEV- u i jako zwycięzcy poprzedniej edycji Ligi Europejskiej nie zrejterowali, wyczuwając w propozycji FIVB tani chwyt zmierzający do obniżenia prestiżu konkurencyjnej, a budowanej od podstaw LE. Pozdrawiam.

[maciek_m]

Z tego co wiem, to przepis mówi, że w porównaniu z poprzednią LŚ można wprowadzić tylko ileś tam zmian w 18.

A że "kombinować" można pokazali w tym roku Francuzi (choć im to na dobre na Olimpiadzie nie wyszło, ale chyba z innych powodów). Zagrali kilka meczy pierwszym składem i kilka drugim.

[Weteran]

Nie pamiętam, koleg Cures, dokłądnie, ale odnośnie właśnie rezerwowych były precedensy. Znajdę je zapewne, jaki mi się przypomni. Zaznaczam tylko, że własnie za wystwianie rezerw FIVB wykluczyła Rosję z Pucharu Świata. Zatem zależy to tylko i wyłącznie od (na razie) pana Rubena.
Ja osobiście wolałbym, ze względów szkoleniowych, grać przyszłością polskiej siatkówki w Eurolidze, a nie latać po całym świecie po to, aby zagrać z Wenezuelą.

[maciek_m]

Co racja to racja, Weteran.

Choć LŚ ma jeden plus - punkty do rankingu. Oczywiście nie można dać się zwariować punktami pana Acosty, ale czasami się przydają.