Jak się przed chwilą dowiedziałem od siedzącego na finale Srebrnego Kasku kolegi z Bydgoszczy , w makabrycznie wyglądającym wypadku ucierpiał Zbyszek Suchecki junior Falubazu , uderzając pełnym impetem w bandę , sytuacja miała miejsce na drugim łuku , gdzie próbujący się zakładać na Zbyszka Miedziński , został uderzony przez Zbyszka i razem wylecieli ze swoich torów jazdy .
Pierwsze prognozy potwierdzają złamanie ręki oraz nogi , wypadek wyglądał bardzo poważnie , zawody przerwano a Zbyszka odwiezniono do szpitala.
Raczej to koniec sezonu dla naszego juniora , pozostaje mieć nadzieję ,że wszystko się szybko zrośnie i nie będzie komplikacji .
Szkoda mi tego chłopa!