Strona 2 z 12 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 46 do 90 z 502

Wątek: Polacy w ligach zagranicznych

  1. Powrót do góry    #46
    Użytkownik
    Dołączył
    30-09-2003
    Postów
    271
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Glinka wicemistrzem Italii

    Asystel Novara Gosi Glinki został wicemistrzem Włoch. Wczoraj przegrał w Bergamo z Foppapedretti Kasi Gujskiej 0-3 (-11, -22, -23). Po grze Polki widać było duże zmęczenie, kończyła zaledwie co czwartą piłkę i nie radziła sobie w przyjęciu. Ogółem zdobyła 11 punktów (7 z ataku, 3 z bloku i 1 z zagrywki). Gujska tym razem nie dostała od swojego trenera szansy gry.

  2. Powrót do góry    #47
    Użytkownik
    Dołączył
    11-11-2003
    Postów
    280
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Choc sen o mistrzostwie prysnal jak banka mydlana,to nalezy
    pamietac,ze w tym sezonie wiele sukcesow stalo sie udzialem druzyny z Novary : Superpuchar Wloch, Puchar Wloch i vicemistzostwo Wloch. Jest z czego byc dumnym i jest za co zawodniczkom, z Gosia na czele, dziekowac. Wiec DZIEKUJEMY Malgosiu za niesamowite emocje, ambicje i
    walke! W tych pieciu meczach o scudetto Maggie zdobyla 104 punkty, w ostatnim meczu to juz byla ewidentnie zajechana. Bohaterowie maja prawo byc zmeczeni...

  3. Powrót do góry    #48
    Użytkownik
    Dołączył
    06-10-2003
    Postów
    265
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ostatni z pojedynków finałowych to wyraźna przewaga Foppapedretti Bergamo. Zespół ten miał znacznie lepiej rozłożony atak od Asystelu. Co więcej, zawodniczki z Bergamo lepiej realizowały zadania taktyczne: ciągłe szukanie nieskutecznej tego dnia na przyjęciu Glinki spowodowało, że Polka nie brała właściwie udziału w ataku, a jeżeli już atakowała, to czekał na nią potrójny blok rywalek (ewidentne błędy chińskiej rozgrywającej).

    W drużynie Bergamo świetnie zagrały Lioubov Kilić i Angelina Grun - skuteczne przy najważniejszych piłkach spotkania. Do tego rozgrywająca Iryna Zhukova stanowiąca zagrożenie w pierwszej linii za każdym razem przy dobrym dograniu (atak z drugiej piłki).
    W Asystelu na wyróżnienie zasłużyły Virginie De Carne i Sara Anzanello.

    Szkoda, że Gujska nie zaliczyła choćby epizodycznego występu na boisku.
    Z kolei można podsumować kolejny wspaniały sezon w lidze włoskiej w wykonaniu Małgorzaty Glinki. Wczorajszy słabszy mecz to bardziej wynik zmęczenia, natomiast należy cieszyć się, że osiągnęła w tym sezonie bardzo dużo i była "podporą" swojej drużyny w wielu spotkaniach.

    Pozdrawiam
    ____________

  4. Powrót do góry    #49
    Początkujący
    Dołączył
    21-04-2004
    Postów
    1
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    w finalach ligi wloskiej pań komus przytarto nosa i to najbardziej mi sie podobalo. Zycze tej pani teraz duuuzo zasluzonego odpoczynku i pomyslnosci na nowej drodze zycia ;)


    ... oby zaczela zwazac bardziej na to co mowi....

  5. Powrót do góry    #50
    Użytkownik
    Dołączył
    11-11-2003
    Postów
    280
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Sirio, Ty kiedys ode mnie w nos sam dostaniesz

  6. Powrót do góry    #51
    Użytkownik
    Dołączył
    03-02-2004
    Postów
    82
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Świderski w drugim maczu półfinałowym wchodził na zmiany w trzech setach. Zdobył 6 punktów. 5 razy serwował bez błędu ale i bez asa. 3 razy przyjmował zagrywkę też bez błędu z tym, że tylko jedno przyjęcie zaliczono mu jako perf. 9 razy atakował zdobywając wspomiane wyżej 6 pkt raz zaatakował w mur i dwa ataki wybronione. wynik nie najgorszy lecz trener perugii preferuje De La Fuente który zresztą na podstawie statystyk w tym meczu był słaby,na 20 ataków zdobył tylko 8 puntów.

  7. Powrót do góry    #52
    Stały bywalec
    Dołączył
    11-05-2003
    Postów
    918
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A kto wygrał ten 2 mecz półfinałowy??

  8. Powrót do góry    #53
    Stały bywalec
    Dołączył
    15-12-2002
    Postów
    1,065
    Kliknij i podziękuj
    42
    Podziękowania: 167 w 86 postach
    Coprasystel Ventaglio 3:1 i prowadzi już- niestety- 2:0 w meczach.
    Więcej na legavolley.it i Sportowych Faktach(wkrótce), of course
    AZS-CKM the leading polish teams

  9. Powrót do góry    #54
    Zaawansowany
    Dołączył
    29-01-2002
    Postów
    1,709
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Świder był dziś najlepiej punktującym zawodnikiem w swoim zespole ale co z tego skoro Perugia gładko przegrała po raz trzeci z Coprasystelem 0:3 (24:26, 14:25, 19:25) i zespołowi Polaka pozostaje "tylko" walka o brąz. Choć akurat słow tylko jest tutaj nie na miejscu bo Perugia w tym sezonie osiągneł więcej niż można było po niej oczekiwać.
    W finałe Caprasystel zagra z Sisleyem Treviso a Świder powlaczy z Lube.

    Wracając jeszcze do dzisiejszego meczu - Sebastian odzyskał chyba zaufanie trenera bo mecz rozpoczął w podstawowym składzie. Zdobył 10 punktów mając 47% skuteczność w taka (skończył 9 ataków na 19). W przyjęciu gra Sebastiana także była poprawna choć bez rewelacji, zagrywkę przyjmował on 19 razy, mając 81% przyjęcia poprawnego, 44% perfekcyjnego.
    Zadziwiająco słabo zagrał dziś Gortzen, który zdobył 6 punktów (22% skuteczności w ataku!!!). Nieźle zagrał Lebl - 9 punktów i 54% skuteczności w ataku. Po drugiej stronie siatki najlepszy był Hernandez Osvaldo, który zanotował na swoim koncie 13 punktów.
    Mostostal Azoty Kędzierzyn - Koźle
    Rpa Perugia


    [b]UNIA TARNÓW - DMP 2004[b]

  10. Powrót do góry    #55
    Stały bywalec
    Dołączył
    10-12-2002
    Postów
    745
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    o kurcze, to faktycznie niespodzianka, bo wcześniej dochodziły do mnie niezbyt pomyślne wieści o powodzeniu Sebastiana w Perugii.Widać szykował formę na playoffy.
    No, no, czyżby następny polski zawodnik z medalem w lidze zagranicznej?powodzenia.
    w finale stawiam na Treviso...

  11. Powrót do góry    #56
    Użytkownik
    Dołączył
    21-03-2004
    Postów
    119
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A propos lig zagranicznych: a Grucha jak sobie dobrze radzi we Francji! Tourcoing było nawer bliskie wejścia do fianłu. Nie udało się, ale podobnie jak ŚWIDERSKI, Gruszka powalczy o brąz. A to przecież spore osiągnięcie...

  12. Powrót do góry    #57
    Zaawansowany
    Dołączył
    29-01-2002
    Postów
    1,709
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Dziś odwiedziłam stronkę www.volleyball.it i zauważyłam, ze dość ciekawe rzeczy dzieją się w Perugii Świdra. Otóż klub Polaka dla którego miejsce wywalczone w ubiegłym sezonie było wielkim sukcesem chciałby pozyskać kilku mocnych graczy. Wymienia się nazwiska: Gravina, Sartoretti, Nummerdor. Natomiast z klubu mogą odejść np. Cuminetti (prowadzi rozmowy z klubem z Modeny) oraz De La Fuente. Niemalże pewne jest już odejście Gortzen, który zagra w Dynamo Moskwa. Jeżeli chodzi o Świdra to ma on podpisany kontrakt na kolejny rok i nie znalazłam nigdzie informacjo o tym, że klub chce go sie pozbyc (nie ma go na liscie zawodników którzy mogą odejść) więc raczej zostanie w Perugii.
    Mostostal Azoty Kędzierzyn - Koźle
    Rpa Perugia


    [b]UNIA TARNÓW - DMP 2004[b]

  13. Powrót do góry    #58
    Użytkownik
    Dołączył
    30-09-2003
    Postów
    271
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    PYTANIE O ŚWIDERSKIEGO

    Perugia zajęła 3 miejsce, chociaż o nie nie grała. Po prostu, miała lepszy bilans punktów niż 4-a Lube Banca Macerata.

  14. Powrót do góry    #59
    Użytkownik
    Dołączył
    30-09-2003
    Postów
    271
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    GOŁAŚ JUŻ OFICJALNIE W PADWIE

    Dziś w południe miała miejsce prezentacja nowego środkowego Edilbasso & Partners Padova - Arka Gołasia, który wreszcie podpisał kontrakt z tym klubem. Będzie grał zapewne z Krzysztofem Stelmachem (który kontraktu jeszcze nie podpisał, ale chyba zostanie w Padwie), co na pewno ułatwi mu aklimatyzację. Zanosi się zatem, że będziemy mieli 3 Polakó w Serie A - mimo wszystko to mało porównując z naszymi paniami (Glinka, Świeniewicz, Śliwa, Barbachowska, Leśniewicz, Frątczak, pewnie Skowrońska i może Gujska) ale należy się i tak cieszyć.

  15. Powrót do góry    #60
    Stały bywalec
    Dołączył
    01-03-2004
    Postów
    745
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Czy ktoś ma wczorajszy Dziennik Zachodni? jest artykuł o transferze Gołasia do Włoch razem ze zdjęciem na którym jest również Murek i Papke --> siedzą przy stole i jedzą obiadek. I ktoś ambitnie podpisał zdjęcie "jedz Arek kotleta i ziemniaki. Zobacz Dawid zje dwa kotlety. Musisz być silny bo to przecież Ty jesteś przyszłością polskiej siatkówki" brak mi słów :/ oczywiście nie odnośnie przesłania słów tylko formy :)

  16. Powrót do góry    #61
    Zaawansowany
    Dołączył
    29-01-2002
    Postów
    1,709
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Myślę, że najwyższy czas odświeżyć ten wątek ponieważ już w ten weekend rozgrywki zainauguruje włoska serie A mężczyzn a w tym sezonie w najlepszej lidze świata zagra trzech Polaków: oczywiście niezawodny Krzysztof Stelmach, Sebastian Świderski oraz debiutant Arek Gołaś. Jest także Michał Lasko.

    Klasę Krzysztofa Stelmacha wszyscy znamy i myślę, że o jego dyspozycję możemy być spokojni. Jego nowym kolegą został Arek Gołaś dla którego będzie to pierwszy sezon we Włoszech ale który z pewnością ma duże szansę by zostać tam na dłużej. Padwa rozgrywki rozpoczyna meczem z Teleunit Gioia del Colle.

    Dużo trudniejsze zadanie czeka Perugie Świdra, która zmierzy się z Itas Trentino. W ubiegłym sezonie w ćwierćfinałach rozgrywek lepsza okazał się Perugia ale wtedy Itas miał ogromne kłopoty z kontuzjami a teraz są w świetnej formie i mają w składzie takich graczy jak choćby Sartoretti. Perugia w sparingach też prezenował się nieźle (w czwartek zwycięstwo nad Lube 3:2 mimo, że przegrywali już 0:2) a co cieszy najlepszym ich zawodnikiem w meczach towarzyskich był Świder, któremu tylko kontuzja mogłaby odebrać pewne miejsce w składzie. Równie dobrze jak Świder w Perugii spisuje sie też atakujący Osvaldo Hernandez (22 punkty w meczu z Lube przy 14 a według innych danych 16 Świdra) sprowadzony do drużyny po zakończeniu ubiegłego sezonu. To właśnie Hernandez i Świder zdobywali najwięcej punktów dla Perugii w ostatnich meczach.

    Według przewidywań Gazzetta dello Sport zarówno Gołaś jak i Świderski rozpoczną mecze pierwszej kolejki w podstawowym składzie swoich drużyn. Także Michał Lasko powinien wyjść na boisko w podstawowym składzie zespołu z Werony (beniaminek Serie A)

    ****WYNIKI****

    Padwa wygrała z Teleunit Gioia del Colle 3:0. Arek Gołaś grał cały mecz i zdobył 3 punkty (skuteczność w ataku 50%) natomiast Krzysztof Stelmach nie pojawił się na boisku. W tym meczu grał też nasz dobry znajomy z PLS Peter Divis, który wyszedł na parkiet w podstawowym składzie swojego zespołu i zdobył 9 punktów (skuteczność ataku 57%)

    Wygrał też Perugia 3:1 z Itas Terentino a ku mojej wielkiej radości jednym z najlepszych na boisku był Sebastian Świderski, który zdobył 15 punktów. Więcej oczek na swoim koncie w Perugii zapisał tylko Hernandez - 19. Sebastianowi trochę gorzej szło już w przyjęciu gdzie miał skuteczność 46% MVP tego spotkania wybrano innego gracza RPA - Martina Lebla (13p).

    Michał Lasko zdobył 20 punktów w przegranym meczu z Sisley Treviso 1:3.
    Mostostal Azoty Kędzierzyn - Koźle
    Rpa Perugia


    [b]UNIA TARNÓW - DMP 2004[b]

  17. Powrót do góry    #62
    Stały bywalec
    Dołączył
    15-12-2002
    Postów
    1,065
    Kliknij i podziękuj
    42
    Podziękowania: 167 w 86 postach
    Coraz bardziej skłaniam się ku poglądowi, że palma pierwszeństwa w Europie, jeśli chodzi o atrakcyjność i poziom rozgrywek krajowych, przechyla się na stronę Superligi rosyjskiej. Oczywiście, nie zamierzam umniejszać ewentualnych przyszłych zasług oraz teraźniejszych osiagnięć naszych reprezentantów, ale po lekturze składów przedstawicieli włoskiej Serie A dochodzę do ostrożnego wniosku, że ubytku wynikającego z odpływu wszystkich Rosjan oraz kilku gwiazd najwyższej półki reprezentujących inne nacje (Goertzen, Pascual), nie udało się załatać.
    No bo chyba nie rekompensują w 100% braku rosyjskich i nie tylko sław transfery podstarzałych mistrzów drugiej albo trzeciej świeżości, nawet jeżeli żywotność i siatkarska długowieczność należą do ich największych walorów.
    Z całym szacunkiem dla Vlado Grbicia najlepsze lata ów jegomośc ma za sobą i już drużyny Icom Latina do zaszczytów raczej nie poprowadzi.
    W jednym z klubów na koło ratunkowe typowany jest Batez, były jugosławiański internacjonał święcący triumfy zanim nastała epoka Ivana Milijkovicia. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt że facetowi dawno stuknęła już 30 i ostatnio zbliżajac się nieuchronnie do emerytury terminował w Serie B, by teraz wobec niedostatku klasowych graczy zostać wyciągniętym z głębokiego lamusa.
    Takie przypadki można mnożyć, nie zaglądając nikomu w metryki nie grzeszą młodością "włoscy" Kubańczycy, część Brazylijczyków.

    Ciekawym przypadkiem jest wspomniana przez Scarlett ekipa Gioia del Colle, gdzie zbudowano kadrę, która bez obrazy mogłaby zapomnieć o walce o czołowe lokaty w PLS, co wypada uznać- zachowując wciąż obowiązujące proporcje- za swoisty ewenement. Otóż o sile uderzeniowej zespołu stanowić mają znany wszystkim Peter Divis oraz zawodnicy, którzy nie zagrzali miejsca na rynku greckim: brazylijski środkowy Toaldo (PAOK Saloniki) oraz Thanassis Psarras (mistrzostwo z Panathinaikosem), któremu jednak podziękowano za owocną współpracę i wyszukano następcę.
    Nie jest to wyłącznie pojedynczy kwiatek, parę innych zespołów też zgromadziło łagodnie mówiąc średnie składy.
    Dostrzegalne są również jednak i plusy, młodzi siatkarze z Czech (nie tylko Lebl i Rak) szturmują bez kompleksów Italię, pojawili się nowi Niemcy, o których podobno starała się PE Sosnowiec (np. Bakumovski), wreszcie desant portugalski (Gaspar i Pinheiro), ten pierwszy na razie niestety grzeje ławę w słynnym Sisley Treviso i czeka go trudne zadanie, bo Fei znów został przesunięty na atak po przekątnej z rozgrywającym. Pojawił się także we Włoszech niezawodny zasymilowany "Grek" bułgarski skrzydłowy, Plamen Konstantinow, który w duecie z Nummerdorem powinien być groźny dla najlepszych.
    Póki co, cieszmy się z sukcesów Polaków.
    Pozdrawiam.
    AZS-CKM the leading polish teams

  18. Powrót do góry    #63
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Narazie nie ma z czego się cieszyć. Pech, zła passa czy jak to inaczej nazwać nie opuszcza Gabrycha. Podczas meczu Iskry z Uralzwiazinform Perm w Biełgorodzie, jak piszą Sportowe Fakty "Piotr Gabrych zaprazentował się przed wymagającą publicznością z Biełgorodu poprostu fatalnie. Podczas meczu wyszedł na boisku w pierwszej szóstce - przyjmował trzykrotnie (z tego dwukrotnie źle), atakował czterokrotnie z czego raz uderzył w aut a dwukrotnie został zablokowany, dodatkowo zaś dwukrotnie pomylił się na zagrywce. W tej sytuacji nie zdobył ani jednego punktu oddając aż 7 przeciwnikom (!)"

    Jak widać Rosjanie kupili jednak kota w worku, a Gabrychowi po czarnej serii reprezentacyjnych występów bardzo trudno się odrodzić.

    Klapę zaliczył także zespół Polaków Kadziewicza i Prygiela ZKS Gazpropm Surgut zajmując ostatnie miejsce w półfinałach rozgrywek Pucharu Rosji.

  19. Powrót do góry    #64
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-05-2002
    Postów
    1,001
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cures,
    Pytanie o siłę lig włoskiej i rosyjskiej jest jak najbardziej otwarte i z ocenami lepiej poczekać na wyniki tegorocznych rozgrywek klubowych.

    Ale dokonując szacunków byłbym ostrozny mówiąc, że z Włoch odeszła gwiazda z górnej półki Rafael Pascual a na jego miejsce wrócił podstarzały Vladimir Grbić. Jeśli już trzymać się ściśle metryki i osiągnięć, to bardziej prawdziwe byłoby zdanie dokładnie odwrotne. Bo o ile mnie pamięć nie myli to Pascual jest zdziebko starszy od Grbića, a w dodatku ten drugi wywalczył w ostatnim sezonie 2. miejsce (z wielkimi szansami na 1.) w lidze rosyjskiej, która wydała bezapelacyjnego klubowego Mistrza Europy, podczas gdy Pascual większych osiągnięc w zeszłym roku nie zanotował. O pozycji reprezentacji obu krajów już nie wspominam.

    P.S. No i, nic nie ujmując jego klasie, Goertzen też jakby już nie młodzieniaszek.


  20. Powrót do góry    #65
    Użytkownik
    Dołączył
    28-03-2003
    Postów
    165
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    sila ligi wloskiej jest wyrownanie zespolow. i poziom kazdego meczu (w zeszlym sezonie, jak wiadomo odstawal jeden zespol, a reszta walczyla zaciecie o miejsca play off). sila tej ligi jest, tez mnostwo niespodzianek na etapie play off. W rosji to tej pory walka trwala miedzy kilkoma doslownie zespolami, reszta walczyla sobie o kolejne lokaty. Postawa Prygla jest tutaj zreszta znaczaca, moim zdaniem, ten zawodnik w lidze wloskiej mialby spore problemy, a w rosji byl na wysokiej pozycji (wlasnie ze wzgledu na to, iz tylko kilka druzyn prezentowalo doskonaly poziom, a reszta juz mogla zrobic wszystko, ale za ich plecami).
    W lidze wloskiej nadal jest najwyzszy poziom szkolenia, choc rosjanie widac ida po rozum do glowy i zaczynaja kupowac tez szkoleniowcow. Jednak rozbuchanie kontraktow (nie wiem ile musieli zaplacic np. Goertzenowi, ale bardzo duzo, bo on w italii zarabial spore pieniadze) do niebotycznych kwot moze sie skonczyc niczym banka mydlana, bo efekty rozbujalej polityki finansowej czesto konczyly sie szybko. Tym bardziej, ze chodza sluchy, iz rosjanie szykuja konkurencje dla NHL, wiec na pewno troche kasy sie przesunie z miejsca na miejsce. Sponsorami druzyn siatkarskich sa ogromne firmy panstwowe (tak jak to bylo onegdaj u nas) i tak naprawde zalezy wiele w jakiej one beda kondycji, bo ze sponsoringiem ma to niewiele wspolnego, po prostu jest prikaz dac tyle i tyle i sie nie odzywac.
    Wracajac do ostatniej kolejki to dostalem inna wersje wystepu Golasia, ze w sumie zagral niezly mecz, mial (mimo iz statystyki tego nie pokazaly) kilka blokow i ogolnie zaprezentowal sie dobrze. Mam nadzieje ze pojechal z checia nauki i przyjedzie madrzejszy:) wracajac do artykulu na sportowych faktach dlaczego tak duzo jest serbow niemcow czechow. Odpowiedz jest prosta. Polacy trafiali do slabego Advocata (jak to mowia wlosi na managera), ktory niestety nie mial ani kontaktow, ani sily przebicia. Dlaczego tak trafiali, ano dlatego, iz duze firmy (a sa chyba 3) intereseuja sie glownie wynikiem kadry i po tym dobieraja zawodnikow. Tak wlasnie trafili do wloch Serbowie. Innego niz Gruszka, Stelmach, Nowak prawnika ma Swider i moze to mu wrozy lepiej. Tak dla przypomnienia to od tego sezonu wlosi wrocili do formuly 4 obcokrajowcow (przez kilka lat moglo grac tylko 3).

  21. Powrót do góry    #66
    Początkujący
    Dołączył
    09-11-2002
    Postów
    25
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Tuturu,wydaje mi się,że nie jest z Gabrychem tak żle.W drugim meczu turnieju zdobyl 11 pkt,9 w ataku i 2 z zagrywki i był drugim co do skuteczności zaodnikiem Iskry,słynny Goertzen zdobył 6 pkt.W ostatnim meczu fatalnie grał Jakowlew.Gary zaczął grę w zespole w dwa dni po przyjeżdzie do Odincowa w okolicznościowym turnieju i zaraz w meczach pucharowych.Nie miał kiedy zgrać sie z zespołem.Zyczę mu żeby szybko wrócił do swojej dyspozycji.Konkurencja w zespolach ligi rosyjskiej jest olbrzymia,zwlaszcza w Iskrze,zresztą Weteran pisał o składach.Ale wracając do Garego to facet grał okrągły rok ,bez przerw na kontuzje i stale na maxa,kiedyś ten kryzys musiał przyjść,szkoda tylko,że trenerzy tego nie wzięli pod uwagę i eksploatowali go przed Olimpiadą,gotując go oczywiście.Specjalnie?Chcieliście Garego w kadrze to macie.Ale nie rozwijajmy już tego co było.Chciałbym czytać tylko o sukcesach naszych,ale to są tylko ludzie.

  22. Powrót do góry    #67
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    OK, Gołaś przypomniał sobie co to jest zagrywka, bo to co działo się z nim podczas LŚ było karygodne.

    4 asy podczas ostatniego meczu z Maceratą oraz 5/7 udanych ataków i zostaje najlepszym zawodnikiem meczu. Ciekawe, czy z tym jego blokiem to jakaś wrodzona i trwała ułomność, czy rzecz do naprawienia przez dobrego trenera?

  23. Powrót do góry    #68
    Użytkownik
    Dołączył
    30-09-2003
    Postów
    271
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Moze pokaze najblizsza kolejka. Golas zrobil kolosalny postep w porownaniu z poprzednim meczem. Oby nie byl to jedynie epizod, a trwala tendencja. Co do jego bloku - moze patrzac na osiagniecia niektorych srodkowych zrozumie, ze mozna "zarobic" calkiem sporo punkcikow po prostu skaczac we wlasciwy sposob we wlasciwym miejscu o wlasciwym czasie. Dajmy mu czas - jak na razie sytuacja rozwija sie obiecujaco.

  24. Powrót do góry    #69
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A propos - miło Cię tu widzieć znów po dłuuugiej nieobecności :)
    Mam nadzieję, że będziesz tu gościł trochę częściej...

  25. Powrót do góry    #70
    Użytkownik
    Dołączył
    30-09-2003
    Postów
    271
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ależ ja zawsze byłem i jestem obecny (jesli nie cialem to duchem ;) ). In principio erat makron...

    Zobaczymy - 10 postów to dużo, zwłaszcza jeśli w nieskończoność powiększa się jeden...

  26. Powrót do góry    #71
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No tak, chyba pozostaniesz Makronie raczej ciałem eterycznym ze względu na ograniczenia do 10-ciu postów miesięcznie dla tych, co nie mają konta SU :(

  27. Powrót do góry    #72
    Stały bywalec
    Dołączył
    19-03-2003
    Postów
    1,266
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    ograniczenia do 10-ciu postów miesięcznie dla tych, co nie mają konta SU :(
    ?? czy ja o czyms nie wiem??

  28. Powrót do góry    #73
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

  29. Powrót do góry    #74
    Stały bywalec
    Dołączył
    19-03-2003
    Postów
    1,266
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    hm... dzieki :)calutki wrzesien nie bylo mnie na forum wiec pewnie dlatego nic sie nie wie :P
    pozdr.


    co do Golasia...- wszystko dobrze i pieknie,ale to dopiero drugi mecz,wiec liczmy na tendencje wzrostowa ,a moze beda z niego ludzie;

  30. Powrót do góry    #75
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    hm... dzieki :)calutki wrzesien nie bylo mnie na forum wiec pewnie dlatego nic sie nie wie :P
    pozdr.

    Alez nie ma za co :)

    co do Golasia...- wszystko dobrze i pieknie,ale to dopiero drugi mecz,wiec liczmy na tendencje wzrostowa ,a moze beda z niego ludzie;
    Mam taką nadzieję, bo środkowy bez bloku jest jak...karabin bez lufy ;)

  31. Powrót do góry    #76
    Użytkownik
    Dołączył
    30-09-2003
    Postów
    271
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Serie A

    No i nie jest zle. Nasze panie zainaugurowaly sezon dobrze - do pelni szczescia brakuje mi tylko jakis naszych srodkowych we Wloszech (mamy tam zawodniczki na wszystkich pozycjach, tylko nie na srodku bloku). Swiderski mial dzien konia i byl motorem zespolu. Szkoda, ze Golas troche nierowno. K. Stelmach pokazal, ze jeszcze nie zapomial jak sie gra w siatkowke. Pozdrawiam
    P.S. Odsylam do mojego posta powyzej. Co wy na taka koncepcje?

  32. Powrót do góry    #77
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    P.S. Odsylam do mojego posta powyzej. Co wy na taka koncepcje?
    Muszę sprawdzić regulamin...Jeżeli on tego nie zabrania to sądzę, że po którymś wpisie-dopisie moderatorzy i tak się przyczepią ;)

  33. Powrót do góry    #78
    Zaawansowany
    Dołączył
    29-01-2002
    Postów
    1,709
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Swiderski mial dzien konia i byl motorem zespolu.
    O nie Erneście! To nie był dzień konia to było potwierdzenie dobrej formy Świderskiego jaką prezentuje od Igrzysk. A w Perugii już przed sezonem błyszczał w sparingach a teraz tylko potwierdza swoją wysoką dyspozycje:)

  34. Powrót do góry    #79
    Stały bywalec
    Dołączył
    17-12-2003
    Postów
    581
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    potwierdzenie dobrej formy Świderskiego jaką prezentuje od Igrzysk
    od Igrzysk ? jak on tam co chwilę coś skręcał , skurczał , nadciągał ?

  35. Powrót do góry    #80
    Użytkownik
    Dołączył
    30-09-2003
    Postów
    271
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nomina sunt odiosa, droga Scarlett ;).
    Świderski rzeczywiście gra dobrze od początku sezonu (wliczając przedsezonowe sparingi), ale wczoraj zagrał zdecydowanie ponad swoją "średnią". "Ciągnąć" atak Perugii ma Hernandez, a Świderski ma mu tylko pomagać (odciążony z odbioru przez De La Fuente). Tymczasem Polak w meczu z Prismą był nie tylko najlepszym graczem Perugii, ale w ogóle na boisku (przy imponujacej skuteczności w ataku i dobrej grze w pozostałych elementach). Po prostu świetnie mu szło. Nadspodziewanie świetnie. Kończył piłki setowe, zagrywał asy w kluczowych momentach. Na stronie klubowej opisano jego występ w następujący sposób: "Świderski w wersji "kat wieczoru"". Dla Polaka, przynajmniej w jego dotychczasowej włoskiej karierze, bycie prawdziwym liderem, bezlitosnym egzekutorem kończącym piłki z każdej pozycji to nowe doświadczenie. Bodaj nigdy jeszcze nie był najskuteczniejszym (punktowo) graczem całego spotkania.
    Jeśli przez, powiedzmy, trzy mecze będzie grał tak fenomenalnie (ok. 20 pkt. w meczu, 2/3 skończonych piłek w ataku, ponadprzyzwoity odbiór, kąśliwa zagrywka, może jakiś blok) cofnę słowa "dzień konia" i napiszę, że jest taka gra stała się jego normą.
    Najbliższe mecze Perugia gra u siebie z Piacenzą, która chce pokazać, że dwie porażki z początku sezonu to tylko wypadek przy pracy i na wyjeździe z Cuneo, które rozniosło właśnie Padovę Stelmacha i Gołasia. Jeżeli w tych, jakby nie było trudnych, meczach Świderski zaprezentuje się tak jak w poniedziałek, będzie to dowodem, że odnalazł prawdziwy szczyt formy. Na grę Sebastiana w ostatnich miesiącach nie można narzekać, ale zaryzykowałbym stwierdzenie, że jego wczorajsza dyspozycja wybiła się zdecydowanie ponad to, co prezentował dotychczas. Jak na razie jednak, jest jeszcze za wcześnie, by wyciągać zbyt daleko idące wnioski - myślę, że najbliższe tygodnie dostarczą więcej "materiałów do analizy".:)
    Pozdrawiam

    P.S. 15.10
    Na stronie klubowej Perugii można znaleźć artykuł o najbliższym meczu z Piacenzą. Podsumować go można w ten sposób - "Świderski w świetle relfektorów". Polak jest w centrum uwagi, udziela autorytatywnych wypowiedzi na temat grających tam Brazylijczyków (których zna z olimpiady). "Skrzydłowy o lodowych oczach", jak go nazywa autorka problemy zdrowotne ma już za sobą i wszyscy od niego oczekują występu podobnego jak na boisku w Taranto. O swojej roli jako następcy Goertzena mówi z dystansem: "Trudno mi będzie zastąpić takiego gracza jak Guido. Ja to ja i skupiam się tylko na tym, żeby zagrać jak najlepiej."
    Na stronie http://www.perugiavolley.it/canale.asp?id=324 można obejrzeć zdjęcia z meczu Taranto-Perugia.

  36. Powrót do góry    #81
    Stały bywalec
    Dołączył
    15-04-2002
    Postów
    1,282
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A ja dodam jak niezapomniany redaktor Ciszewski: "Dwadzieścia lat czekałem na taką chwilę". Że polski zawodnik nie będzie mówił, że nie lubi go trener, że bojkotują zawodnicy, że musi się przełamać, tylko będzie grał, i to jak! Widać jak na dłoni zaściankowość Polski w zakresie metod szkoleniowych, odnowy biologicznej, przygotowania motorycznego. Myślę, że przykład Sebastiana (który u W.W. był głównie kontuzjowany) da co poniektórym ludziom nieco do myslenia.

  37. Powrót do góry    #82
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2004
    Postów
    653
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A mnie zastanawia to, co powiedział nowy trener Mostostalu Rastio Chudik opisując grę nowych nabytków klubu. Przy Gromadowskim stwierdził to co wszyscy, że: "bardzo utalentowany zawodnik, nadzieja polskiej siatkówki"...
    Ale co ciekawe dodał, że ma "Złe nawyki wyniesione za sprawą centralnego systemu szkolenia, które jako trener będzie starał się wyeliminować"...
    Coś jest jednak na rzeczy z tym przestarzałym systemem w Polsce.

  38. Powrót do góry    #83
    Zaawansowany
    Dołączył
    29-01-2002
    Postów
    1,709
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Kolejny mecz do analizy już mamy: Perugia przegrał 1:3 z zespołem z Piacenzy ale nie uważam żeby Świder zawiódł oczekiwania zdobył 15 punktów przy 54% skuteczności w ataku. Zaskakująco dobrze prezentował się też w przyjęciu zagrywki: 92 pozytywnego przyjęcia, 83% perfekcyjnego. !8 punktów zdobył Hernandez ale miał gorszą skuteczność ataku - 40%

    Wygrała Padwa 3:1 z Taranto a bardzo dobrze zaprezentował się nasz Krzysiek Stelmach wybrany MVP meczu. Zdobył 10 punktów i jak zwykle fantastycznie przyjmował. Arek Gołaś zapisał na swoim koncie 9 punktów.
    Mostostal Azoty Kędzierzyn - Koźle
    Rpa Perugia


    [b]UNIA TARNÓW - DMP 2004[b]

  39. Powrót do góry    #84
    Użytkownik
    Dołączył
    30-09-2003
    Postów
    271
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Owszem, materiał jest. Świderski jak na razie bdb+. Trudniejszy przeciwnik, więc ciut słabsze statystyki (ale i tak imponujące). Postawa Stelmacha to - jak mawia mój przyjaciel - "Alien.Resurrection". Brawa! Szkoda, że nasze panie tym razem wypadły bardzo blado.

  40. Powrót do góry    #85
    Stały bywalec
    Dołączył
    19-07-2004
    Postów
    1,051
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Środkowy reprezentacji Polski, występujący na co dzień we włoskiej Edilbasso & Partners Padova Arkadiusz Gołaś został powołany do drużyny zagranicznych gwiazd Serie A. Mecz odbędzie się 31 października w Montichiari, a rywalem będzie reprezentacja Włoch - informuje PZPS.

    To spotkanie jest już tradycją tzw. Weekendu Gwiazd czyli Tim All Star Volley. Zespół złożony z 16 obcokrajowców poprowadzi klubowy trener Gołasia, Francesco Dall'Olio.

    Obok Gołasia powołanych zostało jeszcze czternastu "stranieri" występujących na Półwyspie Apenińskim. Niestety nie ma wśród nich Sebastiana Świderskiego, pomimo świetnych występów w tym sezonie. Nie oznacza to, że w meczu gwiazd drugi z naszych reprezentantów nie wystąpi. Ostatniego, szesnastego zawodnika wybiorą w plebiscycie czytelnicy lokalnych gazet z okolic Bresci, tak więc Świderski zachował jeszcze cień szansy na udział w meczu w Montichiari.

    Wśród powołanych znalazł się znany z gry w Polsce Słowak, Peter Divis. Zabrakło natomiast tak uznanych gwiazd jak choćby Ivan Milijković, Giba czy Dante.



    Oto piętnastka obcokrajowców powołana na to spotkanie:



    Rozgrywający:

    Frank DEHNE (Lube Banca Marche Macerata)

    RICARDO (Daytona Modena)



    Przyjmujący:

    Reinder NUMMERDOR (Acqua Paradiso Montichiari)

    Reid PRIDDY (Tonno Callipo Vibo Valentia)

    Ramon GATO (Marmi Lanza Verona)

    Leonell MARSHALL (Copra Piacenza)



    Atakujący:

    Osvaldo HERNANDEZ (RPA LuigiBacchi.it Perugia)

    Peter DIVIS (Teleunit Gioia del Colle)

    ANDERSON (Copra Piacenza)



    Środkowi:

    GUSTAVO (Sisley Treviso)

    Stefan HUBNER (Itas Diatec Trentino)

    HENRIQUE (Acqua & Sapone Icom Latina)

    Arkadiusz GOŁAŚ (Edilbasso & Partners Padova)



    Libero:

    Riccardo FENILI (Prisma Taranto)

    SERGIO (Copra Piacenza)

    (interia.pl)

  41. Powrót do góry    #86
    Zaawansowany
    Dołączył
    29-01-2002
    Postów
    1,709
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Kolejny wygrany mecz Perugii (3:1 z Cueno), kolejne 15 punktów Świdra i ponownie Sebastian wybrany zawodnikiem meczu przez Gazetta dello Sport. W Perugii więcej punktów zdobył Hernandez (20) ale widocznie Świder kończył te najważniejsze piłki skoro to od otrzymał "6" od Gazetta nawet pomimo bardzo słabego przyjęcia. A więc chyba nikt nie może mieć wątpliwości, że Świder wciąż potrafi zagrać kilka bardzo dobrych meczów pod rząd?:)

    Lasko w przegranym meczu z Maceratą zdobył 28 punktów a Padwa dziś nie grała.


    Z powołania Gołasia do meczu gwiazd trzeba się cieszyć ale ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest to powołanie nieco na wyrost i związane z tym, że drużyne gwiazd poprowadzi trener klubowy Arka:) Zresztą skład gwiazd jest dość specyficzny i przynajmniej mi brakuje kilka nazwisk na tej liście:)

    Erneście wiesz dlaczego np. Miljkovica nie ma na tej liście?
    Mostostal Azoty Kędzierzyn - Koźle
    Rpa Perugia


    [b]UNIA TARNÓW - DMP 2004[b]

  42. Powrót do góry    #87
    Użytkownik
    Dołączył
    30-09-2003
    Postów
    271
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Droga Scarlett,
    Nie ulega wątpliwości - Sebastian Świderski jest w wysokiej formie, w formie w jakiej nie był od lat. Gra równo w ataku i co chyba ważniejsze - wszechstronnie. Kulejące momentami przyjęcie można mu darować, bo i tak nie jest źle: jak na razie jego średnia perfekcyjnego przyjęcia wynosi 45% co nie jest złym wynikiem, choć daleko mu do wyniku Papiego - prawie 68%, Dantego - ponad 64%, czy Vlado Grbicia - prawie 62% nie wspominając już o Krzysztofie Stelmachu, który co prawda wiele nie pograł, ale to co przyjął to jego (prawie 78% idealnego przyjęcia!). Świderski w pięciu meczach zgromadził 82 punkty (w tym 5 asów i 4 bloki) przy bardzo wysokiej skuteczności (54%). Bawiąc się statystykami można to podzielić w następujący sposób: w każdym meczu Sebastian zdobył średnio 16 punktów: 14 w ataku, 1 as i 1 blok. Jak widać takie matematyczne ujęcie praktycznie idealnie odzwierciedla rzeczywistą zdobycz Świderskiego, która rozkładała się prawie dokładnie w ten sposób. Oznacza to, że on naprawdę gra bardzo równo. Swoją drogą jest on w klasyfikacji najlepiej punktujących na ex-aequo 8 miejscu, a w pierwszej dziesiątce jest tylko jeszcze jeden skrzydłowy (Ramon Moya Gato - 85 pkt), reszta to sami atakujący, którzy nie muszą przyjmować. Świderski jak na razie okazuje się jednym z najlepszych skrzydłowych w całej lidze. Przy doszlifowaniu braków (bardziej stabilne przyjęcie i trochę więcej bloków; średnio tak z 1,5 - 2 na mecz) może okazać się (nawet już w tym sezonie) prawdziwą gwiazdą Serie A. Oby utrzymał poziom, na jakim gra obecnie.
    Odpowiadając na drugą częśc Twojego postu: nie mam zielonego pojęcia dlaczego w meczu gwaizd wystąpią tacy, a nie inni gracze. Niektóre kandydatury są po prostu zabawne: spośród przyjmujących tylko wspomniany już Moya Gato pokazuje wybitną formę. Nieźle gra jeszcze Leonell Marshall, ale Reid Priddy i Nummerdor wcale nie błyszczą: dużo lepsi od nich są Granvorka, Konstantinov, Dante, Giba czy Grbić - nie mniej znane nazwiska. Giba nie mógłby najprawdopodobniej grać ze względu na kontuzję, ale pozostali, z tego co wiem są zdrowi. Wśród środkowych zabrakło najlepszego obecnie zawodnika na tej pozycji - Martina Lebla, kolegi Świderskiego z Perugii. Gołaś jest poza pierwszą dwudziestką najlepszych środkowych i możnaby wziąć do "zespołu gwiazd" z pięciu lepszych od niego. Jedynym powodem, dla którego tam gra jest chyba tylko to, że trenerem "gwiazd" jest jego szkoleniowiec z Padwy. No i nie zapominajmy o jego zagrywce, którą zdobył 1/5 wszystkich swoich punktów (dla porównania, blokiem zdobył 1/12). Jeśli chodzi o dobór atakujących to mam mieszane uczucia. O ile Hernandez jest obecnie nie do powstrzymania, a Anderson rzeczywiście w czołówce, to brak Miljkovicia, Wijsmansa i Schuila (odpowiednio 5, 8 i 14 miejsce w klasyfikacji najlepiej punktujących) jest zastanawiający. Divis jest 19. Jedynie wystawiających wybrali naprawdę dobrze, ale z drugiej strony nie mieli zbyt dużej możliwości manewru. Podobnie w przypadku libero.
    Czemu zawdzięczamy taki wybór - naprawdę nie wiem. Może chodzi o kontuzje, może o prywatne animozje, a może o to, żeby mniej więcej każdy zespół miał swojego przedstawiciela. Z 14 zespołów tylko BreBanca Cuneo nie jest reprezentowany w meczu gwiazd (chyba przez kontuzję Giby, choć znowu zamiast Divisa można było wziąć Wijsmansa), z kolei Copra Piacenza ma 3 graczy więc można było któregoś nie powoływać. To są jedynie spekulacje. Niemniej jednak wydaje się, że skład drużyny gwiazd zagranicznych nie jest optymalny. Moja szesnastka to:
    Rozgrywający: Dehne, Ricardo
    Przyjmujący: Świderski, Moya Gato, Marhall, Dante, Konstantinow
    Atakujący: Hernandez, Miljković, Wijsmans
    Środkowi: Lebl, Gustavo, Hubner, Henrique
    Libero: Sergio, Fenili
    Na forach internetowych komentujących selekcję Francesco dall'Olio pojawiły się opinię, że wybrano takie "gwiazdy zagraniczne", żeby Włosi mogli wygrać. Może coś w tym jest...
    Pozdrawiam
    P.S. No i Gołaś "spłatał" mi niezłego figla grając fenomenalnie w przegranym spotkaniu z Montichiari. A co tam, za dużo tych Brazylijczyków. Arek zamiast Henrique!!! I niech mi płata więcej takich figli!.

    Żeby nie było niedomówień - ja nie uważam, że Gołaś gra źle i nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. Co więcej - ja wcale nie mam wygórowanych oczekiwań wobec niego. Zdaję sobie dobrze sprawę, żę jest to dla niego nowe otoczenie, nowi ludzie, nowa jakość gry. Chłopak ma wielkie szczęście, że ma za kolegę z drużyny Krzysztofa Stelmacha, który na pewno roztoczył nad nim swoją opiekę na treningach, a pewnie i poza nimi. W ten sposób Arek nie musi przechodzić tego, co przechodził (i chyba nadal przechodzi) Świderski - problemów językowych i może spokojnie uczyć się włoskiej siatkówki.
    Celem mojego wcześniejszego wywodu było pokazanie czego innego. Mecz gwiazd powinien w teorii skupiać najlepszych graczy zagranicznych. O ile w pierwszej czwórce skrzydłowych na pewno powinien się znaleźć Świderski w obecnej formie(mam na myśli sytuację hic et nunc - tu i teraz, a nie za 2 miesiące, bo może wtedy nasz skrzydłowy "dagli occhi di ghiaccio" - o lodowych oczach, cudne określenie, będzie grzał ławę) o tyle Gołaś nie jest w tej chwili jednym z najlepszych środkowych w Serie A. Gra dobrze, ale jest od niego wielu lepszych. Tylko tyle.
    Nie znaczy to, że wynoszę pod niebiosa "cudownego" Świderskiego, a nie mam wiary w naszego środkowego. Bynajmniej. Widziałem jak Gołaś grał jeszcze w MOS-ie Warszawa, pod okiem trenera Felczaka, w jednym pokoleniu z Peciakowskim. Ich gra już wtedy była porywająca, a chłopakowi wszyscy jak jeden mąż wróżyli świetną karierę. Dobrze się stało, że pojechał do Włoch, bo tylko tam może się naprawdę nauczyć nowoczesnej siatkówki.
    Co do jego bloku - tu pokręciłbym trochę nosem i powybrzydzał. Wiem, że środek bloku wymaga specjalnego skupienia, czujności, refleksu itd., ale przecież Gołaś w Polsce był przez dłuższy czas szkolony przez najlepszego chyba specjalistę od bloku: Edwarda Skorka. Jakoś wybitnie dużo, w moim odczuciu, mu to nie dało. Ale nie spieszmy się - wystarczy popatrzyć jak wytrenował zagrywkę. Może zatem z czasem nauczy się i skutecznie blokować. W ostatnim meczu zaliczył trzy "czapy". Ale właśnie, taki Hernandez (Ihosvany, nie Osvaldo), albo Hubner w jedym meczu potrafią zapisać na swoim koncie 6-8 punktowych bloków. Więcej niż Gołaś w pięciu dotychczasowych spotkaniach. To właśnie tacy gracze są gwiazdami Serie A - Gołasiowi jeszcze takiego statusu nadać nie można. Ale to dobrze, że chłopak zagra w tym meczu. Jest młody, niech się uczy w konfrontacji z najlepszymi. Świderski będzie miał tydzień luzu, co nie powinno mu zaszkodzić, pamiętając, że mimo wszystko jest to człowiek po kontuzjach. A tak w ogóle, to najlepiej by było, gdyby w All Star Game zagrali wszyscy trzej Polacy: Gołaś, Świderski i Stelmach (chyba raczej jako libero).
    Pozdrawiam

  43. Powrót do góry    #88
    Stały bywalec
    Dołączył
    15-12-2002
    Postów
    1,065
    Kliknij i podziękuj
    42
    Podziękowania: 167 w 86 postach
    Ważne, by równo dzielić słowne baty i pochwały. Sebastian Świderski wprawia w zachwyt dziennikarzy, kibiców, głównie dlatego, że wcześniej łagodnie mówiąc nie imponował rewelacyjną formą, przyzwyczaił obserwatorów do czegoś kompletnie innego.
    Gołasia dotyka często pręgierz krytyki, nie zawsze sprawiedliwej, zarzuca się mu słaby blok, brak stabilizacji formy na wysokim poziomie, zaskakujące powołania na wyrost. Tymczasem wiadomo doskonale, jak specyficzną pozycją jest środek bloku gdzie nie sposób zaprogramować zdobycia określonej liczby punktów, gdyż zawodnik ścisle zależny jest od rozgrywającego, który z kolei musi polegać na przyjmujących. Jeżeli ogniwa płynnie się zazębiają siatkarz występujący na środku moze okazać pełnię możliwości, przynajmniej w ataku, który należy przecież do największych atutów Gołasia. Swoją rolę odgrywają również założenia taktyczne, w każdym razie przyjmujący zawsze może liczyć na zaadresowanie w jego kierunku pewnej przyzwoitej liczby piłek, środkowy nie do końca.
    Początek sezonu w wykonaniu byłego siatkarza AZS Częstochowa należy uznać za świetny i jego nominacja do drużyny gwiazd wcale nie musi się ocierać o kolesiostwo czy faworyzowanie własnych, klubowych graczy.
    Pamiętajmy, że facet liczy raptem 23 lata, biorąc pod uwagę pozycję boiskową, uchodzić musi za żółtodzioba, kariera stoi przed nim otworem. Nie ma co się łudzić, że w każdym meczu będzie spisywał się tak dobrze jak w ostatnim spotkaniu z Montichiari, ale powinien osiagnąć we Włoszech znacznie więcej od kilka lat starszego Świderskiego. Ma czas. Przez pryzmat obecnej, znakomitej formy "Świdra" stawia się jakieś horrendalne wymagania wobec dopiero przystosowujacego się do nowych realiów Gołasia.

    Czy słusznie?
    Z sympatii dla dynamicznego przyjmującego nie przypomnę, jak wyglądały jego początki we Włoszech, kiedy pojawił się w Perugii jako gracz już w pełni ukształtowany, doświadczony i utytułowany, na krajowym, ale i europejskim podwórku. Wystarczy porównać okres żmudnej aklimatyzacji Świderskiego i trwajacą adaptację Gołasia, ich przebieg, by wyciągnąć prosty wniosek co do niemal rewelacyjnego debiutu Arka.
    Nawet jego najwięksi wrogowie nie powinni podważać umiejętności i obiektywnej klasy, która stawia go zdecydowanie (powtarzam zdecydowanie) na pierwszym miejscu spośród wszystkich polskich zawodników operujących na tej pozycji. Gołaś ma szansę stać się środkowym pełną gębą, kompletnym, bez jednego słabego punktu, nad wszystkimi mankamentami wytrwale pracując i czyniąc stałe postępy. Kto mu obecnie zagraża? Chyba nie hołubiony przez niektóre media Szczerbaniuk, który tylko silnemu lobby i aktywności grona wiernych klakierów zawdzięcza, że nie wyleciał jeszcze z reprezentacji, przynajmniej pierwszej szóstki. Tymczasem od dwóch lat nie wzniósł się ponad przeciętność, popadł chyba w samozadowolenie i raczej trudno mu będzie się z tego stanu wyrwać. Pozdrawiam.
    AZS-CKM the leading polish teams

  44. Powrót do góry    #89
    Stały bywalec
    Dołączył
    28-04-2003
    Postów
    925
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Mecz gwiazd ligii włoskiej

    Turniej rozpoczal sie meczem gwiazd ligi A2 z obcokrajowcami A1. Stranieri
    nie mieli problemów z wygraniem, a niezly wystep zaliczyl Arek Golas, który
    zdobyl cztery punkty. Najlepiej punktujacym meczu okazal sie Marshall (13
    pkt), tylko troche ustepowal mu wybrany do skladu jako ostatni, glosami
    czytelników Konstantinov (9pkt)

    Brawo AREK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  45. Powrót do góry    #90
    Zaawansowany
    Dołączył
    29-01-2002
    Postów
    1,709
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Niedziela Polaków w Serie A

    Zarówno Padwa jak i Perugia wygrały swoje dzisiejsze mecze 3:1, Arek Gołaś zdobył 16 punktów (92% skuteczności w ataku) a Świder 21 i został wybrany MVP meczu. To chyba nie wymaga zbędnych komentarzy - to był dzień naszych graczy we Włoszech. Jak Arek i Świder tak będą grali w reprezentacji to o wyniki naszej kadry jestem spokojna.
    Mostostal Azoty Kędzierzyn - Koźle
    Rpa Perugia


    [b]UNIA TARNÓW - DMP 2004[b]

Strona 2 z 12 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •