Niewykluczone, że najbliższe dni nie będą najmilsze dla indywidualnego mistrza świata , Nicki Pedersena. Działacze ZKŻ nie są zbyt zadowoleni z postawy Duńczyka, który zawodzi swoich polskich pracodawców w pierwszych spotkaniach tego sezonu.

Czarę goryczy przelał wywiad z Duńczykiem w jednej z polskich gazet , w którym przyznał się on iż w pierwszych spotkaniach ZKŻ testował nowe silniki, na których zamierza walczyć w tegorocznych mistrzostwach świata.

Działacze ZKŻ nie wykluczają również drastycznej zmiany warunków kontraktu z mistrzem świata tak aby jego zarobek ściśle powiązany był z formą prezentowaną na torze oraz zastąpienia go w najbliższych spotkaniach Anglikiem Lee Richardssonem.
Za: interia.pl

Widać, że miarka sie przebrała i postawa Mistrza Świata jest poniżej krytyki. Może jak klub zamknie kurek z kasą i wstawi Richardsona do skłądu wtedy Pedersen zacznie jeździć jak na MŚ przystało.