-
28-08-2004, 22:51
#1
GP Belgii -komentarze
Fajna sesja kwalifikacyjna. W koncu cos sie dzialo. czasy malo reprezentatywne,ale co tam. Wazne,ze sie dobrze ogladalo. Swoja droga jestem ciekawy czy jezeli jutro nad torem zaswieci sloneczko to Ferrari utrzyma swoja przewage z pierwszej sesji. Albo nie,niech pada ;)
-
-
29-08-2004, 00:12
#2
Nie bedzie zadnej niespodzianki , jezeli na pierwszym luku po starcie zamelduja sie obaj kierowcy Renault , ale jezeli nawet to nikt inny nie jest w stanie na starcie ugryzc Michaela . Pogoda bedzie decydujacym czynnikiem na przebieg wyscigu . Tylko pytanie - jaka pogoda i jakie opony?
-
-
29-08-2004, 15:41
#3
Krol Schumacher!!!!
zadko ogladam F1, a jesli juz to robiac przy tym cos innego bo nudne to niesamowicie.... ale dzisiejszy wyscig jest kapitalny!!!, tyle co dzisiaj to sie nie dzialo przez caly sezon, wrecz nie mozna sie oderwac od TV (pisze tego posta juz 15 min :P:P:D:D)
Szumi- juz rozumiem czemu jest kilkukrotnym mistrzem swiata, inni sie motaja wyprzedzaja, prowadza, pozniej prowadzenie traca, maja defekty, kolizje, wypadki..... a Szumi jedzie spokojnie po swoje!!!!!
Stajnia Ferrari - to sie nazywa profesjonalizm !!!! zawpdnicy Ferrari zjezdzali zawsze do boxu tuz przed wjazdam na tor "safety cara" ...heh alez wyczucie :P:P ... chyba maja jasnowidza w teamie :P:P:D
Komentatorzy- tragedia, nie jestem az tak kumaty zeby odroznic np bolid Alonso od Trulliego (ta sama stajnia) ale te durnie z TV chyba powinni, a non-stop wszystko myla, nie wspominajac juz ze nie zauwazyli ze Schumachera na poczatku wyscigu wyprzedzil zdaja sie Coulthard.... jeszcze ten "drugi" czasami cos czai, ale oczywiscie ten "pierwsz" komentator nie daje mu dojsc do glosu grrrrrr !!!!!
no i dojechali......
BRAWA DLA Raikonnena i przede wszystkim dla SZUMIEGO... to naprawde wielki zawodnik!!!
Ps: faje ujecie - kask Raikonnena - a na nim rozwalonte setki muszek i komarow, jak na zderzakach samochodow hehe
-
-
29-08-2004, 16:07
#4
Faktycznie sporo sie dzialo. Schumi na poczatku byl tak koszmarnie wolny,ze juz myslalem o jednostopowej strategii. Troche szkoda,ze nie wygral akurat tego konkretnego wyscigu. Tytul smakowalny wtedy chyba jeszcze lepiej. No ale trzeba oddac Raikkonenowi,ze zasluzyl na 10 oczek. Co prawda ten ostatni SF chyba uratowal go przed atakiem Schumachera,ale ten bylby mozliwy tylko dzieki wczesniejszej neutralizacji. Czyli los oddal Kimiemu to co pare minut wczesniej mogl mu zabrac.
Fatalnie pojechalo Renault. Start jak zwykle atomowy,a potem juz tylko gorzej i gorzej.
A po dzisiejszym wyscigu najbardziej mi zal Pizzoni. Szkoda,mial to 3 miejsce w kieszeni.
PS
Borowczyk tak zawsze. Ten facet orientuje sie, ze ktos kogos wyprzedzil tylko wtedy gdy na ekranie wyswietli sie kolejnosc zawodnikow. Moglby sobie chociaz jakies timingi odpalic na monitorze i przestac sie kompromitowac.
-
-
30-08-2004, 00:18
#5
Bardzo ciekawy wyscig z wieloma pechowcami
Cala trojka na podium wielce zadowolona z pozycji - tak przynajmniej twierdzi sam Schumi i chyba ma racje patrzac na przebieg wyscigu.
Raikkonen nareszcie wygrywa- brawo !
M Schumacher mistrzem! Gratulacje!
McLaren Mercedes ma juz tylko 5 punktow straty do BMW Williams w klasyfikacji konstruktorow
To chyba najwazniejsze wnioski z GP Belgi
Ciekawie wygloda sprawa bezpardonowego ataku Montoyi na Trulliego - stewardzi zapowiedzieli rozpatrzenie sprawy po wyscigu , ciekaw jestem decyzji
-
-
30-08-2004, 09:58
#6
komentarz moze byc jeden piaty z rzedu a siodmy w karierze tytuł mistrza swiata dla Michaela!!!
mysle ze na koncowke Schumi moze wygrac jeszcze ze 2 wyscigi!!!choc ja sam bym wolal zeby wygral wszystko!!!
mysle ze to jeszcze nie koniec za rok bedzie 8 tytuł!!!:p
-
-
30-08-2004, 16:27
#7
no i stalo sie moj watek o kimim zanczyna sie spelniac!!!
Kimi wraca!!!!
szcuneczek dla Mclarena
Schumi King
-
-
31-08-2004, 16:30
#8
Wyścig był emocjonujący i pełen zaskakujących zwrotów. Bez wątpienia GP Belgii mogło się podobać kibicom i... bukmacherom :-) Takich wyników chyba nie sposób było przewidzieć.
Kimi w końcu osiągnął to, na co tak długo musiał czekać. Należą mu się brawa i pochwały tym większe, że wygrał startując z 10. pozycji (!).
Całkowicie rozczarował Trulli - jak można ukończyć wyścig na 9. miejscu, kiedy startuje się z pierwszego pola, prowadzi przez długi czas? Jak można bez wyraźnych powodów zacząć tracić pozycję? Zapewne lada moment będziemy mogli przeczytać o problemach technicznych, które to uniemożliwiły mu walkę, ale moim zdaniem Trulli zwyczajnie się wypalił. Przykre, bo Jarno ma spory talent.
Kolejnym kierowcą, którego postawa jest dla mnie nie do przyjęcia, jest Montoya – po prostu nie wierzę w historyjkę o uszkodzonym zawieszeniu, które rzekomo miało być powodem jego wycofania się z wyścigu. Na mój gust on sobie ewidentnie odpuścił. Wściekł się, że nic wielkiego już nie zwojuje po konieczności wizyty w boksach i wymiany opon i podarował sobie dalsze wysiłki. A przykład Coultharda dobitnie wykazał, że powrót na tor miał sens.
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum