Strona 8 z 10 PierwszyPierwszy ... 678910 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 316 do 360 z 416

Wątek: Kontuzja Krzysztofa Cegły Cegielskiego - Informacje o stanie zawodnika ...

  1. Powrót do góry    #316
    Zaawansowany Awatar Jacazg
    Dołączył
    31-08-2002
    Postów
    1,539
    Kliknij i podziękuj
    687
    Podziękowania: 325 w 172 postach

    Szkoda straszna

    Cegła jest naprawde gość. Choć uszła już ta para pamietam jak po wypadku mowiono miesiąc potem 2 itd. Potem w czesie sezonu 2004 mial zaczac sie scigac w barwach Startu Gniezno, podpisał nawet kontrakt. Teraz juz nie ma zamiaru nic podpisywac widac ze chce poprostu wrocic do zdrowia co wcale nie jest takie pewne. Straszne ciegi zbiera polski zuzel. Cegła, Kurmanek i Dadi to ostatnie poltora roku. Kazdy z nich moglbyc w niedalekiej przyszlosci numerem jeden polskiego speedway'a.

    CEGŁA WALCZ

  2. Powrót do góry    #317
    Zaawansowany Awatar Lady_of_Darkness
    Dołączył
    01-08-2002
    Postów
    2,720
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Tak- najwazniejsza jest rehabilitacja! Chyba juz te najgorsze chwile Krzysiu ma za soba, ale teraz tez potrzebuje duzo wsparcia. Widac, ze naprawde zalezy mu na zuzlu i ze kocha ten sport. Swietny pomysl ze stworzeniem teamu, ktorym opiekowalby sie Krzysiu. Kontakty w klubach, wiedza o tym jak podpisywac kontrakty i w roznych innych dziedzinach na pewno przydalyby sie mlodym zawodnikom. No ale na razie najwazniejsza rehabilitacja i osiagniecie celu: czyli pelnej sprawnosci. Czego zycze Krzysiowi z calego serca!

  3. Powrót do góry    #318
    Zaawansowany Awatar Mrozo_GD
    Dołączył
    19-10-2003
    Postów
    2,382
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Jak sobie przypominam jego starty w lidze i w GP to łza się w oku kręci:(

    Chciał bym jeszcze zobaczyć Krzysia na torze, ale najważniejsze jest jego zdrowie.

    Wracaj Krzysiu do zdrowia, wracaj! Kibice są z Tobą:)!!!

  4. Powrót do góry    #319
    Super Typer Grand Prix Awatar woojo
    Dołączył
    12-05-2004
    Postów
    3,876
    Kliknij i podziękuj
    465
    Podziękowania: 167 w 107 postach
    Motocykli nie sprzedam

    Środa, 24 listopada 2004r.

    - Chciałbym wrócić na tor, zostać mistrzem świata i skończyć karierę. To byłby świetny materiał na książkę i na scenariusz firmowy. Takie mam marzenia - zdradza Krzysztof Cegielski. Od kilku dni przebywa w Wiśle, gdzie spotyka się z lekarzami z Chin

    Dramat Cegły rozegrał się 3 czerwca 2003 roku podczas meczu ligi szwedzkiej. Uderzony motocyklem zawodnik doznał poważnego uszkodzenia kręgosłupa. Od tego czasu robi wszystko, by wrócić do pełnej sprawności i odstawić wózek inwalidzki. Słowo wszystko - jest właśnie najodpowiedniejsze.

    Nie mógł podnieść głowy

    - Jak sobie przypomnę początki rehabilitacji, to widać jak wielki zrobiłem postęp. Przecież po wypadku byłem tak słaby, że głowy nie mogłem podnieść, nie mówiąc o przejściu z pozycji leżącej do siedzącej. Teraz do uruchomienia pozostały kolana i stopy, choć te drugie mam jeszcze bardzo słabe. Jednak czucie jest już bardzo dobre - przekonuje Cegielski. Na co dzień mieszka w Wawrowie koło Gorzowa, ale od kilku dni przebywa w ośrodku Startu w Wiśle.

    - Przechodzę różne nietypowe zabiegi. Nie o wszystkich chciałbym jednak mówić. Nie traktuję ich tak, że mają mnie od razu postawić na nogi. Ale po każdej terapii posuwam się z rehabilitacją do przodu. Codziennie spotykam się z lekarzami z Chin, którzy mają swój ośrodek w szczerym polu, kilka kilometrów do Wisły. Oni ukończyli w swoim kraju szkoły naturalnej i konwencjonalnej medycyny, pomogli wielu ludziom. Biorę u nich m.in. zabiegi z akupunktury - wyjaśnia Krzysztof.

    Każdy dzień rehabilitacji zaczyna się jednak na basenie, o godz. 6.30, od przepłynięcia tysiąca metrów. Później jest siłownia. - W niej spotkałem wujka Małysza Jana Szturca, który ćwiczył z jednym z adeptów. Widziałem też w Wiśle żonę Małysza, ale Adama nie - dodaje Cegła. Wciąż jest przy nim wieloletnia sympatia Aneta. Od pewnego czasu brakuje natomiast szwedzkiego mechanika Johana Enestroema. To właśnie on rzekł tuż po wypadku, że będzie przy Krzysztofie dopóty, dopóki nie stanie on na nogi. Szwed długo to postanowienie realizował, ale w końcówce sezonu pomagał już przy sprzęcie Andreasowi Jonssonowi. Niedawno znalazł pracę w fabryce Yamahy.

    Doszły nowe części

    Dwa miesiące temu w głowie Cegielskiego zrodził się pomysł stworzenia niewielkiego teamu złożonego z dwóch, trzech obiecujących żużlowców. On miałby zostać ich menedżerem. Dziś to już jednak nieaktualne. - Jak coś robić to dobrze, a jak dobrze, to trzeba temu poświęcić sporo czasu. To by mnie odciągało od rehabilitacji - uważa Cegła. Nie porzucił jednak marzeń o powrocie na tor, o czym świadczy siedem błyszczących motocykli, czekających na niego w garażu zaadaptowanym na warsztat.

    - Nie myślę o ich sprzedaży. Wręcz przeciwnie. Ostatnio doszło nawet trochę nowych części! Z całą logistyką te motocykle są warte znacznie więcej niż 300 tysięcy złotych - zdradza były jeździec Atlasa. Przed rokiem związał się z I-ligowym Startem Gniezno. Teraz nie podpisał żadnego kontraktu. - Proponowano mi to. To znaczy, pytano czy nie chciałbym przedłużyć umowy, jednak to teraz nie ma sensu. Do niczego nie jest mi to potrzebne - wyjaśnia, ale plany wciąż ma niezmienne.

    Koledzy nie dzwonią

    - Byłoby bardzo miło, gdybym mógł wrócić na tor, a później został mistrzem świata i szczęśliwie skończył karierę. To byłby niezły materiał na książkę i na scenariusz filmowy. I po prostu wielki sukces. Wiem, że nie stanę na nogi w ciągu tygodni czy miesięcy, ale wierzę, że dopnę swego. Jestem silny i energii mi nie brakuje. A czy będę czekał rok czy trzy lata, to nie jest istotne - uważa Krzysztof.
    Na razie jeździ quadem na torze crossowym wokół domu, a dawni koledzy dzwonią niezwykle rzadko. - W ciągu całej rehabilitacji miałem może kilka telefonów. Takie życie, każdy ma swoje sprawy. Poza tym chyba nie każdy wie jak ze mną rozmawiać - twierdzi jeździec, który - gdyby nie kontuzja - zacząłby się dobierać do skóry Tomaszowi Gollobowi. W minionym sezonie na żywo obejrzał tylko jedną imprezę - bydgoską Grand Prix Europy. Całe jego życie to teraz walka o odzyskanie sprawności.

    KRZYSZTOF CEGIELSKI
    Ur.: 3.09.1979 w Gorzowie Wlkp.
    Sukcesy: indywidualny wicemistrz świata juniorów Gorzów 2000, srebro IMP Toruń 2002, srebro DPŚ 2001.
    W 2003 roku przeszedł ze Startu Gniezno do Atlasa Wrocław, 3 czerwca złamał kręgosłup podczas meczu ligi szwedzkiej.


    Słowo Polskie Gazeta Wrocławska

  5. Powrót do góry    #320
    Użytkownik
    Dołączył
    03-09-2002
    Postów
    445
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ehhhhhh! Naprawdę wierzę w Krzyśka i zyczę mu wszystkiego najlepszego!

    A ostatnio ściągnąłem ze stronki WTS 15 bie meczu WTS - Unia Leszno z przed 1.5 roku. To co zrobił Cegła w tym biegu to prawdziwy majstersztyk. Przez cztery okrążenia tak pilnował Jędrzejaka że Adams który miał dużo lepszą maszynę nie potrafił nic zrobić - i to wszystko Fair. Kto tego nie widział niech zobaczy. Teego by chyba sam Gollob nie zrobił.;)

    Cegła wracaj na tor!!

  6. Powrót do góry    #321
    Użytkownik
    Dołączył
    10-04-2004
    Postów
    96
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cegla wspomorz Stal i wracaj na tor jak najszybciej oczywiscie w naszych barwach!!!
    Gorzow z Toba!!!!

  7. Powrót do góry    #322
    Zaawansowany Awatar whiski
    Dołączył
    24-01-2002
    Postów
    2,658
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    tempo:
    ODPOCZYWAM TROCHĘ w Zakopanem. To jest dla mnie odskocznia od ciężkiej pracy, którą wykonuję na co dzień - opowiada Krzysztof Cegielski, jeden z najbardziej utalentowanych polskich żużlowców, który po wypadku w Szwecji w czerwcu ubiegłego roku ma uszkodzony kręgosłup i cały czas walczy o powrót do pełnej sprawności.

    - Jestem tak przyzwyczajony do tych moich zajęć, że cały czas muszę coś robić. Kiedy przyjechaliśmy do Zakopanego i zobaczyłem w hotelu basen, to od razu zacząłem pływać. Co jakiś czas jeżdżę w różne miejsca, żeby spróbować czegoś nowego - mówi niestrudzony zawodnik. Jak przyznaje, stara się urozmaicać żmudną rehabilitację. Często stosuje niekonwencjonalne metody leczenia. Niedawno był w Ciechocinku, a także w Wiśle, gdzie spotkał się z chińskimi specjalistami od akupunktury.

    - Każdy taki wyjazd to nowe doświadczenia. Nie poddaję się. Będę walczył do końca. Mogę powiedzieć, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Jak tak sobie przypomnę, co było zaraz po feralnym wypadku, to postęp jest ogromny. Mam nadzieję, że jestem w połowie drogi - przyznaje Cegielski.

    Mimo kontuzji wciąż jest bardzo blisko żużla. Ostatnio pojawiła się propozycja, żeby swoje doświadczenie wykorzystał w pracy menedżera. Miał opiekować się dwoma młodymi i obiecującymi zawodnikami. W grę wchodzili: młodzieżowy mistrz Polski Janusz Kołodziej z Unii Tarnów oraz 18-letni Adrian Gomólski ze Startu Gniezno. - Na razie realizację tego pomysłu trzeba odłożyć. Po prostu nie mam na to absolutnie czasu, gdyż każdą wolną chwilę poświęcam na rehabilitację - podkreśla były uczestnik cyklu Grand Prix, który wierzy, że wróci na tor. W swoim domowym warsztacie wciąż nawet ma kilka kompletnych motocykli, gotowych do jazdy. - Byli już tacy, co chcieli je ode mnie odkupić. Nikomu ich nie sprzedaję, bo jeszcze mi będą potrzebne. A ostatnio park maszyn to się nawet powiększył. Przybyło w nim trochę sprzętu - dodał Cegielski.

    W Zakopanem razem z najbliższymi spędzi święta Bożego Narodzenia. - Co bym chciał dostać pod choinkę? Chyba każdy wie... - kończy zawodnik.

  8. Powrót do góry    #323
    Super Typer Grand Prix Awatar woojo
    Dołączył
    12-05-2004
    Postów
    3,876
    Kliknij i podziękuj
    465
    Podziękowania: 167 w 107 postach
    krzysiu!!! tak bardzo chciałbym zobaczyć jeszcze ciebie jak walczysz na torze. wiem jednak, że ewentualna droga do tego jest daleka..........nigdy nie zapomnę twojej jazdy, walki bark w bark z najlepszymi zawodnikami świata!!! wracaj do zdrowia!!! wszystko będzie dobrze!!! wiem, że sam w to wierzysz!!! miłych świąt...:)

  9. Powrót do góry    #324
    Stały bywalec
    Dołączył
    28-01-2003
    Postów
    739
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    ZBIÓRKA NA KRZYSIA!!!

    Wlasnie sluchalem rozmowy z R.Korzeniowskim na TVP1 i dotyczyla ona m.in Krzysia. Z okazji Balu Mistrzow Sportu i Plebiscytu PS w TVP1 zostanie zorganizowana akcja "Rozmowa z mistrzem". Dzwoniac do studia bedzie mozna porozmawiac z gwiazdami naszego sportu a caly dochod zostanie przekazany na leczenie Krzysia Cegielskiego!!! Wkrotce beda podawane numery pod jakie bedzie mozna dzwonic. Ja jednak juz wiem ze moj rachunek za telefon bedzie duzo wyzszy niz normalnie:)

  10. Powrót do góry    #325
    Ekspert Awatar DRABOL
    Dołączył
    19-04-2003
    Postów
    3,725
    Kliknij i podziękuj
    4
    Podziękowania: 12 w 4 postach
    Dokładnie :)

    Przyszedl Robert Korzeniowski , a tu prosze juz zbiorka dla Krzycha. Naprawde super. Mam nadzieje ze te pieniadze pomoga Krzyskowi w pelnym powrocie do zdrowia :)

    Krzychu trzymaj sie :) !
    Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami.

  11. Powrót do góry    #326
    Ekspert Awatar _Dziobak_
    Dołączył
    07-08-2002
    Postów
    3,992
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Tez deklaruje chec pomocy Krzysiowi, caly czas trzymam kciuki za jego powrot na tor.
    I mam do was pytanie, cy nadal jest jakies konto na ktore mozna wplacic swoje skromne bo skromne oszczednosci na rzecz Cegly?

  12. Powrót do góry    #327
    Super Typer Grand Prix Awatar woojo
    Dołączył
    12-05-2004
    Postów
    3,876
    Kliknij i podziękuj
    465
    Podziękowania: 167 w 107 postach
    jestem w lekkim szoku.....korzeń jest wielki!!! i nie tylko jako sportowiec!!!

  13. Powrót do góry    #328
    Stały bywalec
    Dołączył
    28-01-2003
    Postów
    739
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Szczegóły akcji

    Artykul z Gazety Pomorskiej

    "Jest Nadzieja

    Kiedy jeden z najbardziej uzdolnionych polskich żużlowców uległ poważnemu wypadkowi na torze, prognozy były bardzo pesymistyczne. Krzysztof Cegielski nie poddał się jednak i codziennie walczy o powrót do zdrowia. Pomóc chcą mu inni.

    Fundacja Doroty Stalińskiej "Nadzieja" zainicjowała akcję, w którą włączyła się m.in. Telewizja Publiczna. Jak już informowaliśmy na antenie TVP, polscy sportowcy wezmą udział w przedsięwzięciu "Porozmawiaj z mistrzem".
    Jutro, w czasie kilku wejść antenowych zostaną przedstawione pary popularnych sportowców: Robert Sycz - Tomasz Kucharski (godzina 10.43), Maja Włoszczowska - Lech Piasecki (11.35), Jacek Wszoła - Władysław Kozakiewicz (12.32) oraz Robert Korzeniowski - Anna Rogowska (14.55).
    W czasie godzinnych dyżurów będą rozmawiać z widzami (dzwonić można na numer 0708-777-000, koszt połączenia 2,48 zł brutto). Uzyskany dochód zostanie przekazany fundacji na rehabilitację Krzysztofa Cegielskiego.
    3 czerwca 2003 roku
    W trakcie spotkania ligi szwedzkiej Vetlanda - Rospiggarna, po starcie do przedostatniego wyścigu, doszło do wypadku. Jeden z motocykli uderzył w plecy Krzysztofa Cegielskiego. To spowodowało poważny uraz kręgosłupa i paraliż nóg. Od tamtej pory młody zawodnik walczy o powrót do pełnej sprawności."


  14. Powrót do góry    #329
    Ekspert Awatar _Dziobak_
    Dołączył
    07-08-2002
    Postów
    3,992
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wszystko oki, ale czy ktos wie jaki numer trzeba wykrecic z telefonu komorkowego?

  15. Powrót do góry    #330
    Ekspert Awatar Dexter
    Dołączył
    04-02-2003
    Postów
    4,577
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 5 w 2 postach
    A ja mam pytanie - gdzie jest wielki dobroczynca
    zuzla Andrzej Rusko, dla ktorego Krzysztof
    Cegielski wypruwal zyly, startujac jako zawodnik
    WTS-u? Gdzie sa gorzowianie, gdanszczanie
    i gnieznianie, gdzie rowniez startowal? No chyba
    ze z Gniezna uslysze znow glos, ze on startowal
    dla SKS Start Gniezno, a teraz jest TZ Start
    Gniezno, ktore jest zupelnie nowym klubem. :P
    Regards from Sydney
    Dexter

  16. Powrót do góry    #331
    Ekspert Awatar Roberto
    Dołączył
    21-08-2002
    Postów
    7,400
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 204 w 56 postach
    Z dzisiejszej Wyborczej (wklejam cały tekst bo w GW artykuły po jakimś czasie wędrują chyba do płatnego archiwum):


    Dziennikarze pytali mnie już, czy to prawda, że podcinałem sobie żyły i że dwa razy się wieszałem. Musiałem to prostować. Być może ktoś ułożył sobie wszystko w logiczną całość. Że skoro śmiercią samobójczą zginęli Robert Dados i Rafał Kurmański, to teraz czas na mnie. Ja jednak nie mam zamiaru się poddawać, chcę znów jeździć - mówi żużlowiec, który walczy o odzyskanie pełnej sprawności po ciężkim wypadku na torze

    Jego dramat rozegrał się w ułamku sekund, 3 czerwca 2003 roku. W XVI, ostatnim biegu meczu ligi szwedzkiej pomiędzy VMS Elit Vetlanda i Rospiggarną Cegielskiego doszło do makabrycznego wypadku. Na pierwszym wirażu motocyklami sczepili się Amerykanin Ryan Fisher, Czech Ales Dryml i Polak. Cała trójka upadła na tor. Najmniej szczęścia miał Cegielski - uderzył w niego z impetem rozpędzony motocykl. Przez 20 minut zawodnik leżał nieprzytomny na torze. - Tamten wypadek pamiętam bardzo dokładnie, nawet w ostatnim czasie widziałem go wielokrotnie na wideo - opowiada Cegielski. - Ale nie przywołuje on u mnie żadnych fatalnych wspomnień, czarnych myśl czy dreszczy. Po prostu zdarzyło się... Stało się tak, jak nie powinno się stać. Cóż począć, ryzyko jest od zawsze wpisane w ten sport.

    Taką obrałem drogę

    W szpitalu w szwedzkim Jönköping po blisko pięciogodzinnej operacji okazało się, że u Cegielskiego nie nastąpiło przerwanie rdzenia kręgowego. Jeden z najlepszych szwedzkich neurochirurgów ustawił mu za pomocą tytanowych śrub dwa kręgi, które wskutek wypadku zostały przesunięte. Rokowania lekarzy nie były zbyt optymistycznie, Polak miał problemy, by podnieść się z łóżka. Nie chciał się jednak poddawać. Gdy tylko odzyskał przytomność, rozpoczął walkę o powrót do pełnej sprawności. Toczy ją do dziś.

    - Myślę, że jestem gdzieś w połowie całego cyklu rehabilitacyjnego - mówi. - Taką przynajmniej mam nadzieję. Mój stan poprawia się, jest jakiś minimalny postęp. Oczywiście, wszystko to powiązane jest z ciężką pracą, jaką muszę wykonać podczas zabiegów rehabilitacyjnych. Pochłania mi to osiem, dziesięć godzin dziennie... Rehabilitacja jest dla mnie wszystkim, nie mam czasu na żaden relaks. Taką obrałem drogę i już się z niej nie wycofam. Jedynie sobotę i niedzielę poświęcam dla najbliższych, w pozostałych dniach tylko ćwiczę. Nie chcę tracić czasu.

    Od półtora roku jego dzień wygląda tak samo. Wstaje około piątej rano, poddaje się pierwszym masażom. Później, po śniadaniu, aż do wieczora ćwiczy z rehabilitantem z Ukrainy. Pływa w basenie, minimum kilometr dziennie. Jest z siebie dumny, twierdzi, że teraz intensywnie pracuje nad uruchomieniem kolan i stóp. Bo czucie już odzyskał. - Minimalny ruch kosztuje mnie dużo pracy. Ale staram się robić tak, by w ogóle nie widzieć wózka inwalidzkiego. Po prostu od rana do wieczora ćwiczę. Jednak czasem, gdy potrzebuję się poruszać po domu, korzystam z wózka - przyznaje Cegielski.

    Nie mam żalu

    W trudnych chwilach zawsze mógł liczyć na swoją dziewczynę. Tak jest do dziś. Aneta, gdy jeszcze jeździł, była jego mechanikiem i menedżerem. Tamtego feralnego dnia kraksę Krzyśka obserwowała z parkingu. W szpitalu czuwała przy jego łóżku. Gdy jeden z bydgoskich dziennikarzy odważył się i zadzwonił do niej, by zapytać się o stan zdrowia Cegielskiego, nie wytrzymała nerwowo i rozpłakała się do słuchawki. - Córka z trudem to wytrzymuje - opowiadał wówczas jej ojciec Janusz Woźny. - Mam powiedzieć, jak znosi to wszystko? Byłem w Szwecji i zauważyłem, że pojawiły się jej pierwsze siwe włosy...

    - Teraz to najbliżsi są dla mnie prawdziwym oparciem - nie ukrywa Cegielski. Wcześniej, zaraz po wypadku, wszyscy interesowali się jego losem. Drobnymi postępami w rehabilitacji żyła cała żużlowa Polska. Kibice organizowali zbiórki pieniędzy. - Jeden z nich, fan ZKŻ Zielona Góra, miał może 12 lat i jeszcze seplenił. Wręczył mi około 1300 zł i powiedział: "To wszystko dla Krzysia" - opowiadał w tamtych dniach wzruszony Janusz Woźny, ojciec dziewczyny Cegielskiego.

    Od tego czasu wiele się jednak zmieniło. - To były miłe chwile, bo kibice zaraz po wypadku na różny sposób próbowali podtrzymać mnie na duchu - wspomina Cegielski. - Potem, z biegiem czasu, wszystko się wyciszyło... Ale to normalne, większość ludzi zajęła się swoimi sprawami. Nie mam do nikogo żalu. Życie idzie przecież naprzód. Są jednak tacy fani, którzy wciąż o mnie pamiętają, chcą mnie widzieć z powrotem na torze.

    Dawni koledzy z toru dzwonią sporadycznie. Wyczuwa, że nie wiedzą, jak z nim rozmawiać. - To nie są regularne telefony - mówi. - Z niektórymi żużlowcami utrzymuję jakiś kontakt, ale rozumiem, że każdy z nich ma swoje obowiązki. To jest życie, dzisiaj klepią cię po plecach, a jutro już nie. Ze mną tak właśnie było.

    Jestem teraz lepszym człowiekiem

    Miał być następcą Tomasza Golloba. Jeszcze dwa lata temu błyszczał w Grand Prix, tworzył jeden team z Australijczykiem Jasonem Crumpem, aktualnym mistrzem świata. Robił błyskawiczne postępy. Wtedy nie myślał o tym, że żużel niesie ze sobą ryzyko ciężkiej kontuzji. Choć na swojej życiowej drodze spotykał ludzi, których ten sport mocno doświadczył. Jego pierwszy trener z minitoru Bogusław Nowak od ponad 15 lat porusza się na wózku inwalidzkim po kontuzji kręgosłupa, jakiej doznał podczas zawodów w Rybniku. - Czasem nachodziły mnie takie myśli, że przecież na torze może dotknąć mnie nieszczęście - opowiada Cegielski. - Ale szybko je eliminowałem z pamięci. Nie chciałem zastanawiać się nad tym, co może się stać. Zresztą nigdy nie poruszałem takich tematów jak wypadki czy feralne kontuzje. Czyściłem je z pamięci.

    Dzisiaj niewielu o tym pamięta, ale tydzień przed feralnym karambolem w Szwecji Cegielski przeznaczył 500 zł na rehabilitację ciężko kontuzjowanego Dawida Cieślewicza z Wybrzeża Gdańsk. Później sam potrzebował pomocy. - W życiu nie zawsze układa się, jak człowiek tego chce - podkreśla Cegielski. - Czasem się nie udaje. Ja też byłem na szczycie, na dobrej drodze do sukcesu na skalę światową. Jednak to, co mnie spotkało, mogło się przecież przydarzyć każdemu. Wciąż mam całe życie przed sobą, mogę jeszcze wiele osiągnąć. Wcześniej żyłem tylko na walizkach, wciąż tylko mecze, treningi, przeloty. Przez ostatnie półtora roku mogłem wiele spraw przemyśleć. Przez to jestem teraz lepszym człowiekiem. Tak myślę.

    Podczas gdy on koncentrował całą swoją uwagę na morderczym treningu, hermetyczne środowisko żużlowe niespodziewanie przypomniało sobie o nim pół roku temu... Pojawiły się plotki, że Cegielski próbował odebrać sobie życie. - Dziennikarze dzwonili do mnie i pytali, czy to prawda, że podcinałem sobie żyły i że dwa razy się wieszałem. Musiałem to prostować - mówi Cegielski. - Być może ktoś ułożył sobie wszystko w logiczną całość. Że skoro śmiercią samobójczą zginęli Robert Dados i Rafał Kurmański, to teraz czas na Cegielskiego. Ja jednak nie mam zamiaru się poddawać - przekonuje. Po chwili dodaje: - W sumie to rozbawiły mnie te informacje. W pewnym sensie były też dla mnie motywacją do bardziej wytężonej pracy na treningach.

    Ciężko żyć bez żużla

    Przez jakiś czas myślał o założeniu własnego teamu, w którym byłby menedżerem. - Chciałbym kiedyś stworzyć w pełni profesjonalną drużynę - mówi. - Wziąć pod opiekę dwóch młodych zawodników i doprowadzić ich do poziomu światowego. Ale to odległa przyszłość.

    Teraz już niczego nie planuje. Żyje tylko kolejnym dniem, który w całości poświęca na rehabilitację. W garażu w Wawrowie czeka na niego dziesięć motocykli. Nie chce ich sprzedawać, choć ich rynkowa wartość sięga 300 tys. zł. Wierzy, że znów ich dosiądzie: - Chciałbym, aby te motocykle poczekały na mnie, ale jak będzie w przyszłości, zobaczymy.

    Jest wyłączony z tego, co dzieje się teraz w polskim żużlu. Transfery, wyniki, zmiany przepisów, wszystko to nie pochłania jego uwagi jak dawniej, gdy jeszcze sam startował. - Troszkę to śledzę, ale tylko troszkę - zapewnia. - Cały czas koncentruję się na rehabilitacji, nie mam czasu na inne rzeczy. Tak naprawdę bardzo brakuje mi atmosfery, jaka towarzyszyła meczom. Całej tej otoczki. Powiem szczerze - ciężko mi żyć bez żużla. Gdybym tylko stanął na nogi i odzyskał dawną sprawność fizyczną, jeszcze tego samego dnia pojechałbym na trening.

    - Jakie jest moje największe marzenie? Wrócić do żużla, zostać mistrzem świata i zakończyć karierę - wymienia jednym tchem. I sam przyznaje, że byłby to świetny materiał na scenariusz filmowy.



    Krzysztof Cegielski

    ur. w 1979 roku.

    Największe sukcesy: wicemistrz świata juniorów (2000), srebrny medalista drużynowego Pucharu Świata (2001), uczestnik cyklu Grand Prix. W Polsce startował w Pergo (dawnej Stali) Gorzów, Wybrzeżu Gdańsk, Starcie Gniezno i Atlasie Wrocław.

  17. Powrót do góry    #332
    Użytkownik
    Dołączył
    10-04-2004
    Postów
    96
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Pieniądze na leczenie zbierane są na koncie: BPH-PBK S.A. ul. Fabryczna, Gorzów Wlkp. 98106000760000300001994620

  18. Powrót do góry    #333
    Ekspert Awatar Roberto
    Dołączył
    21-08-2002
    Postów
    7,400
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 204 w 56 postach
    Fragmenty wywiadu z Krzyśkiem jaki ukazał się w środę w Daily Echo, wydawanym bodajże w Poole, gdzie Krzysiek jeździł (za forum brytyjskim):



    FORMER Poole speedway star Krzysztof Cegielski is still confined to a wheelchair almost two years after crashing in a Swedish Elite League match and suffering serious back injuries.

    Cegielski, 25, the Daily Echo readers' Rider of the Year in 2001, is still hopeful that he will walk again unaided but revealed last night medically it is a five year programme.

    In an exclusive interview with the Daily Echo, he said: "There is no question I have made progress but I am still unable to walk nearly two years after the accident in Sweden.

    "Not even the best medical brains know if I will be able to walk again."

    "What I have been told is that this is a four or five year programme.

    "Some people with the same condition come through and walk again, others are not so fortunate.

    "I cling to the former belief, of course. Almost two years after the crash, I know I have more feeling now in my legs than I did, say, a year ago.

    "And a year ago I was in better condition than after the accident when I had no feeling at all.

    "Upper body I am stronger now than when I was riding because I have been using my arms and shoulders so much in my fitness regime. My arms have become my legs too, if you like.

    "Will I ever be 100 per cent again? I think about it every day and will do everything possible physically to make it happen.

    "If I didn't think I could do it then my whole mindset would be different.

    "I'm very positive and believe with the improvement I've made in almost two years I can work my way up the ladder within the programme."

    But Cegielski has now completed ruled out a return to the track. "If I am able to walk in two or three years time I will have been out of the sport for five years. Why run the risk of jumping back on a bike after being unable to walk all that time?

    "To start up again I think would be a big mistake.

    "I have many other ideas about the future, but racing isn't one of them."




    Nie chce mi sie teraz wszystkiego tłumaczyć, ale najważniejsze jest chyba pod sam koniec: Krzysiek już definitywnie wyklucza możliwość powrotu na tor, gdzyż nawet jeśli udałoby mu się odzyskać pełną sprawność i samodzielnie stanąć na nogi to jego przerwa w startach byłaby już na tyle długa, że zaczynanie jazdy na żużlu od nowa byłoby - tego nie trzeba tłumaczyć - "big mistake"...

  19. Powrót do góry    #334
    Stały bywalec
    Dołączył
    30-03-2003
    Postów
    551
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Mam nadzieje, że Cegła będzie mógł jeszcze chodzić o własnych siłach, czego mu z całego serca życzę. I to jest dla Niego chyba najważniejsze.

  20. Powrót do góry    #335
    Ekspert Awatar wolf666
    Dołączył
    21-04-2002
    Postów
    12,381
    Kliknij i podziękuj
    61
    Podziękowania: 38 w 32 postach
    Wierzę, że Cegła jednak pojedzie, żal takiego człowieka, przyszłego mistrza świata na żużelku :(

  21. Powrót do góry    #336
    Zaawansowany
    Dołączył
    15-07-2002
    Postów
    1,989
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie no raczej nie pojedzie już. Coś tak czułam od razu po wypadku. Mam nadzieję, że będzie mógł normalnie chodzić, czego mu z całego serca życzę.

  22. Powrót do góry    #337
    Ekspert Awatar wolf666
    Dołączył
    21-04-2002
    Postów
    12,381
    Kliknij i podziękuj
    61
    Podziękowania: 38 w 32 postach
    No był feralny 2003 roczek, pies go trącał, był ...

  23. Powrót do góry    #338
    Ekspert Awatar gksiak
    Dołączył
    22-04-2003
    Postów
    3,416
    Kliknij i podziękuj
    10
    Podziękowania: 122 w 60 postach
    nie bede otwieral nowego watku.

    Krzysiu wszystkiego naj, naj, naj i co najwazniejsze powrotu do zdrowia. Byles pierwszym zuzlowcem ktorego na zywo widzialem i jak bedziesz mial te sily to mam nadzieje ze cie znowu na tym motorku zobacze.

    jeszcze raz wszystkiego...

  24. Powrót do góry    #339
    Początkujący
    Dołączył
    12-04-2005
    Postów
    49
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    ZDROWIA ZDROWIA I JESZCZE RAZ ZDROWIA Krzysiu:):):)

    Najlepsze zyczenia urodzinowe z Rybnika:)

  25. Powrót do góry    #340
    Użytkownik
    Dołączył
    24-07-2004
    Postów
    200
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jedyne co moge życzyć Krzyśkowi podczas jego urodzin (wczorajszych) to zdrowia i tylko zdrowia niczego więcej mu w tym momencie nie potrzeba .

  26. Powrót do góry    #341
    Zaawansowany
    Dołączył
    15-03-2002
    Postów
    1,751
    Kliknij i podziękuj
    489
    Podziękowania: 154 w 99 postach
    Wszystkiego najlepszego ,a przede wszystkim Zdrowia Zdrowia i szybkiego powrotu do pełnej sprawnosci.
    Krzysiek trzymaj sie:):):)

  27. Powrót do góry    #342
    Stały bywalec
    Dołączył
    24-01-2003
    Postów
    573
    Kliknij i podziękuj
    5
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wszystkiego naj :)
    A ja i tak wierze ze jeszcze zobacze Krzycha na motorku :)
    milego dnia Ukryta zawartość

  28. Powrót do góry    #343
    Początkujący
    Dołączył
    29-11-2004
    Postów
    1
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Krzysiek wszystkiego najlepszego ci zycze i jak najszybszego powrotu do zdrowia i byc moze potem na tor

  29. Powrót do góry    #344
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,517
    Kliknij i podziękuj
    5,800
    Podziękowania: 5,652 w 3,232 postach
    odświeżam wątek w związku z rozgorzałą dyskusją...
    Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.

  30. Powrót do góry    #345
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-05-2006
    Postów
    1,393
    Kliknij i podziękuj
    110
    Podziękowania: 18 w 9 postach
    Skoro dyskusja na nowo rozgorzała to i ja wtrącę swoje trzy grosze.
    liczy sie efektywnosc a nie efektownosc i dlatego np taki Hampel zdobył wiecej niż Cegielski
    Nad faktami nie ma co się rozwodzić, okoliczności w jakich ktoś coś zdobył, po latach ulegają zapomnieniu.
    Ja jednak powiem, że o takim stylu, w jakim Cegła dociążał tył motocykla i "wypuszczał" go przed siebie przy wyjściu z łuku to Hampel może tylko pomarzyć.
    To trochę tak jak by porównać solistę - wirtuoza z pierwszym skrzypkiem w orkiestrze.
    Sorry za to porównanie (może nie dla wszystkich zrozumiałe), ale bladym świtem nic lepszego nie przyszło mi do głowy.

  31. Powrót do góry    #346
    Początkujący
    Dołączył
    27-01-2006
    Postów
    16
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Ach ten Krzysiu

    Jak sobie przypomnę jego akcje przy krawężniku w Gdańsku to mi ciarki przechodza po plecach. Pozdrowienia dla Cegły.


  32. Powrót do góry    #347
    Ekspert Awatar MaciekGKS
    Dołączył
    06-10-2002
    Postów
    6,184
    Kliknij i podziękuj
    295
    Podziękowania: 284 w 178 postach
    W galerii na sportowych faktach jest zdjecie

    Moze wiec ktos wie conieco na temat stanu zdrowia Krzyska?
    pzdr

  33. Powrót do góry    #348
    Stały bywalec
    Dołączył
    17-05-2002
    Postów
    607
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    krzysiek jest czesto na basenie w krakowie, w parku wodnym, i powiem wam szczerze, ze nie wyglada to zbyt ciekawie - od strony fizycznej..

    jednak mysle, ze po takiej tragedii jaka sie mu przydazyla, to psychicznie trzyma sie bardzo dobrze i tego mu zycze.

    Krzysiek - trzymaj sie!!

  34. Powrót do góry    #349
    Zaawansowany Awatar Kaioh
    Dołączył
    29-06-2002
    Postów
    2,255
    Kliknij i podziękuj
    16
    Podziękowania: 150 w 68 postach
    http://www.jazwiecki.pl/35/komentarz...43a6d67588f0fc

    ciekawy artykul o Cegle. ma ktos informacje czy Krzysiek zdecydowal sie w koncu na walke o paraolimpiade? :)

  35. Powrót do góry    #350
    Ekspert Awatar Roberto
    Dołączył
    21-08-2002
    Postów
    7,400
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 204 w 56 postach
    Poniżej króciutki wywiad z Cegłą, który póki co obecny jest w parkingu na każdym ligowym meczu Jaskółek:

    http://video.google.pl/videoplay?doc...14909596724200

  36. Powrót do góry    #351
    Użytkownik
    Dołączył
    01-12-2006
    Postów
    135
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Odświeżam temat troszkę przypadkowo ale jestem dziś po tzw. wieczorze żużlowym i m. in. oglądałem SPG z oststanich kilku lat. Pierwszy raz napisałem w tym wątku po po kilku latach regularnego uczęszczania na nasz kochany speedway i temat Krzysia Cegielskiego był najbarziej bolesny dla mnie po tych wszytkich latach kibicowania. Nie mogę sobie do dziś wytłumaczyć jak zawodnik o takich umiejętmnościach i ambicjach do chwili obecnej zamiast ścigac się na torze, co sprawiało mu najwieksza satysfakcje w życiu, było jego głównym zajęciem, miał cel w tym sporcie, niestety jest uziemony do wózka. Miałem okazje w ubiegłym roku porozmawaić z nim osobiście razem z jednym Panem we Wrocławiu przed GP. Ów Pan zadał mu wprost pytanie jak sobie z tym radzi i może jeszcze oglądać i uczestniczyć chociazby w parkingu podczas zawodów? W sporcie który odebrał mu zdrowie... W sporcie który najprawdopodobniej zabrał mu kompletna władzę w nogach, jak może na to wszytsko jeszcze patrzeć i jak nad tym panuje i jakim cudem sprawia mu przyjemność? Wiecie co odpowiedział... Ze trzeba życ dalej, tak musiało być, facet który ma 29 lat pogodził się z tym ze już prawdopodobnie nigdy nie wstanie z wózka, a całe życie przed nim.... Troszkę odbiegłem od tego co chciałem napisać. Ale ogladając te kilka rund GP Panowie Z C+ kilkakrotnie gościli Krzysztofa w studio lub łaczyli się z nim telefonicznie celem skomentowania wydarzeń na torze. I najbardziej uderzyło mnie to że Krzsztof który jednak spedził kilka ładnych sezonów na torze, kocha ten sport ponad życie, tak na zimno, bez kompletnych ogródek, mimo klaectwa jakie ten sport mu wyrządził potrafi to wszytsko dogłębnie skomentować!!!! Wszytskim "swiętym krowom" polskiego speedway'a potrafi wytknąć najmniejsze potknięcia, nazwać rzeczy po imieniu, mimo tak napradwę codzinnego udziału w tym całym cyrku.
    A co do jego stanu zdrowia, jak sam przyznał byłoby okej, całkeim okej gyby nie tak duzy zanik mięśni, prez co kolana podczas ćwiczen naprawde dają mu się mocno we znaki.

    P.S. 1 Krzysztof życzę pełnego powrotu do zdrowia!!!
    P.S. 2 Prosze napiszcie czasem coś o tym zawodniku, wspomijcie jego wyczyny na torze, bo pomimo krótkiej kariey to naprawdę, był talent na miarę MISTRARZA ŚWIATA, niestety brutalnośc tego sportu odczuł na własnym ciele....

  37. Powrót do góry    #352
    Użytkownik
    Dołączył
    15-05-2007
    Postów
    258
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Co można napisać... Znałem Krzy¶ka od czasu, jak ¶migał na trening "101"k± MZK. Zaczynał jako młody "nikt" w¶ród Michała Aszenberga, Tomka Kwiatowskiego, Zywertowskiego czy Adasia Czechowicza... Tak wiele miał On do osi±gnięcia, ogromne cele, był blisko prawdziwych szczytów speedwaya...

    To był naprawdę zawodnik, który mógł przej±ć pałeczkę po Tomku. Więcej takich asów nie dano nam było ogl±dać...To bardzo przykre. Podczas egzaminu na licencję wcale nie był najbardziej utalentowanym spo¶ród wyżej wymienionych. Swoj± prac± jednak udowodnił, że talent to nie wszystko.
    Z roku na rok, z sezonu na sezon, swoj± ciężk± prac± - w trudnym okresie swojej kariery - dał do zrozumienia, że nie zamierza być byle kapciem, pałętaj±cym się w¶ród numerów rezerwowych. Ciężko walczył, pracował nad sob±. Nad swoj± sylwetk±, umiejętno¶ciami. Aż w końcu stał się ulubieńcem całej Polski... jakże wielka szkoda, że Krzysiu nie może cieszyć nas swoj± jazd± :(:(:(

  38. Powrót do góry    #353
    Użytkownik Awatar ziemo86
    Dołączył
    19-09-2006
    Postów
    226
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Powstaje film o Krzysztofie Cegielskim


  39. Powrót do góry    #354
    Stały bywalec Awatar Hrabia
    Dołączył
    10-03-2006
    Postów
    755
    Kliknij i podziękuj
    40
    Podziękowania: 55 w 31 postach
    Witam.

    Jestem ciekaw czy Cegła porusza wogóle nogami, czy może potrafi sam parę kroczków przejść ? Jak to dokładnie wygląda

    i czy jest z nim ta partnerka/zona? co była w chwili wypadku.

    A i jestem ciekaw, czy jest jakiś/był pomysł, aby Krzycha posadzono(sam by chciał?) na motor żużlowy, co by przejechał parę kółek (oczywiście wszystko specjalnie, odpowiednio przygotowane bo jak by inaczej)

  40. Powrót do góry    #355
    Ekspert Awatar wolf666
    Dołączył
    21-04-2002
    Postów
    12,381
    Kliknij i podziękuj
    61
    Podziękowania: 38 w 32 postach
    Cegla byl swietnym zawodnikiem, jako ekspert telewizyjny troche belkocze bez sensu, ale i tak goscia szanuje i pamietam jego akcje.

  41. Powrót do góry    #356
    Ekspert Awatar Stamper
    Dołączył
    28-06-2002
    Postów
    5,271
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękował 3 razy w 1 poście
    Cegla byl swietnym zawodnikiem, jako ekspert telewizyjny troche belkocze bez sensu, ale i tak goscia szanuje i pamietam jego akcje.
    Jeśli Twoim zdaniem Cegła bełkocze bez sensu to co i jak w takim razie mówią inni "eksperci"?
    Cegła mówi luźno, jak dla mnie zawsze z sensem, jest opanowany i najpierw myśli potem mówi, jest rozgarnięty i inteligentny.

    Myślę, że pomimo złamania kariery odnalazł dla siebie drugi świat, w którym spełnia się bardzo dobrze.
    Szkoda mi go, ze względu na to kim mógłby być dla żużlowego bractwa, ale cieszę się, że mogę go oglądać w obecnej roli. Czekam jeszcze na niego w Polsacie ;)
    Pozdrowionka ze stolicy PyrlandiiUkryta zawartość Wyznawca talentu Tomasza Golloba...

  42. Powrót do góry    #357
    Użytkownik
    Dołączył
    11-05-2009
    Postów
    322
    Kliknij i podziękuj
    11
    Podziękowania: 51 w 28 postach
    Czy ktoś może wie jak aktualnie przedstawia się stan zdrowia Krzysia ??
    Czy w dalszym ciągu przechodzi rehabilitację ??
    Czy są jakieś postępy i czy jest szansa na to, że kiedykolwiek Krzysiu stanie na własnych nogach ?

  43. Powrót do góry    #358
    Ekspert Awatar kingpin
    Dołączył
    02-03-2002
    Postów
    34,155
    Kliknij i podziękuj
    6,529
    Podziękowania: 8,867 w 4,879 postach
    Jeśli Twoim zdaniem Cegła bełkocze bez sensu to co i jak w takim razie mówią inni "eksperci"?
    Cegła mówi luźno, jak dla mnie zawsze z sensem, jest opanowany i najpierw myśli potem mówi, jest rozgarnięty i inteligentny.

    Myślę, że pomimo złamania kariery odnalazł dla siebie drugi świat, w którym spełnia się bardzo dobrze.
    Szkoda mi go, ze względu na to kim mógłby być dla żużlowego bractwa, ale cieszę się, że mogę go oglądać w obecnej roli. Czekam jeszcze na niego w Polsacie ;)
    Amen.
    Przyjemnie bylo chlopa posluchac chocby podczas ostatniego GP. Madrze gada,zna sie , ma swoje zdanie i nie wchodzi w dupsko innym gosciom tak jak pozostali "eksperci".
    Kowalik na poczatku swojej komentatorskiej kariery tez mowil do rzeczy,teraz niestety coraz czesciej od rzeczy.

  44. Powrót do góry    #359
    Ekspert Awatar gksiak
    Dołączył
    22-04-2003
    Postów
    3,416
    Kliknij i podziękuj
    10
    Podziękowania: 122 w 60 postach
    Owco:P

    nie gadaj, przyjemnie posluchac Krzyska.

  45. Powrót do góry    #360
    Użytkownik Awatar DAREK009
    Dołączył
    23-10-2005
    Postów
    231
    Kliknij i podziękuj
    89
    Podziękowania: 6 w 4 postach
    Cegla byl swietnym zawodnikiem, jako ekspert telewizyjny troche belkocze bez sensu, ale i tak goscia szanuje i pamietam jego akcje.
    Jeśli Twoim zdaniem Cegła bełkocze bez sensu to co i jak w takim razie mówią inni "eksperci"?
    Cegła mówi luźno, jak dla mnie zawsze z sensem, jest opanowany i najpierw myśli potem mówi, jest rozgarnięty i inteligentny.

    Myślę, że pomimo złamania kariery odnalazł dla siebie drugi świat, w którym spełnia się bardzo dobrze.
    Szkoda mi go, ze względu na to kim mógłby być dla żużlowego bractwa, ale cieszę się, że mogę go oglądać w obecnej roli. Czekam jeszcze na niego w Polsacie ;)
    Tylko nie Polsat "choroba"Wójcika i Feddka może być zaraźliwa a szkoda by było..

Strona 8 z 10 PierwszyPierwszy ... 678910 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •