pozdrawiam
Dariusz Górzny
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/31...uzji-zuzlowcow
Kolejny artykuł z cyklu "nowe tłumiki są złem całego świata" Jakoś bywały sezony gdzie było więcej kontuzji (pamiętacie sezon, gdy w GP brakowało już rezerwowych?) a jeździli na starych tłumikach. Już mnie nudzi to wszystko. Jak ktoś zaczął się żużlem interesować rok temu, to po myśli że na starych tłumikach to nie był żadnych kontuzji, a na każdym torze była super walka przez 4 okrążenia.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/31...omicznych-kwot
Kiedy sportowe zostały kupione przez Axel Springer?
Piątek 26 X http://www.sportowefakty.pl/zuzel/31...mienia-druzyny
Nicki Pedersen będzie zdobywał punkty dla Vargarny Norrkoeping. Dunczyk jest bardzo zadowolony z przedłużenia umowy.
Sobota 27 X http://www.sportowefakty.pl/zuzel/31...europejskich/4
Zespól prawdopodobnie opuści lider Vargarny - Nicki Pedersen.
To ja się pytam on przedłużył umowę czy odchodzi ?
Zależy czy mamy parzysty dzień miesiąca, czy nieparzysty
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
http://espeedway.pl/news,zuzlowcy_wk...,57962,12.html
Od p. Cinkowskiego można dowiedzieć się ciekawych rzeczy, np że prawie 30 letni Czavdar Chernev w przyszłym sezonie będzie już seniorem albo że Mateuszowi Lukaszewskiemu GKSŻ skrociła kadencje juniora i chociaż ma 20 lat to za rok też będzie seniorem :boxing: Poza tym w zestawieniu brakuje wielu innych zawodników którzy nie będą już juniorami np Pontusa Aspgrena albo Antona Rosena. W zamian są za to takie "gwiazdy" jak Kotta Kis który z 3 lata na żużlu już nie jeździ albo jakis Nikita Kuranow. Kto to do cholery jest????? Po co publikowac takie bzdety i wprowadzać ludzi w błąd???
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/32...nie-pierwsze/7"Królem polowania" w tegorocznym okienku transferowym może być PGE Marma Rzeszów i Marta Półtorak. Okrągła rocznica istnienia klubu zmobilizowała działaczy do zbudowania składu na miarę medalu mistrzostw Polski.
Plujesz w tym momencie w twarz wszystkim kibicom żużla w Rzeszowie panie gapiński, więc napiszę w ich imieniu - jesteś pan frajer po prostu.
No okrągła przecież, 62-ga:encouragement:
Hehe)
Bądź proszę konsekwentny!
Stal Rzeszów = PGE Marma Rzeszów? Mam na myśli nazwę?
Ale idąc Twoim tokiem rozumowania - to także świętokradztwem byłoby napisanie: 62 rocznica istnienia PGE Marma Rzeszów, czyż nie?
Klub startujący w rozgrywkach (pod różnymi nazwami) to spółka, której akcjonariuszem jest pewnie Stal. O ile rozumiem przywiązanie do barw, historii i tradycji to używając pewnych określeń trzeba być rzetelnym (dot. dziennikarzy). Nie chciałbyś pewnie bowiem by ktoś zakłamując rzeczywistość napisał: 62 lata klubu PGE Marma. W zdaniu poprzedzającym zdanie, które Cię tak zbulwersowało jest zaś PGE Marma Rzeszów...
Ostatnio edytowane przez darkness ; 09-11-2012 o 20:11
pozdrawiam
Dariusz Górzny
@darkness
A czy owe zdanie nie powinno brzmieć mniej więcej tak:
"Królem polowania" w tegorocznym okienku transferowym może być PGE Marma Rzeszów i Marta Półtorak. Okrągła rocznica obecności (sponsorowania) Pani Prezes w rzeszowskim sporcie żużlowym zmobilizowała działaczy do zbudowania składu na miarę medalu mistrzostw Polski.
Z tego co się orientuję chodzi właśnie o 10-tą rocznicę sponsorowania Stali Rzeszów przez firmę Marty Półtorak. Pisanie w domyśle, że jest to 10-ta rocznica powstania klubu wybacz, ale w moim mniemaniu jest nonsensem. Idąc takim tokiem rozumowania Azoty Tauron Tarnów istnieją od roku, rok wcześniej istniał klub Tauron Azoty Tarnów a jeszcze wcześniej całkiem inny klub. No proszę Cię
#MistrzJestJeden
No proszę Cię, Ciebie bym o to, że nie doczytasz co napisałem nie podejrzewał
Napisałem przecież:
Pisałem o spółce a nie o nazwie klubu!Klub startujący w rozgrywkach (pod różnymi nazwami) to spółka
Tak więc Azoty Tauron (Tauron Azoty czy wszystko inne) to klub prowadzony przez spółkę, która istnieje X lat. Innymi słowy sporne odniesienie dotyczy podmiotu prawa handlowego - spółki akcyjnej, a nie nawet faktu sponsoringu (który sugerujesz).
Tak przy okazji ciekawa refleksja:
Tak w Rzeszowie jak i Tarnowie istnieje i stowarzyszenie jak i spółka akcyjna.
Mamy więc dwa różne podmioty prawa w obu przypadkach. Podmioty, które mogą być przecież wcale ze sobą nie powiązane, wręcz prowadzić działalność konkurencyjną.
Istotą zdenerwowania Chaza wynikało z tego, że dla niego klub żużlowy to Stal i dla klubu ligowego prowadzonego w Rzeszowie powinno się stosować przymioty (np. wiek) związane z historią klubu Stal Rzeszów.
Wszystko ładnie pięknie gdy mamy symbiozę tych dwóch różnych podmiotów. Ale co by było gdyby Stal Rzeszów wystartowała w rozgrywkach ligowych i jeździła na tym samym froncie (I lub II liga, bo eliga ze względu na formę prawną odpada) co PGE Marma - czyli klub (prowadzony przez spółkę), w stosunku do którego należy podawać wiek (wg Chaza) babci Stali?
Czyli jakby to było? Dwa podmioty z roszczeniem o historię, wiek, tradycję, itd.?
Wtedy (jak doskonale wiesz), pojawiłyby się głosy, że Stal jest jedna i jest nią ta historyczna funkcjonująca w formie stowarzyszenia. Czyż nie?
Powtórzę: rozumiem klimaty kibicowskie, ale taki stan (istnienie dwóch podmiotów prawa) tworzy fikcyjną tożsamość młodszego klubu i niezależnie od wspomnianych klimatów należy mieć świadomość odrębności faktycznej i prawnej obu podmiotów.
Ostatnio edytowane przez darkness ; 09-11-2012 o 20:12
pozdrawiam
Dariusz Górzny
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Nie ma to jak napisać coś co brzmieć powinno zdecydowanie inaczej i później iść na żyletki, że właśnie tak to powinno być napisane
Ale ok. To może inaczej. Dnia 04. września na łamach SF pojawił się wywiad z M. Półtorak w którym to powiedziała m.in.
"Następny sezon to dziesięciolecie sponsoringu rzeszowskiego żużla przez firmę Marma Polskie Folie i chcę, żeby to był szczególny sezon. Mam nadzieję na jedno i tego bardzo bym chciała - by ominęły nas tragedie, przykrości, kontuzje, a my wówczas zagwarantujemy resztę - wspaniałą zabawę na trybunach i emocje na torze."
Czyżby Pani Prezes zapomniała, że to nie chodzi o sponsorowanie rzeszowskiego żużla, ale o samo istnienie klubu? Jakoś mi się nie chce wierzyć. Najlepiej to może jednak zapytam, jaki klub (spółka), powstał w 2003 roku, że istniało przekonanie redaktora Gapińskiego o okrągłej rocznicy?
#MistrzJestJeden
Gulas,
Tyle ja wcale nie o daty idę na żyletki, a o poprawne pojmowanie relacji spółka - stowarzyszenie w realiach ekstraligowych Chaz o pluciu w twarz przecież pisał
Ostatnio edytowane przez darkness ; 09-11-2012 o 20:12
pozdrawiam
Dariusz Górzny
Ale pociągnijmy to dalej. Nie odpowiedziałeś na zawarte w moim ostatnim poście pytanie. W sumie to może i nie masz obowiązku odpowiadać, bo to nie Ty pisałeś o 'okrągłej rocznicy istnienia klubu', ale skoro jednak wziąłeś w obronę ten tekst, to oczekiwałbym jednak odpowiedzi. Czy chodzi o datę stworzenia w Rzeszowie spółki akcyjnej? Nie chodzi piszesz o nazwę klubu, bo w sumie i tak jako Marma Rzeszów klub występował dopiero od 2004 roku. Rok 2003 to jeszcze Jasol Rzeszów. Zatem jak interpretować te słowa?
#MistrzJestJeden
Gulas powiem szczerze, że daty mniej mnie interesowały w tym temacie i możliwość błędu. Bardziej kwestie, o których pisałem w zakresie relacji tradycja a podmiot prowadzący klub ligowy.
A przyznaję się bez bicia, że byłem przekonany o jakieś rocznicy nowej formy prawnej, nie tyle sponsoringu - tym samym przyznaję Ci rację w zakresie tego, że brakowało tam słowa "sponsoringu".
pozdrawiam
Dariusz Górzny
Cieszę się, że doszliśmy do jakiegoś konsensusu. Nie często się to zdarza, więc tym bardziej chwila podniosła. Z tymi klubami z południowo-wschodniej Polski to SF mają często jakieś dziwne zawirowania. Ostatnio z kosmosu wzięta kwota 18 mln od Azotów, teraz okrągła rocznica istnienia klubu, jeszcze wcześniej deklaracje, że "na Podkarpacie z Polski jest naprawdę daleko". Trzeba wierzyć w jakąś zmianę w tym względzie.
Pozdrawiam
#MistrzJestJeden
Suche stwierdzenie które zacytowałem można rozumieć w wieloraki sposób. Przyznaję, że również w taki o jakim piszesz. Tutaj jednak bardziej odnosiłem się do konkretnego przypadku, a mianowicie felietonu zamieszczonego na łamach SF w którym pod koniec pada właśnie takie zdanie. Co ciekawsze na którejś z poprzednich stron tego wątku zalinkowałem ten felieton i po otwarciu go teraz cóż widać?
Można zatem stwierdzić, że na pewno nie chodziło o kwestię ekonomiczną. Jak już jestem przy tym felietonie to mając na uwadze jego datę (2011-12-17), czyli czas już po skompletowaniu drużyny tarnowskiej, to jakże ciekawie w perspektywie czasu brzmią takie oto słowa.Coraz mniej realne wydają się plany stworzenia medalowej ekipy w Rzeszowie. Na rynku transferowym pozostało niewielu wartościowych zawodników, a jak wiadomo na Podkarpacie jest naprawdę daleko.
Żużlowe mocarstwo miało powstać w Tarnowie. Sporo talentu będzie jednak musiał wykrzesać Marek Cieślak z siebie i swoich zawodników, żeby sięgnąć z Jaskółkami choćby po medal. Po rozczarowaniu z minionego sezonu tarnowianie odmienili oblicze zespołu, ale trzeba byłoby wykazać się ogromną dozą kibicowskiego hurraoptymizmu, żeby widzieć w "nowych" Jaskółkach zespół wyraźnie mocniejszy od ubiegłorocznego.
#MistrzJestJeden
Gulas,
to bardzo ciekawa sytuacja z tym felietonem a to dlatego, ze autor - leszczynianin, swoją drugą połówkę znalazł w ... Tarnowie! interpretację tego faktu pozostawiam Tobie
pozdrawiam
Dariusz Górzny
Dobrze ze do Zg jest po co. To tak durne stwierdzenie ze aż zęby bolą. Ktos kto pisze podobne teorie, to w tzw Polskę ze swojego miejsca zamieszkania nie rusza sie w ogóle. U Was tez szału ni ma. Jedna "Trójka". Sytuacje poprawi autostrada nr 2.Nie wiem ja często ruszasz się ze swojego miejsca zamieszkania w tzw. Polskę , ale w tym stwierdzeniu jest 100 % prawdy - nie tylko ze względu na odległość ale również na ekonomię. Tam po prostu nie opłaca się budować dróg ekspresowych, bo póki co nie ma do czego.
Hmm, zgodnie z tytułem wątku chciałem zapytać. Kto dopuścił Dextera do płodzenia tych felietonów na poważnym portalu sportowym jakim wydają mi się być Sportowe Fakty ? Czy tam ktokolwiek w ogóle zatwierdza teksty ? Tutaj na forum Dexter mógł sobie leczyć swoje kompleksy, mało kto traktował go poważnie. Ale włażenie w cztery litery wdowie po ś.p L. Richardsonie tylko dlatego aby dokopać Półtorakowej czy swojej byłej ojczyźnie to już mocna przesada. Owszem, być może Półtorakowa zasłużyła (ja tego nie wiem) na takową krytykę ale z felietonu to na pewno nie wynika. Poza tym nie rozumiem jak może facet, który nie był w Polsce kilkanaście lat, mówić Emmie, ze "u nas tak własnie jest" ? Reasumując, tylko na podstawie swoich nieudolnych wyliczeń gość sponiewierał Półtorakową a na deser wytarł sobie mordę Polską.
Czy wy tam na tych SF jeszcze panujecie nad tym co się u was wypisuje ? Odnoszę wrażenie, że redaktor dyżurny SF chyba przysnął. Żaden poważny portal nie powinien pozwalać na leczenie kompleksów czyichkolwiek a Dextera już w szczególności.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Nie zawsze mi z Toba po drodze Mariuszu ale tym razem zgadzam sie w 100%.
Ja to mam taką zasade, że jak cos śmierdzi to sie tego nie rusza.
Niech sobie pisze co chce, wystarczy go ignorować. Ba! to zdecydowanie lepsze rozwiązanie, bo on zaraz tu przyleci i bedzie sie puszył, bo ktos wchodzi z nim w dyskusje, a i jego łajno wystukane z klawiatury bedzie miało więcej kliknięć niz na to zasługuje. Olać go i nie czytać, szybko zniknie, a jak bedziecie drążyć temat to będzie jak z Tomaszewskim w Przeglądzie Sportowym, wszyscy go nienawidzili, ale i czytali...
Smieszny czlek ,ktory nawet myli przychod z dochodem.
Odkad pamietam plul na Polske i Polakow.
Dziwie sie tylko ,ze Darkness pozwala temu kiepowi na publiczne leczenie kompleksow.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Nie jest tutaj raczej problemem to co napisał i jakie chore myśli ma w głowie ten pseudo-Australijczyk, ale główna kwestia dotyczy tego, jakim cudem taki gniot pojawił się na łamach ogólnopolskiego portalu? Przez jakiś czas 'felieton' ten widniał nawet na pierwszej stronie. Wielokrotne obrażanie od buraków, praktycznie w całości antypolski ton wypowiedzi, zero obiektywizmu i jeszcze mniej wiedzy na temat o którym się pisze. Darkness, wszystkie pomyłki w SF o których pisałem w ostatnich postach tego tematu to pikuś w porównaniu z tymi wypocinami. Nad grobem zawodnika pokazywać swoje antypolskie nastawienie to w "NIE" a nie w portalu sportowym. Na usta ciśnie się jedno słowo - kompromitacja.
#MistrzJestJeden
szczytem jest także fakt, że ten bełkot opublikowany został właśnie dzisiaj, 11. listopada...
zakompleksiony kangur w każdym akapicie pluje na Polskę, a SportoweFakty publikują to właśnie dzisiaj...
aż ciężko uwierzyć, że to przeszło... dno ze strony janusza, muł ze strony Sportowych Faktów...
Cóż nie będę z Wami polemizowal. Powiem tylko tyle, ze byłem wtedy (okres turnieju) w Rzeszowie i mam swoje zdanie na temat tego turnieju, frekwencji, kosztów organizacji i sposobu załatwienia sprawy.
Stosowne konsekwencje personalne w związku z tą publikacją mimo dzisiejszego święta zostały wyciągnięte. Tyle.
pozdrawiam
Dariusz Górzny
Czy SF musi tak uporczywie dzielić większość artykułów na kilkanaście podstron? Ja rozumiem, że reklamodawcy płacą za każdą odsłonę, ale organizacja tekstu dochodzi do granic absurdu kiedy w celu przeczytania kilkunastu zdań odwiedzający musi zrobić 10 czy 12 kliknięć
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
schemat zerzniety z tabloidów, ja od razu odpuszczam. Widac w ktora strone zmierza SF
To taki "trynd".
Zaraz wpadnie tu ktos i nas oswieci ze to dla naszego dobra. W koncu podobno WallOfText syndrom wystepuje coraz powszechniej i ktos nas musi przed tym bronic. A ze zarobi ciut przy tym? To tylko "przy okazji"
A dotykajac problemu obecnosci przyszywanego australijczyka na SF. Jedynym miarodajnym efektem anonsowanych tu konsekwencji personalnych ktore zostaly wyciagniete wobec osoby odpowiuedzialnej za publikacje tego jak najbardziej skandalicznego pamfletu bedzie dokladniejsza weryfikacja tego co od niego puszczacie w swiat, firmujac to przy tym. Dopoki swoje brednie tu na forum wylewal bylo co najwyzej smiesznie. Teraz odkad firmuje to SF zaczyna sie robic zalosnie.
Słowo większość, może fajnie brzmi dla celów podkreślenia dobitności stwierdzenia, ale tak nie jest. Takich materiałów w skali miesiąca jest nie więcej niż dwadzieścia kilka na łączne minimum 700 (a w sezonie grubo ponad tysiąc) wiadomości w żużlu.
Czy musi - niestety czasami tak...
Nie wiem, nie czytam internetowych tabloidów, chyba że serwisy pokroju gazeta.pl już się do tej kategorii zaliczają.schemat zerzniety z tabloidów, ja od razu odpuszczam. Widac w ktora strone zmierza SF
pozdrawiam
Dariusz Górzny
W skali sezonu pewnie tak, ale przez ostatni miesiąc widziałem już taką liczbę tych porcjowanych artykułów, że sprawia to zupełnie inne wrażenie.
gazeta.pl to rasowy tabloid już od kilku dobrych lat.Nie wiem, nie czytam internetowych tabloidów, chyba że serwisy pokroju gazeta.pl już się do tej kategorii zaliczają.
Czepiacie się pierdół. Przerzucanie stron sprawia, że całościowo artykuł jest dużo bardziej czytelny, względnie atrakcyjny (np. jedno zdjęcie na akapit, które wcale nie wymagają ponadczasowej szybkości łącza). Co do reklam, niektórzy znają już wynalazki typu adblock, które w zupełności wystarczają, żeby sobie poradzić z wyskakującymi okienkami.
Z drugiej strony doskonale wiadomo, że 3/4 artykułów zamieszczanych w sezonie ogórkowym nie ma większej wartości merytorycznej (np. spekulacje transferowe), zatem kto chce, ten czyta i vice versa.
Akurat to nie sa pierdoly. Czytanie tego typu wynalazkow na telefonie to koszmar, odstrasza.
Skutecznie
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Pewnie, ze to czepianie się. Ktoś tu nie wie, że portale internetowe przegląda się generalnie posługując się kompem. Wszelkiego rodzaju SmartFony, tablety i telefony są tutaj środkiem zastępczym. Żaden felietonista nie może brać pod uwagę faktu, że ktoś będzie czytał jego materiał na jakimkolwiek fonie. Jeśli to miałoby być jakimś ograniczeniem to dopiero byłaby bryndza. Ponadto ważny jest (przynajmniej dla mnie) temat artykułu czy felietonu. Jeśli mnie temat zainteresuje to nie przeszkadza mi czy ten materiał ma 2 strony czy może 10. Choćbym miał przeglądać ten materiał na moim wysłużonym Galaxy 5800
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ale są ludzie, którzy mają wolniejsze łącza. Jeżeli wczyta jedną stronę, to może ją przeglądać długo i nie ma żadnych strat. A jak musi zamiast jednej - wczytywać tych stron n-aście?