W meczu o taka stawke tak doswiadczony zawodnik odmawia wystepu, a do boju sa wystawiani mlodzi zawodnicy (Marcinkowski, SUchecki),
akurat za swistaka jechala 3 razy rezerwa taktyczna a nie mlodzi zawodnicy... suchecki objechal po prostu biegi juniora a marcinkowski poza biegiem juniorskim pojawil sie w obsadzie XIV biegu gdy bylo pozamiatane....

mam nadzieje ze nie maczali w tym palcow sternicy z rybnika.
ja rowniez nie - bo co mogli mu obiecac? miejsce w druzynie RKMu zamiast szwagra? Swistak po prostu staje sie historia...
Chyba DWA razy za Śwista była taktyczna :)

Ja wciąż jednak twierdzę to, co powiedziałem zaraz po meczu w Częstochowie - że Świst nie chciał skrzywdzić zespołu, w którym jeździ brat jego żony. A co miał za to obiecane...? Nie wiem, czy coś w ogóle było, czy tylko rodzinna przysługa... Faktem jest, że Świst na kilka dni przed meczem w Rybniku jeździł co najmniej poprawnie i tak samo bedzie kilka dni po tym feralnym meczu.

Czy Świst nadaje się na reprezentanta ZKŻ w finale MPPK? Moim zdaniem skład Huszcza-Okoniewski-Suchecki byłby bardziej odpowiedni. Na powtórkę z ub. sezonu i medal - szans nie ma, więc niech pojedzie "Tomek" za zasługi i awans, "Okoń" na rozjeżdzenie po kontuzji i "Suchy" po naukę.