Jako że wczorajszym zwyciestwem nad leszczyńską Unią , zakończyliśmy ligowy sezon 2003 , przyszedł czas na pierwsze podsumowania sezonu w wykonaniu Falubazu.
Na początku ocena zawodników w skali od 1 do 6 :
Andrzej Huszcza - 5 - Jeden z najlepszych sezonów w karierze pana Andrzeja. "Tomek" pokazał wszystkim że mimo wieku potrafi walczyć z najlepszymi. Jego akcje z Crumpem czy Bajerskim rozgrzewały zielonogórską publiczność do czerwoności.W wielu meczach najlepszy zawodnik zespołu.
Rafał Okoniewski - 4 - Najlepszy zawodnik krajowy w tym sezonie. Kapitalne starty i bardzo szybki motocykl pozwoliły Okoniowi wygrywac z najlepszymi. Niestety nie obyło sie bez kilku wpadek Rafała , jak wystep w Częstochowie czy kilka niepotrzebnych defektów czy taśm. Największą wadą Rafała jest brak pomysłu na wyprzedzenie zawodnika podczas biegu.
Piotr Świst - 3 - Jedna z największych porażek klubu w tym sezonie. Piotrek miał być obok Okoniewskiego i Huszczy krajowym liderem , niestety przez wiekszosc sezonu nie mógł się zgrać ze sprzetem i dopiero w końcowych meczach udowodnił ze potrafi walczyc , co podniosło mu ocene.
Grzegorz Kłopot - 4 - Dla niektórych ocena ta jest może za wysoka , ale w ten sposób chciałem podziękowac Grześkowi za jazde w tym sezonie. Zdecydowanie najbardziej waleczny i ambitny zawodnik Falubazu w sezonie. Jako jedyny był obecny na każdych treningach przez co pkazywał że naprawde zależy mu na jeżdzie. Szkoda że nie mógł sie dogadać z zarządem w sprawie nowego sprzetu.
Krzysztof Słaboń - 3 - Jego wyporzyczenie z WTS-u Wrocław uważam ze średnio udane. Krzysiek dobry mial tylko początek startów , z czasem okazało się ze jego sprzet jest bardzo wolny , przez co zdobywał mało punktów.
Rafał Kurmański - 4 - Największa nadzieja zielonogórskiego żuzla sezon 2003 nie uzna chyba za udany. Mimo całkiem dobrych wystepów w lidze nie zdobył zadnego dobrego wyniku w startach indywidualnych. Ocena jaka dostał jest spowodowana tylko i wylącznie startami w
meczach ligowych Falubazu , w których to Rafał nie raz przechodził samego siebie. Jego akcja w meczu z leszcyńską Unia , w której to podczas jednego okrązenia Kurman wyprzedził aż dwóch leszczynian i z ostatniego miejsca wyszedł na drógą , czy walka z Markiem Loramem podczas inauguracji sezonu , napewno zapadnie w pamieci każdego kibica na bardzo długo.
Zbigniew Suchecki - 4 - Chyba najwieksze zaskoczenie sezonu 2003. Zawodnik który miał dla klubowi przynieśc tylko dwa silniki , okazał się bardzo potrzebnym zawodnikiem , zarówno w zmaganiach juniroskich jak i meczach ligowych. Szkoda tylko kontuzji która przytrafiła sie Zbyszkowi w najgorszym moemecie. Mam jednak nadzieje że w następnym sezonie Zbyszek dalej bedzie tak dobrze reprezentowac barwy Falubazu.
Billy Hamill - 3 - Praktycznie w żadnym meczu , w którym wystepował , nie zawiódł. Spokojnie można mu przypisac miano najlepszego obcokrajowca w druzynie. Niestety kilka razu Billy nie stawił sie na spotkania czym spewnością zaszedł za skóre wielu kibicom z Zielonej. To jest równiez powodem tak nieskiej oceny Billego.
Billy Janniro- 2 - Przed sezonem upatrywany jako drugi Lars Gunnestad , miał własnie w Falubazie rozpocząć swoja wielką kariere żużlową , niestety , moze sie wydawac że przyjazdy do Polski na mecze Billy uwazał jako wycieczki . Często widziany z browarkiem i hamburgerem w ręku. Jeśli Billy chce zarabuac jazda na żuzlu to powinien sie chyba zastanowić nad swoim postepowaniem.
Bartosz Kasprowiak , Alan Marcinkowski , Tomasz Grabowski oraz Antonin Svab pokazywali sie na torze za mało ażeby wydac im sprawiedliwą i obiektywną ocene.
Teraz czas na indywidualne "nagrody";) za całokształt :
Najbardziej waleczni zawodnicy :
Grzegorz Kłopot , Andrzej Huszcza , Zbigniew Suchecki
Największe zaskoczenie zesonu :
Zbigniew Suchecki
Najwiekszy niewypał sezonu :
Piotr Świst , Billy Janniro , Rafał Kurmański , oraz zarząd klubu
Jeśli chodzi o ocene organizacji klubu to mam mieszane uczucia. Wiadomo że coś sie polepszyło. Pojawiły sie nowe gadżety , wydawany jest magazyn dla kibiców. Wreszcie można zakupić bilety w przedsprzedaży. W marcu odbyła sie huczna prezentacja zespołu itp. Jednak wydaje mi sie że na ogólną ocene ogranizacji klubu nalezy poczekac aż zarząd sam podsumuje sezon i dowiemy sie kilku rzeczy związanych z finansami klubu.
Pozostaje mi jeszcze jedna ocena , ocena celująca dla zielonogórskich kibiców. Kiedy przed sezonem media narzekały na ceny biletów , wszyscy zastanawiali sie ile kibiców jest w stanie przyjsc na mecz. Jednak po raz kolejny zielonogórzanie udowodnili że Falubaz to magia i na większosci meczy szczelnie zapełniali stadion przy ulicy Wrocławskiej. Olbrzymia ilośc przyróżnych flag , szalików , trąbek , konfetti , serpentyn i innego rodzaju kibicowskich gadzetów sprawiała ze każde spotkanie w Zielonej Górze było swojego radzaju świętem dla wszystkich kibiców.
Pozdrawiam
FanFalubaz