Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 45 z 53

Wątek: Nowy regulamin punktowania w GP

  1. Powrót do góry    #1
    Użytkownik Awatar gks-falubaz-sparta
    Dołączył
    09-07-2003
    Postów
    495
    Kliknij i podziękuj
    14
    Podziękowania: 4 w 4 postach

    Nowy regulamin punktowania w GP

    Dziś można było przeczytać regulamin na SF, który w sporej mierze zmienia oblicze Grand Prix. Może mimo to po krótce go przedstawie:
    - normalne punktowanie od 0 za 4 miejsce do 3 pkt za 1 miejsce w fazie zasadniczej
    - za półfinał również punkty od 0 do 3
    - za finał punkty od 0 do 6 ( mnożone razy 2 )
    no i właśnie jaka jest wasza opinia na temat tych zmian? Moim zdaniem zepsuła ona do reszty i tak zepsute i nudne turnieje GP. Tera nie ma co liczyć na niespodzianke w postaci awansu do finału lub wygranej w GP zawodnika, który miałby powiedzmy 8-9 pkt po fazie zasadniczej bo poprostu nawet wygrywając bieg za 6 pkt w finale tych punktów by ogólnie wygrać punktowo mu zabraknie. Dodatkowo brak będzie radośći po wygranej w finałowym biegu GP bo nieraz nie będzie z czego się cieszyć :/
    2 aspektem dla mnie, który jest przeciw to układy. Tera powiedzmy zawodnik, który będzie miał 15 pkt po zasadniczej + 3 z półfinału będzie mógł odpuścić zawodnikowi w finale dając mu zgarnąć te 6 pkt potrzebne powiedzmy do miejsca 2 czy 3, a zawodnikowi 1 i tak starczy te 18 + 4 z finału by wygrać.
    Moim zdaniem podsumowując pomysł calkiem chybiony ale jestem ciekaw co reszta o tym myśli. Zapraszam do dyskusji

    link do artykułu : Regulamin


  2. Powrót do góry    #2
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,534
    Kliknij i podziękuj
    5,806
    Podziękowania: 5,653 w 3,233 postach
    Jak dla mnie dno dna. Albo do cholery jedziemy po prostu 20-biegówki i dodajemy punkty, albo bawimy się w PO po rundzie zasadniczej.

    To będzie jakieś totalne pomieszanie, finał nie będzie ustalał kolejności. Może i nawet taki system jest sprawiedliwszy, ale... co z tego?

    I jeszcze jedno:

    bo nie wiem jak rozumieć teraz półfinały. Czy awansują tak czy siak zawodnicy z 2 miejsc czy Ci, którzy po półfinałach będą mieli najwięcej punktów. Jeśli to drugie to już porażka po całości. Bo co to za półfinały.

    Mam nadzieję, że jednak w grę wchodzi jedynie pierwsza opcja i jeżeli ktoś zdobędzie np 15 pkt + 1 w półfinale, no to zakończy zawody z 16 pktami. Wtedy jakoś to można strawić.

    Ale generalnie taki system punktowania stworzy zawody znacznie mniej atrakcyjnymi i ogólnie jest to kolejny krok w złym kierunku;/ Aż mi się odechciało przyszlorocznego cyklu - mówiąc wprost.

    Jedyny plus tych zmian jest taki, że zawodnicy z półfinałów będą nieco uhoronowani względem tych, którzy do 1/2 nie awansowali. Ostatni regulamin tego nie przewidywał.

    Ale jak dla mnie półfinały i finał powinny istniec jak do tej pory, a dodatkowo należałoby przywrócić finał pocieszenia.
    Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.

  3. Powrót do góry    #3
    Ekspert Awatar Phenomenon
    Dołączył
    01-06-2004
    Postów
    5,295
    Kliknij i podziękuj
    851
    Podziękowania: 819 w 474 postach
    Całkowite nieporozumienie. Wypacza ideę zwycięstwa w wyścigu finałowym. Wygrany może być przegranym, a przegrany wygranym.

    Bezsens.

  4. Powrót do góry    #4
    Ekspert Awatar MaciekGKS
    Dołączył
    06-10-2002
    Postów
    6,184
    Kliknij i podziękuj
    295
    Podziękowania: 284 w 178 postach
    Oni z tego GP chcą zrobic jakis syf... Niech powrócą do formuły z 1997 gdzie były finały A,B,C,D i wtedy było najlepiej...
    "Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość

  5. Powrót do góry    #5
    Zaawansowany
    Dołączył
    01-05-2004
    Postów
    2,412
    Kliknij i podziękuj
    134
    Podziękowania: 259 w 187 postach
    a co ma gg(gadu gadu ? ) do GP(Grand Prix)??

  6. Powrót do góry    #6
    Ekspert Awatar DRABOL
    Dołączył
    19-04-2003
    Postów
    3,725
    Kliknij i podziękuj
    4
    Podziękowania: 12 w 4 postach
    Nieporozumienie... załózmy że Gollob wygrywa finał GP w Bydzi i...zjezdza z toru przygnębiony bo zawody wygrał... Crump. Więc po co ten finał? Eh...
    Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami.

  7. Powrót do góry    #7
    Ekspert Awatar MaciekGKS
    Dołączył
    06-10-2002
    Postów
    6,184
    Kliknij i podziękuj
    295
    Podziękowania: 284 w 178 postach
    BeKs literówka:P oczywiscie miało być gp tudzień GP :P
    "Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość

  8. Powrót do góry    #8
    Stały bywalec Awatar PrzemczaN
    Dołączył
    04-01-2006
    Postów
    633
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Tak to właśnie jest jak sięrobi zmiany na siłę. Strasznie nie nawidzę sztucznego "tworzenia". Moim zdaniem powinni pomyśleć bardziej nad jakimiś zmainami dotyczącymi przygotowania toru. Wiem, może byłoby to trudne do weryfikowania, ale obecnie coraz częściej mamy do czynienia z torami dziurawymi, z jedną ścieżką przy krawężniku tudzież 3-4 metry od niego, a kto próbuje pokazać fajny speedway ten traci najwięcej.
    Szlag mnie już trafia z tymi przepisami. Nic zatem dziwnego, że zaintresowanie żużlem poza ośrodkami żużlowymi jest bardzo niewielkie. Nawet zawody rangi MŚ są nudne dla "zwykłych" ludzi. Ogólnie kicha i tyle :(

  9. Powrót do góry    #9
    Ekspert Awatar wookie1982
    Dołączył
    18-09-2004
    Postów
    3,607
    Kliknij i podziękuj
    12
    Podziękowania: 169 w 97 postach
    Totalne nieporozumienie jak dla mnie. Może i wyrówna stawkę zawodników walczących o różne cele, ale nie wiem jak może zawodnik wygrywający finał przegrać zawody? Tak nie jest w żadnej dyscyplinie na świecie! Niestety finał stanie się mniej istotny. A teraz przykład:

    Do finału wchodzą Panowie W, X, Y i Z

    W 3,3,3,3,3 + 3 w 1/2 + 4 miejsce w finale razem 18pkt
    X 3,3,3,2,2 + 3 w 1/2 + 3 miejsce w finale razem 18pkt
    Y 3,3,3,2,1 + 2 w 1/2 + 2 miejsce w finale razem 18pkt
    Z 2,2,2,2,2 + 2 w 1/2 + 1 miejsce w finale razem 18pkt

    Ciekawe kto wtedy wygrywa...:) A nawet jeśli kolejność będzie taka jak w biegu finałowym, to jaka to różnica, skoro wszyscy zdobyli tyle samo punktów? No i jak przeciętny kibic ma zrozumieć taką informację podaną w telewizji " Wygrał zawodnik Z z 18pkt, drugi był Y z 18pkt, trzeci był X z 18pkt, a czwarty zawodnik W z 18pkt...":)

    Ciekaw też jestem jak to będzie z półfinałami. Czy będzie się liczyć miejsce w nich, czy suma punktów zdobyta łącznie z nimi? Jeżeli to drugie to niezły cyrk...

    Jak dla mnie najlepsze by były finały jednodniowe! A jeżeli już musi być GP to najbardziej sprawiedliwe by było zrobienie z nich GP. I zbieranie w każdym swoich punktów, bez żadnych finałów. Zdbyłeś 15pkt to masz wpisane 15pkt i tak dalej...


  10. Powrót do góry    #10
    Użytkownik
    Dołączył
    26-01-2003
    Postów
    320
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jak dla mnie beznadzieja. Wygrywasz finał i nawet cię może nie być na podium. Paranoja.
    Zeszłoroczny system był o wiele lepszy.
    Ale zgadzam się, że chyba najbardziej sprawiedliwy był system z finałami A, B, C, i D. Jechałeś o takie miejsce, na jakie zasłużyłeś po 20 wyścigach.

  11. Powrót do góry    #11
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-04-2006
    Postów
    1,723
    Kliknij i podziękuj
    64
    Podziękowania: 391 w 217 postach
    Finał jednodniowy i wszystko jasne... Ten jeden magiczny wieczór, gdzie spotka się 16-tu najlepszych jeżdżców świata i wszystko rozstrzygnie sie w ciągu nieco ponad 2 godzin, gdzie oprócz murowanych faworytow na podium mogą znależć się czarne konie (jak w ostatnich latach 90-Wiltshire, 92-Handberg, 93-Louis, 94-Boyce)... Grand Prix nigdy nie zastapi prawdziwego Finału IMŚ.

  12. Powrót do góry    #12
    Stały bywalec
    Dołączył
    19-02-2006
    Postów
    723
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Oni to zrobili po to, żeby turnieje były bardziej wyrównane i taki Jason, czy Tony nie odskakiwali tak pozostałym zawodnikom. Tylko jak zwykle nie pomyśleli. Rozwalają żużel, ale co tam ....

  13. Powrót do góry    #13
    Stały bywalec
    Dołączył
    23-04-2004
    Postów
    652
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękował 3 razy w 1 poście
    Regulamin jest trochę zagmatwany ale nie jest aż tak tragicznie jak niektórzy z was tu wypisują.

    Nieporozumienie... załózmy że Gollob wygrywa finał GP w Bydzi i...zjezdza z toru przygnębiony bo zawody wygrał... Crump. Więc po co ten finał? Eh...
    Nie przesadzaj. Jak już Gollob wygra ten finał to nie będzie sie zastanawiał czy przypadkiem ktoś ma tyle punktów co on tylko na pewno będzie zadowolony z tego co ma. Przygnębiony na pewno nie będzie;). Poza tym na pewno ten kto wygra finał zgarnie największą kasę.


    Jak dla mnie beznadzieja. Wygrywasz finał i nawet cię może nie być na podium. Paranoja.
    No tak chyba nie będzie. Bez względu na wyniki podium będzie takie jak miejsca w finale.

    Do finału wchodzą Panowie W, X, Y i Z

    W 3,3,3,3,3 + 3 w 1/2 + 4 miejsce w finale razem 18pkt
    X 3,3,3,2,2 + 3 w 1/2 + 3 miejsce w finale razem 18pkt
    Y 3,3,3,2,1 + 2 w 1/2 + 2 miejsce w finale razem 18pkt
    Z 2,2,2,2,2 + 2 w 1/2 + 1 miejsce w finale razem 18pkt

    Ciekawe kto wtedy wygrywa... A nawet jeśli kolejność będzie taka jak w biegu finałowym, to jaka to różnica, skoro wszyscy zdobyli tyle samo punktów? No i jak przeciętny kibic ma zrozumieć taką informację podaną w telewizji " Wygrał zawodnik Z z 18pkt, drugi był Y z 18pkt, trzeci był X z 18pkt, a czwarty zawodnik W z 18pkt..."
    Teraz po prostu będzie bardziej liczyć się runda zasadnicza niż poprzednio. Dzięki temu powinno być więcej emocji podczas całych zawodów a nie tylko w finale. Każdy będzie przecież walczył w rundzie zasadniczej na całego.

    A co do finału jednodniowego to na pewno emocje byłyby wielkie. Już sobie wyobrażam jednak co by było jakby nie wygrał faworyt (patrz Kujawa imśj 2001). Przecież bzdurne teksty niektórych, że dany zawodnik wygrał fartem będzie słychać przez wiele lat. Większość osób takich lamentów nie miałaby ochoty później wysłuchiwać. Więc już lepiej niech zostanie to GP.

  14. Powrót do góry    #14
    Stały bywalec
    Dołączył
    06-08-2002
    Postów
    790
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nowe przepisy punktowania GP podobnie jak nowe przepisy wprowadzane w lidze można o kant dupy rozbić.

    A co do finału jednodniowego to na pewno emocje byłyby wielkie. Już sobie wyobrażam jednak co by było jakby nie wygrał faworyt (patrz Kujawa imśj 2001). Przecież bzdurne teksty niektórych, że dany zawodnik wygrał fartem będzie słychać przez wiele lat. Większość osób takich lamentów nie miałaby ochoty później wysłuchiwać. Więc już lepiej niech zostanie to GP.
    Chyba sobie kpisz. Mam psuć sobie całą zabawe tylko po to żeby ktos tam przestał lamentować?
    Kazdy kto awansuje do finału ma szanse wygrać i trzeba się z tym liczyć. Także Kujawa miał swoich fanów ktorzy liczyli na jego zwycięstwo. Kujawa był wtedy jednym z najlepszych polskich juniorów, że pozniej spadł na dno to osobna sprawa. Tak bylo z Kujawą jak rownież z Havelockiem kiedy zostawał IMŚ. I bardzo dobrze, właśnie dzieki finałom jednodniowym mialismy wiekszą rotacje wsrod najlepszych. Lukę po turniejach GP mogą zapełnić DMŚ, MŚP itp. itd. Zreszta niech bedzie to GP, cztery normalne *****iste turnieje, żużel ktory wszyscy kochamy ogladać a nie jakis smieszny cyrk.


  15. Powrót do góry    #15
    Zaawansowany Awatar YaneY
    Dołączył
    02-01-2006
    Postów
    1,757
    Kliknij i podziękuj
    24
    Podziękowania: 67 w 29 postach
    Ten system został wymyslony niby po to, aby czołówka GP nie odskakiwała zbytnio od reszty. Crump i tak pewnie wygra większość turniejów nawet nie będąc pierwszym w finale ale reszta zawodników może być bardzo blisko siebie i nawet defekt w jednym z biegów bedzie mogl spowodować spadek miejsca w generalce.

    Niestety będzie mniej niespodzianek i to faworyci zapewne beda wygrywac, bo taki system punktowy od poczatku do konca sprzyja tylko tym najlepszym zawodnikom o rownej formie. Juz nie wystarczy sie zebrac na 2 biegi, czy miec poprostu troche szczescia aby wygrać zawody i zainkasować 25pkt tak jak to bylo w zeszłym sezonie. Moze tamten system byl mniej sprawiedliwy dla zawodnikow ale przynajmniej bylo wiecej emocji dla kibicow głodnych niespodzianek.

    Sa tez dobre strony. Walka powinna być w każdym biegu o kazdy punkcik, bo do tej pory zawodnicy walczyli o wejscie do polfinału i wystarczyło miec zazwyczaj 8 punktów aby jechac dalej, teraz od początku będa walczyli o wygraną, kazdy punkcik bedzie mogl zdecydowac o miejscu na podium. Ja osobiscie nie wierze w jakies układy i oddawanie punktow w finale,chyba że to bedzie juz ostatni turniej i bedziemy znali mistrza przed koncem zawodow. No i miedzy biegami bedzie zabawa w liczenie i kalkulowanie kto kogo musi aby cos tam;)

    Pamiętajcie ze, ten system wcale nie oznacza, że nie bedzie emocji w finale, tylko daje taka mozliwosc, ze zwyciezca biegu nie bedzie sie cieszyl ze zwyciestwa w zawodach, a wy odrazu patrzycie pesymistycznie, że bedzie nudno, a wcale tak nie musi być i wszystko wyjdzie w praniu.

    Szkoda tylko, ze nie jest to dobre rozwiazanie dla polskich zawodnikow, bo na dzien dzisiejszy zaden z nich nie prezentuje takiego poziomu, aby mogl wygrać jakiś turniej(obym się mylił) Jaguś jest typem zawodnika, który potrafi sie zmobilizowac wlasnie na ten 1 czy 2 biegi ale samych 3 to on trzaskać nie bedzie w GP;) Gollobowi też nie przewiduje nagłej zwyżki formy, a Hampel musiałby się nauczyć skutecznie walczyć w dystansie, gdy przegra start.

    Pewne jest, ze zwyciezca przyszłorocznego GP będzie rzeczywiście najlepszym zawodnikiem na świecie! Ogólnie nie ma co lamentować tylko czekać do pierwszych zawodów i zobaczymy jak będzie:) pozdrawiam

  16. Powrót do góry    #16
    Stały bywalec
    Dołączył
    13-09-2004
    Postów
    462
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jak dla mnie beznadzieja. Wygrywasz finał i nawet cię może nie być na podium. Paranoja.
    No tak chyba nie będzie. Bez względu na wyniki podium będzie takie jak miejsca w finale.
    No właśnie że tak będzie. Turniej wygra zawodnik z największą ilością punktów. Czegoś nie doczytałeś chyba. A finał to bedzie okazja do zdobycia dwa razy większej ilosci punktów. Taki bonus dla tych, co do niego dojadą. Czyli inaczej mówiąc to nie będzie finał, tylko OSTATNI bieg, punktowany x2

  17. Powrót do góry    #17
    Stały bywalec Awatar PrzemczaN
    Dołączył
    04-01-2006
    Postów
    633
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A ja się nie zgodzę z tymi którzy mówią że dopiero teraz będzie walka o każdy punkt w rundzie zasadniczej. To co niby teraz nie było? No to przypomne że ilość punktów ustalała kolejność zawodników do wybierania torów. A jak wszyscy dobrze wiemy, najczęściej jest tak że dwa tory "jadą" a dwa nie. I każdy zawodnik to wiedział i była walka o każdy punkt.

    Ciekaw też jestem jak to będzie z półfinałami. Czy będzie się liczyć miejsce w nich, czy suma punktów zdobyta łącznie z nimi? Jeżeli to drugie to niezły cyrk...
    No właśnie. Jeśli to drugie to zawodnicy z 7 - 8 punktami po zasadniczej praktycznie nie będą się w ogóle liczyć, bo taki Crump nawet bez jazdy w półfinale ich wyprzedzi. To jest jak dla mnie już całkiem paranoja. Oj posypią się iskry w trakcie sezonu...

  18. Powrót do góry    #18
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,534
    Kliknij i podziękuj
    5,806
    Podziękowania: 5,653 w 3,233 postach
    Finał jednodniowy to jednak nie wchodzi w grę. Nie to miejsce, nie ten czas - i dobrze.

    Za to GP powinno być mniej i wtedy byłoby super. 3-4, góra 6 turniejów w roku i każdy byłby zadowolony. Bo w jednym turnieju można by było sporo wygrać i sporo przegrać. Przy dziesięciu zawodach mamy małą operę mydlaną, choć...no plus jest taki, że zawody są częściej :)

    Ale ten system jest naprawdę nieprzyjemny. Wprawdzie i tak w większości przypadków będzie tak, że zwycięzca finałów okaże się zwycięzcą zawodów, ale... jeśli nie to będzie krzywo.

    Na pewno zmniejszy to różnice między zawodnikami w klasyfikacji generalnej. Ale też spadnie prestiż wygrania pojedynczych zawodów.

    Ponadto trochę pokrzywdzeni są zawodnicy, którzy zajmą w finale ostatnie miejsce. Jak widać - sam awans do finału nie będzie już premiowany.
    Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.

  19. Powrót do góry    #19
    Użytkownik
    Dołączył
    24-08-2006
    Postów
    83
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ten regulamin to totalne nieporozumienie.Przyklad jak mozna skomplikowac prosty w zasadzie sport.Czterech zawodnikow jedzie w biegu,kazdy odjezdza piec wyscigow,suma punktow decyduje o miejscu.Wszystko jasne,proste.Tylko jeszcze medale,szampan,pocalunki pieknych dziewczyn i mamy mistrza swiata.Kazdy to zrozumie,nawet ktos kto bez pomocy palcow z trudem zliczy do dziesieciu.Rozumiem,ze z powodow marketingowych oraz aby wykluczyc niespodzianki[choc przeciez to one sa clou sportu]jeden turniej to za malo.Zgoda niech wiec beda 4 turnieje,no gora szesc.Ale nie 10 czy 12.Moge zrozumiec tez,ze nie moze byc tak,ze w pierwszym biegu spotykaja sie faworyci i juz ten inauguracyjny bieg rozstrzyga o koncowej klasyfikacji.Wiec dla najlepszej czworki jest final.Od biedy moga byc tez finaly B,C,D.Ja i tak wolalbym jednodniowy klasyczny 20-biegowy final,ale wyzej podany system tez bym zaakceptowal.A co otrzymalismy?Bubel!Regulaminowy potworek.Nie wiadomo co z tymi polfinalami,po cholere ten final i jaki to final skoro zwyciezca nie wie ktore zajal miejsce?Mistrzostwa swiata powinny byc sportowym swietem,spektaklem na ktory czeka sie z utesknieniem.A bedziemy raczeni niestrawnym daniem,ktore nikomu nie bedzie smakowalo.Dla nowicjuszy zasady beda niezrozumiale,a starym koneserom,takim jak ja,pozostanie wspominac najbardziej emocjonujace finaly z minionych lat.

  20. Powrót do góry    #20
    Użytkownik
    Dołączył
    22-04-2002
    Postów
    333
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Marudzicie

    Jak obąwiązywały eliminatory - to marudziliście że wiecznie drudzy mogą wygrać turniej wygrywając tylko jeden bieg (ba można było być nawet dwa razy trzecim) - było źle.

    Powstały półfinały i finały - podniósł się płacz że zawodnik X tak pięknie jechał (np. zdobywał komplet po zasadniczej) i odpadł w półfinale, albo był czwarty w finale - pisaliście że to niesprawiedliwe bo wygrał ktoś kto po zasadniczej był 7 czy 8, a zwycięstwo mu się nie należało.

    Teraz, zasada jest jasna - trzeba lać wszystkich od początku do końca - znów źle, bo jak ktoś był mierny przez całe zawody - ale psim swędem wygrywa finał to się nie ucieszy. No i dobrze. Załóżmy że Crump jest ciągle pierwszy a Gollob ciągle drugi i tylko w finale kolejność się odmienia, to kto jest najlepszym zawodnikiem w danym GP i czy to wina Crumpa że Gollob nie ma się z czego cieszyć - było jechać od początku.

    Na dodatek cały cykl wygrywa ten kto zdobył najwięcej małych punktów a nie ten kto najczęściej miał farta w finale.

    Poczekajmy i dopiero oceńmy.

    Finał jednodniowy to przeżytek jak czarnobiały film.
    Po pierwsze - GP to biznes i tyle, im więcej turnieji tym więcej sianka.
    Po drugie - wygrana Milera (nie pamiętam jak się pisze) - powinna raz na zawsze zamknąć rozmowę na ten temat. Finał poszedł za wódkę, Miler nawet nie wiedział kto komu i ile postawił, wiedział tylko że tor będzie diametralnie inny niż w dniu treningu - to jego słowa z wywiadu dla radia wiele lat później.

    Pozdrawiam!!!

  21. Powrót do góry    #21
    Ekspert Awatar AlterEgo
    Dołączył
    16-08-2002
    Postów
    5,318
    Kliknij i podziękuj
    30
    Podziękowania: 179 w 117 postach
    Ideą Pucharów Świata czy Grand Prix jest to, że punktacja nie zależy od wyniku ale od zajętego miejsca. Dlatego cykl Puchar Świata czy Grand Prix niech sobie istnieje i przy wsparciu BSI oraz akceptacji FIM niech się ten cyrk kręci nawet na 20 stadionach wszystkich kontynentów.

    Ale równolegle powinno być tradycyjne IMŚ - jeden sezon, pełne eliminacje zakończone jednodniowym Finałem.

    Co roku byłyby dwa trofea: Indywidualne Mistrzostwo Świata i Puchar Świata. Tak jest w wielu dyscyplinach i to się sprawdza. Na pewno sprawdziłoby się też w żużlu.

    Twierdziłem to ponad 15 lat temu, gdy były pierwsze przymiarki do GP, twierdzę tak samo i teraz, gdy mamy za sobą 12 sezonów tego cyrku.


  22. Powrót do góry    #22
    Stały bywalec
    Dołączył
    23-04-2004
    Postów
    652
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękował 3 razy w 1 poście
    Dla mnie jedyne ale bardzo duże nieporozumienie jest takie, że zawodnik przyjeżdzający w finale na 2 czy 3 miejscu może nie stanąć na podium. W tym przypadku się zgadzam, że jest to niesprawiedliwe. Punkty punktami ale kolejność w biegu finałowym powinna być kolejnością na podium. Liczenie punktów z rundy zasadniczej jest moim zdaniem dobre. Nikt od początku nie będzie odpuszczał. Też jestem zdania jak niektórzy, że finały A, B, C i D były też swego czasu dobrym rozwiązaniem.

  23. Powrót do góry    #23
    Ekspert Awatar wookie1982
    Dołączył
    18-09-2004
    Postów
    3,607
    Kliknij i podziękuj
    12
    Podziękowania: 169 w 97 postach
    Ideą Pucharów Świata czy Grand Prix jest to, że punktacja nie zależy od wyniku ale od zajętego miejsca. Dlatego cykl Puchar Świata czy Grand Prix niech sobie istnieje i przy wsparciu BSI oraz akceptacji FIM niech się ten cyrk kręci nawet na 20 stadionach wszystkich kontynentów.

    Ale równolegle powinno być tradycyjne IMŚ - jeden sezon, pełne eliminacje zakończone jednodniowym Finałem.

    Co roku byłyby dwa trofea: Indywidualne Mistrzostwo Świata i Puchar Świata. Tak jest w wielu dyscyplinach i to się sprawdza. Na pewno sprawdziłoby się też w żużlu.

    Twierdziłem to ponad 15 lat temu, gdy były pierwsze przymiarki do GP, twierdzę tak samo i teraz, gdy mamy za sobą 12 sezonów tego cyrku
    Powiem Ci Alter, że niemal od samego początku istnienia Grand Prix miałem właśnie takie zdanie. Szybko jednak doszedłem do wniosku, że to tylko teoretycznie możliwe. W praktyce będzie to wyglądało tak, że żaden z topowych zawodników w Grand Prix nie będzie chciał startować. Dlaczego? Raz, że jak sami mówią zupełnie im się to nie opłaca, dwa, że dla każdego z nich najważniejszy cel w sezonie to zdobycie tytułu IMŚ. Tęskni mi się jednak do finałów jedniodniowych. Tam był prawdziwy urok tego sportu, pełen niespodzianek, pełen emocji. Taki finał każdy chciał zobaczyć, a dzisiaj można sobie odpuścić jedno Grand Prix i nic się wielkiego nie stanie. Zdecydowanie bardziej w głowie zapisały mi się wygrane Hansa Nielsena w takich finałach i jemu podobnych niż pojedyńczych rund GP.

  24. Powrót do góry    #24
    Stały bywalec
    Dołączył
    19-02-2006
    Postów
    723
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Powiem Ci Alter, że niemal od samego początku istnienia Grand Prix miałem właśnie takie zdanie. Szybko jednak doszedłem do wniosku, że to tylko teoretycznie możliwe. W praktyce będzie to wyglądało tak, że żaden z topowych zawodników w Grand Prix nie będzie chciał startować. Dlaczego? Raz, że jak sami mówią zupełnie im się to nie opłaca, dwa, że dla każdego z nich najważniejszy cel w sezonie to zdobycie tytułu IMŚ. Tęskni mi się jednak do finałów jedniodniowych. Tam był prawdziwy urok tego sportu, pełen niespodzianek, pełen emocji. Taki finał każdy chciał zobaczyć, a dzisiaj można sobie odpuścić jedno Grand Prix i nic się wielkiego nie stanie. Zdecydowanie bardziej w głowie zapisały mi się wygrane Hansa Nielsena w takich finałach i jemu podobnych niż pojedyńczych rund GP.
    Dokładnie. To było coś, prawdziwe show w wielkim wydaniu. Na stadionie nie było 20tys ludzi tylko kilka razy więcej. Każdy chciał zobaczyć. To było święto żużla a teraz to psują

  25. Powrót do góry    #25
    Ekspert Awatar bartekdm
    Dołączył
    30-04-2006
    Postów
    6,399
    Kliknij i podziękuj
    395
    Podziękowania: 480 w 365 postach
    Finał jednodniowy i wszystko jasne... Ten jeden magiczny wieczór, gdzie spotka się 16-tu najlepszych jeżdżców świata i wszystko rozstrzygnie sie w ciągu nieco ponad 2 godzin, gdzie oprócz murowanych faworytow na podium mogą znależć się czarne konie (jak w ostatnich latach 90-Wiltshire, 92-Handberg, 93-Louis, 94-Boyce)... Grand Prix nigdy nie zastapi prawdziwego Finału IMŚ.
    Pełna zgoda!
    Niestety ja odczuwam już przesyt tej całej zabawy pod szyldem GP i marzy mi się powrót do jednodniowego finału, gdzie może zdarzyć się niespodzianka typu: Jerzy Szczakiel, czy Egon Muller!


  26. Powrót do góry    #26
    Użytkownik
    Dołączył
    30-06-2002
    Postów
    120
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ideą Pucharów Świata czy Grand Prix jest to, że punktacja nie zależy od wyniku ale od zajętego miejsca...
    Ale równolegle powinno być tradycyjne IMŚ - jeden sezon, pełne eliminacje zakończone jednodniowym Finałem. Co roku byłyby dwa trofea: Indywidualne Mistrzostwo Świata i Puchar Świata...
    A może lepiej nie Puchar Świata, tylko wzorem gier zespołowych Liga Światowa, a dokładnie Indywidualna Liga Światowa? To byłoby coś...
    Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że eliminacje do jednodniowego finału IMŚ mogą zająć kilka terminów i pewnie odebrałyby możliwość "obskoczenia" jeszcze jednej ligi żużlowym intenacjonałom :D
    Reformy, reformy... czy poza domysłami ktoś zna cel tych zmian przedstawiony przez ich autora?

  27. Powrót do góry    #27
    Stały bywalec
    Dołączył
    06-08-2002
    Postów
    790
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Finał jednodniowy to przeżytek jak czarnobiały film.
    lord_kiper ktoś coś powiedział, gdzieś cos usłyszałeś i w to uwierzyłeś.

    Ale równolegle powinno być tradycyjne IMŚ - jeden sezon, pełne eliminacje zakończone jednodniowym Finałem.
    Dobry pomysł. Musze przyznać ze w swoim wkurzeniu na szopke pod nazwą GP nie bralem pod uwage takiego rozwiazania tylko jedyne co mi przychodzilo do głowy to zlikwodować GP w obecnej formie. Mysle ze gdyby wprowadzić takie dwa niezależne turnieje to w krotkim czasie okazałoby się że jednodniowy finał jest bardziej uznawany przez kibiców a całe GP to tak naprawde cykl turniejów o randze podobnej jak kiedys Camel Cup. Bo tak przeciez jest, to jest jasne i oczywiste. I tym sposobem GP umarłoby śmiercia naturalną a zuzel na światowym poziomie odzyskałby swoj wyjatkowy klimat :)

  28. Powrót do góry    #28
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,534
    Kliknij i podziękuj
    5,806
    Podziękowania: 5,653 w 3,233 postach
    Mysle ze gdyby wprowadzić takie dwa niezależne turnieje to w krotkim czasie okazałoby się że jednodniowy finał jest bardziej uznawany przez kibiców a całe GP to tak naprawde cykl turniejów o randze podobnej jak kiedys Camel Cup. Bo tak przeciez jest, to jest jasne i oczywiste. I tym sposobem GP umarłoby śmiercia naturalną a zuzel na światowym poziomie odzyskałby swoj wyjatkowy klimat
    A ja myślę, że byłoby zupełnie odwrotnie i to GP byłoby dalej uznawane za rzeczywistą imprezę, która wyłania najlepszego w danym roku. A finał IMŚ - to taki rewanż, coś ciekawego, no właśnie w rodzaju Camel Cup :D :D

    Poza tym: radzę być przestał utożsamiać rzeczywistość ze swoim zdaniem. Bo, że Ty coś uważasz to nie znaczy, że jest to "jasne i oczywiste" i że "tak jest". To co najwyżej Twoja opinia.

    Moja jest nieco inna. Bo nie skrajnie różna. Też uważam, ze GP się zbyt mocno wydłuża, zbyt mało na końcowy wynik wpływa jedna eliminacja. Kiedy było 6 turniejów było z tym nieco inaczej i w jednym turnieju można było wszystko przegrać. Były też niespodzianki. Oczywiscie nie sensacje na miarę MŚ Havelocka, ale tzw. "niespodzianki kontrolowane" :D :D

    Dla mnie idealna sytuacja to GP składające sie z 4-5 turniejów: co miesiąc po jednym. I wtedy wygra ten kto będzie najlepszy w ciągu roku(a nie trafi na jedne zawody), a jednocześnie dramaturgii nie zabraknie.
    Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.

  29. Powrót do góry    #29
    Stały bywalec
    Dołączył
    06-08-2002
    Postów
    790
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Poza tym: radzę być przestał utożsamiać rzeczywistość ze swoim zdaniem. Bo, że Ty coś uważasz to nie znaczy, że jest to "jasne i oczywiste" i że "tak jest". To co najwyżej Twoja opinia.
    To znaczy ja bym chciał tylko żeby zmieniało sie na lepsze a nie na gorsze i widze że Ty tez masz podobne zdanie wiec nie wiem o co Ci chodzi, że tak wyraznie negujesz moją opinie :P

  30. Powrót do góry    #30
    Ekspert
    Dołączył
    16-06-2002
    Postów
    4,165
    Kliknij i podziękuj
    7
    Podziękowania: 77 w 37 postach
    za interia.pl

    "Teoretycznie może się zdarzyć, że zwycięzca finału zgromadzi łącznie mniej punktów niż inny zawodnik. Zasada jest jednak niezmienna - 23 bieg (finał) decyduje o wygraniu całego turnieju. Suma punktów będzie się natomiast liczyć do klasyfikacji generalnej GP" - powiedział Grodzki.
    w sumie to niezłe rozwiązanie, np taki hancock wielokrotnie w tamtym sezonie był lepszy po zasadniczej niż crump a brakowało mu ostatniego słowa w półfinale...

    popieram jednak pomysł o którym mowa wyżej czyli puchar świata i mistrzostwa świata ;)

  31. Powrót do góry    #31
    Stały bywalec
    Dołączył
    16-02-2003
    Postów
    774
    Kliknij i podziękuj
    70
    Podziękowania: 76 w 48 postach
    Vojtas teoretycznie to można teraz wygrać wszystkie rundy GP i nie zostać mistrzem świata.Czy to normalny przepis?

  32. Powrót do góry    #32
    Ekspert
    Dołączył
    16-06-2002
    Postów
    4,165
    Kliknij i podziękuj
    7
    Podziękowania: 77 w 37 postach
    Vojtas teoretycznie to można teraz wygrać wszystkie rundy GP i nie zostać mistrzem świata. Czy to normalny przepis?
    teoretycznie, jednak Grand Prix nie składa się tylko z biegów finałowych, zawodnik który miał np po zasadniczej 8 pkt i wygrał półfinał i finał dostanie + 9 to daje 17, dlatego ten co miał np komplet + defekt w półfinale czuje się mniej pokrzywdzony, nie ma złotego środka

  33. Powrót do góry    #33
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-04-2006
    Postów
    1,723
    Kliknij i podziękuj
    64
    Podziękowania: 391 w 217 postach
    Rider X 8pkt + 9 = 17 pkt do klas. GP
    Rider Y 15 pkt + 3 = 18 pkt do klas. GP

    Rider X wygrywa wszystkie 10 rund GP i dobywa 170 pkt
    Rider Y nie wygrywa zadnej rundy i zdobywa 180 pkt

    Zawodnik ktory wygrywa wszystkie rundy GP, zdobywa 10 skalpów nie zostaje Mistrzem świata, toż to absurd, żeby nie użyć gorszego słowa...

    BSI robi z żużla wioskę i pośmiewisko na swiat...

  34. Powrót do góry    #34
    Zaawansowany
    Dołączył
    04-11-2005
    Postów
    1,527
    Kliknij i podziękuj
    150
    Podziękowania: 253 w 135 postach
    Czy ktoś się pokusi i obliczy jak wyglądałaby kolejność z ubiegłego sezonu GP gdyby zastosować dzisiejszy regulamin. Jestem ciekawy ale nie chce mi się tego liczyć jak cholera :P

  35. Powrót do góry    #35
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,534
    Kliknij i podziękuj
    5,806
    Podziękowania: 5,653 w 3,233 postach
    Myślę jednak, że w większości klasyfikacje nie będą się zasadniczo różniły. To znaczy Ci z finału będą mieli i tak najwięcej punktów itd, no ale zobaczmy...

    jakby wyglądało GP, gdybyśmy jechali takim systemem w tym roku. Oczywiscie biorę poprawkę na to, że inaczej podchodzili by wtedy być może do poszczególnych biegów sami zawodnicy.

    I. Krsko


    a) tak było:

    1. N. Pedersen - 25
    2. Crump - 20
    3. Gollob - 18
    4. Rickardsson - 16
    5. Adams - 11
    6. Zagar - 9
    7. Lindback - 9
    8. Nicholls - 9
    9. Richardson - 8
    10. Jonsson - 8
    11. Hancock - 5
    12. B. Pedersen - 5
    13. Hampel - 4
    14. Ferjan - 3
    15. Iversen - 2
    16. Protasiewicz

    b) tak by było:

    1. Pedersen 11+3+6 = 20
    2. Crump 12+2+4 = 18
    3. Gollob 11+3+2 = 16
    4. Rickardsson 13+2+0 = 15
    5. Adams 11+0 = 11
    6. Zagar 9+1 = 10
    7. Nicholls 9+1 = 10
    8. Lindback 9 + 0 = 9
    9. Richardson - 8
    10. Jonsson - 8
    11. Hancock - 5
    12. B. Pedersen - 5
    13. Hampel - 4
    14. Ferjan - 3
    15. Iversen - 2
    16. Protasiewicz

    II. Wrocław

    a) tak było:
    1. Crump - 25
    2. Hancock - 20
    3. Zagar - 18
    4. Hampel - 16
    5. N. Pedersen - 14
    6. Gollob - 9
    7. Nicholls - 9
    8. Adams - 7
    9. Rickardsson - 6
    10. B.Pedersen - 6
    11. Iversen - 6
    12. Kasprzak - 6
    13. Jonsson - 5
    14. Richardson - 4
    15. Protasiewicz - 3
    16. Lindbaeck - 2
    17. Kołodziej - 0

    b) tak by było:

    1. Crump 13+2+6 = 21
    2. Hancock 14+2+4 = 20
    3. Pedersen 14+1 = 15
    4. Zagar 9+2+2 = 13
    5. Hampel 9+3+0 = 12
    6. Nicholls 9+0 = 9
    7. Gollob 9+0 = 9
    8. Adams 7+1 = 8
    9. Rickardsson - 6
    10. B.Pedersen - 6
    11. Iversen - 6
    12. Kasprzak - 6
    13. Jonsson - 5
    14. Richardson - 4
    15. Protasiewicz - 3
    16. Lindbaeck - 2
    17. Kołodziej - 0

    III. Eskilstuna

    a) tak było:

    Finał:
    1. Crump - 25 pkt
    2. Hancock - 20
    3. Gollob - 18
    4. N.Pedersen - 16
    5. Adams - 11
    6. Jonsson - 10
    7. Hampel - 8
    8. B.Pedersen - 7
    9. Lindgren - 7
    10. Lindbaeck - 6
    11. Nicholls - 5
    12. Rickardsson - 4
    13. Iversen - 4
    14. Zagar - 4
    15. Protasiewicz - 3
    16. Richardson - 0

    b) tak by było:

    1. Hancock 15+3+4 = 22
    2. Crump 13+2+6 = 21
    3. Gollob 11+2+2 = 15
    4. Pedersen 12+3+0 = 15
    5. Adams 11+1 = 12
    6. Jonsson 10+0 = 10
    7. Hampel 8+1 = 9
    8. B. Pedersen 7+0 = 7
    9. Lindgren - 7
    10. Lindbaeck - 6
    11. Nicholls - 5
    12. Rickardsson - 4
    13. Iversen - 4
    14. Zagar - 4
    15. Protasiewicz - 3
    16. Richardson - 0

    IV. Cardiff

    a) tak było:

    1. Crump 25 pkt
    2. Jonsson 20
    3. Hampel 18
    4. Hancock 16
    5. B. Pedersen 12
    6. Rickardsson 10
    7. Zagar 9
    8. Nicholls 8
    9. Lindbaeck 8
    10. Gollob 7
    11. Adams 6
    12. Richardson 5
    13. Iversen 5
    14. N. Pedersen 4
    15. Protasiewicz 3
    16. Stead 3

    b) tak by było:

    1. Crump 11+3+6 = 20
    2. Jonsson 9+2+4 = 15
    3. Hancock 12+3+0 = 15
    4. B. Pedersen 12+1 = 13
    5. Hampel 8+2+2 = 12
    6. Rickardsson 10+1 = 11
    7. Zagar 9+0 = 9
    8. Nicholls 8+0 = 8
    9. Lindbaeck 8
    10. Gollob 7
    11. Adams 6
    12. Richardson 5
    13. Iversen 5
    14. N. Pedersen 4
    15. Protasiewicz 3
    16. Stead 3

    V. Kopenhaga

    tak było:

    Końcowa kolejność:
    1. Andersen 25
    2. Crump 20
    3. B. Pedersen 18
    4. Lindbaeck 16
    5. Hancock 13
    6. Adams 12
    7. Richardson 9
    8. Nicholls 8
    9. Iversen 8
    10. Jonsson 7
    11. N. Pedersen 6
    12. Rickardsson 5
    13. Zagar 4
    14. Gollob 3
    15. Hampel 2
    16. Protasiewicz 1

    b) tak by było:
    1. Andersen 11+3+6 =20
    2. Crump 10+3+4 = 17
    3. Hancock 13+1 = 14
    4. Adams 12+1 = 13
    5. B. Pedersen 9+2+2 = 13
    6. Lindback 10+2+0 = 12
    7. Richardson 9+0 = 9
    8. Nicholls 8+0 = 8
    9. Iversen 8
    10. Jonsson 7
    11. N. Pedersen 6
    12. Rickardsson 5
    13. Zagar 4
    14. Gollob 3
    15. Hampel 2
    16. Protasiewicz 1

    VI. Lonigo

    tak było:

    1. Crump 25
    2. Nicholls 20
    3. Andersen 18
    4. Adams 16
    5. Bjarne Pedersen 10
    6. Matej Zagar 10
    7. Niki Pedersen 9
    8. Hancock 9
    9. Jonsson 9
    10. Gollob 7
    11. Iversen 5
    12. Lindbaeck 4
    13. Hampel 4
    14. Richardson 4
    15. Protasiewicz 3
    16. Carpanese 0

    tak by było:
    1. Crump 13+2+6 = 21
    2. Andersen 14+2+2 = 18
    3. Nicholls 9+3+4 = 16
    4. Adams 10+3 = 13
    5. B. Pedersen 10+1 = 11
    6. Zagar 10+0 = 10
    7. Hancock 9+1 = 10
    8. N. Pedersen 9+1 = 10
    9. Jonsson 9
    10. Gollob 7
    11. Iversen 5
    12. Lindbaeck 4
    13. Hampel 4
    14. Richardson 4
    15. Protasiewicz 3
    16. Carpanese 0

    VII.Mallila

    tak było:

    1. Jonsson - 25
    2. Andersen - 20
    3. Adams - 18
    4. Crump - 16
    5. Hancock - 12
    6. Pedersen - 11
    7. Hampel - 10
    8. Nicholls - 8
    9. B. Pedersen - 8
    10. N. Iversen - 6
    11. Zagar - 4
    12. Richardson - 4
    13. Protasiewicz - 4
    14. Gollob - 4
    15. Lindback - 3
    16. Sullivan - 1

    tak by było:
    1. Jonsson 11+3+6 = 20
    2. Andersen 12+2+4 = 18
    3. Adams 11+3+2 = 16
    4. Crump 11+2+0 = 13
    5. Hancock 12+1 = 13
    6. N. Pedersen 11+w = 11
    7. Hampel 11+0 = 11
    8. Nicholls 8+0 = 8
    9. B. Pedersen - 8
    10. N. Iversen - 6
    11. Zagar - 4
    12. Richardson - 4
    13. Protasiewicz - 4
    14. Gollob - 4
    15. Lindback - 3
    16. Sullivan - 1

    VIII. Praga

    tak było:

    1 19 Hans ANDERSEN 25
    2 13 Matej ZAGAR 20
    3 10 Antonio LINDBÄCK 18
    4 11 Jarosław HAMPEL 16
    5 2 Jason CRUMP 14
    6 3 Leigh ADAMS 12
    7 20 Ryan SULLIVAN 9
    8 15 Niels-Kristian IVERSEN 8
    9 8 Andreas JONSSON 7
    10 4 Nicki PEDERSEN 6
    11 7 Tomasz GOLLOB 6
    12 14 Piotr PROTASIEWICZ 5
    13 5 Greg HANCOCK 4
    14 12 Lee RICHARDSON 3
    15 16 Adrian RYMEL 2
    16 6 Bjarne PEDERSEN 2
    17 17 Lubos TOMICEK (rez) 4
    18 18 Zdenek SIMOTA (rez) 0

    tak by było:

    1. Andersen 12+3+6 = 21
    2. Zagar 10+2+4 = 16
    3. Crump 14+1 = 15
    4. Lindback 8+3+2 = 13
    5. Adams 12+0 = 12
    6. Sullivan 9+1 = 10
    7. Hampel 7+2+0 = 9
    8. Iversen 8+0 = 8
    9 8 Andreas JONSSON 7
    10 4 Nicki PEDERSEN 6
    11 7 Tomasz GOLLOB 6
    12 14 Piotr PROTASIEWICZ 5
    13 5 Greg HANCOCK 4
    14 12 Lee RICHARDSON 3
    15 16 Adrian RYMEL 2
    16 6 Bjarne PEDERSEN 2
    17 17 Lubos TOMICEK (rez) 4
    18 18 Zdenek SIMOTA (rez) 0

    IX. Dauvgapils

    tak było:

    1 5 Greg HANCOCK 25
    2 10 Antonio LINDBÄCK 20
    3 4 Nicki PEDERSEN 18
    4 8 Andreas JONSSON 16
    5 2 Jason CRUMP 11
    6 13 Matej ZAGAR 11
    7 9 Scott NICHOLLS 9
    8 3 Leigh ADAMS 8
    9 11 Jarosław HAMPEL 7
    10 6 Bjarne PEDERSEN 7
    11 19 Hans ANDERSEN 4
    12 7 Tomasz GOLLOB 4
    13 16 Kasts POUDZUKS 4
    14 14 Piotr PROTASIEWICZ 4
    15 15 Niels-Kristian IVERSEN 4
    16 12 Lee RICHARDSON 0

    tak by było:
    1. Hancock 12+3+6 = 21
    2. Lindback 13+3+4 = 20
    3. N. Pedersen 13+2+2 = 17
    4. Zagar 11+1 = 12
    5. Jonsson 9+2+0= 11
    6. Crump 11+0 =11
    7. Nicholls 9+1 = 10
    8. Adams 8+0 = 8
    9 11 Jarosław HAMPEL 7
    10 6 Bjarne PEDERSEN 7
    11 19 Hans ANDERSEN 4
    12 7 Tomasz GOLLOB 4
    13 16 Kasts POUDZUKS 4
    14 14 Piotr PROTASIEWICZ 4
    15 15 Niels-Kristian IVERSEN 4
    16 12 Lee RICHARDSON 0

    X. Bydgoszcz

    tak było:

    1 4 Nicki PEDERSEN 25
    2 5 Greg HANCOCK 20
    3 7 Tomasz GOLLOB 18
    4 16 Wiesław JAGUŚ 16
    5 8 Andreas JONSSON 12
    6 19 Hans ANDERSEN 9
    7 13 Matej ZAGAR 8
    8 2 Jason CRUMP 8
    9 6 Bjarne PEDERSEN 7
    10 9 Scott NICHOLLS 7
    11 3 Leigh ADAMS 6
    12 11 Jarosław HAMPEL 6
    13 14 Piotr PROTASIEWICZ 4
    14 10 Antonio LINDBÄCK 3
    15 15 Niels-Kristian IVERSEN 3
    16 12 Lee RICHARDSON 2

    tak by było:

    1. N. Pedersen 14+3+6 = 23
    2. Hancock 12+3+4 = 19
    3. Gollob 11+2+2 = 15
    4. Jonsson 12+1 = 13
    5. Jaguś 9+2+0 = 11
    6. Andersen 9+0 = 9
    7. Zagar 8+1 = 9
    8. Crump 8+0 = 8
    9 6 Bjarne PEDERSEN 7
    10 9 Scott NICHOLLS 7
    11 3 Leigh ADAMS 6
    12 11 Jarosław HAMPEL 6
    13 14 Piotr PROTASIEWICZ 4
    14 10 Antonio LINDBÄCK 3
    15 15 Niels-Kristian IVERSEN 3
    16 12 Lee RICHARDSON 2


    No i zobaczymy co te cuda dadzą za różnice w generalkach, bo w turniejach jak widac - nie są duże.


    Klasyfikacja końcowa cyklu GP'2006:
    1. Crump 188 pkt
    2. Hancock 144
    3. N. Pedersen 134
    4. Jonsson 119
    5. Adams 106
    6. Andersen 101
    7. Zagar 97
    8. Gollob 94
    9. Hampel 91
    10. Lindbaeck 89
    11. Nicholls 83
    12. B. Pedersen 82
    13. Iversen 51
    14. Rickardsson 41
    15. Richardson 40
    16. Protasiewicz 31

    A poniżej klasyfikacja, jaką mielibyśmy gdyby rok temu obowiązywał nowy regulamin:

    1. Crump 165(-23) pkt
    2. Hancock 143(-1)
    3. N. Pedersen 127(-7)
    4. Jonsson 105(-14)
    5. Adams 104(-2)
    6. Andersen 90(-11)
    7. Zagar 91(-6)
    8. Gollob 86(-8)
    9. Lindbaeck 80 (-9)
    10. Hampel 76(-15)
    11. Nicholls
    12. B. Pedersen
    13. Iversen
    14. Rickardsson
    15. Richardson
    16. Protasiewicz


    Resztę doliczę później bo muszę wyjśc, ale to już mało istotne. Widzimy, że nowy regulamin na klasyfikacje tak znacząco by nie wpłynął, choć sprawiłby, że Jarek Hampel straciłby 8 miejsc na rzecz Antonio...

    edycja: Michał: zacząłem liczyć zanim napisałes :D :D
    Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.

  36. Powrót do góry    #36
    Zaawansowany
    Dołączył
    28-02-2003
    Postów
    2,606
    Kliknij i podziękuj
    51
    Podziękowania: 313 w 179 postach
    nowy system - dramat

    dlaczego: w zasadzie w sprawe emocji nic nie wnosi, a tylko komplikuje czytelnosc gry. wszystko za bardzo zagmatwane.

    co z tego, ze nie bedzie duzych roznic punktowych i reszta nie straci. kij ma dwa konce. teraz bedzie rowniez trudniej nadrobic strate w jednym turnieju. spokojne ciułanie nawet przy wpadce rowniez niczego nie zmienia.

    gdy Crummp osiagnie pewna przewage na bank mozemy zapomniec, ze go ktos wyprzedzi, bo jak?

    wczesniej w jednym biegu finalowym mozna bylo nadrobic 9 punktow. nawet przy dobrym wystepie lidera w eliminacjach np 10 punktow, goniacy mogl odrobic 15 punktow!

    a teraz?

    fakt, ze Crump wygral w cuglach, nie bylo wina systemu, lecz jego kapitalnej formy. prosze mi stworzyc system, w ktorym Crump wygrywajac 4 razy nie osiagnie miazdzacej przewagi.

    poprzedni system byl idealny:

    - emocje w koncowce
    - polaczenie systemu zbierania punktow i eliminatorow
    - kazdy wyscig był o cos; glupoty ktos pisze, twierdzac ze zawodnik X odpuszczal 4-5 start w eliminacjach, bo byl pewien półfinału.
    - czytelnosc gry. wygrywasz final, wygrywasz zawody itd
    - lepszy od czterech finałow bowiem mniej liczenia, a takze zawodnik musial pracowac na dorobek przez cale zawody ,a nie jak przy systemie ABCD bywalo, ze kontuzjowani zawodnicy odpuszczali eliminacje i koncentrowali sie na wygraniu finalu D.


    jednym slowem obecny system - TRAGEDIA


    do pomyslodawcow Pucharu Swiata i IMS :

    - gdzie terminy, stadiony, sponsorzy, kibice?

    nierelana sprawa, zuzel jest zbyt ubogi. poza tym w skokach i innych dyscyplinach nie ma ligi.
    14.08.2014: "Zmarzlik obecnie najlepiej jezdzi na trasie z polskich zuzlowcow."

  37. Powrót do góry    #37
    Stały bywalec Awatar Toczek
    Dołączył
    20-04-2005
    Postów
    754
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cytuje z Gazety Pomorskiej:

    "Zwycięzcą turnieju, wbrew wcześniejszym informacjom, nie musi być jednak najskuteczniejszy zawodnik. Końcowa kolejność nie będzie bowiem ustalana na podstawie sumy punktów zdobytych w całym turnieju. - Zwycięzcą turnieju pozostanie zawodnik, który wygra wyścig finałowy - tłumaczy Andrzej Grodzki, wiceprezes Polskiego Związku Motorowego. - Suma punktów będzie się liczyła do klasyfikacji generalnej Grand Prix."

    Wiecej na www.gazetapomorska.pl
    BTŻ POLONIA BYDGOSZCZ
    WTK ANWIL WŁOCŁAWEK
    FC BARCELONA

  38. Powrót do góry    #38
    Stały bywalec Awatar PrzemczaN
    Dołączył
    04-01-2006
    Postów
    633
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    W ten sposób będzie mogła zdarzyć się sytuacja że będziemy mieli dwóch zwycięzców. Zwycięzca finału i zawodnik, który zgromadził największą ilość punktów. Oficjalnym będzie ten z finału, ale ten który wygra "punktowo" na pewno nie będzie czuł niedostytu, bo to on zrobi największy krok, do ostatecznego celu.

    P.S Toczek - jaka liczba wpisów, aż strach się bać :P

  39. Powrót do góry    #39
    Zaawansowany
    Dołączył
    26-05-2002
    Postów
    2,952
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Tym samym ostatnia runda może mieć aż 3 "moralnych" zwycięzców. Pierwszy w finale, pierwszy w punktacji zawodów i mistrz świata - pod warunkiem, że będzie to tzech różnych zawodników. :)

    Nie wiem, na prawdę nie wiem po co BSI jest to zamieszanie z punktacją. W GP dzieje się to samo co w polskiej lidze - regulaminowe zamieszanie co rok. Przynajmniej wiem już, że nie jest to tylko nasza narodowa specjalność a jakiś ogólnonarodowy trend, pęd do zmarginalizowania i wytępienia speedwaya. Szkoda, że tak niewielu rozumie, że ciągłe zmiany w regulaminie nie przyspożą nam ani jednego kibica więcej. Kto ma się interesować żużlem - już w tym siedzi. A kto jeszcze nie dał się wciągnąć - na pewno zrazi się nieznajomością przepisów, nad którymi kiedyś jeszcze panował, ale to było choćby kilka tygodni wcześniej i od tej pory żużlowy świat stanął na głowie.
    Nie dość, że nasza dyscyplina jest na uboczu, bo wymaga specjalistycznego sprzętu i nie da sie żużlować pod blokiem, to jeszcze uwala się ją organizacyjnie.

  40. Powrót do góry    #40
    Użytkownik
    Dołączył
    07-08-2005
    Postów
    293
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    "Gratulacje" dla tych, którzy ustalili takie zasady punktowania.

    Teoretycznie może być tak, że zawodnik wygra WSZYSTKIE rundy GP i NIE ZOSTANIE Mistrzem Świata !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Bez komentarza. Tfuuuu. Jestem kibicem żużla od ćwierć wieku, ale to co się dzieje z naszym sportem od kilku lat to jest po prostu KPINA. Tęsknię za żużlem z lat 80-tych. Chociaż nie było sukcesów międzynarodowych, ale to był inny, lepszy żużel...

  41. Powrót do góry    #41
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,534
    Kliknij i podziękuj
    5,806
    Podziękowania: 5,653 w 3,233 postach
    No nie przesadzaj, bo teoretycznie to może być wszystko. Może spaść jutro z nieba nawet czarny śnieg.

    Prawdopodobieństwo, że zdarzy się wspomniana przez ciebie sytuacja jest porównywalne z wygraną w Toto-Lotka, lakonicznie liczac. Powiedziałbym, że jest nawet dużo mniejsze.

    Przepisy mądre nie są, ale nie popadajmy w skrajne abstrakcje. Praktycznie jest to niemożliwe po prostu, a dowód masz wyżej w postaci przeliczenia tegorocznych rund na nowe przepisy. Tylko raz zwycięzca finału nie zdobył w zawodach najwięcej punktów i stało się to w momencie gdy drugi w finale ujechał wcześniej totalnego maxa, czyli w sytuacji nieczęstej(3,3,3,3,3 + 3 w półfinale).

    Zmiany są przede wszystkim bezsensowne, ale już nie popadajmy w taką paranoję. Najbardziej stratni będą zawodnicy, co to potrafią zaskoczyć w rundzie finałowej z niższych miejsc. Takie coś zawsze było w stylu AJ i Jarka Hampela, ale może teraz zaczną jechać inaczej.

    Skąd pomysł na te zmiany? Ano, 2 x z rzędu mieliśmy sezonu dominacji jednego zawodnika przez co cykl był malo interesujacy. Organizatorzy zamiast zaakceptować prawa sportu przyczyn szukają w regulaminie. Mądrości w tym za grosz, no ale - co zrobić...
    Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.

  42. Powrót do góry    #42
    Ekspert Awatar thengel
    Dołączył
    23-05-2003
    Postów
    4,323
    Kliknij i podziękuj
    526
    Podziękowania: 939 w 479 postach

    System

    "Gratulacje" dla tych, którzy ustalili takie zasady punktowania.

    Teoretycznie może być tak, że zawodnik wygra WSZYSTKIE rundy GP i NIE ZOSTANIE Mistrzem Świata !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Bez komentarza. Tfuuuu. Jestem kibicem żużla od ćwierć wieku, ale to co się dzieje z naszym sportem od kilku lat to jest po prostu KPINA. Tęsknię za żużlem z lat 80-tych. Chociaż nie było sukcesów międzynarodowych, ale to był inny, lepszy żużel...
    A uwazasz, ze sprawiedliwie jest gdy zawodnik nie wygrywa zadnego cyklu GP, a zostaje mistrzem Swiata? A tak juz bylo!

    Nie ma systemu idealnego, a to ze kombinuja swiadczy o tym, ze doskonale zdaja sobie sprawe iz obecne GP nie wzbudza juz takich emocji jak kiedys.

    Czy to dobrze, czy zle ocenimy po sezonie, choc mnie rowniez sie wydaje ze ten system ma wiecej wad niz zalet.

    Pozdrawiam

  43. Powrót do góry    #43
    Stały bywalec Awatar PrzemczaN
    Dołączył
    04-01-2006
    Postów
    633
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Skąd pomysł na te zmiany? Ano, 2 x z rzędu mieliśmy sezonu dominacji jednego zawodnika przez co cykl był malo interesujacy.
    A przyczyna tego? Wielu już to spomniało. Za dużo turniejów. Gdyby ich było mniej np 5 - 6 to nie byłoby sytuacji że ktoś zapewnia sobie tytuł na 3 turnieje przed końcem cyklu. Myślę że w tym kierunku powinny iść zmiany. Zawodnicy wydawaliby mniej kasy, bo dla wielu jest to dokładanie do interesu, a całość byłaby ciekawsza.

    Cóż, jest jak jest. Też uważam, że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, bo akurat my kibice nie mamy zbyt wiele do powiedzenia...

  44. Powrót do góry    #44
    Zaawansowany
    Dołączył
    26-05-2002
    Postów
    2,952
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ja z kolei nie widzę nic złego w dominacji jednego zawodnika nad resztą stawki. Co więcej - uważam, że to uatrakcyjnia dyscyplinę i przyciąga do niej większe grono kibiców. Nie jestem wielkim fanem F1, ale siadałem nieraz przez telewizorem, żeby zobaczyć tego niesamowitego Schumachera. Nigdy nie pałałem miłością do lekkiej atletyki, ale bez oporu wgapiałem się w ekran podczas skoku wzwyż obstawiając czy może tym razem ktoś przeskoczy Bubkę. Tak samo było z pływaniem (Phelps), kolarstwem (Armstrong) i jeszcze kilkoma innymi dyscyplinami indywidualnymi. Takie osobistości to prawdziwi ambasadorzy swoich dziedzin i ciagłe pojawianie się ich nazwisk w serwisach sportowych przyciąga nowych kibiców.
    Dlatego nie widzę problemu dominacji Rickardssona czy teraz Crumpa. Nie udziwniajmy na siłę przez jakies KSMy, limity i inne sztuczne "spowalniacze".

  45. Powrót do góry    #45
    Zaawansowany
    Dołączył
    28-02-2003
    Postów
    2,606
    Kliknij i podziękuj
    51
    Podziękowania: 313 w 179 postach
    tez jestem zdania, ze turniejow powinno byc mniej. maksymalnie 6-7.

    człowiek juz przechodzi obok tego obojetnie. GP? a tak, nie widzialem, za dwa tygodnie bedzie nastepne.

    mysle, ze 6 to ilosc optymalna. wSzwecji raz na Ullevi i po ptokach, tylo dobrze przygotowac tor.

    Carfiff, Polska, Kopenhaga.

    sa cztery.


    reszta na zmiane. tych turniejow BSI nie odpusci, za duza kasa do stracenia.

    apropo BSI duzo ich sie krytykuje, ale ten, kto jezdzi na turneje Grand Prix od poczatku; widzi, ze Anglicy zrobili duzo dobrego, ale najprosciej krytykowac. dlatego denerwuje mnie ciagla - dla zasady - krytyka niektorych naszych sztandarowych piór w żużlu.
    14.08.2014: "Zmarzlik obecnie najlepiej jezdzi na trasie z polskich zuzlowcow."

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •