Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 345
Pokaż wyniki od 181 do 213 z 213

Wątek: PZU AZS Olsztyn

  1. Powrót do góry    #181
    Stały bywalec
    Dołączył
    07-07-2003
    Postów
    1,151
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wielkie ci dzieki składamy drogie PZU, ze zechcieliscie łaskawie wyrazić zgode na udział swojego zawodnika w turnieju ! A tak na poważnie, to nie wiadomo czy śmiać sie czy płakac ? Chyba, ze są ( były ) jakies powody dla których podjeto taką a nie inną decyzję, np. Pan Wojciech Grzyb obraził sie na cały świat, ze go nie wzieli do Kadry A i powiedział, że w żadnej tan B to on grać nie bedzie ? Albo, komus w PZU upał uszkodził pewna częśc mózgu i wymyślił, że Grzyb ma sie przygotowywać do sezonu w klubie a nie w kadrze. Sam nie wiem co o tym wszystkim mysleć ? Kibice PZU AZS - rozjaśnijcie troche temat bo narazie to ściema z tym Grzybem.

  2. Powrót do góry    #182
    Użytkownik
    Dołączył
    21-10-2003
    Postów
    211
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    tak naprawde to nie wiadomo co przyczynilo sie do puszczenia Grzyba na turniej, moze dzialacze zrozumieli ze dla zawodnika bedzie lepsze ogrywanie sie z najlepszymi zawodnikami niz bieganie po gorach, a moze to wyraz opini publicznej, a jeszcze moze to sprawy wogole nie bylo ;p


    ps. MASTER14 uzywaj przycisku edycja bo jak na razie wyglada to na to ze rozmawiasz sam ze soba :)

  3. Powrót do góry    #183
    Użytkownik
    Dołączył
    06-11-2003
    Postów
    195
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    sprawe wyjasnil cieciurski w dzisiejszej olsztynskiej. to nie prawda ze azs nie wyrazil zgody na uczestnictwo wojtka w turnieju. poprostu grzyb przez miesiac czasu mial wolne i nie trenowal a teraz ma rozegrac 5 meczow z druzynami ktore sa w trakcie przygotowan do igrzysk. dzialacze trenerzy i sam zawodnik pamietaja o zeszlorocznych wypadkach i boja sie zeby wojtek nie odniosl kontuzji. zreszta w takiej samej sytuacji sa zawodnicy azs czewa. kokocinski i oczko tez nic nie robili przez ostatni miesiac dopiero w ostatnim tygodniu zaczeli przygotowania do sezonu. no i jak zwykle winny jest zwiazek :)

  4. Powrót do góry    #184
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-03-2002
    Postów
    897
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ogólnie rzecz biorąc cała ta Poslka B to kupa śmiechu a raczej kupa głupoty siatkarskiej centrali. Z całego składu powołanego na Turniej tylko Kadziewicz, Winiarski, Ruciak, Oczko i Prygiel mieli w przerwie między sezonami jakikolwiek kontakt z siatkówką. Reszta poddawała się słodkiemu lenistwu. I teraz cała ta "reprezentacja" po dwóch dniach treningów ma zagrać pięć meczy pod rząd. Totalne szaleństwo. Kontuzja gonić będzie kontuzję. Nie mówię już o poziomie sportowym ale coś mi się zdaje , że nawet w meczu z Tunezją nasi młodzi siatkarze nie zdobędą 20-stu punktów.

  5. Powrót do góry    #185
    Stały bywalec
    Dołączył
    07-07-2003
    Postów
    1,151
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Czyim zatem pomysłem było angazowanie grupy ludzi będacych w okresie roztrenowania w tak powazny i prestiżowy turniej ? Chyba, że chodziło o to aby kadra pod nazwą B wystepowała na zasadzie "zapchajdziury". Władze sportowe ( nie wiem kto zgłosił kadre B do turnieju i to za tym stoi ) muszą wziąśc na siebie odpowiedzialność za ewntualne kontuzje zawodników wynikające z nieodpowiedniego przygotowania. W innym razie bedziemy mieli kolejny pasztet - oby nie!!!- że zawodnik X dozna kontuzji. Raz że klub bedzie miał zawodnika "z głowy" na kolejny sezon, ze bedzie musiał ponosic wszelkie koszty, a sam zawodnik moze miec nawet złamaną kariere sportową. Wiem, że brzmi to jak horror i oby do takich sytuacji nie doszło ale takie skojarzenia nasuwaja mi sie w kontekście całej tej sprawy tzn. tzw. kadry B i jej udziału w Memoriale H. Wagnera.

  6. Powrót do góry    #186
    Stały bywalec
    Dołączył
    19-07-2004
    Postów
    1,051
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Informacje na temat Pzu AZS Olsztyn:

    Aż do drugiego tygodnia sierpnia akademicy trenować będą na własnych obiektach. Następnie czeka ich wyjazd na pierwszy obóz treningowy do Zakopanego. Bezpośrednio po nim drużyna uda się do Lublina, gdzie rozegrane zostaną Akademickie Mistrzostwa Polski w grach zespołowych. Przypomnijmy, iż podopieczni Grzegorza Rysia będą w tych rozgrywkach bronić tytułu mistrzowskiego zdobytego rok temu w Olsztynie.

    Po powrocie z Lublina zawodnicy spędzą kilka dni w Olsztynie a nastepnie udadzą się na kolejny obóz, tym razem do Cetniewa. Po jego zakończeniu rozpocznie się cykl turniejów towarzyskich, z których należy zwrócić uwagę na Turniej o Puchar Profesora Wiktora Wawrzyczka, który w dniach 17-19 września rozegrany zostanie w Olsztynie.

    Ciekawe czy na te turnieje przyjadą zespoły typu Skra czy jakieś 3 ligowce.


  7. Powrót do góry    #187
    Początkujący
    Dołączył
    22-04-2004
    Postów
    43
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Na memoriał Wawrzyczka przyjeżdża Skra,Dukla Liberec i Politechnika Warszawa,czyli zapowiada się niezły skład.

  8. Powrót do góry    #188
    Początkujący
    Dołączył
    15-02-2004
    Postów
    10
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    A propos Grzybów, Chrissmith, czy wiadomo dlaczego Andrzej Grzyb, ten od Wojtka :), swojego czasu dość szybko skończył karierę? Świetnie się zapowiadał, był bodajże powoływany do kadry i nagle zniknął z horyzontu. Zdrowie, czy, jak kiedyś usłyszałem, stracił pociąg do tego sportu?
    Szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia, ale na 99% on nie jest od wojtka

  9. Powrót do góry    #189
    Stały bywalec
    Dołączył
    19-07-2004
    Postów
    1,051
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    O kibicach w Olsztynie::D

    Hymn Rosji został odegrany przy brawach publiczności, a trener reprezentacji tego kraju Gienadij Szypulin ocenił: "Macie najlepszych i najbardziej kulturalnych kibiców na świecie,,.

    Mam nadzieje że Rosjanie przyjadą za rok:D

    Wcześniej, po zwycięskim meczu polskich siatkarzy, zabrzmiało w hali chóralne "Sto lat", a z ponad 3 tysięcy gardeł wydarł się okrzyk "Wracajcie z Aten z medalem".

  10. Powrót do góry    #190
    Użytkownik
    Dołączył
    21-03-2004
    Postów
    119
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Hej kibice Olsztyna!!! Potrzebuję waszej pomocy...możecie mi poradzić, jak najłatwiej i najszybciej dojechać ze stacji Olsztyn [Centrum] na halę w Kortowie, gdzie AZS ma teraz treningi? Jak długo się tam jedzie ze stacji? To dla mnie bardzo ważna informacja i proszę o szybką odpowiedź...z góry dziękuję za pomoc:)
    Pozdrawiam

  11. Powrót do góry    #191
    Stały bywalec
    Dołączył
    19-07-2004
    Postów
    1,051
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Hej kibice Olsztyna!!! Potrzebuję waszej pomocy...możecie mi poradzić, jak najłatwiej i najszybciej dojechać ze stacji Olsztyn [Centrum] na halę w Kortowie, gdzie AZS ma teraz treningi? Jak długo się tam jedzie ze stacji? To dla mnie bardzo ważna informacja i proszę o szybką odpowiedź...z góry dziękuję za pomoc:)
    Pozdrawiam

    Najlepiej to zamówić taksówke i poprosić o zawiezienie na hale w kortowie:)

  12. Powrót do góry    #192
    Użytkownik
    Dołączył
    03-04-2004
    Postów
    243
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    @una z dworca jedyny autobus(oprocz nocnych) ktory jedzie do kortowa to 3 wysiadasz w kortowie i tam kazdy ci powie gdzie jest hala sportowa.

    polecam stronke http://www.olsztyn.com.pl/

  13. Powrót do góry    #193
    Użytkownik
    Dołączył
    21-03-2004
    Postów
    119
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Bardzo dziękuję za pomoc:)
    Pozdrawiam serdecznie:):):)

  14. Powrót do góry    #194
    Początkujący
    Dołączył
    22-04-2004
    Postów
    43
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Do Kortowa mozna dojechać autobusami 9 lub 15 do pętli,tam wysiąść,obok jest plan,zerknąć na niego i pójść w strone hali:) Albo na pętli można się kogoś spytać o drogę-na pewno każdy wie,bo w Olsztynie prawie nie ma osoby,która by się siatkówką nie interesowała:)

  15. Powrót do góry    #195
    Użytkownik
    Dołączył
    21-03-2004
    Postów
    119
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No wcale się nie dziwię, że cały Olsztyn lubi siatkówkę, skoro macie taki dobry zespół :)
    Nie zabłądzę na pewno!
    Dzięki za pokierowanie - bardzo mi pomagacie:)
    Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich kibiców AZS Olsztyn:)

  16. Powrót do góry    #196
    Użytkownik
    Dołączył
    18-02-2004
    Postów
    147
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    22 tez jezdzi spod dworca.

  17. Powrót do góry    #197
    Stały bywalec
    Dołączył
    19-07-2004
    Postów
    1,051
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Kadra pierwszego zespolu PZU AZS OLSZTYN

    Imie i nazwisko pozycja Wiek Wzrost Poprzedni klub


    Maciej Alancewicz przyjumujący 22 192 cm wychowanek


    Wojciech Grzyb środkowy 23 204 cm wychowanek


    Mariusz Szyszko rozgrywający 35 186cm wychowanek/Tourcoing


    Paweł Zagumny rozgrywający 27 200 cm Padwa


    Paweł Kuciński libero 31 193cm wychowanek/Stal Nysa


    Krzysztof Śmigiel atakujacy 30 197 cm Gwardia Wrocław


    Patryk Czarnowski środkowy 19 201 cm SMS Spała


    Marcin Nowak środkowy 29 215 cm Sosnowiec


    Michał Ruciak przyjmujący 21 189 cm Skra Bełchatów


    Mark Siebeck przyjmujący 29 195 cm VV Leipzig


    Marcin Mierzejewski przyjmujący 22 182 cm wychowanek


    Paweł Papke atakujący 27 196 cm Mostostal


    Marcin Możdżonek środkowy 19 211cm wychowanek/SMS Spała


    Michał Bąkiewicz przyjmujący 23 197 cm Skra Bełchatów













  18. Powrót do góry    #198
    Stały bywalec
    Dołączył
    16-05-2004
    Postów
    563
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Bardzo fajny sklad, rownie ciekawy jak w Mostostalu :-). Czekam na mecz tych druzyn :-P.

  19. Powrót do góry    #199
    Początkujący
    Dołączył
    22-04-2004
    Postów
    43
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Już nie mogę się doczekać ligi-zapowiada się jeszcze ciekawiej niż przed rokiem:) Pozdrowionka dla wszystkich fanów PZU AZS Olsztyn

  20. Powrót do góry    #200
    Stały bywalec
    Dołączył
    31-10-2003
    Postów
    1,061
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Ten zbliżający się sezon będzie sezonem prawdy dla olsztynian. Skład został wzmocniony o przyjęcie ,którego w tamtym sezonie nie mieliśmy.Dwaj Michały (Bąkiewicz i Ruciak) powinni być dużym wzmocnieniem dla zespołu. Odszedł Kadziewicz i Kowalczyk na ich miejsce przyszło 3 środkowych: doświadczony Marcin Nowak (214cm), i dwaj młodzi Marcin Możdzonek (211cm) i Patryk Czarnowski- mistrzowie świata (odpowiednio juniorów i kadetów). Szczególnie u tych pierwszych imponują warunki fizyczne. Pozycja atakującego będzie zdecydowanie zdetronizowana przez Pawła Papke. Mocnym zmiennikiem w trudnych chwilach będzie Krzysztof Śmigiel. Adam Kurian odszedł do Ivetu i mam nadzieje ,że tam bedzie sie ogrywał w pierwszej "6". Bo jest bardzo utalentowanym zawodnikiem...
    Ogólnie rzecz biorąc ten zespół (mieszanka rutyny z młodością), będzie jednym z głównych kandydatów do tytułu Mistrza Polski (obok Skry Bełchatów, która ma w swoim składzie praktyczni całą reprezentację Polski). W tamtym sezonie celem było zdobycie medalu, zdobylismy wicemistrzostwo... a w tym sezonie, chyba kazdy kibic olsztynski wie jaki bedzie cel...
    PoZdRaWiAm!!!
    GG:4167314 Jestem : Ukryta zawartość
    http://artur.wroclaw.w.interia.pl/TSC2.jpg

  21. Powrót do góry    #201
    Stały bywalec
    Dołączył
    31-07-2003
    Postów
    1,169
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    wywiad z byłym i przyszłym ;) zawodnikiem AZS Olsztyn Maćkiem Dobrowolskim, za www.wm.pl

    Byle tylko zdrowie było
    Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze wrócę do Polski i zdobędę to, czego mi brakuje. A na razie cieszę się z tego złota z Austrii, bo to może być dobry początek jakiejś małej kolekcji - mówi 27-letni Maciej Dobrowolski, wychowanek AZS Olsztyn.

    - W jakiej drużynie będzie pan grał w najbliższym sezonie?
    - Przedłużyłem na kolejny rok umowę z hotVolleys Wiedeń.

    - Dlaczego?
    - Z paru powodów. Po pierwsze, w klubie bardzo chcieli, żebym został, mimo że właściwie przez cały sezon zmagałem się z kontuzją. Na tyle chcieli, że przedłużyłem kontrakt jako pierwszy czy drugi z drużyny. Poza tym nie chciałem ryzykować wyjazdu do nowego klubu, bo nie wiem, jak to będzie z moim zdrowiem, gdy zacznę przygotowania (rozmowę przeprowadzono przed wyjazdem zawodnika do Austrii, gdzie we wtorek hotVolleys zaczął pierwsze zgrupowanie - red.). A w Wiedniu jasno postawiliśmy sobie sprawę: przedłużamy umowę, ale jadę na trzy miesiące do Polski i biorę się za rehabilitację kolana. Tak, żebym wrócił do Austrii w pełni sił.

    - Co to za kontuzja?
    - Ta sprawa ciągnie się za mną już od roku, pewnie przez to, że za szybko wróciłem na boisko. Trzy tygodnie przed ligą miałem operację czyszczenia chrząstek stawowych, a że beze mnie zespół stracił w pierwszej kolejce punkt ze słabszym rywalem, więc postawiono mnie na nogi już na drugi mecz. Niewiele to dało, bo znów wygraliśmy tylko 3:2, a ja zostałem w składzie już do końca sezonu. To był błąd, bo rehabilitacja powinna potrwać osiem, a nie cztery tygodnie. Nikogo za to nie winię, bo ja też chciałem wtedy grać. Teraz z nogą wszystko jest w porządku, ale nie wiadomo, jak to będzie po wejściu w pracę z pełnym obciążeniem. W każdym razie zrobiłem wszystko, żeby było dobrze. Przez trzy ostatnie miesiące po dwa, trzy razy w tygodniu jeździłem do Warszawy na zabiegi. Na zaleczenie tej kontuzji poświęciłem cały wolny czas; tylko w lipcu wyjeździłem na trasie Olsztyn-Warszawa prawie 10 tysięcy kilometrów. Poza tym siłownia, bieganie, rower - tak pracowitych wakacji jeszcze nie miałem (śmiech).

    - Miał pan po ostatnim sezonie jakieś inne propozycje?
    - Tak, w przeciwieństwie do sytuacji sprzed roku, kiedy był z tym pewien problem. Myślę, że teraz swoje zrobiły występy w Lidze Mistrzów i to mimo zaledwie sześciu spotkań, bo graliśmy tylko w fazie grupowej. W tym roku miałem siedem czy osiem ofert, m.in. z włoskiej Serie A2 i trzech zespołów francuskiej ekstraklasy: Rennes, Nicei i Beauvais. Miałem tę satysfakcję, że to ja mogłem wybierać, a nie mnie wybierano. Z tym że te oferty nie weszły w fazę konkretów, bo bardzo szybko podpisałem umowę w Wiedniu. Na pewno zrobię wszystko, żeby kiedyś zagrać we Francji czy we Włoszech, bo taki cel sobie postawiłem. Na razie postanowiłem spędzić kolejny sezon w Austrii, znów zagrać w Lidze Mistrzów i zdziałać coś więcej niż ostatnio. A wtedy za rok wybór powinienem mieć jeszcze większy. Byle tylko zdrowie dopisywało.

    - Jak z perspektywy roku ocenia pan przenosiny do Austrii?
    - Ta decyzja była podjęta nie tyle przeze mnie, co wymuszona tym, że zostałem bez pracy. To nie jest tak, że ja się wyrywałem na siłę z Olsztyna. Natomiast teraz mogę tylko podziękować, że tak to się potoczyło, bo jestem bardzo zadowolony. Także pod względem sportowym, chociaż oczywiście ta liga nie jest tak wyrównana jak polska. W Austrii są dwa zespoły bardzo mocne, Innsbruck i my, które w Polsce spokojnie by się zmieściły między trzecim a szóstym miejscem. Poza tym jeden klub jest jeszcze w miarę niezły, a reszta to słabsze drużyny. Tak że praktycznie wszystko rozgrywa się między dwoma zespołami. Natomiast było to tak zorganizowane, że mieliśmy mnóstwo towarzyskich spotkań z mocnymi rywalami, do których mamy w miarę blisko. Jeździliśmy do Friedrichshafen, do Berlina, do Liberca, do Zagrzebia. To dużo nam dało przed meczami Ligi Mistrzów. Nie uważam, żebym sportowo zrobił jakiś krok do tyłu. Nie oszukujmy się, zawsze lepiej jest grać w troszkę słabszej lidze i na arenie międzynarodowej niż siedzieć na ławce w Olsztynie. Ja swoje w Olsztynie zagrałem, a odszedłem i tak trochę za późno. Trzeba było odejść wtedy, kiedy grałem i nie patrzeć na sentymenty, bo potem nikt nie miał sentymentów w stosunku do mnie.

    - Czy to znaczy, że nie chciano pana w PZU AZS?
    - Nie ukrywałem tego już rok temu. Dla mnie sytuacja jest jasna: jeżeli na mojej pozycji jeden zawodnik ma ważny kontrakt, a drugiego się kupuje, to gdzie tu miejsce dla trzeciego rozgrywającego? To nie jest piłka nożna, że można sobie kupić pięciu ludzi na jedną pozycję i oni się będą wymieniali w trakcie sezonu. W drużynie są dwa miejsca dla rozgrywających i sytuacja jest prosta. Tyle że, podobnie jak ostatnio niektórzy moi koledzy z AZS, o tym, że jestem już niepotrzebny, powinienem się dowiedzieć zaraz po sezonie. Nie dość że nikt nie postawił sprawy jasno, żebym szukał sobie nowego klubu, to jeszcze miałem problemy z odejściem, bo działacze zażądali za mnie dużych pieniędzy. Austriacy byli przekonani, że skoro jestem wolnym zawodnikiem, to czekają ich tylko obowiązkowe opłaty w Europejskiej Konfederacji Siatkówki (CEV - red.). Ja wiedziałem, że to może być nie takie proste, więc zastrzegłem w kontrakcie, żeby hotVolleys wziął na siebie wszelkie koszty. I całe szczęście, bo płaciłbym PZU AZS z własnej kieszeni. Sprawa oparła się nawet o CEV i - z tego co wiem - hotVolleys zapłacił Olsztynowi chyba 5 tysięcy euro.

    - W Austrii trafił pan najlepiej jak można. HotVolleys to znana siatkarska firma także w Europie.
    - Zgadza się, i duża w tym zasługa naszego prezesa. To bardzo bogaty człowiek i to jego prywatny klub. Kiedy przychodziłem do Wiednia, zespół nazywał się hotVolleys, ale przed sezonem prezes pozyskał potężnego sponsora, firmę Aon, taki odpowiednik naszej internetowej Neostrady. Zawarto pięcioletni kontrakt na wielkie pieniądze i teraz nazywamy się Aon hotVolleys. Tak że klub jest świetnie zabezpieczony finansowo, a i zawodnikom niczego nie brakuje. Podam tylko jeden przykład: Adidas daje nam na sezon sprzęt za 150 tys. euro! Wyobraża pan to sobie w Polsce? Fakt, że to idzie na osiem czy dziesięć zespołów we wszystkich kategoriach wiekowych, bo nie ma tak, że dzieciaki grają w innych strojach niż my. Albo inna sytuacja. Zajeżdżam rok temu do Wiednia, a tu przed budynkiem klubowym stoi osiem nowych samochodów dla zawodników. Każdy ubezpieczony, można nimi jeździć po całej Europie, a jedyne zastrzeżenie polega na tym, że kluczyki trzeba zdać do 30 kwietnia. A to, że jestem zadowolony z tego wyjazdu, w dużej mierze zależy też od wyników. Mieliśmy trochę szczęścia, że wygraliśmy ligę, mimo że wszyscy przyzwyczaili się już do takiego układu. Co prawda w finale pokonaliśmy Innsbruck aż 4-0, ale w pierwszych dwóch meczach play off było po 3:2, więc równie dobrze mogło być odwrotnie. No i przegraliśmy z nimi finał Pucharu Austrii. Innsbruck coraz mocniej nas naciska i w tym sezonie będzie bardzo ciężko obronić tytuł.

    - Jest pan mistrzem Austrii, a pańscy koledzy z PZU AZS wicemistrzami Polski. Nie zamieniłby się pan z nimi medalami?
    - Zamienić to bym się raczej nie zamienił, bo każdy ma to, na co sobie zapracował. Oni tego srebra nie dostali w prezencie, tylko je ugrali i chwała im za to. Natomiast na pewno szkoda mi tego, że przez tyle lat grania w Olsztynie nie udało mi się stanąć na podium. Trzy razy piąte miejsce z AZS to nie jest szczyt marzeń. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze wrócę do Polski i zdobędę to, czego mi brakuje. A na razie cieszę się z tego złota z Austrii, bo to może być dobry początek jakiejś małej kolekcji (śmiech).

    - PZU AZS to już zamknięty rozdział?
    - Nie, absolutnie nie. AZS nigdy nie będzie tematem zamkniętym, chociaż, wiadomo, jakaś tam zadra we mnie jest, że tak to się wszystko rozegrało. Na razie jednak nie ma takiej opcji, bo ludzie mają podpisane na dwa, trzy lata kontrakty z AZS, a ja na pewno nie wrócę na ławkę. Ale potem wszystko jest możliwe. W ostatnich sezonach już paru chłopaków wracało po latach przerwy do Olsztyna.

    Piotr Sucharzewski

    Maciej Dobrowolski
    * ur. 19 marca 1977 r.
    * wzrost/waga: 190 cm/84 kg
    * pozycja na boisku: rozgrywający
    * wychowanek AZS Olsztyn (w AZS od 1990 do 2003 r., w tym od 1995 w pierwszej drużynie), od 2003 w Aon hotVolleys Wiedeń, z którym zdobył w tym roku mistrzostwo Austrii (9. z rzędu tytuł dla hotVolleys, a 16. w ogóle!). W minionym sezonie rozegrał w pełnym wymiarze 28 z 29 meczów ligowych i 6 spotkań w Lidze Mistrzów (m.in. 3:1 i 2:3 w grupie z Mostostalem Kędzierzyn)
    * żona Katarzyna, 3-letni syn Kacper


  22. Powrót do góry    #202
    Użytkownik
    Dołączył
    21-03-2004
    Postów
    119
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    dwaj młodzi Mariusz Możdzonek (211cm) i Patryk Czarnkowski- mistrzowie świata juniorów
    Nie chcę się czepiać, ale Możdżonek ma na imię Marcin, a Patryk na nazwisko ma Czarnowski:) i tylko Marcin jest mistrzem świata juniorów(Teheran 2003), za to Patryk to wicemistrz Europy kadetów (Zagrzeb 2003)...

    lubię ich, więc nie mogłam się powstrzymać przed wprowadzeniem tych drobnych poprawek;)
    pozdrawiam

  23. Powrót do góry    #203
    Stały bywalec
    Dołączył
    31-10-2003
    Postów
    1,061
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie chcę się czepiać, ale Możdżonek ma na imię Marcin, a Patryk na nazwisko ma Czarnowski i tylko Marcin jest mistrzem świata juniorów(Teheran 2003), za to Patryk to wicemistrz Europy kadetów (Zagrzeb 2003)...

    lubię ich, więc nie mogłam się powstrzymać przed wprowadzeniem tych drobnych poprawek
    pozdrawiam
    Dziękuje za uwagę... :) Już poprawione...
    PoZdRaWiAm!!!
    GG:4167314 Jestem : Ukryta zawartość
    http://artur.wroclaw.w.interia.pl/TSC2.jpg

  24. Powrót do góry    #204
    Stały bywalec
    Dołączył
    19-07-2004
    Postów
    1,051
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Plan meczy w PLS Pzu Azs Olsztyn:

    1 16.10.2004 Górnik Radlin - PZU AZS Olsztyn
    2 23.10.2004 Jastrzębski Węgiel - PZU AZS Olsztyn
    3 30.10.2004 PZU AZS Olsztyn - Resovia Rzeszów
    4 6.11.2004 PZU AZS Olsztyn - AZS Częstochowa
    5 13.11.2004 Skra Bełchatów - PZU AZS Olsztyn
    6 20.11.2004 PZU AZS Olsztyn - Polska Energia
    7 27.11.2004 Mostostal - PZU AZS Olsztyn
    8 4.12.2004 PZU AZS Olsztyn - NKS Nysa
    9 11.12.2004 Politechnika Warszawa - PZU AZS Olsztyn


    10 15.01.2005 PZU AZS Olsztyn - Górnik Radlin
    11 22.01.2005 PZU AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel
    12 29.01.2005 Resovia Rzeszów- PZU AZS Olsztyn
    13 5.02.2005 AZS Częstochowa - PZU AZS Olsztyn
    14 12.02.2005 PZU AZS Olsztyn - Skra Bełchatów
    15 19.02.2005 Polska Energia - PZU AZS Olsztyn
    16 26.02.2005 PZU AZS Olsztyn - Mostostal
    17 5.03.2005 NKS Nysa - PZU AZS Olsztyn
    18 12.03.2005 PZU AZS Olsztyn - Politechnika Warszawa

  25. Powrót do góry    #205
    Początkujący
    Dołączył
    10-08-2004
    Postów
    34
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    PZU AZS Olsztyn .NET

    Zapraszam wszystkich kibiców PZU AZS Olsztyn na nową nieoficjalną stronę PZU AZS Olsztyn.

    ZE SPORTOWYMI POZDROWIENIAMI
    ToMeK
    www.azsolsztyn.prv.pl

  26. Powrót do góry    #206
    Stały bywalec
    Dołączył
    31-07-2003
    Postów
    1,169
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wywiad z Jerzym Litwińskim,dyrektorem OSiRu do którego należy hala Urania, o stosunkach jakie panują na linii AZS-OSiR opowiada trochę, to tak dla oderwania od olimpijskiej "szarzyzny" ;)

    za olsztyńskim dodatkiem wyborczej:

    Aż 36 lamp, a każda po pół setki kilogramów i po pięć tysięcy złotych, zawiśnie pod kopułą olszyńskiej hali. A to po to, by to Uranii, a nie gdzieś na innych boiskach w Polsce, decydowały się grać w siatkówkę najlepsze drużyny świata

    Marek Siwicki: I takie zjechały na przykład na drugą już edycję Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Mimo że jeszcze lamp nie było...

    Jerzy Litwiński. Ale będą za rok, na kolejny memoriał. Na ten nie było szans zdążyć z ich montażem, bo choć dokumentacja jest gotowa, to instalowanie urządzeń wymaga wielkiej staranności. Każda bowiem z 36 lamp, które będą zwisać pod kopułą Uranii i nad głowami rywalizujących na parkiecie sportowców oraz widzów na trybunach, waży wszak po pół setki kilogramów. Trzeba zadbać o każdy szczegół, by było bezpieczne. Nie wolno więc się spieszyć. A i warto poczekać, bo będzie to wysokiej klasy oświetlenie, więc i efekt zapewniam piorunujący.

    Były za to dostawione trybuny, więc bardzo wygodnie można było popatrzeć jeszcze przed igrzyskami w Atenach, jak grają narodowe zespoły Australii, Holandii i Tunezji oraz rozkoszować się zwycięstwem Polaków z Rosją 3:2.

    - I zwłaszcza mecz z Rosją, który wzbudził największe zainteresowanie wśród kibiców, dowiódł, iż starania o powiększenie widowni w Uranii były uzasadnione. Dzięki sprowadzonym rozkładanym trybunom można było pomieścić w hali wszystkich chętnych. Widzowie mieli lepszy widok na boisko, bo i nie musieli się ściskać na wąskich fotelikach. Trybuny, które zdecydowaliśmy się wydzierżawić na memoriał, zamierzaliśmy też i poddać próbie, pod kątem ich przydatności na kolejne imprezy. I wiem na pewno, że będziemy z nich korzystać, jeśli pojawi się taka potrzeba. Zwłaszcza że będą przechowywane w Uranii i w każdej chwili da się je zmontować. Obliczyłem, że wzbogacając konstrukcję trybun o dodatkowe elementy, można zyskać aż 900 nowych miejsc. I co ważne, można wówczas zrezygnować z krzesełek. Myślę, że pełną widownię i to z nowymi trybunami będziemy mieli w planowanym na wrzesień festiwalu dalekowschodnich sztuk walki. Tę imprezę, na którą wstęp będzie darmowy, przygotowujemy bardzo starannie w formie widowiska.

    Czy dodatkowe trybuny będą rozstawiane również i na mecze z udziałem drużyny siatkarzy PZU AZS Olsztyn?

    - Nie wiem, bo to już sprawa zarządzających klubem AZS i sekcją siatkówki. To klub, a nie Ośrodek Sportu i Rekreacji sprzedaje bilety, i ma z nich dochód. Klub więc może decydować, czy rozstawiać dodatkowe trybuny i płacić za ich wynajęcie. Ja uważam, że w związku z ogromnym zainteresowaniem widzów meczami siatkówki w Olsztynie tak należałoby postąpić. Wiem, że każde dodatkowe miejsce w Uranii na pewno będzie zajęte. Poza tym, płacąc za bilet, kibice powinni dostawać możliwość oglądania meczu w godnych warunkach. A na pewno już nie na mało stabilnych i twardych krzesełkach, z których poza tym nie najlepiej widać plac gry.

    A to dlaczego OSiR sam nie może rozstawić trybun, wspierając w ten sposób kortowską siatkówkę?

    - Chętnie byśmy tak zrobili, płacąc za ich wynajęcie, ale pod warunkiem, że to my zorganizujemy mecz siatkarzy, sprzedamy bilety i będziemy mieli wydatki, ale i dochody z imprezy. Ale tak niestety nie jest, choć wiele osób jest wręcz o tym przekonanych i do nas kieruje uwagi, kiedy nie są zadowoleni z organizacji meczu. Jako dyrektor OSiR-u muszę oczywiście dbać o interes olsztyniaków, którzy przychodzą do Uranii, ale przede wszystkim o interes mojej firmy. Nie mogę więc wciąż dokładać do działalności klubu AZS, który podkreślam raz jeszcze, dużo od nas dostaje, a w zamian nie daje nic. Od stycznia na przykład siatkarze nie płacą nam ani grosza za korzystanie z Uranii. Mają ją za darmo na treningi i spotkania ligowe. Pod koniec sezonu, kiedy toczyła się rozgrywka o medale mistrzostw Polski, trener Grzegorz Ryś chciał trenować w Uranii już trzy dni przed meczem. Odwołaliśmy więc wszystkie zajęcia, tak by odpowiednio wcześniej na boisku leżał terafleks. W ten sposób mało, że nie zarabialiśmy na wynajmowaniu hali stałym klientom, to jeszcze traciliśmy.

    OSiR płaci za prąd, sprzątanie Uranii, a AZS cały dochód z biletów zabiera dla siebie i z tego, co wiem, zleca też wyłożenie będącego własnością OSiR-u terafleksu zaprzyjaźnionej frmie?

    - I to ostatnie postanowiłem zmienić, proponując dyrektorowi klubu, by zamiast innej firmie zlecał położenie wykładziny OSiR-owi. Sądzę, że dojdziemy do porozumienia. Pracownicy Uranii już są przeszkoleni i potrafią to robić, bo układali i zdejmowali terafleks podczas Memoriału Huberta Wagnera, zarówno w hali w Iławie, jak i u nas w Olsztynie.

    Słyszałem, że problem w tym, że AZS skłonny jest zlecać wykładanie terafleksu OSiR-owi, ale zabrał z Uranii niezbędny do jego transportu wózek, który z kolei należy do AZS-u. A bez wózka ani rusz?

    - Owszem i pewnie trzeba go będzie kupić lub wypożyczać za opłatą z AZS-u. Do tej pory wózek stał w magazynie Uranii, ale kiedy zaczęły się rozmowy o rozkładaniu terafleksu, to raptem AZS zabrał wózek, który zresztą w klubie do niczego się im pewnie nie przyda. Będziemy więc go za każdym razem wozić z Kortowa do Uranii i z powrotem. Choć mam nadzieję, że do czasu rozpoczęcia ligi między klubem a moją firmą wszystko się pomyślnie ułoży.


  27. Powrót do góry    #207
    Początkujący
    Dołączył
    17-08-2004
    Postów
    2
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    bzdury

    ten wywiad to sterta nieprawdy
    z jakiej racji Osir miałby byc organizatorem meczu ? cos sie w głowie Panu L. pomieszało. wiadomo ze AZS musi jakos łatac budżet i zarobic troche na biletach
    niech nie opowiada ze trenują gratis , bo to decyzja władz miasta i niech sie lepiej ten Pan podporzadkuje temu
    z wózkiem to kłamstwo

  28. Powrót do góry    #208
    Stały bywalec
    Dołączył
    19-07-2004
    Postów
    1,051
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Wyniki meczów AZS UWM Olsztyn na AMP w Lublinie :

    AZS UWM Olsztyn-Uniwersytet Rzeszowski 3:1 (12, -23,16,21)
    AZS UWM Olsztyn - Politechnikę Gliwice 3:0 (19,18,13).
    AZS UWM Olsztyn - AZS Zieloną Górę 3:0 (18,10,15)
    AZS UWM Olsztyn - AZS Częstochowa 3:0 (20,20,19)
    AZS UWM Olsztyn - AZS Politechnika Warszawa 1:3 (-20,23,-18,-19)
    W imprezie grano systemem każdy z każdym.

    Niestety nie udało sie obronić złotego medalu ale graliśmy bez Pawła Papke, Wojciecha Grzyba, Pawła Zagumnego, Michała Bąkiewicza, Marka Siebecka i Pawła Kucińskiego.

  29. Powrót do góry    #209
    Stały bywalec
    Dołączył
    19-07-2004
    Postów
    1,051
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    W dniach 17-19.09 w Działdowie i Olsztynie odbędzie się towarzyski turniej o Puchar Prof. W. Wawrzyczka, w którym zagrają Skra Bełchatów, Dukla Liberec, AZS Politechnika Warszawa i PZU AZS Olsztyn. Mecze w Olsztynie odbęda się na hali w Kortowie. Wstęp bezpłatny. Oto terminarz spotkań.

    17.09 (piątek, Działdowo, godz. 16.00)
    Skra Bełchatów - Dukla Liberec
    30 minut po zakończeniu spotkania
    PZU AZS Olsztyn - AZS Politechnika W-wa

    18.09 (sobota, Olsztyn, godz. 16.00)
    Skra Bełchatów - AZS Poltechnika W-wa
    30 minut po zakończeniu spotkania
    PZU AZS Olsztyn - Dukla Liberec

    19.09 (niedziela, Olsztyn, godz. 10.00)
    AZS Politechnika W-wa - Dukla Liberec
    30 minut po zakończeniu spotkania
    PZU AZS Olsztyn - Skra Bełchatów

  30. Powrót do góry    #210
    Stały bywalec
    Dołączył
    31-07-2003
    Postów
    1,169
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Znowu nie od siebie, a za olsztyńskim dodatkiem wyborczej o przygotowaniach przedsezonowych i planach na sezon AZS-u Olsztyn:

    Miejsce na podium, a najlepiej złoty medal - takie oczekiwania mają nie tylko działacze i sposor zespołu, ale przede wszystkim sympatycy siatkarzy PZU AZS Olsztyn

    A na każdym ligowym meczu z udziałem akademików będzie mogło być w Uranii dokładnie 2800 kibiców.

    - Mamy pozwolenie na wpuszczenie do Uranii o 300 osób więcej niż w poprzednim sezonie - mówi nie bez satysfakcji Bogusław Cieciórski, dyrektor AZS Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie. - Mamy więc 2800 miejsc, ale jak będzie trzeba, dostawimy dodatkowe trybuny. Z tym, że nie na każdy mecz, ale wówczas, kiedy do Olsztyna zawita jedna z silnych drużyn ligi. Wtedy tylko nasz zespół i mecz będzie chciało pewnie obejrzeć więcej osób. I na taki wariant jesteśmy w każdej chwili gotowi.

    A w Uranii będzie co oglądać, twierdzi dyrektor Cieciórski, który z wykształcenia jest chemikiem, ale i trenerem siatkówki z najwyższymi uprawnieniami.

    - PZU AZS to bardzo dobry zespół, który będzie walczył w lidze o podium i medal oczekiwany przez sponsora - mówi dyrektor Cieciórski. - I najlepiej, żeby był to złoty medal. I jest to bardzo realne, bo mamy drużynę znacznie silniejszą niż w ubiegłym roku i będzie ona na pewno grała lepiej.

    Zeszli z gór

    po medal

    Przygotowania do tegorocznego sezonu siatkarze PZU AZS Olsztyn rozpoczęli 26 lipca krótkim zgrupowaniem w Kortowie.

    - Był to czas na przygotowania zawodników do ciężkiej pracy, jaką mieliśmy wykonać podczas kolejnych zgrupowań zaplanowanych w Zakopanem i Cetniewie - mówi Grzegorz Ryś, pierwszy trener zespołu akademików. - Podczas zajęć w Kortowie poświęcaliśmy czas przede wszystkim na przygotowanie ogólne, kładąc akcent na ćwiczenia siłowe i wytrzymałość.

    Do Zakopanego akademicy pojechali jeszcze bez Michała Bąkiewicza i Pawła Zagumnego, którzy grali w Atenach. W górach azetesiacy pracowali nadal nad siłą i wytrzymałością, czemu sprzyjała okolica i treningowe wyprawy na wycieczki. Podczas zgrupowania szkoleniowcy wprowadzili już do zajęć elementy siatkarskiego treningu specjalistycznego.

    Po wyjeździe z Zakopanego zespół PZU AZS trafił na akademickie mistrzostwa Polski. Tam olsztyniacy zaliczyli kilka spotkań, z których tylko jedno przegrali (z Politechniką Warszawa) i zajęli ostatecznie drugie miejsce w turnieju.

    Mazura czas

    zdenerwować!

    Ostatnie zgrupowanie azetesiacy mieli nad morzem. Do Cetniewa pojechali już niemal wszyscy zawodnicy, a w składzie zabrakło jedynie Marka Siebecka, który występował wówczas z reprezentacją Niemiec. Akademicy solidnie trenowali i sparowali. A ich rywalami byli odwieczni rywale z ligowych bojów, ale i dobrzy znajomi - siatkarze Skry Bełchatów, prowadzeni przez Ireneusza Mazura.

    - Czy wspólne trenowanie i granie nie służy bardziej przebiegłemu i świetnemu trenerowi Mazurowi niż wam? - zapytałem podczas wczorajszej konferencji prasowej.

    Trener Grzegorz Ryś i Mariusz Szyszko, kapitan akademików, oraz Bogusław Cieciórski jednym głosem stwierdzili, iż z tych kontaktów są bardzo zadowoleni i nie ma zagrożenia iż korzysta z nich wyłącznie trener Mazur.

    Grzegorz Ryś: - Proszę zwrócić uwagę, że jeśli gra ze sobą PZU AZS Olsztyn i Skra Bełchatów, to na boisku znajduje się niemal 90 procent kadrowiczów. I to choćby dowodzi, że warto w takim składzie trenować i grać. A efekt widać na boisku. Mimo że nasze mecze mają charakter czysto szkoleniowy, to zawodnicy prezentują najwyższy poziom, który nie odbiega od tego z rywalizacji w meczach fazy play off. I to jest podstawowa wartość naszych kontaktów. Znamy się od dawna, więc już niewiele możemy u siebie nawzajem podpatrzeć. Ale jeśli obcują ze sobą najlepsi, to mogą być z tego wyłącznie korzyści.

    Mariusz Szyszko: - A warto trenować ze Skrą i grać choćby dlatego, by widzieć, jak zaczyna się denerwować trener Mazur. To bardzo budujący dla nas widok... To oczywiście żarty, bo tak naprawdę bywanie na treningach z zawodnikami Skry i samym Ireneuszem Mazurem to dla nas przyjemność i silna motywacja do pracy.

    Bogusław Cieciórski:- Nasz zespół spotyka się ze Skrą od jakiegoś już czasu, a wspólne zgrupowania ze sparingami włącznie wychodzą nam tylko na dobre.

    Papkin rwie się

    do ataków

    Do tegorocznego sezony akademicy przystępują z nowymi zawodnikami w kadrze. Po odejściu Łukasza Kadziewicza drużynę uzupełnił mierzący 215 centymetrów Marcin Nowak. Ponadto do zespołu zatrudnieni zostali: Michał Bąkiewicz i Michał Ruciak. Nowi w drużynie to: Marcin Możdżonek i Patryk Czarnowski (środkowi), a także Marcin Mierzejewski i Maciej Alancewicz (przyjmujący). W Olsztynie nadal będzie grać Paweł Zagumny, rozgrywający reprezentacji Polski oraz jej podstawowy as w ataku Paweł Papke. Ten drugi, jak wiadomo, przeszedł operacje i wraca do zdrowia. Na boisku popularny "Papkin" ma się pojawić za cztery, pięć tygodni.

    - Paweł aż pali się do gry, ale będzie musiał jeszcze trochę poczekać - mówi Mariusz Szyszko. - Zresztą on będzie nam najbardziej potrzebny w decydującej fazie ligi. A co do młodych zawodników, to moim zdaniem muszą się jeszcze troszeczkę poduczyć. Są jednak ambitni i zostają nawet po zajęciach, by dodatkowo popracować nad sobą.

    - Zestawienie w zespole doświadczenia z młodością już daje efekty - mówi Grzegorz Ryś. - A to było widać podczas meczów Pucharu Polski, którego fazę grupową przebrnęliśmy w bardzo dobrym stylu.

  31. Powrót do góry    #211
    Użytkownik
    Dołączył
    28-02-2004
    Postów
    220
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Papkin rwie się

    do ataków

    Na boisku popularny "Papkin" ma się pojawić za cztery, pięć tygodni.

    - Paweł aż pali się do gry, ale będzie musiał jeszcze trochę poczekać - mówi Mariusz Szyszko. - Zresztą on będzie nam najbardziej potrzebny w decydującej fazie ligi. A co do młodych zawodników, to moim zdaniem muszą się jeszcze troszeczkę poduczyć. Są jednak ambitni i zostają nawet po zajęciach, by dodatkowo popracować nad sobą.
    Obyśmy tylko punktów nie potracili na samym starcie-Śmigiel to jednak nie papkin,ale pewnie przesadzam:)

  32. Powrót do góry    #212
    Użytkownik
    Dołączył
    21-10-2003
    Postów
    211
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    ja sie tam o slabe wystepy Krzyska nie boje bo Marek Sibeck pokazuje ze gra na ataku to dla niego zaden problem. zreszta po powrocie z reprezentacji Marek jest zawsze w wysokiej formie....
    pozdor

  33. Powrót do góry    #213
    Użytkownik
    Dołączył
    18-02-2004
    Postów
    147
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Nie po powrocie z reprezetacji tylko w okresie przedligowym, czyli w meczach o czapke sliwek.
    Niestety - im wieksze cisnienie tym Mark slabszy.

Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy ... 345

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •