Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to do wywiadów. Z reguły panowie zadają pytania bezpieczne, żeby tylko było miło i bez kontrowersji. Benz jest w tym mistrzem.
Benz: "mam ze sobą super gościa. Jesteś taki fajny, jeździsz mega super. Co powiesz o poprzednim biegu, który wygrałeś w wielkim stylu?"
Gość: "No fajnie mi się to ułożyło, dobrze wyszedłem ze startu, maszyna ładnie pracowała"
Benz: "Czy ustawienia motocykla zostawiasz te same na następny bieg, czy jednak będziesz coś zmieniał?"
Gość: "Trzeba obserwować tor, jak się zachowuje, więc na bieżąco będziemy podejmowali decyzje"
Benz: "Jeszcze jedno pytanie: patrząc na przebieg meczu macie go pod kontrolą. Czy będziecie skupieni do końca, czy już wkrada się jakieś rozluźnienie?"
Gość: "Tu jest Ekstraliga, nie ma łatwych spotkań, trzeba być skoncentrowanym w każdym biegu".
Benz: "Tusen tag... czy tam Tag su mikke... Tyle nasz mega super zawodnik. Oddaję głos do studia"
No jakieś 99% wywiadów Benza tak wygląda