Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 45 z 70

Wątek: Opinie nt. trenera Gościniaka

  1. Powrót do góry    #1
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Opinie nt. trenera Gościniaka

    Proponuję założenie nowego wątku bo...chyba należy pociągnąć dalej tę myśl jednego z forumowiczów, który stwierdził że Gościniak jest zdecydowanie najsłabszym elementem polskiej reprezentacji. Bułgarzy, którzy przegrali w Bydgoszczy jeden mecz z Polakami - z miejsca wymienili w środku rozgrywek LŚ trenera. I co? Już po tygodniu pracy widać było efekty - wygrana z Francją, nie wspominając o wielkim pogromie dumnych i zarozumiałych Polaków w Warnie. Ktoś może się obruszyć, że olimpiada tuż tuż i nie można w tej chwili przeprowadzać rewolucji...
    Ja natomiast uważam, że można - wręcz TRZEBA!!!! Z takim poziomem gry i tak nie ma nic do stracenia. Powtórzę tylko za pozostałymi forumowiczami: zero metody, strategii i koncepcji na przeciwnika - stosowanej w zależności od warunków panujących na boisku, błędnę i spóźnione decyzje, brak wypracowania "własnego stylu gry", który bylibyśmy zdolni narzucić przeciwnikom. Polscy zawodnicy 40 dni przed olimpiadą błądzą po parkiecie jak dzieci we mgle - trener nie reaguje: przetrzymuje zawodników aż do ich wykończenia psychicznego (vide: Gabrych w meczu z Francją). Elementarne podstawy gry w siatkówkę: blok, zagrywka, odbiór, gra środkiem wołają o pomstę. Trzeba ratować co się da - z tego, co zostało z polskiej drużyny. Myślę, że pociągnięcie tematu z Prielożnym byłoby pozytywnym impulsem i pozwoliłoby Polakom odbić się od dna, które właśnie min. za sprawą nieudolności swojej i trenera osiągnęła. Gościniak musi odejść (;)) drużyna przed IO powinna zostać odmłodzona - wysłać Żygadło, Ruciaka (l), Bąkiewicza, Winiarskiego, Kadziewicza, Szczerbaniuka -a reszta "zasłużonych" zawodników w dotychczasowych meczach LŚ niech walczy o miejsce w drugiej szóstce. Szczerze powiedziawszy po tym co zaprezentowano w Warnie jak i sumując dotychczasowy dorobek- wolałabym aby jakikolwiek związek z reprezentacją przestał mieć Ignaczak, Dacewicz...no i oczywiście trener Gościniak. Jakieś konsekwencje w końcu muszą być - bo jak tak dalej pójdzie - z siatkówką stanie się to samo co z polską piłką nożną brrr...


  2. Powrót do góry    #2
    Stały bywalec
    Dołączył
    22-11-2003
    Postów
    1,176
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Za wczesnie na jakiekolweiek uwagi.
    Zobaczymy Po IO.

  3. Powrót do góry    #3
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jak tak dalej pójdzie i nic się nie zmieni to na olimpiadzie będzie już niestety po ptokach. Stawiam pytanie, czy Gościniak to człowiek takiego formatu, który byłby zdolny prowadzić drużynę do upragnionych przez wszystkich, znaczących zwycięstw.

  4. Powrót do góry    #4
    Stały bywalec
    Dołączył
    01-03-2004
    Postów
    745
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wiesz pytanie czy mamy takich zawodników którzy potrafiliby sobie powiedzieć nie tyle "qwaaa gramy" co "qwaaa wygrywamy"!

  5. Powrót do góry    #5
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wiem, że z próżnego to nawet Salomon nie naleje, ale...żeby w 40-to milionowym kraju zabrakło nam dobrych zawodników...Nie sądzę...

  6. Powrót do góry    #6
    Użytkownik
    Dołączył
    23-05-2003
    Postów
    299
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Za wczesnie ludzie...Wszystko wyjdzie na igrzyskach..

  7. Powrót do góry    #7
    Użytkownik
    Dołączył
    05-12-2003
    Postów
    233
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wiem, że z próżnego to nawet Salomon nie naleje, ale...żeby w 40-to milionowym kraju zabrakło nam dobrych zawodników...Nie sądzę...
    masz racje zawodników w kraju nam niebrakuje ale co zrobic aby wreszcie oprócz zmain na stanowisku trenera powoływać też nowych zawodników którzy coś wniosą do tej drużyny, bo jak narazie to widze ze zmieniają sie tylko trenerzy a nazwiska w kadrze non stop te same!
    no....nowość to Gabrych ale nic poza tym.....czy tak zawsze ma wyglądać nasza kadra? wiecznie te same nazwiska, zero zmian a wiele razy juz nasi zawodnicy pokazali ze konieczne są zmiany, potrzebna świeża krew, i co? non stop jest to samo! to naprawde robi sie już żałosne i nudne....

  8. Powrót do góry    #8
    Początkujący
    Dołączył
    22-04-2004
    Postów
    43
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Gościniak wydaje się troche za łagodny jak na tych chłopaków. Trudno oceniać jego pracę trenerską,ale skoro nawet siatkarze publicznie wypowiadają się,że lepiej pracuje im się z Prielożnym, to chyba Staszek nie za bardzo nadaje się do tej pracy. Moim skromnym zdaniem uważam,że za późno wprowadza pewne zmiany i popełnia błędy personalne. Ale nie nam to oceniać,a na wyniki musimy poczekać do Igrzysk. Pozdro...

  9. Powrót do góry    #9
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Niemcy wypoczywający nad polskim morzem, którzy śliedzili grę swojej reprezentacji na ME mówili załamani, że ogólna kondycja kraju: marazm, kryzys i zastój przedkłada się także na sportowe osiągnięcia.My od dłuższego już czasu także nie radzimy sobie z opracowaniem koncepcji dla gier zespołowych. Do osiągnięcia sukcesu np. w siatkówce wciąż brakuje najważniejszego elementu: geniusza na miarę Huberta Wagnera, który umiałby rozpoznać wśród kilku tysięcy tę "siódemkę" stworzoną do siatkówki i do pracy w zespole.

    Swojego czasu świetny wywiad Steca z Grzegorzem Wagnerem opublikowała Gazeta Wyborcza. Grzegorz może nie jest zawodnikiem wybitnym, ale wydaje mi się, że jako trener móglby wiele osiągnąć. Tutaj kilka ciekawych fragmentów z wywiadu na temat idei gry itp:

    "Późno zrozumiałem, że ojciec jest nieprzeciętnym człowiekiem. Cokolwiek przeczytał, to zapamiętywał. Do czegokolwiek się zabrał, robił to znakomicie. Miał niesamowity zmysł analityczny, pamięć. Pamiętał mecze w najdrobniejszych szczegółach. To mu nie wystarczało, więc opracował własny system statystyk, dzięki któremu mógł odtworzyć grę akcja po akcji.
    Był cholernie inteligentny, czego się tknął, było dobrze(...) A czy awans na igrzyska w Seulu z Tunezją nie był sukcesem? A brązowy medal w lidze tureckiej z beniaminkiem? To, owszem, były porażki. Ale tylko w kategoriach myślenia ojca. On zawsze grał o całą pulę, interesowało go tylko złoto(...)

    Wybitny zawodnik na ogół nie zostaje wybitnym trenerem, bo wybitnym trenerem zostaje ten, kto dochodzi do czegoś ciężką pracą. Talenciarz nie przestawi się na trenerską harówkę, nie zrozumie tej konieczności, bo wszystko przychodziło mu łatwo. Ojciec nie wstydził się, że się uczy od innych. Zakompleksieni koledzy po fachu rzucali więc komentarze w stylu: "wielkie rzeczy, z takim składem każdy by wygrał" i "przecież on nic nie umie, nie będę od niego ściągał". I przegrywali.
    Wyobrażasz sobie, że jakikolwiek trener w Polsce wprowadza od jutra sześć godzin treningu dziennie? Prawda jest taka, że u nas się teraz prawie nie trenuje. Rozumiem, że stawiamy na efektywność, ale kiedyś ćwiczyło się 10-12 godzin dziennie! I to było normalne... Normalne, bo pseudo "Kat", jakiego dorobił się ojciec, ludzie źle rozumieją. Nazwano go tak nie dlatego, że zadręczał siatkarzy, ale dlatego, że perfekcyjnie wykonał robotę. Kat nie mógł się pomylić, nie mylił się i taki też był mój ojciec - o to chodziło (...) Nie rozumiem tych, co narzekają na ciężkie treningi. Przecież to ich zawód, nie mogą wykonywać go trzy godziny dziennie. Jeśli się pojawi geniusz, co przychodzi raz w tygodniu na godzinkę, a na MŚ zdobywa 25 pkt. w meczu, to proszę bardzo, niech pracuje mniej. Ja takiego nie spotkałem. Czasy i metody się zmieniły, ale pewnych rzeczy można się nauczyć tylko dzięki milionom powtórzeń.
    Dziś nasza siatkówka stoi na głowie, wszystko jest na opak, władze robią ruchy pozorne, mające poprawić image, ale bez sensu. Oglądając w styczniu ten żenujący spektakl w Lipsku [Polacy w kompromitującym stylu przegrali kwalifikacje olimpijskie - red.], czułem wstyd. Można przegrać, można nie mieć formy, ale żeby się nie chciało? Przecież ja z nimi grałem... To było naprawdę okropne.
    Niestety, w kadrze jest trochę świętych krów, ludzi nauczonych, że niezależnie od tego, jaki numer wywiną, są nietykalni. Czy się stoi, czy się leży... A człowiek to już takie zwierzę, że jak dają za darmo, to bierze. I nic nie robi. To się zamieniło w groteskę - nie zastanawiamy się, czy drużyna jest lepsza od rywali, tylko czy jej się będzie chciało. Przed losowaniem majowych eliminacji do igrzysk [ostatnia szansa - red.] słyszę siatkarza, który jęczy, że do Japonii to on nie chce lecieć, że ma złe wspomnienia. Inny marudzi, że w Azji startuje więcej drużyn, a siedem meczów to za dużo, że będzie przemęczony sezonem... Co gorsza, widzę, jak tą mentalnością zaczynają przesiąkać młodzi. W dodatku nie ma winnych, bo trenerzy wylatują co rok, więc każdy się usprawiedliwia, że nie miał czasu. Teraz powołuje się jakiś wieloosobowy sztab, a ja sobie nie bardzo wyobrażam, jak on wybiera reprezentację. Każdy wypisuje na kartce nazwiska? Głosują? To śmieszne, to dalsze rozmywanie odpowiedzialności. Uważam, że jesteśmy narodem stworzonym do siatkówki. To nasze wieczne kombinowanie, umiejętność wybrnięcia z opresji, kiedy postawią nas pod ścianą, działanie w ciągłym stresie. To idealne cechy do gry w siatkówkę, w której decyzje podejmuje się w ułamku sekundy. Nie możesz złapać piłki, by się zastanowić, bo to błąd. Urodziliśmy się, żeby w to grać."

    Amen

  10. Powrót do góry    #10
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Opowieści Wagnera adekwatnie opisują to, co dzieje się w drużynie. Można tu dodać komentarz Prielożnego dla dzisiejszego PS-u, który powiedział, że w ostatnim czasie reprezentacja nie miała zbyt wielu treningów i w tym upatrywałby przyczyn dotkliwej porażki. Prawda jest taka, że Polacy wyszli do gry z Bułgarami kompletnie bez przygotowania. A solidny trening czyniony pod kątem tego konkretnego przeciwnika miała zastąpić przyjacielska rozmowa ze Staśkiem w stylu "Chłopaki, musimy to wygrać".

  11. Powrót do góry    #11
    Stały bywalec
    Dołączył
    22-11-2003
    Postów
    1,176
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Gosciniak moim zdaniem nie powinien byc trenerem Reprezentacji.
    Jest on zbyt poblazliwy.Tu trzeba krzyknac,przeklac,opird**** zawodnika,a nie dajmy na to do Igły " bravo bravo,ciagnij pileczke wyzej wyzej i wyzej.."
    no przeciez ludzie nas wysmieja!!
    Sa ludzie co potrafia drzec morde dajmy na to taki KArpol, z tego co czytalem to jedna z zawodniczek poplakala sie gdy na nia nawrzeszczał...
    Drzyzga to dobrze skomentowal " to bylo zalosne"
    Ale Karpol jet złym przykladem,bo facet rzeczywiscie przesadza,pamietam jeszcze jak nasz Sosnowiecki zespol wystepowal pod szyldem ,, KAzimierz Płomien",wtedy naszym trenerem byl Ryszard KRuk,on potrafil sie wydrzec,podczas dobrej gry pochwalic,byl dobrym trenerem,fakt,ze nie mielismy w tamtym czasie zawodnikow (Szymanski mial 1 sezon w 1 lidze,Kudłaczewski bardzo młody)Zdolalismy zdobyc 7 miejsce(ale nie jestem pewien)
    W kazdym razie potrzeba nam silnej reki,ktora poprowadzi nas do dobrej gry,albo i nawet tryumfu w IO.

    PS. Szkoda,ze nie dano Ryskowi BOskowi kontynuowac dobrej gry Reprezentacji,moze bylby z tego przyslowiowy ,,chleb"

  12. Powrót do góry    #12
    Użytkownik
    Dołączył
    03-04-2004
    Postów
    243
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    mysle ze dobry trener nie musi krzyczec wystarczy ze jego koncepcja bedzie przynosila wyniki a zawodnicy podczas kazdego czasu beda go sluchali a nie gadali miedzy soba, z tego co zauwazylem podczas meczu w olsztynie a siedzialem obok lawki zawodniko to Igor nie krzyczal na swoich zawodnikow wrecz przeciwnie jego spokoj i opanowanie bylo niesamowite a usmiech i poczucie humoru bylo tym czego ci zawodnicy bardzo potrzebowali. musze przyznac ze zrabil na mnie niesamowite wrazenie oczywiscie pozytywne.

  13. Powrót do góry    #13
    Początkujący
    Dołączył
    04-04-2004
    Postów
    39
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Rimo dokładnie tak samo jak Ty pomyslałam o roli trenera po przeczytaniu powyzszych postów. Racja, że ważne jest to aby zawodnicy z uwagą słuchali rad trenera i mieli go za jakiś autorytet. Ale też czasem przyda się trochę krzyku i ostrych słów, które podziałają mobilizująco. Jednak z tego co widać na meczach to Pan Stasiu ani swoimi komentarzami nie wzbudza ogólnego zainteresowania zawodników, ani też specjalnie nie krzyczy do nich. Więc, taki jest troche "nijaki". Ale to tylko moje zdanie.

    Oby jednak było lepiej na IO :)

  14. Powrót do góry    #14
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Potrzeba kogoś o analitycznym umyśle, miłości do siatkówki i nietuzinkowej osobowości. Nie ważne czy więcej krzyczy, czy głaszcze po głowach zawodników. Ważne by ci go słuchali i wiedzieli, że trener podobnie jak historyczny Kat - wie co mówi i realizuje z nimi konkretny plan.
    Można się zastanowić jakimi przesłankami kieruje się związek wybierając na trenera kadry taką a nie inną postać - i czy założenia działaczy związkowców nie są u fundamentów błędne. Prelożny jak żaden inny trener w ostatnim czasie zaskarbił sobie posłuch i uznanie wśród naszych kadrowiczów. Należałoby to wykorzystać, póki jest jeszcze o co i z kim walczyć...

  15. Powrót do góry    #15
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    polecam ciekawy artykuł...co prawda poświęcony piłce nożnej, ale dobitnie ukazujący różne niuanse trenerskiej pracy. Można dobrze prześledzić drogę pokonaną przez Greków do zdobycia mistrzostwa Europy polegającą na temperowaniu zarówno rozbestwionych działaczy jak i rozpuszczonych zawodników przez Otto Rehhagela...Kluczem do wszystkiego jak widać jest trener, który z zawodników uważanych za 'nieudaczników' może zmontować mistrzowską drużynę.http://sport.gazeta.pl/euro2004/1,55300,2165510.html

  16. Powrót do góry    #16
    Użytkownik
    Dołączył
    18-02-2004
    Postów
    283
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    ja nie wiem jak to sie stało że ten gość trenuje naszą reprezentacje.. przecież praktycznie dalej jest to samo. nie ma żadnych zmian.nic..(no może kilka drobnych). do tego robi takie błędy że nawet człowiek który jedynie ogląda mecze reprezentacji w TV to wie o co biega, a koleś który jest trenerem nie ..
    Gościniakowi zdarza się też, że nieświadomie doprowadza zawodnika to wariacji.. tak jak w meczu z Francją kiedy Garemu nic nie wychodziło a ten go dalej trzymał.. już dawno powinien był ściągnąć Piotra z boiska. zresztą co ja wam będę pisać, czytam te wasze opinie i widze że prawie wszyscy mają takie zdanie jak ja :)
    na korzysc Gosciniaka przemawia to, że teraz przed olipiadą trenera nie powinno się zmieniać, skład by sie posypał, ogromne zmiany, i mielibyśmy takie cuś jak jak Japończycy.
    jeżeli na olipiadzie wypadniemy słabo (na szczęście mamy banalną grupe) to nie chciałabym sie znaleźć w skórze naszego trenera, no ale na razie nie przekreślam Gościniaka może jeszcze coś wymyśli. zresztą zobaczymy po IO :) chociaż już od turnieju w Lipsku ten facet nie bardzo mi sie spodobał :/

  17. Powrót do góry    #17
    Zaawansowany Awatar galaxian
    Dołączył
    30-11-2001
    Postów
    1,779
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ivettka ten czlowiek jest trenerem reprezentacji przez przypadek???
    zobacz co on osiagnal nie moja wina, ze sie interesujesz siatkowka od roku i nie wiesz, ze Stanley to postac znana nie tlyko w Polsce ale i na swiecie i ma swoja renome...
    faktycznie popelnia bledy... niktnie jest nieomylny...
    do oceny jego pracy zaczekajmy az skoncza sie Ateny...
    najbardziej mnie bedzie smieszylo jak faktycznie wejdziemy do polfinalu (co jest mozliwe nadal tak uwazam) i nagle wszyscy znawcy ktorzy wieszaja na Staszku psy zaczna go chwalic...

  18. Powrót do góry    #18
    Stały bywalec
    Dołączył
    22-11-2003
    Postów
    1,176
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Watpie,na pewno w pamieci zostanie nam kompromitacja w LIpsku z jego udzialem,oraz dwie sromotne porazki z Bulgaria.

  19. Powrót do góry    #19
    Użytkownik
    Dołączył
    05-12-2003
    Postów
    233
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ivettka ten czlowiek jest trenerem reprezentacji przez przypadek???
    zobacz co on osiagnal nie moja wina, ze sie interesujesz siatkowka od roku i nie wiesz, ze Stanley to postac znana nie tlyko w Polsce ale i na swiecie i ma swoja renome...
    faktycznie popelnia bledy... niktnie jest nieomylny...
    do oceny jego pracy zaczekajmy az skoncza sie Ateny...
    najbardziej mnie bedzie smieszylo jak faktycznie wejdziemy do polfinalu (co jest mozliwe nadal tak uwazam) i nagle wszyscy znawcy ktorzy wieszaja na Staszku psy zaczna go chwalic...
    galaxian wydaje mi się że za bardzo, (ślepo) wierzysz w Staszka no ale zobaczymy, czas pokaże....

  20. Powrót do góry    #20
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Problem w tym - jak przekonać zawodników, że Staśiek to super trener i doskonale zna się na tym, co robi. On jak narazie nie zdołał ich do siebie przekonać w przeciwieństwie do Prielożnego.

  21. Powrót do góry    #21
    Stały bywalec
    Dołączył
    01-03-2004
    Postów
    745
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No skoro taki Gruszka w wywiadzie mówi że brakowało im w Bułgarii Prielożnego to dla mnie sprawa jest prosta i oczywista...

  22. Powrót do góry    #22
    Początkujący
    Dołączył
    06-07-2004
    Postów
    5
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jestem tu nowa, oglądam mecze siatkówki od kilku lat , pls i reprezentację, mam pytanie : Co takiego Pan Gościniak zrobił jako trener, to znaczy jakie super sukcesy osiągał?/ wiem że zdobywał z AZS Częstochowa tytuły mistrza i vice mistrza , czy to były jakies super osiągnięcia?/ Nie chodzi mi jako siatkarz lecz trener.
    Pytam dlatego bo zauważyłam ż eGalaxian zacietrzewił się tak gdy przedmówcy krytykowali Gośicniaka jako selekcjonera kadry . Pozdrawiam

  23. Powrót do góry    #23
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Galaxian uparcie myli panteon jasnogórskich świętych z postaciami, które przewinęły się przez częstochowski klub. Zgodzić się nie chce, że o wartości trenera nie świadczy bycie utytułowanym zawodnikiem. Zresztą przeczy temu przykład jak dotąd jedynego polskiego trenerskiego geniuszu. Nie rozumiem także czym różni się gra Murka od gry Świderskiego - chyba nie ilością piłek straconych w decydujących sytuacjach?

  24. Powrót do góry    #24
    Użytkownik
    Dołączył
    18-02-2004
    Postów
    283
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ivettka ten czlowiek jest trenerem reprezentacji przez przypadek???
    zobacz co on osiagnal nie moja wina, ze sie interesujesz siatkowka od roku i nie wiesz, ze Stanley to postac znana nie tlyko w Polsce ale i na swiecie i ma swoja renome...
    faktycznie popelnia bledy... niktnie jest nieomylny...
    do oceny jego pracy zaczekajmy az skoncza sie Ateny...
    najbardziej mnie bedzie smieszylo jak faktycznie wejdziemy do polfinalu (co jest mozliwe nadal tak uwazam) i nagle wszyscy znawcy ktorzy wieszaja na Staszku psy zaczna go chwalic...
    po pierwsze : siatkówką interesuje się więcej niż rok.
    po drugie: owszem Gościniak osiągnął wiele jako siatkarz ale jako trener nie przekonuje kibiców, a co najważniejsze samych zawodników!
    Boniek też był dobrym piłkarzem a jako trener sie nie sprawdził! tyle tylko, że Boniek miał troche honoru i sam odszedł i mam nadzieje, że jeżeli po IO z naszą kadrą będzie dalej tak jak jest (tzn. źle) to Gościniak zrobi to samo! ale jak już wcześniej pisałam może jeszcze coś zrobi i zobaczymy po olimpiadzie. na razie nie wolno zmieniać trenera.
    po trzecie: co do chwalenia to nie mam zamiaru i nie będę tego robić, od turnieju w Lipsku mam swoją opinie o Gościniaku, której nie zmienie.
    pozdro dla wszystkich

  25. Powrót do góry    #25
    Użytkownik
    Dołączył
    05-04-2003
    Postów
    303
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Mojm zdaniem błedem było przyjęcie przez Stanleya posady trenera reprezentacji. Stanley jest znany z dobra praca z młodymi zawodnikami i to z nimi zdobywał największe laury. W kadrze zapomniał o tym, lub mu nie dano bo przecież są święte krowy. A Gościniak nie ma takiej charyzmy, żeby przeciwstawić się układą i układzikom panującym w PZPSie.

    Ja bym poczekał z osądzniem pracy trenera do IO, bo przecież to jest docelowy turniej w tym roku.

    Piszecie, że wciąż te same nazwiska są w kadrze, a przecież kim mamy grać, jakby wpóścił młodych i zrobił drugą Japonie, to za kilka lat mielibyśmy powtórke z rozrywki. Przecież po Atlancie wywaliliśmy większość zawodników i od tej pory jedziemy tymi samymi nazwiskami, a teraz wszyscą chcą ich zastąpić młodymi. Paranoja, nie uczymy się na własnych błedach. Powinniśmy wprowadzać więcej młodych ale nie całkowicie zastępować nimi starszych zawodników. A święte krowy porządnie op***li i jak nie przestaną gwiazdować wywalic na zbity pysk. Grzegorz Wagner miał świętą racje.


  26. Powrót do góry    #26
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    czytelnia

    W dzisiejszej GW Stecu popełnił ciekawy artykuł nt. kwestii trenerskiej w Polsce. Co prawda tylko zahacza o siatkówkę i rozpisuje się o sytuacji w polskiej piłce nożnej, ale podczas czytania można sobie samemu zamienić nazwę dyscyplin - a artykuł będzie tak samo adekwatny...

    http://sport.gazeta.pl/sport/1,35336,2165498.html

  27. Powrót do góry    #27
    Początkujący
    Dołączył
    03-07-2004
    Postów
    16
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    moim zdaniem,on musi odejsc i to jeszcze przed igrzyskami

  28. Powrót do góry    #28
    Stały bywalec
    Dołączył
    07-07-2003
    Postów
    1,151
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie czas w tej chwili na zmianę trenera. Niech juz Gościniak dokonczy swojego dzieła i wtedy faktycznie po wynikach będzie sądzony. Najbardziej natomiast podoba mi sie taki fakt, że wiekszość forumowiczów ( w każdym razie dużo ) upatrywała w Gosciniaku męża opatrznosciowego polskiej siatkówki, wyzywając od czci i wiary niejakiego Wspaniałego. Że Wspaniały niekoniecznie musi byc wspaniały przekonałem się aż nadto, ale przekonałem się również, że S. Gościniak aczkolwiek z Częstochowy wcale nie musi być namaszczony żadną opatrznoscią.

  29. Powrót do góry    #29
    Początkujący
    Dołączył
    03-07-2004
    Postów
    16
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    zibibobi robisz sobie nadzieje na Ateny ?,zapewniam ze tam bedzie totalna porazka jezeli pan Gosciniak bedzie prowadzil kadre bez czyjeis pomocy.

  30. Powrót do góry    #30
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-04-2002
    Postów
    959
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No kurcze, pomoc musi mieć. Zgadzam się z Zibibobi że nie ma sensu zmieniać trenera "pięc minut przed dwunastą". Ale chyba PZPS nie jest już tak całkiem głupi i pozwoli II trenerowi jechac na Olimpiade tym bardziej ze na stronie olimpijskiej są nazwiska calego sztabu skzoleniowego. Jesli II trener nie weźmie sprawy w swoje ręce, powolny i bez ikry SG niczego nie osiągnie, nie przypadek ze już 2- krotnie nasza reprezentacja dała plame za jego kadencji

  31. Powrót do góry    #31
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-05-2002
    Postów
    1,001
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Porażka z Bułgarią nie była plamą.

    Plamą było granie Świderskim, Murkiem i Dacewiczem (Gołasia) i nie danie okazji do sprawdzenia się Kadziewiczowi, Winiarskiemu, Ruciakowi i Bakiewiczowi (Oczko na IO nie może pojechać, więc jego występy to kwestia do dyskusji). Z Francją też jej nie dostaną.

    Plamą jest kontynuowanie polityki Waldka "Zajęcze Serce" - strach przed wpuszczeniem na boisko młodzieży.

  32. Powrót do góry    #32
    Zaawansowany Awatar Tomek
    Dołączył
    05-08-2002
    Postów
    1,668
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Kto u licha pokładał w Gościniaku wielkie nadzieje ? Owa nadzieja wynikała raczej z rezygnacji trenera z wąsami a nie pojawieniu się "męża opatrznościowego", za którego raczej NIKT Stanleya nie uważał. Pozdrawiam :)
    FORZA AZS!
    GG: 1397680
    Jestem :Ukryta zawartość

  33. Powrót do góry    #33
    Stały bywalec
    Dołączył
    08-08-2002
    Postów
    524
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Osobiście nie wiązałem z trenerem Stasiem Gościniakiem zbytnich nadziei na lepszą grę naszego zespołu niż za kadencji Wspaniałego. Obiektywnie muszę stwierdzić, że srodze się zawiodłem na Gościniaku i teraz zaczynam mieć dylemat, który z nich dał większą plamę. Jeszcze raz zaznaczam, że naszej reprezentacji potrzeba trenera z zagranicy, bez żadnych układów, który nie jest jeszcze przesiąknięty polską rzeczywistością i ogólnym marazmem. Uważam, że Gościniak, powinien poprowadzić na Igrzyskach Olimpijskich naszych "Orłów". Niech dokończy, co zaczął, będzie go można wtedy bardzo dobrze i co ważne wnikliwie rozliczyć ze swojej pracy, która została mu powierzona. Obym się mylił, ale wydaje mi się że będzie się musiał gęsto tłumaczyć.

    Pozdrawiam

  34. Powrót do góry    #34
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-04-2002
    Postów
    959
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jakoś dziwne mam wrazenie ż e będzie próbował rozłożyć winę na pół z II trenerem jeśli nie powiedzie mu się na IO
    Po gentelmeńskim słownictwei na temat zawodników rywali przestałam uważac że Stanley ma klasę

  35. Powrót do góry    #35
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Czy ktoś jest w stanie zrelacjonować w miarę spójnie poczyniania trenera Gościniaka podczas dzisiejszego meczu? Sorki, ale w II secie puściły mi nerwy więc...nie wiem co tak właściwie przesądziło o naszej porażce.

  36. Powrót do góry    #36
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    10 żelaznych przykazań dla Dobrej Siatkówki made in Poland wg PZPS-u i namaszczonych przezeń z bożej łaski trenerów...

    1. TY Trenerze jesteś panem i bogiem na hali, TY ustalasz prawa. Oceniaj i wystawiaj zawodników według swego uznania i zapotrzebowania, albowiem nie ma możliwości podważenia TWOICH błędnych, czy sugestywnych decyzji i nawet najgłupszych pomysłów.

    2. Pamiętaj, abyś nigdy nie podważał, nie zmieniał żadnych wcześniej wydanych decyzji, opinii i postanowień, przez prezesa PZPS zarządzonych nawet tych najbardziej kretyńskich, albowiem, może to wiązać się z wzajemnymi stratami materialnymi, jako i opinią. Pamiętaj, że tak szybko i niespodziewanie możesz znaleźć się na bruku jak szybko z niego przyszedłeś.

    3. Czcij wzajemną wspólnotę, wzajemne zależności i związki wychwalaj przyjęty przez siebie system szkoleń i jego zalety bez względu na rezultaty jaki przynosi. Uważaj, aby żadne niepochlebne opinie trwania w takim związku nie przedostały się do opinii społecznej, zwłaszcza dziennikarskiej. Wspólnota bowiem, nie dopuszcza żadnych odstępstw od kliki.

    4. Dbaj o interesy wspólnoty, jako o swoje własne. Blokuj nieznanych - oni niczego nie potrzebują, wystawiaj ‘ogranych’ i daj im zarabiać ponieważ nie potrafią żyć bez luksusów. Starannie skrywaj wspólne matactwa, a szczególnie uważaj na tych, którzy mogą opublikować i ośmieszyć organy związku, a będziesz miał możliwości awansu.

    5. Niszcz i uciskaj każdego wyznającego odmienne od PREZESA opinie dowolnym sposobem. Takiego, gdy tylko spróbuje powoływać się na honor i czytelne zasady gry w narodowej reprezentacji. Niepokornym zalecaj badania psychiatryczne.

    6. Przyklaskuj głośno i spontanicznie, wychwalaj wszelkie wzajemne działania organów wspólnoty siatkarskiej, nawet jeśli są jawnie niesprawiedliwe i krzywdzące innych, bo TY i tak będziesz miał z tego pożytek.

    7. Prezes ma prawo karać bezzasadnie wszystkich niezależnych, chłopów i roboli od czarnej roboty. Mają byś posłuszni i zależni od JEGO woli i samopoczucia, a w szczególności wtedy, gdy odważą się mówić, odwoływać i pisać coś złego na JEGO organizację lub kolegów z kliki.

    8. Cel uświęca środki, tak więc, każda prawda jest rzeczą względną, a każda decyzja trenera, czy wybór ma służyć wyłącznie związkowi wzajemnej adoracji i innym społecznościom żywotnie z nim powiązanym.

    9. Żadnym sposobem nie próbuj podważać decyzji wspólnoty, zdradzić komukolwiek jej sekretów, ponieważ zostaniesz wtedy zniszczony i pozbawiony możliwości jakiegokolwiek działania. Pamiętaj, że siła leży we wzajemnej zależności i wspólnym jednomyślnym działaniu zespolonego i jednolitego w swych postanowieniach organu.

    10. Wszystko to czyń w imię utrzymania trwałej wzajemnej zależności, majętności majętnych, biedy biednych, ukrycia afer sfer rządzących i wpływowych prominentów, a będziesz doceniony i łaskawie nagrodzony w stosownym czasie.

  37. Powrót do góry    #37
    Początkujący
    Dołączył
    10-02-2004
    Postów
    35
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jak wiekszosc na tym forum, rowiez uwarzam,ze trener Gosciniak, niezbyt nadaje sie na trenera naszej reprezentacji, jesli chlopaki lepiej dogaduja sie z Prieloznym, to chyba cos w tym jest??. Strasznie wkurza mnie to, ze jak jakiemus zawodnikowi komplentie nic nie wychodzi, to On bedzie go trzymal do upadlego... czy nie lepiej go zmienic, zeby popatrzyl z boku, i dac szanse innym sie wykazac?? Ci, ktorzy stoja w kwadracie, az pala sie,zeby pomoc kolegom, ale NIE trener nie pusci mlodych, utalentowanych na boisko, dlaczego?? tego nie jestem w stanie pojac. Mam jednak nadzieje,ze w czasie IO wszystko sie zmieni i bedzie OK!!!! i stac nas na miejsca 5-6 tylko trzeba sie troche postarac!!!

  38. Powrót do góry    #38
    Początkujący
    Dołączył
    13-05-2003
    Postów
    7
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Motywować trzeba umieć !

    Wypowiedź trenera Gościniaka po piątkowym meczu z Francją w Spodku:
    "Jutro nie będzie eksperymentów w składzie. Zagrają najlepsi. Bardzo zależy nam na zwycięstwie. Zawodnicy są
    przemęczeni. Szczególnie mocno odczuwa się to w sferze psychiki" - mówił Stanisław Gościniak."

    Cóż za niekonsekwencja!!! Zawodnicy przemęczeni - jakoś to jestem w stanie zrozumieć, ale po co wystawiać ciągle tych samych najlepszych, dlaczego stywierdzenie, że jutro musimy wygrać. Skoro zmęczeni, to może potraktować ten mecz jak trening. Po co nam to zwycięstwo za wszelką siłę? by zamęczyć tych najlepszych na śmierć? Mówi co prawda, że najbardziej odzczuwa się to zmęczenie w sferze psychiki, ale jak zamierza w związku z tym rozwiązać problem, skoro mówi jednocześnie, że jutro musimy wygrać. TAkie postawienie sprawy na
    pewno nie odbuduje morale zespołu, a wręcz przeciwnie zwiąże im ręce na dobre. To musialo się dzisiaj tak zakończyć i w efekcie znów przegrana i to do zera. Czyli co? jeszcze większy dyskomfort psychiczny! a taraz? jak ich zmotywuje trener, który o psychologii nie ma zielonego pojęcia, co pokazał na załączonym obrazku.


  39. Powrót do góry    #39
    Stały bywalec
    Dołączył
    01-03-2004
    Postów
    745
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A ja jestem dumna z grupki kibiców ktora po meczu krzyczała "Mazur na trenera" i "Irek ratuj" :):):):) Mazur natomiast z letka się czerwony zrobił z zaskoczenia i nie bardzo wiedział jak się zachować :):)

  40. Powrót do góry    #40
    Użytkownik
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    267
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wg mnie St. Gościniak jest hm... zbyt potulny jak na szkoleniowca naszego "dream teamu" :). Jak już wielu forumowiczów pisało, na drużynę trzeba umieć krzyknąć, a nie przypominam sobie, żebym widziała, aby podczas przerwy udarł się na kogoś od serca, tylko to swoje "ciągnij, ciągnij pileczkę do góry"- kiedy zespół lezy i kwiczy na boisku :p...
    Dlatego przyłączam się do głosów, które proponują powrót Boska lub objęcie kadry przez Mazura...

  41. Powrót do góry    #41
    Zaawansowany Awatar Tomek
    Dołączył
    05-08-2002
    Postów
    1,668
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A ja jestem dumna z grupki kibiców ktora po meczu krzyczała "Mazur na trenera" i "Irek ratuj" :):):):) Mazur natomiast z letka się czerwony zrobił z zaskoczenia i nie bardzo wiedział jak się zachować :):)
    Boże spóść zasłony miłosierdzia... Zaprzepaszczono już jedno pokolenie dobrze zapowiadających się siatkarzy, nie można popełnić tego samego błędu.

  42. Powrót do góry    #42
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Gazeta.pl: "Co ciekawe, do Katowic nie przyjechał nawet pierwszy trener trójkolorowych Philippe Blain, który w zastępstwie wysłał swego asystenta Włocha Roberto Serniottiego. Ten ostatni przeżył na wczorajszej konferencji prasowej krzyżowy ogień pytań o słabiutki skład swojej drużyny.- To lato jest bardzo długie tego roku - filozoficznie zaczął Serniotti. - Dobrze by było, gdyby ciągle grali najlepsi, ale przy tej liczbie ważnych imprez jest to nierealne - dodał."

    -----------
    Ten Włoch nie wiedział chyba do czego zdolni sa Polacy...

  43. Powrót do góry    #43
    Stały bywalec
    Dołączył
    01-03-2004
    Postów
    745
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Dlatego przyłączam się do głosów, które proponują powrót Boska lub objęcie kadry przez Mazura...
    Z tego co wiem Bosek kilka dni temu przeszedł operacje w klinice kardiochirugii w Katowicach... więc tak kadra chyba nie jest a jego zdrowie i może lepiej niech się nie zbliża do tych chłopaków jak che jeszcze pożyć... Mazur na trenera :P

  44. Powrót do góry    #44
    Początkujący
    Dołączył
    26-07-2002
    Postów
    37
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Błędy popełnione przez S.G. będą miały moim zdaniem swoje konsekwencje na co najmniej rok (obym się mylił):
    1. zmęczenie tzw. podstawowych zawodników reprezentacji grą w LŚ. Jakoś mi się nie chce wierzyć,że są w stanie odpocząć w ciągu miesiąca i zagrać jeszcze w memoriale (gdzie być może dojdzie jeszcze presja ze strony trenera, że mają grać na maksa, żeby się zrehabilitować).
    2. totalny brak wypróbowania młodych zawodników: Ruciak, Kadziewicz, Winiarski, Żygadło. Tak, tak wiem,że czasem sobie wyszli w końcówkach. Ale LŚ powinna służyć temu, żeby wyszli w podstawowej szóstce. Co wiemy o nich jako o alternatywie na IO za starych. Nic, kompletnie nic.
    3. spalona psychika. I to zarówno u tzw. podstawowych graczy jak i u młodych, których porażki również dotkneły.W miesiąc się jej nie odbuduje.

    Mam zresztą wrażenie, że coś niedobrego dzieje się w ekipie i to na dwóch płaszczyznach. W grupie zawodników i między trenerami.

    Powienien być jeden trener najlepiej zagraniczny, jedna odpowiedzialność, zero tolerancji dla świętych krów.

  45. Powrót do góry    #45
    Użytkownik
    Dołączył
    03-04-2004
    Postów
    243
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    witam
    jedno z pytan zadanych pawlowi papke w wywiadzie zamieszczonym dzisiaj w gazecie olsztynskiej:
    "...red: francuzi zupelnie zignorowali ls podporzadkujac wszystko io nasza rep poszla inna droga. trenerzy i dzialacze za cel postawili awans do finalowej czworki ls. nie lepiej bylo potraktowac lige jako okazje do ogrania mlodych zawodnikow.
    papke: stawia mnie pan w trudnej sytacji. zamierzam jeszcze dlugo grac w reprezentacji i nie chce wdawac sie w dyskusje ktora druzyna lepiej wyjdzie na tym w atenach. to sie okaze po igrzyskach. po prostu zapadly takie a nie inne decyzje o co gramy w LS. trzeba jednakpamietac, ze podejmowala je rada trenerow PZPS a nie tylko gosciniak i prielozny. fakty sa takie ze druzyna nie awansowala do czworki, mlodzi grali malo a starsi zawodnicy sa zmeczeni. niech kazdy sam wyciagnie wnioski...."

    powiedzial to oczym wszyscy na tym forum mowia od dawna i co pewnie sie sprawdzi ze ani w LS ani w na IO pewnie duzo nie zdzialamy.


    Ps pawel powoli wraca do zdrowia .

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •