Pokaż wyniki od 1 do 16 z 16

Wątek: GTŻ Grudziądz w sądzie...

  1. Powrót do góry    #1
    Użytkownik
    Dołączył
    03-07-2003
    Postów
    78
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    GTŻ Grudziądz w sądzie...

    Zbigniew Fiałkowski w wywiadzie dla telewizji poinformował grudziądzkich kibiców, iż klub GTŻ Grudziądz został pozwany do sądu. I tu niespodzianka - powodem jest Przemysław Sierakowski ( chyba wszyscy Grudziądzanie wiedzą, co sądzić o tym człowieku ), który był prezesem dawnego GKM-u. Każdy kibic, który za czasów istnienia GKM-u interesował się żużlem w naszym mieście wie, że szanowny Pan Sierakowski robił dosłownie wszystko, aby klub przestał istnieć. To z jego powodu GKM spadł z I ligi i rozpadł się kompletnie. Ciekawy jest natomiast powód, jakim kierował się Sierakowski wnosząc pozew przeciwko GTŻ. A mianowicie człowiek ten twierdzi, że zarząd byłego GKM-u "wisi" mu zaległe pieniądze, a że GKM już nie istnieje, to tę forsę chce uzyskać od GTŻ. Sierakowski - ty masz chyba nierówno pod sufitem!!! W dodatku żąda on od sędziego, aby został on uznany za pracownika GTŻ. Pytam: z jakiej racji? Przecież on nie ma nic wspólnego z istniejącym obecnie w Grudziądzu klubem! Nie włożył ani złotówki w jego utworzenie i ani jednej minuty swojego "cennego" czasu! Więc dlaczego chce być uznany za pracownika GTŻ? Dlaczego żąda pieniędzy właśnie od GTŻ? Zupełnie tego nie rozumiem. W dodatku obecny prezes Fiałkowski stwierdził, iż niedawno dowiedział się, jak duże pieniądze dostawał Przemysław Sierakowski za kierowanie ówczesnym GKM ( podobno były to "kosmiczne" sumy, ale nie chciał o tym mówić przed kamerami, gdyż bał się, że Sierakowski będzie gotów jeszcze jego pozwać do sądu ). Przypuszczam, że w Grudziądzu nie ma kibica, który lubi Pana Sierakowskiego. Ja szczerze mowię: nienawidzę tego człowieka za to, że próbował pogrzebać w Grudziądzu tak piękny sport, jakim jest żużel. I nigdy mu tego nie wybaczę. Jedyna rzecz, do jakiej nadaje się "Sierak" to tylko i wyłącznie komentowanie zawodów - ale takiego etatu w Grudziądzu na pewno nie otrzyma! Jestem oburzony jego zachowaniem. Krótko mówiąc - wyzyskiwacz. I tyle.
    Jestem ciekawy Waszego zdania na temat postępowania byłego prezesa GKM. Proszę o wpisy i dziękuję serdecznie.
    Pozdrowienia z Grudziądza.


  2. Powrót do góry    #2
    Ekspert Awatar Dexter
    Dołączył
    04-02-2003
    Postów
    4,577
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 5 w 2 postach
    A mianowicie człowiek ten twierdzi, że zarząd byłego GKM-u "wisi" mu zaległe pieniądze, a że GKM już nie istnieje, to tę forsę chce uzyskać od GTŻ.
    No cóż... stara polska zasada - każdy orze jak może. Nie przypuszczam, aby pan Sierakowski otrzymał te pieniądze, choć może nie znam wszystkich kruczków prawa pracy. W każdym razie GKM i GTŻ to dwie różne firmy i zobowiązania jednej nie mają nic wspólnego z działalnością drugiej.

    A pan Sierakowski nie tyle, że chce pogrzebać żużel w Grudziądzu, co raczej złapać trochę kasy do swojej kieszeni. Ot i cała filozofia.

    D.J.

  3. Powrót do góry    #3
    Stały bywalec
    Dołączył
    01-06-2003
    Postów
    1,163
    Kliknij i podziękuj
    10
    Podziękowania: 50 w 31 postach
    Wkurzylbym sie na miejscu kibicow GTZ. Kiedy ich klub odbil siw od dna i awansowal klase wyzej przychodzi jakis pener i chce wyludzic kase wtedy kiedy klub najbardziej je potrzebuje. Mam nadzieje, ze mu sie to nie uda. Czyzby w Grudziadzu pojawil sie jakis nowy sponsor ze ten sierakowski wyczul kase?

  4. Powrót do góry    #4
    Użytkownik Awatar Walk
    Dołączył
    30-08-2002
    Postów
    234
    Kliknij i podziękuj
    15
    Podziękowania: 22 w 9 postach
    witam:)

    Otoz nie do konca sie zgodze z komentarzem Cybiego :), ktory zarzucil P.Sierakowskiemu jakoby robil wszystko aby GKM przestal istniec - jakos nikt sie nie kwapil aby przejac stery w momencie najwiekszego dola grudziadzkiego zuzla - Przemyslaw Sierakowski byl jedynym, ktory nie chial robic upadlosci klubu i wtedy cala opozycja zwinela manatki zostawiajac wlasnie Grudziadzki Klub Motorowy na lodzie. Inna sprawa jest to i bledem ze Sierakowski wzial sie za cos o czym nie mial zielonego pojecia a mianowicie za zarzadzanie klubem zuzlowym - wiadomo bylo ze skazany byl na niepowodzenie a mimo to wzial sie za to. Przypominam , ze p. Fialkowski to rowniez czlowiek z bylego GKMu i takze posrednio przyczynil sie do tego , ze sytuacja w klubie byla taka a nie inna. NIe wnikam w to co teraz maja do siebie obaj panowie - tez uwazam ze jest to niepotrzebne ale nie mozna zaraz wieszac "psow" na bylym prezesie na skutek li tylko swoich domyslow. Przemyslaw Sierakowski byl i zyl w/z tym klubie/klubem od prawie 15 lat i nie mozna mu zarzucic ze byl tylko negatywna postacia GKMu , uwazam ze nalezy mu sie odrobine szacunku za to co dla GKmu robil ,a nie tylko ocieniac go za to iz byl ta osoba za rzadow ktrej GKM skonczyl swoj zywot - bo do tego konca przyczynilo sie wielu , ktorzy umyli rece a teraz coniektorzy odrodzeni w obecnym GTZecie chodza dumnie jako wielcy dzialacze i reanimatorzy tego co zepsul P. Sierakowski zapominajac o tym , ze przyczynkiem tego faktu byla niejdnokrotnie ich "dzialalnosc" coz takie zycie ale zanim wielu najedzie na Przemyslawa Sierakowskiego zwlaszcza Ci nieznajacy wielu faktow i nie bedacy na codzien w grudziadzkim zuzlu to proponuje o odrobine przemyslen i powsciagliwosci wobec wyrazania swoich zdan . Zeby bylo jasne nie jestem zadnym obronca Przemka Sierakowskiego - zdaje sobie sprawe , ze swiety nie byl ale ktoz nim jest?? Cala ta sprawa sadowa powtarzam jest bardzo niesmaczna zwlaszcza dla kibicow ale obaj panowie uwazam nie sa bez winy i tak naprawde obaj wiedza o co w tym tak naprawde chodzi. Dziekuje za uwage i pzdr. /Walk

  5. Powrót do góry    #5
    Użytkownik Awatar kleczes_GKM
    Dołączył
    31-08-2003
    Postów
    220
    Kliknij i podziękuj
    479
    Podziękowania: 102 w 42 postach
    walk moze i masz troche racji ale nie wiem czy wiesz jakie p. Sierakowski otrzymywal wynagrodzenie na pewno kilkukrotnie wieksze niz obecny prezes... a jak w zeszlym roku wzial z klubu to co zostalo(a nie bylo to jego)np. komputer i po prostu z tym uciekl ja cenie go TYLKO jako spikera bo w tym byl dobry

  6. Powrót do góry    #6
    Zaawansowany
    Dołączył
    07-04-2003
    Postów
    2,456
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Zgadzam sie z Walkiem. Sledzilem sytuacje owczesnego GKMu z artykulow z TZ i w Internecie. W moim odczuciu Sierakowski na chcial pogrzebac zuzla w Grudziadz - to chyba oczywiste. Kazdy popelnia bledy, a Sierakowski popelnial je w najtrudniejszym dla zuzla w Grudziadzu momencie - kiedy nie bylo ani pieniedzy ani dobrej atmosfery wokol klubu.

    O sytuacji pozwania do sadu obecny klub przez Sierakowskiego nie wypowiadam sie, bo nie znam dobrze sprawy.

  7. Powrót do góry    #7
    Początkujący
    Dołączył
    30-08-2003
    Postów
    43
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Z tymi większymi zarobkami to się nie zgodze. Nie raz rozmawiałem z Sierakowskim i fajtycznie sprytny i chytry to on może jest ale kasy nie brał wcale dużo.
    Może podam tu kilka dowodów:
    1. Dlaczego Pan Sierakowski nie ma samochodu??
    2. Dlaczego mieszka w bloku tylko na dwóch pokojach z żoną i córką??
    3. Dlaczego chodzi w kamizelce bez przerwy i nawet gdy był prezesem nie potrafił się elegancko ubrać??

    Fakt z tym ubiorem to troche może świadczyc o jego kulturze ale kasy to on się na nałapał

  8. Powrót do góry    #8
    Ekspert Awatar MaciekGKS
    Dołączył
    06-10-2002
    Postów
    6,184
    Kliknij i podziękuj
    295
    Podziękowania: 284 w 178 postach
    Bo nie jest głupi a sprytny i w tym przypadku mądrze robi, Nie chce pokazać ze jest przykasie i dlatego ubiera sie jak biedak, mieszka skromnie itp. itd. Porównując np. do Kedziory który zaczął sie ubierać jak mr. adidas, kupił sobie chate za grubą forse w Straszynie. Podsumowując pozory wyciąganie po wyglądzie Sierakowskiego mogą mylić :P

  9. Powrót do góry    #9
    Zaawansowany Awatar whiski
    Dołączył
    24-01-2002
    Postów
    2,658
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Pan Sierakowski nie ma nawet tel. komórkowego, a jeśli ma racje to kase w sądzie wygra, a jeśli ma racje i kase w sądzie wygra to znaczy że miał racje!

  10. Powrót do góry    #10
    Użytkownik
    Dołączył
    03-07-2003
    Postów
    78
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Walk masz oczywiście trochę racji w tym co piszesz. Ja nie twierdzę, że Pan Sierakowski był tylko i wyłącznie negatywną postacią w grudziądzkim żużlu!!! Ale po naszym mieście krążyło wtedy wiele plotek co do tego, jak zachowuje się "Sierak" ( posądzano go o podbieranie pieniędzy z klubowej kasy, o sprzedaż sprawnych części ) - sam słyszałem takie wypowiedzi, ale powtarzam - ja w to nie wierzę, gdyż człowiek ten nie został "złapany za rękę" w momencie popełniania tych rzekomych rzeczy. I nie twierdzę też, że tylko Sierakowski jest bez winy. Oczywiście, że inni też się przyczynili do upadku GKM - członkowie ówczesnego zarządu, sponsorzy w ogóle odwrócili się od nas. Kibiców na mecze też przychodziła garstka. Ale tak jak napisałeś - Pan Sierakowski wziął się za robotę, o której nie miał zielonego pojęcia. Ale jak nie on to kto? No i właśnie - tutaj błędne koło się zamyka. Jedyną rzeczą, jaką w Grudziądzu Sierakowski wykonywał bezbłędni to komentowanie zawodów żużlowych. Ale moim zdaniem nic poza tym. Pozdrowienia z Grudziądza.

  11. Powrót do góry    #11
    Ekspert
    Dołączył
    29-04-2002
    Postów
    7,739
    Kliknij i podziękuj
    899
    Podziękowania: 1,334 w 700 postach
    witam:)
    Otoz nie do konca sie zgodze z komentarzem Cybiego :), ktory zarzucil P.Sierakowskiemu jakoby robil wszystko aby GKM przestal istniec - jakos nikt sie nie kwapil aby przejac stery w momencie najwiekszego dola grudziadzkiego zuzla - Przemyslaw Sierakowski byl jedynym, ktory nie chial robic upadlosci klubu i wtedy cala opozycja zwinela manatki zostawiajac wlasnie Grudziadzki Klub Motorowy na lodzie.
    To chyba nie tak. Tzw. opozycja jak ja nazywasz
    miala troche pomyslow na to co mozna zrobic,
    ktore te pomysly blokowal Sierakowski, byli tez
    sponsorzy, ktorzy chcieli wylozyc troche kasy
    pod warunkiem, ze ta kasa nie bedzie zarzadzal
    Sierakowski... dlaczego nagle tyle osob nie chcialo
    pracowac z Sierakowskim lub zawierzyc mu swojej
    kasy? Pomysl!
    Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.

  12. Powrót do góry    #12
    Użytkownik Awatar Walk
    Dołączył
    30-08-2002
    Postów
    234
    Kliknij i podziękuj
    15
    Podziękowania: 22 w 9 postach
    To chyba nie tak. Tzw. opozycja jak ja nazywasz
    miala troche pomyslow na to co mozna zrobic,
    ktore te pomysly blokowal Sierakowski, byli tez
    sponsorzy, ktorzy chcieli wylozyc troche kasy
    pod warunkiem, ze ta kasa nie bedzie zarzadzal
    Sierakowski... dlaczego nagle tyle osob nie chcialo
    pracowac z Sierakowskim lub zawierzyc mu swojej
    kasy? Pomysl!
    Z tego co do mnie dotarlo to owe blokowanie tych pomyslow polegalo na checi kontynuacji dzialalnosci klubu pod nazwa GKM, a checi i pomysly owych sponsorow tudziez dzialaczy byly takie , ze juz wtedy mieli w zamiarze zaczac od zera czyli oglosic upadlosc klubu - wiem rowniez ze wcale Sierakowski nie trzymal sie tak kurczowo tego stolka - zalezalo mu glownie i pewnie mial jakas wizje wyjscia z dlugow , ktorych notabene nie bylo az tak wiele - jednakze chyba zbyt bardzo sie zawzial w tym pomysle co spowodowalo, iz cala reszta sie po prostu odciela. Oczywiscie prosze we mnie nie upatrywac adwokata Sierakowskiego , ale nie mozna tak jednoznacznie osadzac czlowieka jezeli sie nie zna wielu faktow. Prezes Fialkowski ruszyl preznie z nowym towarzystwem i chwala mu za to , ale prawdziwe sprawdziany dopiero przed nim a w tej chwili to wyglada mi na toczenie prywatnych wojenek niestety wyjdzie to zapewne tak , ze ucierpi grudziadzki zuzel :(. Powtorze sie tutaj zapewne , ale fakt takze jest taki , iz jako prezes Przemyslaw Sierakowski nigdy nie powienien zaistniec , gdyz to poprostu przewyzszalo jego kompetencje - a tak nawiasem Morciasz skoro bylo tylu sponsorow i chetnych do kierowania klubem to w jaki sposob jedna osoba moze zablokowac tyle pomyslow na dzialanie i mozliwosci uzyskania funduszy na dalsza dzialalnosc klubu?? To wszystkie nie jest takie jasne i proste : czyli Sierakowski = bebe a Fialkowski = cacy. Dobrze wiemy ze przynajmniej wiekszosc informacji , ktore uzyskujemy pochodza z prasy albo na zasadzie "ktos komus cos powiedzial" no chyba , ze mamy przedstawicieli zarzadu na naszym szanownym forum :). Jakies zdarzenie zawsze ma swoj poczatek i przyczynek , ktorego geneza niejednokrotnie siega wiekszej glebii niz nam sie wydaje - a my mamy zaraz taka sklonnosc aby tylko winnego szukac na samym wierzcholku przyslowiowej "gory lodowej" Pomysl o tym Morciasz ! :)

    Tak moze na koniec dla uzupelnienia wiedzy w tym watku zapodam artykul z dzisiejszej Gazety Wyborczej/pzdr z Grudziadza Walk

    "...Prezes GKM Przemyslaw Sierakowski i kilku pracowników dawnego klubu
    procesuje sie z obecnymi dzialaczami GTZ o wyplate zaleglych wynagrodzen i
    wydanie swiadectw pracy.

    Dokladnie rok temu zywot Grudziadzkiego Klubu Motorowego dobiegal konca.
    Zespól spadl do drugiej ligi, powolana pod koniec sierpnia Komisja
    Likwidacyjna zarzadzala majatkiem upadajacego klubu. Dotychczasowy prezes
    Przemyslaw Sierakowski zostal odsuniety od wladzy.

    W listopadzie ubieglego roku zostal zarejestrowane Grudziadzkie Towarzystwo
    Zuzlowe. Nowy zespól stworzyli ludzie zwiazani z dawna Rada Sponsorów, która
    finansowala grudziadzkich zuzlowców w czasach ich startów w ekstralidze, a
    prezesem zostal Zbigniew Fialkowski, przed kilkoma laty rzecznik prasowy
    GKM.

    GTZ pod wodza Lecha Kedziory odniósl sukces, awansowal do I ligi, ale
    okazalo sie, ze poprzedni rozdzial w grudziadzkim zuzlu nie zostal jeszcze
    zamkniety. W grudziadzkim Sadzie Pracy od kilku miesiecy toczy sie proces,
    który prezes Sierakowski wytoczyl nowemu klubowi. Domaga sie zaleglych
    poborów i uznania go za pracownika GTZ.

    jp



    Mówi Przemyslaw Sierakowski

    Zapomnieli mnie zwolnic

    Joachim Przybyl: O ci chodzi w tym procesie?

    Przemyslaw Sierakowski, byly prezes GKM: Chodzi przede wszystkim o wydanie
    swiadectw pracy. Komisja Likwidacyjna GKM zapomniala mnie zwolnic. To
    znaczy, ze dostalem wypowiedzenie w zeszlym roku, ale akurat bylem na
    urlopie. Komisja przyslala mi wiec kolejne pismo anulujace wypowiedzenie i
    wiecej sie do mnie nie odezwala. Nie bylo szansy zadnego porozumienia i w
    tej sytuacji musze swoich praw dochodzic w sadzie.

    Czy domaga sie Pan takze wyplacenia zaleglych wynagrodzen?

    - Tak, ale tylko do konca ubieglego roku.

    Ale przeciez w praktyce GKM juz nie istnieje?

    - I okazalo sie, ze jednak istnieje. Sad ustalil, ze GKM nadal jest
    zarejestrowany i formalnie dziala. Co wiecej, zdaniem sadu nie jest
    wykluczone, ze spadkobierca prawnym GKM jest obecny klub. Watpliwosci wziely
    sie stad, ze Zdzislaw Jurkiewicz dzialal jednoczesnie w Komisji
    Likwidacyjnej GKM i wladzach GTZ.

    Jezeli sad tak uzna, na barkach GTZ spoczna wszystkie dlugi GKM...

    - Ja naprawde dobrze zycze grudziadzkiemu zuzlowi. Od poczatku chcialem
    pokojowo rozwiazac ten problem, ale mimo obietnic prezydenta Roberta
    Malinowskiego nadal nie otrzymalem stosownych dokumentów. Efekt jest taki,
    ze nie tylko nie moge podjac nowej pracy, ale nawet zarejestrowac sie jako
    bezrobotny w Urzedzie Pracy. W tym czasie Komisja Likwidacyjna zajmuje sie
    rozdawaniem majatku GKM na prawo i lewo.

    Rozmawial Joachim Przybyl


    Komentarz Zbigniewa Fialkowskiego:

    Joachim Przybyl: Jak Pan skomentuje zadania Sierakowskiego i innych
    pracowników GKM?

    Zbigniew Fialkowski, prezes GTZ: Trudno mi to komentowac. Pan Sierakowski
    byl przeciez prezesem i dyrektorem klubu i nie rozumiem dlaczego sam nie
    wystawil sobie i swoim pracownikom swiadectw pracy. On sam powinien zapewnic
    wszystkim gwarancje finansowa. Wiemy jak sie skonczyly jego rzady w klubie i
    dla mnie jego roszczenia sa smieszne.

    Sierakowski argumentuje, ze rzady w klubie objela Komisja Likwidacyjna i to
    ona byla wladna wydac mu swiadectwo pracy

    - W GTZ pracuje mechanik Marek Konczykowski, który wczesniej byl zatrudniony
    w GKM. I on ma swiadectwo pracy podpisane przez Sierakowskiego. Dlaczego w
    przypadku innych pracowników bylo to niemozliwe? To nie chodzi o dokumenty,
    ale o pieniadze. Na walnym zebraniu czlonków GKM w 2002 roku mielismy
    przejac wladze w klubie. Zapytalem jednak Sierakowskiego czy ze wzgledu na
    trudna sytuacje finansowa zrzeknie sie zaleglych pieniedzy i odprawy.
    Odmówil.

    Czy nie obawia sie Pan, ze sad obciazy wszystkimi kosztami GTZ?

    - Nie ma takiej mozliwosci. Jezeli Kowalski prowadzi firme i budynku
    nalezacym do Urzedu Miasta, potem plajtuje i Urzad wydzierzawia budynek
    Fialkowskiemu, który zajmuje sie tym samym, to przeciez i tak jest to
    zupelnie inny podmiot. Nawet jezeli zatrudnia w czesci tych samych ludzi.

    Sierakowski twierdzi, ze chcial wszystko zalatwic polubownie, ale nikt z GTZ
    nie chcial z nim rozmawiac.

    - Slucham? Po raz ostatni widzialem go w dniu przejecia obiektów klubowych z
    rak Urzedu Miasta jesienia ubieglego roku. Od tego momentu ani razu
    Sierakowski nie próbowal sie z nami skontaktowac.

    Rozmawial Joachim Przybyl



    Dla Gazety

    Robert Malinowski

    wiceprezydent Grudziadza

    Pozew Pana Sierakowskiego jest uzasadniony z jednego wzgledu: na pewno
    powinien zostac formalnie zwolniony z pracy i otrzymac swiadectwo pracy.
    Natomiast pozostale zadania sa nieuzasadnione, bo moim zdaniem Komisja
    Likwidacyjna miala prawo przekazac sprzet do nowego klubu. Jako
    przedstawiciel wladz miasta odpowiadajacy za sport uwazam, ze skoro sa
    obiekty, jest zapotrzebowanie, to trzeba robic wszystko, zeby zuzel w
    Grudziadzu nie upadl. Cala sprawa zaczela sie od zle sformulowanego statutu
    GKM. Zwykle jest tak, ze przy upadlosci powolany zostaje likwidator. W
    przypadku grudziadzkiego klubu byla to trzyosobowa Komisja Likwidacyjna. I
    mimo moich prósb ci trzej panowie nie chcieli zwolnic prezesa
    Sierakowskiego. Prawdopodobnie bali sie, ze stana sie strona w ewentualnym
    procesie o odszkodowanie. Przyznaje, ze nie wiem co mam dalej robic, bo
    nigdy wczesniej nie spotkalem sie z taka sytuacja.


    not. jp ..."

  13. Powrót do góry    #13
    Zaawansowany
    Dołączył
    02-07-2002
    Postów
    2,735
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 12 w 8 postach
    A na GP w Pradze wkręcaliście mi
    ze ten koles nie zyje,
    a moze to za duzo %%% bylo ;]...

    kto tam wie i pamieta :P ...

    pozdro. ;]

  14. Powrót do góry    #14
    Użytkownik Awatar Walk
    Dołączył
    30-08-2002
    Postów
    234
    Kliknij i podziękuj
    15
    Podziękowania: 22 w 9 postach
    A na GP w Pradze wkręcaliście mi
    ze ten koles nie zyje,
    a moze to za duzo %%% bylo ;]...

    kto tam wie i pamieta :P ...

    pozdro. ;]
    zgadza sie bo taka informacja przyszla
    tylko , ze jak sie okazalo dotyczyla
    ojca P. Sierakowskiego - co pozniej
    zostalo sprostowane - wlasnie daminek
    nie za duzo bylo %%% :)

    ja wiem i pamietam :P

    rowniez pozdrawiam /Walk

  15. Powrót do góry    #15
    Użytkownik
    Dołączył
    03-07-2003
    Postów
    78
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Od siebie dodam jeszcze tylko tyle, że najprawdopodobniej oprócz sprawy wniesionej do Sądu Pracy, Pan Sierakowski skierował również sprawę do prokuratury o popełnienie przez GKM i GTŻ przestępstwa, ale o jakie przestępstwo mu tutaj chodzi, to ja szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia.
    Pozdrowienia z Grudziądza.

  16. Powrót do góry    #16
    Użytkownik
    Dołączył
    03-07-2003
    Postów
    78
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Sierakowski do domu!!!

    Jak podaje Gazeta Pomorska, prezes GKM-u Grudziądz, klubu który upadł w 2002 roku Przemysław Sierakowski, przegrał w Sądzie Rejonowym sprawę, w której domagał się od GTŻ-u ponad 50.000. Sąd orzekł, że GTŻ nie jest prawnym następcą GKM-u. Obecny na ogłoszeniu wyroku, prezes GTŻ-u Zbigniew Fiałkowski oświadczył, że klub nie wypłaci rzadnych pieniędzy Przemysławowi Sierakowskiemu.

    Czego chcieć więcej? Sprawiedliwości stało się zadość. Pan Sierakowski będzie jeszcze musiał pokryć koszty sprawy sądowej. Hehe. :) Ten jego proces to była tylko walka z wiatrakami. I dobrze mu tak. Wyzyskiwacz!!!
    Pozdrowienia z Grudziądza.



Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •