#1
Kto chce się dowiedzieć czegoś więcej o wystepach Polaków w Serie A1 (w tym Sebastiana Świderskiego), może o tym przeczytać już za godzinę na "Sportowych Faktach". Niech szuka tytułu „Z ziemi włoskiej do Polski” czyli Polacy w Serie A.. Polecamy gorąco.
#2
chyba z ziemi polskiej do włoskiej ?
#3
Raczej nie, ogolnie rzecz biorac tendencja jest wlasnie taka, jak w tytule - co rusz ktorys tam jedzie, to wraca do naszej drogiej ojczyzzny (z jednym wyjatkiem). Pozdrawiam i zycze duzo optymizmu
Autor
#4
Ernest...doskonały artykuł. Wielkie brawa za niego. Chyba jeszcze nikt tak dokładnie i ciekawie nie opisał przygód naszych "Gwiazd" z najsilniejszą ligą Świata. Jeszcze raz wielkie brawa. Gorąco go każdemu polecam.
#5
super artykuł...!!!
Gratki ode mnie!!!
#6
Mnie tylko cały czas intryguje "nasza myśl szkoleniowa".
Nauczyliśmy Włochów siatkówki przez wielkie "S", a teraz sami mamy problemy z własnym "chowem".
W związku mówi się o (niby) systemie (przypomina mi się prezez PZN, niejaki Włodarczyk, który przed rozpoczęciem obecnej edycji narciarskiego PŚ chciał "naszego wielkiego systemu" uczyć Japończyków!!!), który tak wspaniale wyławia talenty siatkarskie.
Tylko dlaczego coraz bardziej widoczny jest obraz "nieudacznika-siatkarza", podobny do tego, jaki nam przez ostatnie lata fundowała piłka kopana. Powroty z "wielkich" zagranicznych wojaży (często kończone na Cyprze, w końcu piłkarskiej potędze...) docierają w środowisko siatki. Tylko nie wiem (jeszcze?), gdzie jest taki siatkarski Cypr.
Ernest znakomicie wręcz pokazał chorobę, jaka w coraz większym stopniu pogrąża naszą siatkówkę. Nie zanwał jej, bo czytelnik się jej domysli.
Niby dobrzy we Włoszech, wracają do ojczyzny, zarabiają w PLS duże, jak na krajowe warunki, pieniądze, tylko pożytek z nich żaden.
Nie marzy mi się polski Dinejkin, nie wierzę, że takiego drugiego szybko gdziekolwiek w świecie się znajdzie. Chciałbym mieć kiedyś w najlepszej lidze świata solidnego, szóstkowego siatkarza, którego nazwisko będzie rozpoznawane nie tylko w Polsce oraz wśród "menadżerów" sportowych.
I życzyłbym sobie, aby wracali z Włoch na emeryturę (Krzyśku, kiedy Ty ją przewidujesz?).
Takich jak Krzysztof Stelmach obecnie nie mamy. Obyśmy nie musieli kiedyś stwierdzić, że polscy siatkarze są "bez jaj"... co ja piszę, dziś już tak jest...
Artykuł znakomity, do poczytania ze zrozumieniem przed snem dla naszych działaczy i trenerów. Z życzeniami, aby ich wychowankom nie dane było wracać młodo.
#7
Zainteresowanych statystykami polaków w lidze włoskiej ( w tym Weterana ) szczególnie dotyczących porównania Świderski - Stelmach odsyłam dohttp://www.legavolley.it/Statistiche.asp?TipoStat=2.4&Serie=1&Ruolo=4
Moim skromnym zdaniem Świder wypada trochę lepiej.
Pozdro.
#8
Właśnie skończył się polski mecz w lidze włoskiej Perugia - Padwa. Klub Krzyśka Stelmacha wygrywał już 2:0 ale Perugia odrobiła straty i ostatecznie zwyciężyła 3:2.
Co mnie jednak bardziej cieszy to fakt, że po długiej nieobecności spowodowanej kontuzją a potem słabą formą dziś wreszcie dłużej Świder. Zagrał i to bardzo dobrze... po raz drugi od kiedy występuje w lidzie włoskiej został wybrany MVP spotkania!
Co prawda już od początku tygodnia można było przeczytać, że Świder dostanie dziś szanse ale ja byłam raczej ostrożna w przewidywaniach na temat formy Sebastiana... jak się okazało nie miałam się czym martwić bo Świder jeszcze raz pokazał, że łatwo z ligi włoskiej nie zrezygnuje...podobno nawet nie dawno odrzucił propozycję Pietrzyka powrotu do Mostostalu, ale to tylko plotki.
Sebastian zdobył dziś 11 punktów, Krzysiu Stelmach wchodził tylko na zmiany żeby poprawić przyjęcie. Od Gazzett dello Sport Świder dostał ocene 5, wyższą dostał tylko kapitan Perugii (zdobyl ponad 20 punktow)
Erneście napisałeś świetny artukuł o Polakach we Włoszech, ja mam nadzieję że Sebastian będzie tym zawodnikiem o którym za jakiś czas będziesz mógł napisać, ze sobie poradził...choć żeby mu się udało muszą go z całą pewnością omijać kontuzje a jak z tym będzie zobaczymy. Szkoda tylko, że Świder do Włoch trafił tak późno bo gdyby był młodszy miałby większe szanse a teraz już ciężko już u tak doświadczonego gracza zmieniać stare nawyki.
RPA Perugia - Edilbasso & Partners Padova 2:3 (11:25, 21:25, 25:23, 25:18, 15:13)
Mostostal Azoty Kędzierzyn - Koźle
Rpa Perugia
[b]UNIA TARNÓW - DMP 2004[b]
#9
Brejdak, co do porównań - hmmm, Krzysztof Stelmach ma obecnie 10 lat więcej od Sebastiana: proponuję Ci sprawdzić jakie miał wyniki w roku 1994 (na tej samej stronie) i wtedy może zmienisz zdanie. Rzeczywiście, Sebastian dziś zagrał dobrze i powinniśmy się bardzo cieszyć, bo im lepiej gra w klubie, tym lepiej będzie grał w reprezentacji. Scarlett, ja też mam nadzieję, że uda mu się zadomowić we Włoszech na dłużej i, co więcej, będzie tylko pierwszym z nowego pokolenia siatkarskich "emigrantów" na Półwysep. Pozdrawiam
E.
#10
Krzysztof Stelmach i jego Edilbasso Padova grali wczoraj z Lube Banca Macerata w ćwierćfinale Pucharu Włoch. Polak wyszedł w pierwszej szóstce i grał przez cały mecz i choć zdobył tylko pięć punktów był to występ dość udany - zwłaszcza w dwóch pierwszych setach. Drużyna z Padwy napsuła dużo krwi wyżej notowanemu rywalowi, który wygrał po bardzo zaciętym meczu dopiero w tie-break'u. Przegrana oznacza jednak, że padewczycy żegnają się z turniejem.
#11
zgadzam się z tobą makron-jak można porównywać statystyki tych dwóch zawodnikow...z resztą o klasie Stelmacha świadczy tez to, że tyle lat gra w najlepszej lidze siatkówki, a statystki.... nie zawsze są miarodajne.Nie wiem, obym się myliła ,ale zdaje mi się że nasz Świder długo na Połwyspie Apenińskim nie posiedzi.
Natomiast myślę że warto zwrócić uwagę na obecność Polaka w kadrze włoskiej na LŚ 2004- Michała Łasko (z resztą chyba nie po raz pierwszy jest w szerokiej kadrze).Ok, może formalnie jest zawodnikiem włoskim, ale zawsze możemy się poszczycić..
#12
Meczyk widziałem i Krzyś pokazał się z bardzo dobrej strony szczególnie w odbiorze i grze w polu. W tym porównaniu powyżej nie chodzi mi o umniejszanie dorobku Krzysia a o obiektywne docenienie Seby. Wcale tak żle mu nie idzie jakby to chciał "superznawca" Weteran. Gdyby nie kontuzje ( długie macki Wspaniałego )zapewne częściej by grał w pierwszej szóstce. A ligę włoską śledzę na bieżąco. Krzyś gra sporo i na równym poziomie - widać, że jest tam doceniany. Zawsze go lubiłenm i lubię i stąd go pozdrawiam.
Pozdro.
#13
Na stronie klubowej Perugii (www.perugiavolley.it) można obejrzeć zdjęcia z meczu z Edilbasso Padova. Myślę, że warto, chociażby po to, żeby zobaczyć Sebastiana Świderskiego w klubowej koszulce. Zainteresowanych odsyłam pod następujące adresy:
http://www.perugiavolley.it/canale.asp?id=213
kontynuacja na:
http://www.perugiavolley.it/canale.asp?id=213&idpag=9
Natomiast na stronie:
http://www.perugiavolley.it/canale.asp?id=188
znaleźć można relacje fotograficzne ze wszystkich meczów Perugii w tym sezonie.
#14
Perugia grała we wtorek na wyjeździe z Bossini Gabeca Montichiari, i zwyciężyła 3:2. Sebastian grał przez niecałe 2 sety (wyszedł w pierwszej szóstce) i zdobył 2 punkty (tylko); został zmieniony przez Enrique De La Fuente.
Wygrała Padwa Stelmacha (3-1 z Adriavolley Trieste). Polak grał przez trzy sety i zdobył 5 punktów (z czego 2 blokiem).
#15
W sobotnim meczu 20 kolejki Serie A RPA Perugia przegrała z Noicomem Cuneo 2:3. Zamiast Sebastiana Świderskiego w pierwszej szóstce wyszedł Hiszpan De La Fuente, który rozegrał bardzo dobry mecz (15 pkt). Polak wchodził tylko na zmiany (trudno oczekiwać by trener zmieniał będącego w świetnej dyspozycji Hiszpana), ale pokazał się od dobrej strony: zdobył 3 punkty przy skuteczności w ataku, jakiej nie miał chyba od początku sezonu (60%).
Dobrze zaprezentował się Krzystof Stelmach, który w wygranym 3:1 meczu z Estense Ferrara zdobył 5 punktów (przy zaskakująco wysokiej, biorąc pod uwagę jego ostatnie mecze, skuteczności w ataku 45%) i świetnie przyjmował (89 dobrze; 71% perfekcyjnie). Polak grał cały mecz.
#16
W dzisiejszych meczach znów z dobrej strony pokazał się Krzysztof Stelmach, który zdobył 7 punktów w wygranym 3:1 (25:16, 23:25, 25:20, 25:19) przez Padwe meczu z Parmą. Polak przebywał na boisku od początku spotkania.
Perugia przegrała 0:3 (23:25, 17:25, 22:25) z Lube. Sebastian na boisku pojawił się w drugim secie zastępując De La Fuente i pokazał się z niezłej strony zdobywając 6 punktów. W drużynie Perugii najlepiej punktował Gortzen (10p) a Gazzetta dello Sport zawodnikiem meczu wybrała Mastrangelo.
#17
Warto dodać, że obaj Polacy dobrze zaprezentowali się zwłaszcza w ataku, imponując skutecznością. Gorzej tym razem (jakby się zmówili) przyjmowali. Stelmach został wybrany do szóstki spotkania.
#18
Chuda kolejka dla Polaków. Ani Stelmach ani Świderski nie zdobyli nawet punktu. Pierwszy pojawił się na boisku tylko na chwilę w pierwszym secie przegranego przez Padwę 0-3 meczu z Sisleyem, drugi ani na chwilę nie opuścił ławki rezerwowych gdy jego Rpa Perugia wygrywała z Triestem (3-0). Trener Gościniak przynajmniej zwiedził stolicę Umbrii (może udał się też na pielgrzymkę do oddalonego o 20 km. Asyżu?). Mało to wszystko optymistyczne. Dobrze, że przynajmniej panie bronią naszego honoru w Serie A. Dorota Świeniewicz zagrała kapitalny mecz przeciwko zespołowi z Vicenzy i z 15 punktami i świetnym przyjęciem została MVP meczu. Małgorzata Glinka w meczu z Pallavolo Chieri zaliczyła 16 "oczek".
#19
Przepraszam, że wchodzę w wątek ligi włoskiej, ale skoro orientujecie się w lidze włoskiej, to może wiecie jak radzą sobie Polacy w innych krajach.
CHodzi mi o Karola Hachułę, który gra w Izraelu i ani widu ani słychu po nim, może coś wiecie?
#20
Przykro mi, ja nic o nim nie wiem. Federacja izraelska nie posiada nawet swojej strony w internecie (przynajmniej nie ma jej w danych na stronie CEV-u). POdejrzewam zresztą, że nawet jeśli pojawiają się wzmianki o jego występach będą one pisane w języku większości z nas niedostępnym. Nic więcej nie umiem powiedzieć.
#21
grac w izraelu to juz desperacja (tak na marginesie:P)
HAchula gra w gorzowile obecnie- na stronach pls mozna to wyszperac:)
#22
Chociaż znajomość włoskiego w naszym kraju kuleje ;) podaję strony klubowe zespołów Polaków w Serie A. Z reguły są tam zdjęcia (galleria fotografica), krótkie informacje o zawodnikach (scheda giocatore/atleta) itp. Jeśli to kogoś zainteresuje, może zajrzeć. Życzę miłej zabawy.
Zacznijmy od pań:
Dorota Świeniewicz (Colussi Sirio Perugia):
ogólnie - www.pallavoloperugia.com
konkretnie - http://www.pallavoloperugia.com/gioc...wieniewicz.htm
Małgorzata Glinka (Asystel Novara):
ogólnie - www.asystelvolley.com
konkretnie - http://www.asystelvolley.com/giocatrici.asp, a następnie kliknąć na zdjęcie
Katarzyna Gujska (Foppapedretti Bergamo):
ogólnie - http://www.volleybergamo.it/default.asp
konkretnie - http://www.volleybergamo.it/club_atlete_4.asp
Magdalena Śliwa (Monte Schiavo Jesi):
ogólnie - http://www.vms-volley.com
konkretnie - http://www.vms-volley.com/squadra/scheda.asp?id=7
No i nasi panowie:
Sebastian Świderski (RPA Perugia):
ogólnie - www.perugiavolley.it
konkretnie - http://www.perugiavolley.it/canale.asp?id=57
Krzysztof Stelmach (Edilbasso & Partners Padova):
ogólnie - www.semprevolley.com
konkretnie - http://www.semprevolley.com/squadra.htm, a później trzeba kliknąć na konkretne zdjęcie.
Raz jeszcze życzę miłej zabawy
#23
W sobotnim meczu Serie A RPA Perugia Sebastiana Świderskiego przegrała 0-3 z liderem tabeli, Itas Diatec Trentino. Polak nie pojawił się na boisku nawet przez chwilę. Przegrała również Padova, Krzysztofa Stelmacha (Polak wszedł na zmianę w 3 secie, ale nie zdobył punktu).
Dobrze zagrały Polki: Małgorzata Glinka zdobyła 22 punkty dla Asystelu Novara, jednak to nie wystarczyło by jej zespół pokonał lidera, Foppapedretti Bergamo (grająca tam Katarzyna Gujska przesiedziała całe spotkanie na ławce rezerwowych). Wygrała Perugia Doroty Świeniewicz, która zdobyła dla swojego zespołu 13 punktów i była najlepiej przyjmującą zawodniczką spotkania.
#24
We wczorajszej kolejce spotkań serie A przegrała Perugia Sebastiana Świderskiego (1-3 na wyjeździe z Sisleyem Treviso). Polak pojawił się na boisku na chwilę w trzecim secie nie zdobywając punktu. Wygrała u siebie z Bossini Montichiari Padova Krzysztofa Stelmacha. Polak grał przez całe spotkanie i, co więcej, grał dobrze. Zdobył 7 punktów (1 z zagrywki, i w bloku i 5 w ataku przy wysokiej skuteczności 63%) i świetnie przyjmował.
#25
coz..tytul tematu to liga wloska,ale chcialbym cos na temat ligii greckiej napisac!
a mianowcie w pierwszym meczu finalowym swietnie spisal sie Dawid Murek,zdobyl 22 punkty,a jego druzyna odniosla zwyciestwo!
taka to mila informacje mozna przeczytac na stronie pls.pl
pozdr
#26
Więcej na temat meczu Panathinaikosu z Olympiakosem można sie dowiedzieć ze strony PAO. W pierwszym meczu Murek 30 razy serwował w tym 5 asów 2 błędy, 30 razy przyjmował, 21 perf. 1 błąd, 12punktów z ataku na 20 wykonywanych bez błędu, 6 obron i 3,50 bloku (w statystyce ligi greckiej pojedynczy blok to 1 punkt podwójny to 0,50 potrójny 0,33)
W drugim meczu 28 razy serwował 3 asy 11blędów, 50 razy przyjmował 36 perf. 3 błędy, 16 z 33 ataków, 4 błędy, 6 obron 1,33 bloku.
Oba mecze wygrał Panathinaikos 3:2.
Z tego widać że formę Murek narazie ma niezłą. Zdecydowanie lepszy był pierwszy mecz. W drugim bardziej był zaangażowany w przyjęcie zaagrywki (w obu meczach 80 razy przyjmował popełniając 4 błędy) W kontekście turnieju kwalifikacyjnego ciekawie prezentował sie zapewne pojedynek z Gomezem.
#27
W play-off Serie A zobaczymy oba "polskie" zespoły. Wygrała Padova Krzysztofa Stelmacha, a Polak zdobył 8 punktów (świetnie przyjmował i znowu był skuteczny w ataku - 50%). Wygrała również Perugia Sebastiana Świderskiego. Nasz reprezentant, niestety, znów pojawił się na boisku tylko na chwilę i nie zdobył nawet punktu. Padova zajmuje piąte, a Perugia siódme miejsce w tabeli.
PROŚBA DO ADMINISTRATORÓW - ZMIEŃCIE TYTUŁ NA "POLACY W LIGACH ZAGRANICZNYCH".
E.
#28
OLYMPIACOS C.F.P. 3 - 1 PANATHINAIKOS
Murek 23 serwisy 5 asów 3 błędy, 29 razy przyjmował 21 perf. 0 błędów, 5/17 atak 3 błędy, 3 obrony, 1,17 blok.
#29
Murek został mistrzem Grecji. W czwartym meczu Panathinaikos pokonał Olympiakos 3:0. Oto statystyki Murka:
16 zagrywek 3 asy 4 błędy, 18 przyjęć 13 perf. 2 bł., 7/11 ataków 2 bł., 4 obrony, 2 pkt blokiem (to mogą być dwa pojedyncze lub 4 podwójne lub ich kombinacja). Można tylko pogratulować. W maczach finałowych zaprezentował dobrą formę i dobrze zeby ją zachował do maja. Napewno nie będzie się trząsł przed gomezową zagrywką. w sumie w czterech meczach odebrał 127 zagrywek popełniając 6 błedów.
Co do pozostałych zagranicznych to o Guszce jedynie moge napisać że zdobył 12 pkt z ataku. Może ludzie z Francji wiedzą coś więcej. Ludzie z włoch narazie nie piszą więc napomknę ż eŚwiderski wszedł na boisko w dwuch setach przegranego pojedynku z Kerakolem. 6 razy serwował w tym 3 błędy 4 przyjęcia wszystkie perf. 7/13 atak w tym 2 w mur.
#30
Co do Świderskiego można jeszcze tylko dodać, że trudno powiedzieć, dlaczego przeciwnicy omijali go zagrywką: może się bali ;), a może po prostu mieli inne założenia (4 przyjęcia w dwóch setach to wynik znaczący). Krzysztof Stelmach nie zagrał w przegranym meczu Padwy i Icomem Latiną (2-3), z powodu zapalenia migdałków. W play-off Perugia zagra z najlepszym do tej pory zespołem Itas Trentino, a Padwa (występ Stelmacha przynajmniej w pierwszym meczu stoi pod znakiem zapytania) z Coprasystelem Piacenza. Pierwsze mecze w czwartek, 01.04.
#31
Sądząc po statystykach pomeczowych Świderski w pierwszym maczu rundy play-off wszedł na krótką chwwilę w trzecim secie. 1 raz zagrywał bez bł. 3 razy przyjmował 33% perf. 3 atakował 100% sk. Nie jast dobrze zbyt mało gra.
#32
Asystel Novarra - zespół Małgorzaty Glinki - awansował do finału Mistrzostw Włoch. Zawodniczki Asystelu gładko, w trzech meczach uporały się z drużyną z Modeny. Wczorajszy i, jak się okazało, ostatni mecz w tej parze półfinałowej, zakończył się zwycięstwem Novarry 3:0 (25:20, 26:24, 25:20). Polka zdobyła 10 punktów, ale trzeba przyznać, że nie było potrzeby, aby obciążać ją dużą ilością piłek w ataku. Świetny mecz rozegrała zwłaszcza środkowa Anzanello - zdobywczyni bodajże 16 punktów. W finale Asystel prawdopodobnie zmierzy się ze słynnym Foppapedretti Bergamo.
Pozdrawiam
____________
#33
a co na temat Piotra Gruszki? /wiem, że nie gra w lidz włoskiej/
p.s. ktos moze zna namiar na jakos fajną strone z tapetami o tematyce siatkarskiej?
#34
Świder jak zwykle słabe mecze przeplata bardzo dobrymi. W drugim meczu play-off wchodził na zmiany i nie zdobył punktu a jego zespół wygrał 3:2 z Itas Diatec Trentino. Z kolei w trzecim mecz Sebastian także był rezerwowym jednak kiedy już pojawił się na boisku zdobył 10 punktów i był jednym z bohaterów spotkanie, które Perugia wygrała 3:0 i w tej rywalizacji prowadzi już 2:1.
Krzysztof Stelmach w play-off jeszcze nie zagrał a jego Padwa po trzech meczach przegrywa 1:2 w rywalizacji z Coprasystel Ventaglio Piacenza.
Drusiak Piotr Gruszka gra obecnie we Francji a wyniki ligi francuskiej tak jak i innych lig zagranicznych ja zawsze znajdziesz pod adresem http://www.sportowefakty.pl/?dysc_id=6&k1_id=115 :)
#35
Patrząc na statystyki pomeczowe rzeczywiście Świderski zanotował 100% attacco (9 na 9 prób). Gorzej z przyjęciem, 5 razy bez błedu ale zaliczono mu tylko 20% perf. dołożył jeszcze jednego asa w 8 zagrywkach bez błędu. miejmy nadzieję że dochodzi do dobrej formy. Gdyby tylko więcej grał.
#36
Perugia jest już w półfinałach! Zespół Sebastiana wygrał dziś 3:1(24-26, 26-24, 25-18, 25-19) a emocje były tylko w pierwszych dwóch setach. Niestety mimo dobrego występu w poprzednim meczu dziś Sebastian nie dostał szansy (ostatnio w wywiadze Dorota Świeniewicz powiedziała, że Sebastian zostaje w klubie na koljeny sezon - jak będzie zobaczymy). W meczach przeciwko Perugi nie grał Sartoretti co na pewno pomogło Perugi.
Przeciwnikiem Perugii w półfinale będzie zespół z Piacenzy, który dziś pokonał Padwę Krzyszfofa Stelmacha 3:0 (stan rywalizacj 3:1 dla Coprasystelu). Polak zdobył 10 punktów i pokazał się z dobrej strony.
A w tej chwili Asystel Glinki po 3 setach prowadzi w pierwszym meczu finałowym 2:1 z Foppapedretti Bergamo, gdzie gra Kasia Gujska.
Ostatecznie klub Glinki wygrał 3:2 a Gosia rozegrała bardzo dobry meczu, świetny:)
Asystel Novara - Radio 105 Foppapedretti Bergamo 3:2 (25:17, 27:25, 20:25, 19:25, 15:12)
#37
Nie grał nie tylko Sartoretii: nie grał również Kazakow; obaj są od dłuższego czasu kontuzjowani. Jednym z najlepszych w drużynie Sebastiana Świderskiego był Czech Martin Lebl, środkowuy, który zdobył 15 punktów (10 z ataku, 5 w bloku).
#38
A moze mi ktos udzielic info kiedy Gruszka i Swider beda grali nastepne mecze?
#39
Piotr Gruszka i jego Tourcoing grają 17 kwietnia drugi mecz ćwierćfinałowy z Arago de Sete. Perugia (i miejmy nadzieję także Sebastian Świderski) gra z Coprasystelem Piacenza pierwszy mecz półfinału 18 kwietnia.
#40
Wczoraj ok. 23 zakończył się trzeci pojedynek o mistrzostwo Włoch pań. Asystel Glinki przegrał w 5 setach z Foppapedretti Bergamo Gujskiej. Gosia Glinka zdobyła najwięcej (26) punktów, ale nie imponowała skutecznością w ataku (zwłaszcza w tie-breaku), niezbyt dokładnie też przyjmowała. Cieszy dłuższe pojawienie się na boisku Gujskiej, która weszłą w bardzo trudnym - dla swojej drużyny - momencie i zagrała nieźle.
#41
Rzeczywiście Glinka, wczoraj w tie-break często sie myliła zresztą podobnie jak w 4 secie kiedy punktowe akcje przeplatała z błędami ale to chyba wynika ze zmęczenia całym sezonem a także tym, że w ostatnich meczach to właśnie Glinka brała na siebie ciężar gry i do niej wystawiana jest wiekszość piłek (wczoraj atakowała 56 razy)
W Bergamo słabiej wczoraj zagrała Kilic, która też już gra chyba ostatkiem sił i myli się coraz częściej. Natomiast nasza Kasia Gujska dała bardzo dobrą zmiane, kto wie czy gdyby nie jej wejście to Bergamo nie przegrałoby wczoraj w czterech setach. Szkoda, że Gujska od jakiegos czasu nie gra już w reprezentacji przecież we Włoszech Śliwa też siedzi na ławie a Kasia jest jednak młodsza i jej doświadczenie mogłoby sie jeszcze przydać w reprezentacji, szczególnie jeśli Śliwa zdecyduje się zrezygnować z kadry.
#42
Rzeczywiście, Kasia Gujska pokazała się z dobrej strony, choć nie ustrzegła się też błędów. Zgadzam się jednak zupełnie, że bez niej Bergamo mogło przegrać 1-3. Szkoda, że w tym sezonie więcej nie pograła. Znaczące jest natomiast co innego: w jednym z wywiadów powiedziała coś, co graniczy wręcz z wyrachowaniem. Otóż nie narzeka na to, że nie gra w Bergamo, gdyż przynajmniej czuje się pewnie finansowo. Oczywiście zgadzam się z nią w 100%, że zawodowemu sportowcowi, który poświęca cały swój czas na grę, należy stworzyć takie warunki, by nie musiał się martwić o zarobki, ale z drugiej strony to chyba nie jest celem samym w sobie??? To znaczy stabilność finansowa powinna być środkiem umożliwiającym spokojną pracę na treningach i w konsekwencji coraz lepszą grę. Z wypowiedzi Polki można by wnioskować, że jest dokładnie na odwrót: trenuje się po to, żeby zarobić. Nie chciałbym broń Boże wyciągać pochopnych wniosków, jednak wydaje mi się, że Kasia Gujska zbyt łatwo pogodziła się z sytuacją. W końcu jest wciąż młoda, ma dobre warunki fizyczne, doświadczenie i duże umiejętności. Co prawda Bergamo jest ładnym miasteczkiem, ale chyba nie pojechała tam tylko po to, żeby zwiedzać i wygrzewać się w promieniach słońca Italii?
Co do Małgorzaty Śliwy: nie grała prawie wcale w Jesi, bo przepisy Serie A nakazują, żeby na boisku przebywała określona liczba Włoszek w każdej drużynie, a przy nieobecności Elisy Togut (wieczna kontuzja) Polka musi siedzieć na ławce (choć osobiście sądzę, że fakt, iż rywalizuje o miejsce z podstawową do tej pory rozgrywającą reprezentacji Italii Eleonorą Lo Bianco nie pozostaje bez znaczenia - a może to tylko moja prywatna teoria spiskowa?). W każdym razie pozostaje faktem, że w tym sezonie grała bardzo mało.
Wreszcie, jeśli chodzi o dobór rozgrywających do reprezentacji - opinio communis głosi, że Kasia Gujska ma specyficzny charakter, choć może to tylko złośliwe głosy. Osobiście wydaje mi się, że powinna dostać szansę, bądź co bądź jest klasową rozgrywającą. Małgorzata Śliwa jest już bliżej końca niż początku swej kariery, a Iza Bełcik, przy całej mojej sympatii dla niej, nie gra jeszcze na poziomie zapewniającym płynną "zmianę pokoleniową" na tej pozycji.
Z drugiej strony powinna cieszyć wspaniała dyspozycja pozostałych Polek. Gosia Glinka jest trzecią najlepiej punktującą zawodniczką całej ligi, a i Dorota Świeniewicz przed kontuzją (co za pech) była w naprawdę imponującej formie. Natomiast co się tyczy panów, myślę, że jeszcze będzie okazja porozmawiać na ich temat.
#43
Z tego co pamiętam, to Gujska odmówiła gry w reprezentacji.
A co do preferowania LoBianco nad Śliwę, to mogę tylko wyrazić podziw dla trenera klubowego, który stawia interes reprezentacji nad interes własnego klubu(jeśli rzeczywiścia sadza lepszą, ale "obcą" zawodniczkę na ławie). Znam takiego trenera klubowego i reprezentacyjnego jednocześnie, który postępował dokładnie odwrotnie.
#44
RPA Perugia Sebastiana Świderskiego przegrała 1-3 pierwszy mecz półfinałowy z Coprasystelem Piacenza. Polak pojawił się na boisku na chwilę w pierwszym secie, ale nie zaliczył nawet kontaktu z piłką. Wygrał zespół Piotra Gruszki - Tourcoing, który pokonał Arago de Sete 3-1 i tym samym awansował do półfinału, gdzie jego przeciwnikiem będzie AS Cannes (pierwszy mecz już jutro). Polak powiedział po meczu: "Jestem bardzo zadowolony, że kibice docenili moją grę. Czuję się dobrze w Tourcoing, chociaż na początku nie było łatwo. Dziękuję całemu zespołowi, że mnie tak ciepło przyjął"
#45
Gosia Glinka w 4 dotychczasowych meczach o mistrzostwo zdobyla 93 punkty, poza tym taktyka Bergamo to serwowanie na nia aby ja wylaczyc z taku. Mimo to grala swietnie w przyjeciu. BOhaterowie sa zmeczeni,ale wierze,ze dzis wykrzesa w siebie tyle energii aby poprowadzic Asy do zwyciestwa
Uprawnienia umieszczania postów
Zarejestruj się w celu dodania odpowiedzi!