Tak sobie czytam tę dyskusję i się zastanawiam, po wuj wam tyle telewizji? Chyba dla samego faktu, żeby mieć i czuć się z tym dobrze.
U mnie kobita ogląda netflixa powiedzmy co drugi dzień, więc ok, zakup jak najbardziej uzasadniony. Zwyczajnej TV parę razy na miesiąc z chwilowego braku innej rozrywki, więc mogłaby dla niej nie istnieć. Ja używam Eurosportu, nsport jak jest żużel, 11 bo lubię od czasu do czasu obejrzeć laliga lub seriea (bundesligi nie żałuję bo u Niemców mecze lecą w dzień, kiedy są inne zajęcia), względnie ok. 10 razy na miesiąc obejrzę jakiś film ale to zwykle po 22, bo wcześniej próżno szukać czegoś porządnego. Jakbym nie miał zwyczajnych programów TV, korzystałbym częściej z netflixa.
Przecież żeby wykorzystać resztę tego, co oferują platformy, musiałbym w życiu tylko oglądać tv, co jest oczywistą bzdurą
Gdzie bilard, szachy, gitara i cała reszta innych rozrywek?
Co do realizacji żużla w c+, zgadzam się ze zdaniem, że jako jedyni dążą tam do osiągnięcia poziomu wzorcowego. Brakuje do tego jeszcze sporo elementów, natomiast w porównaniu z innymi stacjami to czekolada vs. gówno. Dziwią mnie jedynie permanentne dwie pary komentatorskie podczas jednego meczu, co sprawia, że mamy więcej przykładów ludzi mało kompetentnych do komentowania.