Strona 1 z 6 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 45 z 227

Wątek: Skoki - newsy, ciekawostki, plotki

  1. Powrót do góry    #1
    Ekspert Awatar Adas
    Dołączył
    10-08-2002
    Postów
    5,911
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Skoki - newsy, ciekawostki, plotki

    Temat zalozony specjalnie do tego, aby tu dyskutowac o roznych tematach (przykladowo dzisiejszy temat o Loeflerze). Jesli ktos wyhaczy jakas nowosc, badz bedzie mial jakies ciekawe plotki to zapraszam tutaj.

    Dzieki temu tematowi nie bedzie zakladanych tematow, ktore nie nadaja sie do dluzszej dyskusji.

    Zapraszam do znajdowania ciekawych informacji i dzielenia sie nimi z pozostalymi forumowiczami.

    Rewelacje Löfflera o glodzeniu Niemcow!!

    Afera w niemieckich skokach: skoczek może zostać kaleką?
    Gazeta Wyborcza 07:49

    Skandal z głodzeniem skoczków. - Dostałem ultimatum: zbić wagę z 72 kg do 68 kg. Lekarz twierdzi, że ryzykowałem trwałym kalectwem - opowiada wyrzucony z niemieckiej kadry Frank Löffler. - Löffler musi się zdecydować, czy chce być skoczkiem, czy modelem na wybiegu - odpowiada Wolfgang Steiert.

    Latem tego roku 23-letni Frank Löffler został wyrzucony z reprezentacji. Jego wywiad dla tygodnika "Der Spiegel" wywołał burzę w Titisee-Neustadt.

    Löffler oskarżył o "głodowy dyktat" obu niemieckich trenerów i Niemiecki Związek Narciarski (DSV), który popierał szkoleniowców. - To nie żadne skoki narciarskie, nasza dyscyplina stała się nieustannym ważeniem, jak przed walką bokserską. Trenerzy zmuszali nas, żeby jeść jak najmniej. Podlegaliśmy permanentnemu terrorowi. Zgrupowania kadry wspominam jako piekło.

    Choć Reinhard Hess, obecnie "łowca talentów" DSV, i jego następca Steiert obecni byli w Titisee, korzystając z wietrznej pogody i przesuwanych w nieskończoność zawodów, zaszyli się gdzieś i nie można było zdobyć ich komentarza. Dopiero po rozegraniu jedynej niedzielnej serii Steiert w studiu RTL tłumaczył, że "w skokach narciarskich obowiązują pewne reguły, którym trzeba się poddać. A Löffler jako przeciętny zawodnik mści się za odsunięcie od kadry, na co zasłużył słabą formą".

    Głośno się o tym nie mówi, ale podobno konflikt trenera ze skoczkiem zaczął się latem, podczas mistrzostw Niemiec na igelicie. Zawody skończyły się skandalem, gdy wieczorem Löffler i Michael Moellinger zostali złapani na imprezie, gdy pili alkohol i... mieli się ku sobie. Obaj zostali wyrzuceni z zespołu. W telewizyjnej audycji w niedzielę Steiert powiedział wprost, że Löffler musi się zdecydować, czy chce być skoczkiem, czy modelem na wybiegu.

    Według Löfflera zwolniono go z kadry, bo nie schudł. - Dostałem ultimatum, że mam zbić wagę z 72 do 68 kg. Ale w żaden sposób nie mogłem tego zrobić bez szkody dla zdrowia. Niemiecki Związek Narciarski uczynił ze mnie chorego człowieka. Lekarz powiedział mi później, że ryzykuję trwałym kalectwem, jeśli nie wzmocnię mięśni. Stwierdził, że mam minimalne rezerwy tłuszczu - opowiadał.

    W poniedziałek Löfflera wsparł 34-letni Szwajcar Stefan Zünd, który w 1996 roku wygrał cztery konkursy Pucharu Świata. - Problem głodu jest doskonale znany każdemu skoczkowi, wszystko jedno czy ze Szwajcarii czy z Niemiec. Mnie przy wzroście 172 cm kazano zrzucać wagę z 65 do 60 kg. Pamiętam ten okres jako wieczną walkę z pokusami. Aż dorobiłem się kłopotów z trawieniem - opowiedział na łamach "Bilda".

    Według Zünda wielu skoczków głoduje z własnej woli i nigdy o tym nie opowie, bo wie, że "każdy kilogram mniej, to dwa metry dalej". - Taka jest prawda, im mniej ważysz, tym polecisz dalej. Na początku myślisz sobie, że warto poświęcić ten jeden kilogram czy dwa. Ale potem szybko wpadasz w spiralę i w sezonie jesz tylko chleb i pijesz wodę mineralną - powiedział.

    - Wszystkie moje myśli koncentrowały się na tym, że jestem głodny, co mi wolno zjeść i co na to powiedzą trenerzy. Przez to wszystko nie umiałem odpowiadać na pytania dziennikarzy, myśleć o filmach, muzyce i innych błahych sprawach - stwierdził Löffler. - Gdybyście mogli obejrzeć skoczków narciarskich pod prysznicem, zobaczylibyście duchy - dodał Niemiec. Gdy pierwszy raz na zgrupowaniu zobaczył, jak mało je Sven Hannawald i jak wygląda, przeżył szok. - Potem był tak słaby, że na siłowni nie był w stanie podnieść żadnego ciężaru.

    Większość niemieckich poniedziałkowych gazet oprócz zdjęć Saddama Husajna zamieściła fotografie rozebranego "Hanniego" w różnych sytuacjach, na karaibskiej plaży, podczas letniego GP itd. - Przecież jego 63 kg przy wzroście 183 to poniżej wszystkich norm. Powinien ważyć przynajmniej 10-12 kg więcej. Sven jest największą ofiarą systemu stworzonego przez DSV - oskarża Löffler.

    Telewizja DSF podała przykłady innych sportowców, których życie lub kariera załamały się z powodu zbijania wagi. W 2001 zmarł w wyniku komplikacji trawiennych po anoreksji mistrz olimpijski w wioślarstwie Bahne Rabe - przy wzroście 203 cm ważył 60 kg. Na zanik mięśni cierpiały amerykańska gimnastyczka Christy Henrichs i łyżwiarka figurowa Eva-Maria Fitze. Do szpitala z zaawansowanym stadium anoreksji trafił austriacki skoczek Christian Moser, który w 1996 roku zasłabł pod skocznią. Przy wzroście 181 cm ważył 58 kg.

    - Niestety, w skokach narciarskich bywa, że zawodnicy dostosowują własne ciało do wymagań dyscypliny. Np. w koszykówce to niemożliwe. Jak ktoś nie ma dwóch metrów, nie będzie grał na skrzydle. Każdy powinien znać granice możliwości własnego ciała i nie przekraczać ich, ale to indywidualna sprawa każdego zawodnika - komentuje legenda skoków Niemiec Jens Weißflog.

    Löffler ujawnił, że dziennie wolno mu było zjeść równowartość 1200 kalorii (pączek ma więcej!). Oto jego jadłospis:

    100 gram płatków kukurydzianych z owocami i orzechami (398 cal), do tego szklanka mleka (0,2 l - 74 cal). Banan (94 cal). Obiad: 200 g makaronu (286 cal) z sosem pomidorowym (217 cal). Kolacja: kromka chrupkiego pieczywa (32 cal), sok pomarańczowy (0,2 l - 98 cal). Razem: 1199 cal. - Taka ilość kalorii u sportowca spowoduje zanik mięśni. Dla przykładu, powożący zaprzęgiem psów na Alasce potrzebuje dziennie 10 tys. kalorii - mówi profesor dietetyki Wolfgang Fischbach. "Gazeta Wyborcza"



  2. Powrót do góry    #2
    Stały bywalec
    Dołączył
    06-05-2002
    Postów
    501
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja uwazam, ze to jest chore. Czytalam tez jakas opinie trenera Tajnera, gdzie mowi o tym, ze Marcin Bachleda ma kilka kilogramow za duzo, no, ale kosci grube itd...
    A przeciez po Malyszu z polskich skoczkow najleiej skacze wlasnie Bachleda i ja jeszcze wierze, ze bedzie z niego bardzo dobry zawodnik!
    Nie mozna glodzic ludzi!!!!!
    Jeszcze jeden przyklad - Goldi - tez nie nalezzy do szczuplych :P a jak sobie radzi...

  3. Powrót do góry    #3
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-12-2003
    Postów
    571
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    to sa dorosli ludzie wiec niech sami decyduja o sobie.jesli taki jeden z drugim wola ryzykowac zdrowiem dla sukcesow, to ich sprawa...

  4. Powrót do góry    #4
    Zaawansowany
    Dołączył
    15-07-2002
    Postów
    1,989
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    kamil14 napisał:

    Małysz zapomniał jak się wygrywa!

    Niemiecki dziennik stwierdził że Małysz zapomniał jak się wygrywa i że zniknął jego czar. Chociaż zastanawiają się czy to nie jest jego taktyka! Mam nadzieję że Adam zacznie znowu wygrywać od TCS tak jak to był 2 lata temu. A niemcy niech se tłumaczą jak chcą to że Adam jeszcze nie wygrał albo niech się zaczną martwić Hanawaldem bo on jeszcze dalej od Małysza w klasyfikacji!

  5. Powrót do góry    #5
    Super Typer FTSL Awatar NATALA
    Dołączył
    09-09-2002
    Postów
    3,754
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Dzisiaj w TVN w serwisie sportowym dowiedzialam sie calkiem ciekawej rzeczy jak dla mnie, a mianowicie tego, ze niejaki Wojciech Tajner jest synem Apolla.
    A bylam przekonana ze nim nie jest...
    Myslalam ze sie myle ja i w TV mowia panowie prawde, ale jednak w necie znalazlam ze "...Jest kolejnym skoczkiem z usportowionej rodziny Tajnerów, synem znanego w latach 70 skoczka, reprezentanta Polski Józefa Tajnera."

    to tyle
    Pozdrawiam, Natala:)


  6. Powrót do góry    #6
    Ekspert Awatar Adas
    Dołączył
    10-08-2002
    Postów
    5,911
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wojciech to chyba kuzyn Tomislawa, choc moge sie mylic.

  7. Powrót do góry    #7
    Super Typer FTSL Awatar NATALA
    Dołączył
    09-09-2002
    Postów
    3,754
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Adas, nie jest wazne jakie tam sa powiazania rodzinne ale napewno nie jest bratem Tonia ani synem Apolla:) (no chyba zeby TVN wiedzialo cos wiecej z zycia trenera:P)

    W kazdymbadz razie moze to bylo tylko przejezyczenia, a moze tam pracuja tacy ludzie, co nie wiedza nawet o czym mowia.

    Pozdrawiam, Natala:)

  8. Powrót do góry    #8
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-06-2003
    Postów
    905
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Hm zgadza się Wojtek T. nie jest synem Apolla ale czy okaże się taką samą gwiazdą jak jego qzyn anTonio ? Bardzo chciałbym ażeby w końcu ktoś dołączył do sAdama i zaczął skakać ciut lepiej nish przedskoczkowie. To tyle ode mnie. Aha jeszcze chciałem powiedzieć, że dla mnie decyzja o powołaniu Wojtka T. do kadry na TCS jest bardzo dobra - napewno nie wypadnie gorzej niż Bachleda czy Pochwała bo gorzej wypaść się już nie da :) Pozdrawiam

  9. Powrót do góry    #9
    Stały bywalec
    Dołączył
    06-02-2003
    Postów
    665
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A dla mnie to jest chore ze wszechwiedzocy Trenerek Tajnerek ciaga za soba synalka juz 3 rok...ciagle mowiac ze on prezentuje....ROWNA FORME!hehehe....przeciez to jest smiechu warte...on ma i owszem rowna forme..ale na poziomie..tragicznym! A superhiperextra trener olal mlodego chlopaka (Rutkowskiego) i robi dalej swoje...brawa dla tego pana!-no comments

  10. Powrót do góry    #10
    Ekspert Awatar kalif
    Dołączył
    20-09-2003
    Postów
    3,930
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 3 w 3 postach
    Nie wiem który normalny trener podjąłby taką decyzję, bo przeciez Tonio startuje juz trzeci sezon i nie widac zadnej progresji wynikow. To jest przeciez posmiewisko na skale swiatowa. Wczorajsze Mistrzostwa Polski pokazaly ze powoli sie wylaniaja nowe talenty. I tym chlopakom trzeba dac szanse zeby mogli sie "otrzaskac" w PS, poznac atmosfere tych zawodow. Nie rozumiem decyzji trenera odnosnie Mateusza Rutkowskiego. Przeciez widac ze chlopak ma papiery na skakanie w przeciwienstwie do Tonia Tajnera... A chyba PS jest bardziej prestizowa impreza (TSC) niz Mistrzostwa Swiata Juniorow. potrzeba odwaznych ruchow by w miare szybko w przyszlosci zalatac dziure po Adamie, bo w koncu Malysz skonczy kiedys kariere i pewnie by chcial znalezc nastepcow.

    Zeby tylko nie powtorzyla sie sytuacja z zuzla, gdzie po zdobyciu IMS przez J.Szczakiela, nikt z polskich zawodnikow przez 30 lat nie powtorzyl tego osiagniecia.

  11. Powrót do góry    #11
    Stały bywalec
    Dołączył
    06-11-2003
    Postów
    922
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nazywanie A.Tajnera nienormalnym jest troche nie na miejscu. Przypomne tym, ktorzy maja dobra ale krotka pamiec, ze gdyby nie Tajner to Adam Malysz zakladal by pewnie dachy i usmichal sie pod wasem widac 7latka skaczacego ze skoczni usypanej ze sniegu i wspominajac 3 wygrane konkursy Pucharu Swiata.
    Tymczasem nieliczni polscy fani skokow narciarskich zastanawiali by sie kiedy sie skonczy sie dominacja Niemcow-najpierw 3 krotnego zwyciezcy PS M.Schmitta a w ostatnich 2 latach niepodzielnie panujacego Hannawalda. Tymczasem w wiadomosciach Grzegorz Szczebrzeszynski:P-trener polskich skoczkow z wiadomosciach z duma mowil by o sukcesie polskiej reperezntacji-" obaj zawodnicy znowu zapunktowali byli odpowiednio na 21 i 28 miejscu-jestem zadowolony z ich postawy"- dodal z usmiechem trener
    ...oczywiscie nikt w Polsce nie ogladal by skokow bo TVP zamiast konkursu PS puszczala wlasnie 549 odcinek Plebani czy 3435 odcinek Klanu...
    Mowiono by wiele o nadziei polskich skokow G. Rutkowskim i K.Stochu, ktorzy jednak tej zimy nie poczynili takich postapow jak ich mlodzi koledzy w Czechach, ktorych trenerem zostal Austriak -H.Kuttin
    ...

  12. Powrót do góry    #12
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Dobrze się stało, że nie rzucili Rutkowskiego na głęboką wodę - jestem zdania, że talent trzeba doszlifować skrupulatnie, a nie liczyć na cud podczas dużego turnieju - na otrzaskanie się z pucharem świata przyjdzie czas w Zakopanem. Tymczasem cieszmy się, że wreszcie ktoś nowy wpadł do kadry - nie liczyłbym jednak na spektakularne wejście smoka a'la Kofler, Liegl czy Morgenstern (gdzie oni są wszyscy teraz). A poza tym nie zapominajcie, że wpływ na tą decyzję miał raczej Kuttin, a nie Tajner i jeśli Heinz był mądry, to odradzał Tajnerowi powołanie Rutkowskiego do kadry, nawet jeśli taki pomysł padł. Moim zdaniem na błędach trzeba się uczyć, a prosta statystyka mówi, że 3/4 powołanych do innych kadr młodziaków ciągnie się w ogonach - po co mielibyśmy wystawić własnego meteora, który przeleciał by przez skocznie jak burza, a potem zgasł na długo albo na zawsze...
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  13. Powrót do góry    #13
    Ekspert
    Dołączył
    06-04-2003
    Postów
    5,196
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Skoczkowie sa chyba najbardziej nieprzewidywalnymi sportowcami.Czesto w ciagu miesiaca,dwoch z super formy moga skakac katastrofalnie.Ile to juz bylo zawodnikow,ktorzy mieli podbic swiat i szybko znikali po sezonie.Dlatego tym co utrzymuja forme przez kilka sezonow nalezy sie wielki szacunek.Co do Tajnera to mysle,ze trzeba poczekac do konca sezonu i wtedy krzyczec czy Go zwolnic czy nie.W poprzednim sezonie wszyscy tak krytykowali,a sie okazalo,ze byl to najlepszy sezon polskich skokow(puchar swiata i 2 zlota na MS).Jedynie co pewnie wszystkich niepokoji i mnie takze to brak postepu mlodych skoczkow.Niedawno Pochwala byl w 10 na MS juniorow i wszyscy Go chwalili,a gdzie jest teraz.Mam nadzieje,ze z tych mlodych Polakow z Rutkowskim na czele,niedlugo bedziemy mieli wielka pocieche.pozdro

  14. Powrót do góry    #14
    Super Typer FTSL Awatar NATALA
    Dołączył
    09-09-2002
    Postów
    3,754
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowano 1 raz w 1 poście

    Tajemnica kasku "mojego" Milkusia:P

    Od kilku tygodni kibice łamali sobie głowę, dlaczego Martin Schmitt ma wielki znak zapytania na kasku. Domysłów było wiele: nowy sponsor, lepsza forma, koniec kariery. Lider niemieckiej drużyny wyjawił swoją tajemnicę w Oberstdorfie, tak jak obiecał.

    Tajemnicą zimy, jak nazwano zagadkę Martina, okazał się nowy produkt firmy Milka. M- joy, - pod taką nazwą nowa czekolada jest dostępna już w sprzedaży.

    70- gramowe opakowanie pasuje do każdej torebki i każdego plecaka. Czekoladę można przegryźć w biurze, na wędrówce czy w szkole. Dostępna jest w czterech smakach: pełno mleczna, z całymi orzechami lub migdałami oraz z karmelem. Do wyboru do koloru.

    Dla lepszej promocji nowego produktu firma Milka zdecydowała się na połączenie sportu z muzyką- dwóch odrębnych dziedzin. Gwiazdą sportu jest oczywiście Martin Schmitt, któremu Milka jest wierna od 5 lat, a on odwdzięcza się tym samym.

    Efekt muzyczny zapewnia mianowicie Patrick Nuo jedna z gwiazd niemieckiej stacji muzycznej VIVA. Piosenka w jego wykonaniu „We enjoy our life”, stała się tegorocznym hymnem firmy Milka.

    I tak oto wielka tajemnica wyszła na światło dzienne.


    za www.skijumping.pl

  15. Powrót do góry    #15
    Zaawansowany
    Dołączył
    15-07-2002
    Postów
    1,989
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Normalnie, jakby mówili o mnie.. Sama właśnie się zastanawiałam, czy aby Milka się na MILKUSIA nie obraziła, ale wydało mi się to dziwne, bo na początku sezonu chyba miał swój szeroko znany kask:)
    Mniam mniam, czekoladka:P Lubię słodkości, choć preferuję inne pokusy :P:P

    poprawione przez ARTEMIDKE

  16. Powrót do góry    #16
    Super Typer FTSL Awatar NATALA
    Dołączył
    09-09-2002
    Postów
    3,754
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowano 1 raz w 1 poście

    Sylwester :)

    Sylwestra i Nowy Rok wielu fanów skoków narciarskich spędzi w Ga-Pa. Garmisch i Partenkirchen to dwie bawarskie miejscowości położone w niemieckich Alpach. Tradycja organizacji tutaj konkursów noworocznych sięga roku 1921.

    Wiele barwnych opowieści jest związanych z narciarskim Nowym Rokiem w Ga-Pa. Nie zawsze bawiono sie tu, wśród braci skoczkowej, wyłącznie przy jednym kieliszku szampana i rzadko chodzono spać o przyzwoitej porze.

    Już Sepp Bradl z Austrii, zwycięzca 1. Turnieju Czterech Skoczni, po zakończeniu hucznej sylwestrowej zabawy, prosto z imprezy udał sie na konkurs. Nie brał też sobie do serca przykazań trenerów Fin Matti Nykaenen, który podobnie jak Bradl, powitania Nowego Roku nie marnował, a potem w fenomenalnym stylu wygrywał konkursy.

    Wieść niesie, że grzecznie, w noc sylwestrową, nie szedł spać także i Andreas Goldberger, choć po balowych szaleństwach dwukrotnie stawał na najwyższym podium.

    Wielka noworoczna wpadka trafiła się jednak nie Goldiemu, ale jego znakomitemu koledze z reprezentacji, sławnemu skoczkowi Ernstowi Vettoriemu, dziś jednemu z dyrektorów austriackiej federacji narciarskiej. Dawno temu, w 1989 roku Ernst, jak i inni, przyjechał do Ga-Pa, by wziąć udział w konkursie. Po wielkim balu, po nocy sylwestrowej, udał się na skocznię, bo trzeba było skoczyć ze dwa razy, jak każe regulamin. Ku swojemu zdziwieniu - został zdyskwalifikowany przez zszokowanych sędziów. Za co? W protokołach komisji sędziowskiej odnotowano: za próbę startu na dwóch różnych nartach. Okazało się, że jedna z desek należała do kolegi, ale Vettori nawet tego nie zauważył...

    Oczywiście, wśród opowieści konkursowo - noworocznych z Ga-Pa, nie może zabraknąć akcentu polskiego. A dotyczy on, nie kogo innego, ale naszego narodowego bohatera, Stanisława Marusarza, który, jako gość TVP uczestniczył w TCS. Nasz kurier tatrzański, znany organizatorom, jako sławny zawodnik, poprosił ich o możliwość oddania próbnego skoku w konkursie głównym (miał wtedy 49 lat!). "Dziadek" pojawił się, owszem, w określonym czasie na skoczni, ubrany wizytowo: koszula, krawat (takie najwyraźniej były wymagania stawiane uczestnikom balu sylwestrowego), na ten strój galowy założył szybko sweter i skoczył... 70m! - to była wtedy zupełnie przyzwoita odległość!


    skijumping.pl

  17. Powrót do góry    #17
    Super Typer FTSL Awatar NATALA
    Dołączył
    09-09-2002
    Postów
    3,754
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowano 1 raz w 1 poście

    Niemcy zakochani

    Niemiecka prasa już wie, czemu jej najlepsi skoczkowie rozpoczęli Turniej Czterech Skoczni tak fatalnie. Słabe występy Svena Hannawalda i Martina Schmitta to efekt tego, że obaj zawodnicy są... zakochani.


    Niemieckie media są zgodne, że to właśnie obecność Suski, 27-letniej stewardesy, przeszkadza Hanniemu w dobrych skokach, podobnie jak Martinowi Schmittowi obecność 21-letniej studentki geografii ze Stuttgartu Patrycji.

    „Kiedyś w głowach zawodników przed startem był tylko dobry skok. Na niczym więcej nie musieli się koncentrować. Teraz jak to samce, zbyt dużo uwagi przywiązują swemu zachowaniu. Rozglądają się, gdzie siedzą ukochane, myślą o buziaku po skoku” - uważa psycholog z Uniwersytetu we Frankfurcie Hugo Ensslen.

    W dodatku gazety pełne są wywiadów Hanniego, w których więcej niż o skokach opowiada o swojej miłości. Skoro tak, bardzo możliwe więc, że w Oberstdorfie zezłościł Hanniego transparent rozłożony tuż obok podium. Ktoś przypomniał sobie wywieszone parę lat temu przez nastolatki hasło: "Martin, chcę mieć z tobą dziecko" i tym razem napisał: "Sven, chcę mieć dziecko z... twoją przyjaciółką!".

    za ONET.PL
    ---------------
    moj komentarz: ;/

    Pozdrawiam, Natala-"fanka" Milkusia:)

  18. Powrót do góry    #18
    Super Typer FTSL Awatar NATALA
    Dołączył
    09-09-2002
    Postów
    3,754
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    i to tez za onet.pl



    Małysz skoczył ponad 5,7 km

    "Skok SAS roku" - to nowa nagroda dla skoczków wymyślona przez red. Tomasza Zimocha z Polskiego Radia przed rokiem.


    Zsumowuje się wszystkie odległości uzyskane przez skoczka w jednym roku kalendarzowym. W 2003 roku mieliśmy 24 konkursy i okazało się, że najdalej skoczył Norweg Roar Ljoekelsoey, bo na 5 852,5 metra (jego najdłuższy skok to 207 m w Planicy, najkrótszy 105 m w Lahti). Drugi w tej klasyfikacji był Adam Małysz - 5 763 m, trzeci Fin Janne Ahonen - 5 651,5 m.

    Za zwycięstwo Ljoekelsoey otrzyma nagrodę SAS - dwa bezpłatne bilety na przelot na trasie Trondheim - Paryż - Trondheim (metry przeliczone są w przybliżeniu na mile lotnicze).

    Przed rokiem pierwszą nagrodę otrzymał Austriak Andreas Widhoelzl, któremu policzono 4 943,5 m. Ljoekelsoey nagrodę SAS ma odebrać podczas konkursów w Zakopanem.

  19. Powrót do góry    #19
    Zaawansowany
    Dołączył
    15-07-2002
    Postów
    1,989
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Hahaha, myślą o buziaku po skoku, dobre to, dobre.. Wiecie, każde tłumaczenie gorszej formy jest dobre, ale to to już chyba przegięcie:P Myślę, że chłopcy potrafią wyładować swoje emocje w domu, przecież potem już się o tym nie myśli, więc można spokojnie skoncentrować się na swoich skokach.:)

  20. Powrót do góry    #20
    Super Typer FTSL Awatar NATALA
    Dołączył
    09-09-2002
    Postów
    3,754
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Myślę, że chłopcy potrafią wyładować swoje emocje w domu, przecież potem już się o tym nie myśli, więc można spokojnie skoncentrować się na swoich skokach
    Hahaha tos mnie rozwalila teraz:)
    A moze wlasnie po wyladowaniu tych emocji wczesniej, przed turniejaem w domu:P, na turnieju nie sa w stanie sie skupic? bo mysla o tym wczesniejszym rozladowywaniu sie i czuja potrzebe kolejnego rozladowywania swych sil i nie sa w stanie dobrze skoczyc bo to zaprzata im mysli:P

    Dobra, jesli ktors z moderow uzna ten post za taki ktory nie powinien byl sie tu znalezc to niech go wywali:)

    pozdrawiam, fanka Milkusia:P

  21. Powrót do góry    #21
    Super Typer FTSL Awatar NATALA
    Dołączył
    09-09-2002
    Postów
    3,754
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowano 1 raz w 1 poście

    Kłopoty Małysza: PZN znajdzie pieniądze na Blecharza


    "Jeśli Adam Małysz będzie się domagał konsultacji z psychologiem sportowym dr Janem Blecharzem, to znajdziemy na to pieniądze" - mówi prezes Polskiego Związku Narciarskiego Paweł Włodarczyk na łamach "Słowa Polskiego - Gazety Wrocławskiej".


    Włodarczyk przypomniał, że z dr Blecharzem kadra skoczków nie chciała współpracować "wyjątkiem był Małysz i tu się nic nie zmienia". Pytany na czym polega współpraca kadry obecnym jej psychologiem Maciejem Andryszczakiem, skoro nie jeździ on na zawody i nie kontaktuje się z zawodnikami, odpowiedział: "on jest na zasadzie konsultanta. To trener ma go brać na zawody, jeśli potrzebują tego skoczkowie".

    Włodarczyk przyznał, że liczył się z widocznym spadkiem formy Małysza: "uważałem, że - paradoksalnie - prowadzenie Adama w klasyfikacji Pucharu Świata po dwóch konkursach nie było dobre, bo liderowaniu zawsze towarzyszy ogromna presja. Stare przysłowie mówi, że łatwiej atakować niż się bronić. Poza tym Adamowi brakowało spokojnych skoków na dużym obiekcie, bo nie było gdzie trenować. W efekcie start w PŚ z niedoregulowaną formą nie wyszedł na dobre".

    Pytany, czy ma jakąś receptę na wyjście z dołka, odpowiedział: "Turniej Czterech Skoczni trzeba pewnie dokończyć, chyba że sam zawodnik powie, iż to nie ma sensu. A później trzeba spokojnie potrenować. Może to być Ramsau, ale może to być również Średnia Krokiew w Zakopanem. Najbardziej prawdopodobna jest wersja, że odpuścimy konkursy w Libercu (10-11 stycznia). Można by też nie lecieć do Japonii, ale tam zawody są dopiero pod koniec stycznia. Zakopanego z wiadomych względów nie możemy przecież odpuścić".

    Zdaniem Włodarczyka można nadal ufać trenerowi Apoloniuszowi Tajnerowi. "Myślę, że wciąż można mu ufać. On już kilka razy był w podobnych opałach, ale potrafił wyjść z nich obronną ręką. W trudniejszych momentach twierdził, że kontroluje sytuację, a później się to sprawdzało" - powiedział.


    za onet.pl

  22. Powrót do góry    #22
    Zaawansowany
    Dołączył
    04-09-2002
    Postów
    2,279
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wyłapaliśmy błąd Małysza

    Zupełnie nieoczekiwanie polscy skoczkowie startujący w 52. Turnieju Czterech Skoczni zjawili się wczoraj, do południa, na skoczni w Seefeld (oddalonej od Innsbrucku o 40 km) i odbyli tam półtoragodzinny trening – informuje „Dziennik Polski”.

    Skakała trójka zawodników: Adam Małysz, Wojciech Tajner i Marcin Bachleda, który dojechał z Zakopanego i zmienił w turnieju Tomisława Tajnera.

    Po konkursie w Garmisch-Partenkirchen trenerzy zastanawiał się, czy nie wycofać Małysza z turnieju.

    - Wieczorem w czwartek przeanalizowaliśmy wszystko na spokojnie. Doszliśmy do wniosku, że nic się nie zawaliło. To prawda, że Adam jest w słabszej dyspozycji, o czym świadczą 9. i 19. lokata w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen. Ale paniki nie ma, jest chwilowa obniżka formy, ale jeszcze nie kryzys – wyjaśnił trener Tajner.

    - Zdarza się, że doświadczony zawodnik popełnia proste błędy. Takie są właśnie skoki, jednego dnia nawet światowej klasy skoczek gubi się na progu i zaczyna skakać źle, krótko. Na tym turnieju dotknęło to nie tylko Adama, jeszcze gorzej skaczą Matti Hautamaeki, Widhoelzl, Schmitt, nie błyszczą Hannawald, Romoeren – dodał.

    - Chyba już wiemy, co Adam robi źle. Chyba wiemy, dokładnie analizowaliśmy jego skoki, porównywaliśmy ze skokami Pettersena. Wydaje mi się, że błąd Adama został wyłapany. On w tej chwili jest zbyt agresywny na progu, ma nadal wielką moc w nogach, ale para idzie w gwizdek. Porównałbym to z sytuacją, kiedy kajak podpływa do brzegu i trzeba z niego wyskoczyć na ląd. Trzeba się odbić nie za mocno, aby kajak nie uciekł do tyłu i delikwent nie wpadł do wody. To samo z Adamem, musi się odbijać na progu z większym czuciem, bardziej delikatnie. To jest trudne w tej chwili z psychologicznego punktu widzenia. Adam chce jak najlepiej i wkłada w odbicie zbyt dużo siły. Efekt jest odwrotny od zamierzonego. Musi na progu zachować więcej zimnej krwi. W Seefeld zawodnicy skoczyli kilka razy, ile nie powiem, bo to nasza tajemnica. Powiem krótko - Adam skakał dobrze. Na pewno takich spokojnych skoków, bez numerów startowych, przydałoby się więcej... – zakończył trener kadry.

    źródło: onet.pl

  23. Powrót do góry    #23
    Użytkownik
    Dołączył
    28-09-2002
    Postów
    398
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach



    Ogień strawił siedzibę Fundacji Małyszów w Wiśle



    Budynek, w którym siedzibę miała mieć Fundacja Adama i Izabeli Małyszów, spłonął w sobotę w centrum Wisły. Straty oszacowano wstępnie na ok. 200 tys. zł. Przyczyna pożaru na razie nie jest znana.

    Strażacy z Ustronia poinformowali, że zgłoszenie o pożarze wpłynęło tuż po godz. 9.00. Ogień pojawił się w kotłowni, strawił jej wyposażenie, a następnie klatkę schodową i stryszek. W akcji uczestniczyło siedem zastępów strażaków.

    Strażacy oszacowali straty na ok. 200 tys. zł, ich wielkość zweryfikuje jednak Izabela Małysz, która w sobotę była na miejscu pożaru.

    Rzecznik współpracującej z Fundacją firmy Ustronianka, Marcin Pagieła powiedział, że Małyszowie zakupili budynek, by przenieść do niego siedzibę. Wykonali remont, a za kilka dni miała być przeprowadzka. Pagieła dodał, że w nowym budynku zamierzano umieścić m.in. część trofeów Adama Małysza, szczęśliwie nie zdążono ich jednak przenieść.



    za www.wp.pl

  24. Powrót do góry    #24
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-12-2003
    Postów
    571
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    szkoda ... miejmy nadzieje ze to wypadek a nie zdesperowany kibic

  25. Powrót do góry    #25
    Super Typer FTSL Awatar NATALA
    Dołączył
    09-09-2002
    Postów
    3,754
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowano 1 raz w 1 poście

    Żołądź nie pomoże Małyszowi


    Adam Małysz przeżywa wyraźny kryzys. Jednym z pomysłów wyjścia z dołka jest ponowne nawiązanie współpracy z fizjologiem prof. Jerzym Żołądziem i psychologiem dr Janem Blecharzem - pisze "Tempo".


    "Związek Narciarski, jeśli tylko pojawi się ze strony Adama Małysza taka potrzeba, zrobi wszystko, by współpracę umożliwić. Znajdą się na to także pewne środki finansowe, byśmy mogli zorganizować konsultację" - zadeklarował Paweł Włodarczyk, prezes PZN.

    Tylko niestety woli współpracy nie wykazuje prof. Żołądź.

    "Nie ma to szans. Życie toczy się dalej, podejmuje się pewne zobowiązania, które trzeba realizować z jak największym zaangażowaniem. Mam w tej chwili swoją pracę naukową i poświęcam się jej z takim samym oddaniem, jakie miałem dla pracy ze skoczkami" - powiedział prof. Żołądź.

    "Nie podjąłbym się wziąć odpowiedzialności za skoczków w tej chwili, bo wiem, ile czasu i pracy wymaga właściwe przygotowanie zawodników. Przecież w poprzednich latach spędzaliśmy wspólnie po sto, może nawet sto dwadzieścia dni" - dodał.

    za onet.pl

  26. Powrót do góry    #26
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-12-2003
    Postów
    571
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    wydaje mi sie ze Malyszowi psycholog dobry by sie baardzo przydal. bo zawodnik, ktory placzliwym tonem twierdzi ze sam nie wie co jest nie tak, coz , potrzebuje pomocy

  27. Powrót do góry    #27
    Ekspert Awatar kalif
    Dołączył
    20-09-2003
    Postów
    3,930
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 3 w 3 postach
    W dzisiejszym profesjonalnym sporcie taka osoba jak psycholog jest niesamowicie wazna i potrzebna.

    Adam sam nie rozwiaze tego problemu. Powinien skorzystac z uslug jakiegos wykwalifkowanego specjalisty.

    A czy polski zwiazek narciarski nie ma kasy zeby adamowi zamowic wizyte? Jak skakal dobrze to zawsze gdzies byli wkolo niego, a teraz ucichlo.

  28. Powrót do góry    #28
    Super Typer FTSL Awatar NATALA
    Dołączył
    09-09-2002
    Postów
    3,754
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowano 1 raz w 1 poście

    Mateusz Rutkowski wystartuje w Libercu?

    Heinz Kuttin, trener kadry B, zbiera zewsząd gratulacje. Grupa skoczków, których od lata ma pod opieką, poczyniła znaczne postępy. Jego chłopcy, a szczególnie Mateusz Rutkowski, osiagają bardzo dobre i dobre wyniki w Pucharze Kontynentalnym.

    - Już wcześniej widziałem postępy w czasie treningów, ale podczas zawodów w Engelbergu jeszcze tak bardzo nie przekładały się one na wyniki. Teraz było już naprawdę znakomicie. Najlepiej spisywał się Mateusz Rutkowski, ale nie zapominajmy o Wojtku Skupniu. W sobotę był jedenasty, a dzień później już szósty, tracąc zaledwie pół punktu do Mateusza. - powiedział austriacki trener.

    Mateusz Rutkowski, który na zawodach COC w Planicy był pierwszy, a następnego dnia trzeci, zajął ogólnie piąte miejsce w klasyfikacji generalnej trzeciego periodu. Dzięki temu wywalczył miejsce dla czwartego polskiego skoczka w Pucharze Świata. Nie zmienia to jednak poglądu trenera Heinza Kuttina na sprawę występów młodego skoczka w tych prestiżowych konkursach, choć...:

    - Wciąż jestem zdania, że najważniejsze są dla niego mistrzostwa świata juniorów. Uważam, że słusznie nie pojechał na Turniej Czterech Skoczni, to nie są zawody dla niego. Na mistrzostwach Polski spisał się dobrze, ale nie był jeszcze w rewelacyjnej formie. Teraz jest w doskonałej, najpóźniej w poniedziałek będę rozmawiał z Polem Tajnerem i być może zdecydujemy się wysłać Mateusza na zawody do Liberca. Przydałby mu się start w tych konkursach i zaplanowanej tydzień później rywalizacji w Zakopanem. Mógłby się "oskakać" w towarzystwie najlepszych.

    Czy zobaczymy zatem Mateusza Rutkowskiego za 5 dni, 10 stycznia w Libercu? Dowiemy sie o tym już niebawem, decyzje trenerskie zapadną w tym tygodniu.

    skijumping.pl

  29. Powrót do góry    #29
    Stały bywalec
    Dołączył
    05-05-2002
    Postów
    1,170
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Tempo/onet.pl

    Jak poinformowało "Tempo", choć to jeszcze informacja nieoficjalna, w kolejnych zawodach Pucharu Świata w skokach w czeskim Libercu, które odbędą się w najbliższy weekend, zabraknie Adama Małysza!

    W ogóle w Libercu dojdzie do zmiany warty, bowiem reprezentować będzie nas tam kadra B, prowadzona przez Austriaka Heinza Kuttina, z Mateuszem Rutkowskim na czele. W Czechach, dzięki bardzo dobrej postawie Rutkowskiego w zawodach Pucharu Kontynentalnego będziemy mogli wystawić czterech zawodników.

    Co zatem będzie robił Małysz? Nasz najlepszy skoczek ma zamiar odpoczywać i trenować przed zakopiańskimi konkursami.
    Nareszcie słuszna decyzja. A w Libercu się okaże czy Kuttin osmieszy Tajnera tak jak na MP :D

  30. Powrót do góry    #30
    Zbanowany
    Dołączył
    26-07-2002
    Postów
    2,464
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ale byłby numer gdyby okazało się, że w Libercu przykładowo Rutkowski będzie 13, Skupień 20 a Długopolski 26 :D:D Tajner ośmieszyłby się wówczas dokumentnie.
    Sądze, że zamiast Stocha pojedzie Wojciech Tajner, przecież on też jest w kadrze B

  31. Powrót do góry    #31
    Ekspert
    Dołączył
    06-04-2003
    Postów
    5,196
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    To by bylo po Tajnerze,jakby takie wyniki byly,prasa by Mu zyc nie dala.Jednak nie wydaje mi sie by bylo tak dobrze skoro lider kadry B,Wojtek Tajner tak slabo skacze w T4S

  32. Powrót do góry    #32
    Stały bywalec
    Dołączył
    05-05-2002
    Postów
    1,170
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    My tu sobie żartujemy z tej naszej kadry B, ale to wcale nie wykluczone, że zajmą wysokie (jak na ich możliwości) miejsca bo:

    Rozczarowani będą kibice, którzy wybierają się w nadchodzący weekend do czeskiego Liberca (10. - 11.01.2004) na zawody Pucharu Świata, ponieważ nie zobaczą tam wielu znanych zawodników. Czołowi skoczkowie prawie wszystkich państw rezygnują ze startu w Czechach.

    W szczególności zawodnicy, którzy nie sprostali oczekiwaniom podczas Turnieju Czterech Skoczni, chcą wykorzystać ten czas
    na trening.

    Kilku zawodników, którzy nie będą skakać w Libercu, weźmie udział w zawodach w Japonii (22.1. Hakuba, 24.+25.1. Sapporo), aby powalczyć tam o poprawę swojej lokaty w klasyfikacji Pucharu Świata.
    skispringen.com

    :D

  33. Powrót do góry    #33
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-12-2003
    Postów
    571
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    wielkich nieobecnych zastapia niewiele mniejsze talenty ( bynajmniej nie polskie:)

  34. Powrót do góry    #34
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-12-2003
    Postów
    571
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    a teraz z innej beczki: cytat z onet.pl:
    FEDEREr:
    "Małysz nadal skacze w Bischofshofen. Było nawet podejrzenie, że zadecydowały o tym względy finansowe w odniesieniu do naszego najlepszego skoczka, jego kontrakty reklamowe, które trzeba było wypełnić.

    Co prawda Eddie Federer, menedżer Małysza, odcina się od wszelkich decyzji polskich trenerów, ale jak sam mówi, optował za tym, by trzykrotny triumfator Pucharu Świata wystartował w Bischofshofen.

    "Bo jest zawodnikiem nietuzinkowym - trzykrotnym mistrzem świata, trzykrotnym zdobywcą Pucharu Świata. Ktoś taki powinien startować w prestiżowych imprezach, a to są właśnie takie zawody" - wytłumaczył Federer.
    {a to ciekawe...nawet kosztem poglebiania bledow?i pogarszania sie psychiki?i co najwazniejsze-zajmujac beznadziejne miejsca? byc stylista a nie aktorem w roli glownej?!!!}

    "Skoki to zimowa dyscyplina sportu. Przerwy skoczkowie mogą sobie robić latem..." - dodał.

    a to ostatnie zdanie to bezczelnosc i tyle.
    pieniadze rzadza swiatem




  35. Powrót do góry    #35
    Zaawansowany
    Dołączył
    15-07-2002
    Postów
    1,989
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Mistrzostw Świata w Planicy nie będzie?

    Mistrzostwa Świata w Lotach Narciarskich w Planicy zaplanowane zostały na dni 20 - 22 lutego. Wówczas, na pięknej Velikance, zmierzyć się mieli najlepsi skoczkowie, a kibice już nastawiali się na przeżycia podobne do tych z zeszłego sezonu, kiedy to Matti Hautamaeki bił rekordy świata w długości lotu. Zawsze, przed tak poważną imprezą, obiekt musi być skontrolowany przez wysłanników FIS. Tak stało się i teraz.

    W ostatnich dniach Planicę wizytowali przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) na czele z Norwegiem Thobjoernem Yggesethem. Po dokładnym obejrzeniu obiektu, nie byli zadowoleni ze stanu przygotowań. Gospodarze tłumaczyli się brakiem środków finansowych, koniecznych do przebudowy największej skoczni świata.

    W chwili obecnej Planicy brakuje odpowiedniego certyfikatu koniecznego do przeprowadzenia zawodów. Taki certyfikat musi zostać wydany najpóźniej do 31 stycznia, dlatego kolejna inspekcja odbędzie się już 17 stycznia.

    Czy słoweńscy gospodarze zdążą usunąć wszystkie usterki na czas? Zobaczymy. Jeśli nie, to Mistrzostwa Świata w Lotach zostaną przeniesione na inną skocznię. A będzie to prawdopodobnie obiekt w niemieckim Oberstdorfie.

    za skijumping.pl

  36. Powrót do góry    #36
    Użytkownik
    Dołączył
    15-11-2003
    Postów
    300
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Puchar Kontynentalny: Pochwała i Tajner na ostatnich miejscach

    Fatalnie podczas drugiego konkursu Pucharu Kontynentalnego w skokach w japońskim Sapporo spisali się Tomasz Pochwała i Tomisław Tajner, którzy zajęli dwie ostatnie lokaty. Zwyciężył zawodnik gospodarzy Akira Higashi.

    Zawody odbyły się na olimpijskim obiekcie Okura (K-120).

    Japończyk (121 i 117 m - 225,9 pkt.) wyprzedził Norwega Olava-Magne Doennema (126 i 112,5 m - 224,3 pkt.) i Austriaka Stefana Thurnbichlera (112,5 i 115 m - 204,5 pkt.).

    Najlepszy z Polaków był Krystian Długopolski, który został sklasyfikowany na 19. miejscu (90 i 105,5 m - 139,9 pkt.). Robert Mateja był 21. (94 i 99 m - 134,9 pkt.).

    Na dwóch ostatnich miejscach zostali sklasyfikowani: Tomasz Pochwała - 38. pozycja (71 m - 11,3 pkt.) i Tomisław Tajner (61,5 m - minus 6,3 pkt.).

    Zawody odbywały się przy silnych opadach śniegu.
    za onet.pl

    No comment :/

  37. Powrót do góry    #37
    Super Typer FTSL Awatar NATALA
    Dołączył
    09-09-2002
    Postów
    3,754
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Małysz nie stawił się na treningu w Zakopanem

    Jak poinformowało "Tempo", Adam Małysz, który nie wystartował w Libercu, miał przez cztery dni popracować w Zakopanem nad wyeliminowaniem błędów, popełnianych na progu skoczni. Miał, ale nie popracował, bo go tam... nie było.


    Około południa w zakopiańskim COS-ie pojawili się Marcin Bachleda i Grzegorz Sobczyk. Mieli pracować razem z Adamem. Nie bardzo się orientowali, o której zaczną trening.

    W COS-ie pojawił się Jacek Kisielewski, szef fanklubu Adama Małysza z Wisły, którego należy określić jako osobę wpływową w mieście, a także jako kogoś, kto reprezentuje interesy Małysza w Polsce. Panowie Polo i Jacek siedli przy kawie i długo gawędzili. Nie wiemy, o czym.

    Po tej rozmowie trener Tajner wyłączył telefony komórkowe. Poproszony o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji, tak naprawdę nie powiedział nic. Ani prywatnie, ani służbowo. Faktem jest, że Adam Małysz miał być w Zakopanem, zaś decyzja o... zmianie decyzji zapadła ponoć w czwartek późnym wieczorem. Oficjalnie czy też nieoficjalnie wiemy, że Adam odpoczywa. Bardzo nieoficjalnie - że próbuje przygotować się w Wiśle do konkursów Pucharu Świata w Zakopanem. Nie pojawi się tu wcześniej, niż 16 stycznia.
    onet.pl

  38. Powrót do góry    #38
    Ekspert Awatar Roberto
    Dołączył
    21-08-2002
    Postów
    7,400
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 204 w 56 postach
    Oficjalnie czy też nieoficjalnie wiemy, że Adam odpoczywa. Bardzo nieoficjalnie - że próbuje przygotować się w Wiśle do konkursów Pucharu Świata w Zakopanem.
    O jeju ale mi wielka tajemnica ! Dzięki ci Onecie bo ja już myślałem że po fatalnych występach na TCS Małysz do Las Vegas sobie skoczył !

    Też bym uciekał ile sie da i w ostatniej chwili podejmował decyzje gdyby mi pół Polski niemalże do łóżka właziło i interesowało się tym ile ruchów grzebieniem robię rano czesząc się...

  39. Powrót do góry    #39
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-12-2003
    Postów
    571
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    wolfgangu l. prosimy o wiecej takich numerow, bo sie nudno robi

  40. Powrót do góry    #40
    Ekspert Awatar Adas
    Dołączył
    10-08-2002
    Postów
    5,911
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    wolfgangu l. prosimy o wiecej takich numerow, bo sie nudno robi
    Hyhy dobre to bylo :P:P

    Poczekajmy na skok Widhoelzla, moze go poniesie na lewa strone :P

  41. Powrót do góry    #41
    Stały bywalec
    Dołączył
    02-12-2003
    Postów
    571
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    o wlasnie przypomniales mi o cyzms;) pamietacie jak kilka sezonow temu jakis skoczek (tylko nie pamietam ktory- moze ahonen?) mial koszmary ze go sćiaga w publicznosc?;) i potem naprawde go tam sciagalo;) ach ci skoczkowie:P

  42. Powrót do góry    #42
    Stały bywalec
    Dołączył
    31-10-2003
    Postów
    1,061
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Tak to był Ahonen :P, ale od tamtego czasu już złapał forme i skacze bardzo dobrze.
    PoZdRaWiAm!!!
    GG:4167314 Jestem : Ukryta zawartość
    http://artur.wroclaw.w.interia.pl/TSC2.jpg

  43. Powrót do góry    #43
    Super Typer FTSL Awatar NATALA
    Dołączył
    09-09-2002
    Postów
    3,754
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Zawody w japońskim Sapporo (Puchar Świata) oraz w niemieckim Braunlage (Puchar Kontynentalny) kończyły kolejny - czwarty już - okres startowy w kalendarzu rozgrywek. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) podała w związku z tym limity startowe na następny period dla poszczególnych krajów...

    Aktualna Lista Rankingowa była stworzona w oparciu o 6 ostatnich okresów startowych, były to V i VI period sezonu 2003, Letnia Grand Prix, oraz II, III i IV period aktualnego sezonu.

    Po raz pierwszy od kilku zestawień WRL Adam Małysz (1044 pkt) stracił w niej przewodnictwo na rzecz Janne Ahonena (1145 pkt) i zajmuje obecnie 5 miejsce. Naszego mistrza zdołali jeszcze wyprzedzić Martin Hoellwarth (1125 pkt), Roar Ljoekelsoy (1068 pkt) oraz Matti Hautamaeki (1061 pkt).

    W czołowej 50-tce poniższego rankingi znalazło się kilka nowych nazwisk, dzięki dobrym występom zwłaszcza w ostatnim okresie startowym awansowali: Juha-Matti Ruuskanen (49), i Morten Solem (37). Poza Małyszem, żaden z naszych reprezentantów nie znalazł się w premiowanej grupie zawodników - najbliżej plasuje się Wojciech Skupień (miejsce 54 z 52 punktami na koncie). W przypadku dobrych występów Skupnia w kolejnym periodzie istnieje szansa, że awansuje on do czołowej 50-tki WRL i tym samym zwiększy limit startowy dla naszego kraju.


    World Ranking List (WRL)
    L.p Zawodnik Kraj Suma V VI LGP II III IV
    1 Ahonen Janne FIN 1145 95 52 58 268 190 482
    2 Hoellwarth Martin AUT 1125 74 192 176 127 230 326
    3 Ljoekelsoey Roar NOR 1068 53 128 150 288 85 364
    4 Hautamaeki Matti FIN 1061 160 410 16 158 50 267
    5 Małysz Adam POL 1044 110 430 0 240 58 206
    6 Morgenstern Thomas AUT 888 0 130 223 29 198 308
    7 Pettersen Sigurd NOR 881 24 36 104 206 350 161
    8 Hannawald Sven GER 789 280 234 22 172 80 1
    9 Kasai Noriaki JPN 773 174 136 91 111 149 112
    10 Lindstroem Veli-Matti FIN 695 28 127 120 176 146 98
    11 Uhrmann Michael GER 589 26 135 23 90 142 173
    12 Romoeren Bjoern Einar NOR 582 59 68 13 145 62 235
    13 Kiuru Tami FIN 581 23 201 117 176 38 26
    14 Zonta Peter SLO 519 26 11 12 82 249 139
    15 Liegl Florian AUT 465 240 170 16 24 15 0
    16 Kokkonen Akseli FIN 450 2 26 190 77 29 126
    17 Benkovic Rok SLO 419 0 68 175 35 67 74
    18 Widhoelzl Andreas AUT 416 196 38 22 133 26 1
    19 Miyahira Hideharu JPN 397 144 178 15 43 0 17
    20 Ingebrigtsen Tommy NOR 386 49 99 5 75 54 104
    21 Bystoel Lars NOR 364 106 4 50 0 88 116
    22 Schmitt Martin GER 355 42 72 51 57 39 94
    23 Goldberger Andreas AUT 354 32 0 60 81 40 141
    24 Spaeth Georg GER 351 22 3 44 40 162 80
    25 Kranjec Rober SLO 336 195 94 33 14 0 0
    26 Mechler Maximilian GER 293 0 0 124 71 76 22
    27 Kofler Andreas AUT 279 34 2 32 70 21 120
    28 Kuettel Andreas SUI 269 0 0 61 28 41 139
    29 Peterka Primoz SLO 267 86 27 122 7 14 11
    30 Ammann Simon SUI 256 0 102 0 18 56 80
    31 Janda Jakub CZE 246 40 50 106 15 0 35
    32 Schwarzenberger R. AUT 240 38 19 103 25 9 46
    33 Nagiller Christian AUT 198 105 35 14 7 0 37
    34 Stensrud Henning NOR 181 41 42 3 41 4 50
    35 Herr Alexander GER 176 0 12 62 16 9 77
    36 Bardal Anders NOR 163 32 4 9 64 13 41
    37 Solem Morten NOR 152 0 0 0 8 13 131
    38 Loitzl Wolfgang AUT 132 0 0 39 0 26 67
    39 Chedal Emmanuel FRA 125 1 11 69 29 1 14
    40 Funaki Kazuyoshi JPN 118 0 47 3 40 0 28
    41 Higashi Akira JPN 109 0 0 6 0 22 81
    42 Thurnbichler Stefan AUT 100 0 58 26 0 0 16
    43 Cecon Roberto ITA 84 57 27 0 0 0 0
    44 Hocke Stephan GER 78 0 0 2 43 12 21
    45 Neumayer Michae GER 73 19 8 46 0 0 0
    46 Hautamaeki Jussi FIN 71 24 0 0 45 2 0
    46 Happonen Janne FIN 71 9 26 36 0 0 0
    48 Yamada Hiroki JPN 68 0 0 0 63 4 1
    49 Ruuskanen Juha-Matti FIN 65 0 0 0 0 0 65
    50 Ritzerfeld Joerg GER 61 0 0 9 5 3 44
    51 Dessum Nicolas FRA 60 0 4 7 0 0 49
    52 Ito Daiki JPN 55 0 0 0 0 0 55
    53 Matura Jan CZE 54 0 7 15 9 0 23
    54 Skupień Wojciech POL 52 0 0 32 0 0 20
    55 Duffner Christof GER 50 38 12 0 0 0 0



    Na podstawie powyższego zestawienia Światowej Listy Rankingowej FIS dokonał przydziału limitów startowych dla poszczególnych federacji narciarskich w myśl zasady, że czołowych 50-ciu zawodników znajdujących się na WRL oraz 5-ciu najlepszych w klasyfikacji ostatniego periodu Pucharu Kontynentalnego otrzymuje automatyczny przydział startowy.

    Najbardziej dla nas istotna wiadomość to fakt, że Polska utraciła jedno miejsce startowe w stosunku do poprzedniego periodu - Mateusz Rutkowski zwiększył wówczas ten przydział awansując z Pucharu Kontynentalnego. W najbliższych zawodach Pucharu Świata nasz kraj będzie mogło reprezentować tylko 3 zawodników. Maksymalne limity (8 zawodników) przyznano ponownie Norwegom, Finom, Austriakom i Niemcom. W przeciwieństwie do poprzedniego okresu startowego aż o dwóch zawodników mniej otrzymali Słoweńcy i o jednego mniej Japończycy.


    Liczba miejsca przydzielonych przez FIS dla poszczególnych krajów
    w V-tym okresie PŚ; w sezonie 2003/2004
    Kraj Liczba miejsc Liczba osób, za które FIS zwraca koszty
    Zawodnicy Sztab
    Szkoleniowy
    Austria 8 Goldberger A. 8
    Kaiser St.
    Höllwarth M.
    Koch M.
    Kofler A.
    Liegl F.
    Loitzl W.
    Morgenstern T.
    Nagiller Ch.
    Schneider B.
    Schwarzenberger R.
    Thurnbichler S.
    Widhölzl A. 3
    Czechy 3 Janda.J 1 2
    Finlandia 8 Ahonen J. 8
    Happonen J.
    Hautamäki M.
    Hautamäki J.
    Kiuru T.
    Kokkonen A.
    Lindström V.-M.
    Ruuskanen J.-M.. 3
    Francja 3 Chedal E. 1 2
    Niemcy 8 Bader F. 8
    Hannawald S.
    Herr A.
    Mechler M.
    Neumayer M.
    Ritzerfeld J.
    Schmitt M.
    Späth G.
    Uhrmann M.
    Hocke St. 3
    Włochy 3 Cecon R. 1 2
    Japonia 5 Funaki K. 5
    Higashi A.
    Kasai N.
    Miyahira H.
    Yamada H. 2
    Norwegia 8 Bardal A. 8
    Bystoel L.
    Doennem O.M.
    Ljökelsöy R.
    Pettersen S.
    Romoeren B.-E.
    Solem M.
    Stensrud H.
    Ingebrigtsen T.
    + 1 Zawod. (Puch. Narodów) 3
    Polska 3 Malysz A. 2
    Słowenia 4 Benkovic R. 4
    Kranjec R.
    Peterka P.
    Zonta P.
    2
    Szwajcaria 4 Amman S. 2
    Küttel A. 2
    USA 2 1 2
    Estonia 2 1 2
    Kazachstan 2 1 2
    Korea 2 1 2
    Holandia 2 1 2
    Rosja 2 1 2
    Słowacja 2 1 2
    Szwecja 2 1 2



    Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) dokonała przydziału limitów startowych w kolejnym periodzie także w Pucharze Kontynentalnym. Tutaj Polska, podobnie jak w poprzednim okresie, będzie mogła wystawić do konkursu 4 zawodników. Maksymalne limity startowe przyznano Austriakom i Niemcom, natomiast Norwegowie i Finowie w przeciwieństwie do Pucharu Świata będą mieli możliwość wystawienia 6 zawodników...

    W nagrodę za zajęcie miejsca w pierwszej 5-tce poprzedniego periodu do Pucharu Świata awansowali następujący zawodnicy: Olav Magne-Doennem (NOR), Stefan Kaiser (AUT), Martin Koch (AUT), Balthasar Schneider (AUT) oraz Ferdinand Bader (GER).


    Liczba miejsca przydzielonych przez FIS dla poszczególnych krajów
    w V okresie Pucharu Kontynentalnego w sezonie 2003/2004
    Kraj Liczba miejsc Liczba osób, za które FIS zwraca koszty
    Zawodnicy Sztab
    Szkoleniowy
    Austria 8 8 2
    Niemcy 8 8 2
    Norwegia 6 6 2
    Słowenia 6 6 2
    Finlandia 5 5 2
    Japonia 5 5 2
    Pozostałe kraje 4 4 2




    za skijumping.pl

  44. Powrót do góry    #44
    Super Typer FTSL Awatar NATALA
    Dołączył
    09-09-2002
    Postów
    3,754
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Hannawald szuka formy w Lillehammer

    Niemiecki skoczek narciarski Sven Hannawald, który z powodu słabej formy zrezygnował z występu w czterech ostatnich konkursach PŚ, od czwartku przygotowuje się w Lillehammer do startu w mistrzostwach świata w lotach narciarskich (19-22 lutego) w Planicy.


    29-letni skoczek udał się do Norwegii wraz z trenerem niemieckiej kadry Wolfgangiem Steiertem.

    "Przez ostatnie dziesięć dni pracowaliśmy nad kondycją Svena. Teraz skupimy się tam na treningu specjalistycznym. Spróbujemy poprawić technikę" - poinformował Steiert.

    "Kiedy Sven znowu wystartuje w Pucharze Świata nie potrafię teraz powiedzieć - dodał - Zadecydujemy o tym po treningach w Norwegii. Być może wystartuje już w zawodach w Oberstdorfie 7 i 8 lutego. Wszystko będzie zależeć od jego dyspozycji".

    Do Lillehammer pojechał tylko Hannawald. Pozostali niemieccy skoczkowie trenują w kraju.

    Menedżer zawodnika Werner Heinz wykluczył możliwość przedwczesnego zakończenia sezonu przez Hannawlada. Wszystko wskazuje na to, że wystartuje on w mistrzostwach świata w lotach w Planicy. W tej konkurencji Niemiec dwukrotnie był mistrzem świata.
    za onet.pl

    Hehe "szukajcie a znajdziecie":P

  45. Powrót do góry    #45
    Ekspert Awatar kalif
    Dołączył
    20-09-2003
    Postów
    3,930
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 3 w 3 postach
    Wydaje mi sie, ze Hannawald mimo kiepskiej ostatnio formy ma szanse na dobre skoki na mamucich skoczniach.

    Wiadomo, ze Hannawald dobrze sobie ostatnio poczynal na mamutch. Poza tym ma taka budowe ciala, pozwala mu "wyciagac skoki", co przy dużych skoczniach jest bardzo potrzebne.

    Mimo, iz nie przepadam za tym zawodnikiem to jednak była by dobrze, gdyby ktoś zamieszał w czołówce :d

Strona 1 z 6 123 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •