Aby grać w ekstraklasie, beniaminek z Radlina musi wpierw wykupić od spadkowicza BBTS Bielsko-Biała sto akcji Polskiej Ligi Siatkówki, które kosztują 100 tys. zł. To rodzaj zabezpieczenia finansowego ze strony ligi. - Nie ma powodów do niepokoju. Doszliśmy do porozumienia z bielskim zespołem. Jak dotąd mamy już 30 proc. akcji, a do końca września wykupimy wszystkie - tłumaczy prezes Górnika Jan Jaszczak. Drużyna pod koniec lipca rozpoczęła przygotowania do sezonu. - Mam obecnie w zespole dwunastu zawodników razem z młodzieżowcami. Jedyną nową twarzą jest Damian Domonik z Rafako Racibórz. 16 sierpnia wybieramy się na obóz do Andrychowa, który potrwa dziesięć dni, a później czekają nas mecze sparingowe - mówi trener Górnika Dariusz Luks. Klub zamierza również zakontraktować dwóch siatkarzy z Czech, libero i środkowego. - Prowadzimy także negocjacje z firmami, które być może zostaną naszymi sponsorami strategicznymi - dodaje prezes Jaszczak.
Górnik swoje spotkania rozgrywać będzie w hali MOSiR w Rybniku Boguszowicach, ponieważ radliński Dom Sportu, gdzie dotychczas grał zespół, od 15 sierpnia będzie remontowany.
- Nasz ośrodek przejdzie kapitalny remont, który będzie trwał minimum półtora roku. Przenosimy swoją siedzibę do Rybnika Boguszowic. Tam będzie grać i trenować nasza drużyna seniorska. Z kolei młodzież będzie ćwiczyć w pobliskiej szkole w Radlinie. Dwa sezony rozegramy w Rybniku. Mam nadzieję, że w obu będziemy grać w ekstraklasie - mówi na koniec z optymizmem Jaszczak.