Przecież PS czy PSE w tym sezonie w I lidze też miał takie "przebłyski formy". Jeden pies czy prawa do transmisji ma TVP czy PS. Tak samo do tego podchodzą.
Niestety coniektórzy poza czubkiem własnego nosa - czytaj Ekstraligą - widzą niewiele. Widać to choćby po hasłach Polsat wróć, które lepiej przemilczeć.