Wasze uwagi dotyczące mediów żużlowych

[Nigel]

Dla mnie przesadą są komentarze w zawodach indywidualnych, sugerujące jakąś rzekomą współpracę pomiędzy polskimi zawodnikami, której jak wiadomo nie ma. A w SGP to żużlowcy reprezentują przede wszystkim siebie. Niejednokrotnie z kolei mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której zawodnik z GP rezygnował ze startów np. w SWC gdzie faktycznie w pierwszej kolejności reprezentuje się swój kraj - to jakoś nie okazywało się wystarczającym bodźcem.

Nie do końca. Do SGP zawodników zgłaszają krajowe federacje. Na oficjalnych grafikach informacyjnych przy zawodnikach figurują flagi tych federacji a niejednokrotnie podczas prezentacji żużlowcy dzierżą je osobiście w dłoniach:
http://www.speedwaygp.com/pl/riders
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/zd...f-cz-2-2018/92
No i sprawa najważniejsza - zrozum, że na SGP do tego komentarza w stylu : Polacy jadą na 5:1 należy podchodzić z przymrużeniem oka. To takie trudne?

[Peter Kildemand]

Ja w zasadzie mam tylko jedną większą uwagę do NC+, ale w świetle ostatnich "wydarzeń" nie wypada mi prosić Drylsona o interwencję na redakcyjnym konklawe, ale skoro padła prośba o uwagi, to swoją napiszę (może się uda).
Oglądam w NC+ wszystko co popadnie związanego z żużlem, ale jak słyszę że w gronie ekspertów w Magazynie pomeczowym zasiądzie wiadomy "redaktor", to autentycznie-wyłączam tv. Czasem naprawdę chciałbym obejrzeć kolejkę i wysłuchać komentarzy, ale nie daję rady faceta słuchać. Niepojętym jest dla mnie zapraszanie do studia w roli eksperta kogoś, kto reprezentuje taki poziom dziennikarstwa.
Nie wszystko Wam w tym NC+ wychodzi, ale doceniam starania o poprawę jakości transmisji, bo powiedzmy sobie szczerze, że z roku na rok jest lepiej i widać starania, chęci zmian itd. Tylko kurde, ten "redaktor"...I jeszcze w roli eksperta...
Także ten...tego...moja skromna prośba: wywalcie ostafa ze studia!

Tylko, że zaproszenie pewnie wysyła Marcin eeeeeeeeeeeee yyyyyyyyyy a Ostaf to jego ziomek ?

[zabovsky]

Nie do końca. Do SGP zawodników zgłaszają krajowe federacje. Na oficjalnych grafikach informacyjnych przy zawodnikach figurują flagi tych federacji a niejednokrotnie podczas prezentacji żużlowcy dzierżą je osobiście w dłoniach:
http://www.speedwaygp.com/pl/riders
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/zd...f-cz-2-2018/92

Ja mówię o podejściu zawodników, a nie o tym jak sprawa wygląda od strony formalnej.

No i sprawa najważniejsza - zrozum, że na SGP do tego komentarza w stylu : Polacy jadą na 5:1 należy podchodzić z przymrużeniem oka. To takie trudne?

Tego typu sformułowania padają tak często, że jakby za każdym razem mrużyć przy ich okazji oczy to by się można nabawić wady wzroku. O wiele lepiej dla wszystkich byłoby więc gdyby nie pojawiały się wcale.

[Vector]

Tylko, że zaproszenie pewnie wysyła Marcin eeeeeeeeeeeee yyyyyyyyyy a Ostaf to jego ziomek ?

Jeżeli są ziomalami, to na miejscu Pana Marcina nie miałbym powodów do dumy, bo "akcje" jego ziomala ciągle spadają i raczej spadać będą. No chyba, że wprowadzanie elementów żużlowego pudelka w Magazynie jest jednym z celów dobrej zmiany w Redakcji.

[Nigel]

Ja mówię o podejściu zawodników, a nie o tym jak sprawa wygląda od strony formalnej.

No widzisz, a komentatorzy przyjmują widocznie wersję formalną.

Tego typu sformułowania padają tak często, że jakby za każdym razem mrużyć przy ich okazji oczy to by się można nabawić wady wzroku. O wiele lepiej dla wszystkich byłoby więc gdyby nie pojawiały się wcale.

Veto!
To jest Twoja baaaardzo subiektywna opinia i nie możesz sobie uzurpować prawa do wypowiadania jej w imieniu wszystkich.

[Drylson]

No, to znowu po kolei
Odnośnie doceniania, że piszę tu pod swoim nazwiskiem – ok, dzięki, miło mi, ale nie przesadzajmy; to, że jestem sobą to żadna zasługa. Nie wstydzę się swojego nazwiska.

Fotokomórka – jak zaznaczyłem, dla mnie też sprawa priorytetowa. Pomysł trafił na podatny grunt, zostały „technikalia”.

Co do próśb o „wywalenie” kogokolwiek, nauczenie go języka, czy przeprowadzania wywiadów – jak ktoś słusznie zauważył – sorry, nie będę się do tego odnosił, bo mi nie wypada i nie chcę tego robić. Ale tak ogólnie zwrócę Wam uwagę na jedną rzecz. Chyba wszystkie redakcje tv funkcjonujące w Polsce, to jednak zwykłe firmy – mają swoich ludzi na etatach, określony zasób pracowników itp. I tymi, których mają, ogarniają tematy. Dlatego np. żużel w Polsacie komentują ludzie, którzy tam pracowali wcześniej, dlatego Szpak komentuje hokej na Igrzyskach itd. Kiedy u nas pojawiły się takie perły, jak drift, kawaliada, tenis stołowy – też robili je ludzie, którzy na co dzień zajmują się czymś innym. To, że ja pracuję przy speedway’u to czysty przypadek. Zawsze był moją pasją, ale nigdy bym się nim zawodowo nie zajmował, gdyby nie trafił do NC+. Nikt nigdzie by mnie nie zatrudnił, nie dał nawet szansy. Taka prawda. Tak to działa. Niezwykle rzadko zatrudnia się kogoś specjalnie pod daną dyscyplinę. Wyjątkiem u nas jest golf, no ale wiadomo – nikt normalny nie udygałby ośmiogodzinnej transmisji z piłeczki toczącej się po trawie. W NC+ będzie teraz dużo siatkówki – i też będzie ją ogarniać ekipa sklecona z piłkarzy, ręcznych, koszykarzy i żużlowców. Ja w tym udziału nie wezmę, bo siatki nie trawię, ale są ludzie którzy lubią ten sport i będą go relacjonować. Przepraszam – ściągnięto do nas Łukasza Benza, to chyba jedyny taki kontrakt.

Dalej konkretnie:
„Z calym szacunkiem Drylson ale na Forum to mozemy przywitac Ciebie - My, Forumowicze! To zwyczaj gospodarza a Ty jestes tu nowy.” – Tu akurat 100% racji! Sam uwielbiam takie szpileczki, a tu zastrzeliłem się swoją bronią, jak dziecko

„Ja jednego nie rozumiem. Skoro wszyscy dookola widza, ze Ostaf i kilku jego przydupasow swoimi stronniczymi pseudartykulami obrzydzaja kibicom zuzel (co widac nawet w komentarzach SF) ,to kto i po co zaprasza go bezustannie jako eksperta do studia Magazynu Zuzlowego ? Czy on ma na wszystkich jakies haki ?” – na wszystkich chyba nie musielibyście sprawdzić, kto go zapraszał. Inna sprawa jest taka, że w poprzednim sezonie był kilka razy „opcją ratunkową”. Mieszka w Warszawie i kiedy ktoś dwie godziny przed anteną odwoływał przyjazd, sięgano po niego. Choć wielu pewnie wolałoby, żeby w tym studiu nie było nikogo, niż miałby być on… Ja nie pracuję przy Magazynie.

„Skad w koncu ta cierpliwosc wlascicieli pokrzywdzonych klubow wobec DO.” – tego nie wiem. Chociaż trochę się domyślam.

"Ekspert to dla mnie osoba która ma wiedzę na dany temat (…) W żużlu na takie miano jak dla mnie zasługują tylko żużlowcy, bo nikt kto nie przejechał ślizgiem czterech kółek walcząc ramię w ramię z innym wariatem nie ma pojęcia o czym mówi. Oczywiście możemy sobie jako kibice wyobrażać to czy owo, oceniać, krytykować, chwalić, ale ekspertem żaden z nas nie jest.” – w samo sedno. Ja też nie uważam się za eksperta dokładnie z tych powodów, które wymieniłeś. I w rozmowach z zawodnikami otwarcie to przyznaję – domyślam się, że wielu ceni to, że się nie wymądrzam. Trochę jeżdżę, głównie enduro, nawet pościgałem się w Pucharze Polski (i miałem jedno podium! ), ale to, że mam licencję enduro nie czyni mnie znawcą żużla z perspektywy motocykla. Chociaż… kto wie, może i taka próba się pojawi. Nie zapeszam.

„Nie wiem z czego to wynika ale mozesz sie spodziewac ze z najbardziej znienawidzonego komentatora” – też nie wiem z czego to wynika… (…) staniesz sie najbardziej lubianym a przynajmniej wzrosna Twoje notowania przez pewien czas.” – nie jestem pewien, czy mam takie ambicje

„Karykaturą osoby, która prowadzi imprezę. Mnie i nie tylko mnie, strasznie drażni wydzieranie się do mikrofonu nawet wtedy, kiedy na torze nic się kompletnie nie dzieje” – nigdy podczas spikerki nie odezwałem się w trakcie wyścigu, spikerowi nie wolno tego robić.

„OK, pochwaliłeś/pochwalił Pan* kumpla, rozumiem. Kolega wyraził opinię, ku której ja się przychylam, że M.Jabłoński też nie raz we własne gniazdo robił,” – tu musiałbym poprosić o konkretny przykład. Pamiętam, że skrytykował Rune Holtę, kiedy ten przed kamerą znieważył Daniela Kaczmarka. Holta sam sobie wystawił laurkę. Mirek jeździł z nim w parze, więc wyjątkowo mógł się do tego odnieść.

„Panie Tomku, ja rowniez przylacze sie do oddania szacunu i powitania na forum. Chociaz mam wrazenie, ze bywales (pozwalam sobie bezczelnie przejsc na "Ty") tutaj juz wcześniej” – pewnie, że bywałem, cenię sobie to miejsce.

Furiosus – dzięki za zrozumienie. Wszystkim, którzy załapali, o co mi chodzi.
„ja nie oczekuję, że go zmieni, uciszy się, zdejmie bandanę, obetnie kudły, pozrzuca żelazo z palców” – i nikt nie może tego ode mnie oczekiwać. Zmienię się, kiedy zechcę.

„Hmm, no to ja sobie pozwolę na skromną uwagę. Joasia Cedrych ma wrócić, bo rozważam rezygnację z abonamentu. Swoja drogą muszę rzec, że NC+ przespała okres transferowy, i ktoś wam Joasię podprowadził. Ciekaw jestem kto ?” – po pierwsze znowu personalia, po drugie, z tego co wiem, dała sobie spokój z dziennikarstwem w ogóle i do żadnej stacji nie przechodzi. Ale to się może oczywiście zmienić.

„panie Tomek proszę przekazać Sergiuszowi, by nie emocjonował się "walką" pomiędzy zawodnikami z tej samej drużyny jak komentuje spotkanie.” – raz, wyjątkowo, odniosę się do personaliów. Sergio pomylił się chyba ze dwa lata temu – może warto już zastosować przedawnienie? Sam podkreśla, że uczy się żużla i wiadomo, że będzie popełniał błędy, jak każdy z nas.

„Dzis tam mieli konklawe i nalezalo wypunktowac!” – zaj...ste! „Konklawe” mi się podoba, myślę, że tak właśnie od dzisiaj będziemy nazywać nasze zebrania ja na pewno.

„Mnie zastanawia tylko jedno, jak taki czlowiek moze byc redaktorem prowadzacym w tak duzym portalu? Czy ludzie odpowiadajacy za strone sportowa w WP sa az tak slepi? Nie musimy sie lubic ale do cholery, Szanujmy sie nawzajem!” – mnie też to od jakiegoś czasu ciekawi. Ale głosu nie będę zabierał – jak się pojawi na Forum to sami go zapytacie.

„ad1. odgrodzone studio rozmów w parku maszyn od gapiów oraz bardziej dzwięko odporne na ryk silników – a jest dosyć mocna grupa Widzów, którym ten harmider i gapie bardzo odpowiadają. Ale dziś na konklawe rozkminiliśmy coś nowego – jak wyjdzie, będzie spoko i faktycznie gapie znikną
ad2. wywiady również z mechanikami – czemu nie?
ad3. kamera z ramienia stalowego na murawie – już jest
ad4. powtórka wyścigu z drona – ciężka sprawa, chyba niemożliwa. W trakcie wyścigu nad torem nie może latać żaden dron. Dyrektywa FIM. Na finały instalujemy spider cam – homologowaną ruchomą kamerę na stalowych linach. To są potężne koszty.
ad5. kamera wysokiej rozdzielczosci na słupku maszyny startowej” – na słupku na pewno nie można niczego montować.

„Ja proponuje korepetycje u Demskiego dla reszty ekipy komentujacej.” – co roku przechodzimy takie korki przed startem sezonu.

„wtedy rzeczywiście mógłbym uwierzyć, że o kibicach myśli się na okrągło” – myśli się, myśli. Podam przykład. Pamiętacie początek sezonu 2014 – grafiki twarzy zawodników wyrytych w kamieniu? Kosztowało to mnóstwo siana. Efekt końcowy był dla nas kontrowersyjny i decydowało najwyższe szefostwo. Po pierwszej kolejce Kibice słusznie zmasakrowali ten pomysł. Przytłaczającej większości kompletnie się to nie podobało. I mimo wydanych ogromnych pieniędzy i wielotygodniowej pracy grafików, wycofaliśmy się z tego. Dla Kibiców.

„moglibyście pomyśleć o otwarciu własnej biblioteki online, w której byłyby zgromadzone te relacje.” – sam bym chciał, przygotowując się do transmisji, odpalić sobie dowolny mecz w domu, a nie gnać do redakcji. Ale obawiam się, że to niemożliwe z racji zapisów licencyjnych. Pola dystrybucji są jasno określone w umowie.

„Jacy wszyscy mili, ja pie...lę. Mdło się robi.” – no, to faktycznie dramat w miejscu, gdzie ma się dyskutować na interesujące nas wszystkich tematy…
„Kundle...” – no nie, jednak nie. Mam pewne granice, w ramach których wdaję się w polemikę, sorry.

-"Czyli będziesz usatysfakcjonowany kiedy ktoś napisze TY CH_UJU ? tak ?"
-"Tak, bo przynajmniej będę wiedział, czego po takiej osobie się spodziewać. " - też wolę Nickiego, niż Grega


„5. Kamera po starcie powinna być na lini startu i wtedy widzimy kto jaką miał reakcje ( najlepiej z góry ). Ta kamera z murawy jest zbyt dynamiczna i myląca zarazem.” – może fotokomórka to rozwiąże?

„I jeszcze mała szpilka tutaj do naszego gościa. Niektóre te GP jakbym tylko słuchał np. Teterow to pomyślałbym że jest nie wiadomo jakie ściganie a rzeczywistość wiadomo jaka jest.” – nie byłem w tym roku w Teterowie.

„Tylko, że zaproszenie pewnie wysyła Marcin a Ostaf to jego ziomek ?” – nie wydaje mnie się.

„idę z żoną o źuźlu porozmawiać ona przynajmniej glupkowato nie odpowiada.” – moja też nie! Może by się dogadały?

Pozdrawiam

[Bartucha]

Co z tego, że akcje Ostafińskiego spadają, jak w WP jest pewnie nie do ruszenia, bo 'clicki' się zgadzają, a dzięki temu Majewski ciągnie go za uszy, bo ma w studio 'redaktora naczelnego najbardziej poczytnego portalu w Polsce', a że jest poczytny, bo ma clicki, a nie merytoryczne teksty... Od dawna rzetelność nie jest w cenie, a 'klikalność', i to jest w tym syfie najgorsze. Niestety Majewski idzie w tym samym kierunku z żużlem w nSport - to jego jaranie się 'Rajderem meczu/kolejki'... Ja pier*dole, przecież mój 8-letni syn się tym tak nie jara jak on... Dlatego Drylson - strzel go tam w potylice, póki jest jeszcze nadzieja, marna, bo marna, ale jest...

Generalnie - jak dla mnie - problemem żużla w nSport nie jest technologia, czy sposób pokazywania szlaki, co obsada personalna ekipy żużlowej. Od samej góry zaczynając - Majewski, na samym dole kończąc - Zborowski, Łopaciński, czy rzeczony Ostafiński w magazynowym studio. Co z tego, że technologia i jakość transmisji pójdzie do przodu, jak leży i kwiczy obsada, a światełka w tunelu nie widać. Jak mam na komentarzu Łopacińskiego z Ruszkiewiczem i w studio/parkingu Zborowskiego... najlepszą szlakę potrafią obrzydzić. To samo tyczy się Widery, chyba drugi po Ruszkiewiczu, który potrafi tak wyprowadzić z równowagi tymi swoimi Maciusiami, Bartusiami... Szk*rwa, to są dorośli faceci, a nie dzieciaki w piaskownicy, grający w kapsle.

Co do samego Tomka Dryły (czapki z głów za wyjście z cienia) - mnie jego komentarz z Jabolem się podoba, jest ten luz, nie ma spiny. Lubię ludzi z dystansem do siebie, do życia. Wiadomo, nie każdemu się dogodzi, ale akurat oni dobrali się - jak dla mnie - idealnie. Tak samo jak nie mam nic przeciwko luzackiemu komentarzowi w 11, gdy za pulpitem jest Korościel z Olkowiczem. W ogóle 11 jest wg - personalnie - bardziej merytoryczna od n-ki. Kuźbicki z Anitą Mazur w wywiadach kładą każdą parę n-ki na 5:1 :-p Szkoda Asi Cedrych, miała 'to coś', Sergiusz Ryczel też ma 'to coś', tylko, żeby tego żużla pożarł trochę wcześniej... Teraz to już chyba trochę późno, a szkoda, bo potencjał - wg mnie - ma.

Ed. przeczytałem post Drylsona powyżej... kurła, a ja tyle pisania, wszystko o personaliach :-p

[vsv]

O ile nie można mieć większych zastrzeżeń do przekazu obrazu,bo z każdym kolejnym rokiem widać dużą poprawę,to zespól ludzi studyjno-komentatorski jest na dramatycznie żenującym poziomie.
Skandalem jest zapraszanie w roli eksperta-komentatora np Sławomira Kryjoma, gościa który był w ostatnim czasie głównym bohaterem największej kompromitacji w Polskiej lidze.
Ogólnie Pan Majewski jako szef sportu ma duży problem z doborem ludzi którzy nie sa skompromitowani.

Na plus
Wojtek Dankiewicz-swietny gosc, milo sie go słucha i oby wiecej takich gosci.
Mirek Jablonski-jedyny gość który w przeciwieństwie do pozostałych wyraża swoje zdanie w spornych sytuacjach torowych.
Gabriel Waliszko-zdecydowanie bije na glowe swojego szefa Marcina

[blacktop]

Drylson, może zwyczajnie zaproponujesz kolegom po mikrofonie, żeby wpadli do Nas na forum.
Może to spowoduje, że obie strony będą zadowolone i zawsze będzie możliwość obsadzenia wolnego miejsca w Magazynie. Tutaj jest tylu samozwańczych fachowców

[Gadol]

„Karykaturą osoby, która prowadzi imprezę. Mnie i nie tylko mnie, strasznie drażni wydzieranie się do mikrofonu nawet wtedy, kiedy na torze nic się kompletnie nie dzieje” – nigdy podczas spikerki nie odezwałem się w trakcie wyścigu, spikerowi nie wolno tego robić.

Wielu rzeczy spikerom nie wolno robić. Mają być m.in. bezstronni, niestety przynajmniej jeden w ekstralidze robi za gniazdowego. Jakoś nie słychać by ta naj... naj... liga wszechświata coś z tym miała zamiar zrobić.

ad2. wywiady również z mechanikami – czemu nie?

Tylko pewnie będziecie musieli poczekać na kolejne kilka stron regulaminu porządkowego, regulującego wygląd mechanika. Za ślady smaru na dłoniach, twarzy pewnie spore kary będą. Tak to wygląda w tej najśmieszniejszej lidze świata.

„moglibyście pomyśleć o otwarciu własnej biblioteki online, w której byłyby zgromadzone te relacje.” – sam bym chciał, przygotowując się do transmisji, odpalić sobie dowolny mecz w domu, a nie gnać do redakcji. Ale obawiam się, że to niemożliwe z racji zapisów licencyjnych. Pola dystrybucji są jasno określone w umowie.

Umowy nie można renegocjować? W końcu wspólnie z 11 spore pieniądze wnosicie na zabawy panów działaczy. Oczywiście tematem przy dzielonych prawach do rozwiązania byłby kształt takiej biblioteki i odpowiednia też zgoda 11 na zamieszczenie ich relacji w bazie. Temat myślę można komuś na górze podsunąć.

„Jacy wszyscy mili, ja pie...lę. Mdło się robi.” – no, to faktycznie dramat w miejscu, gdzie ma się dyskutować na interesujące nas wszystkich tematy…

No trochę tu za bardzo wszyscy z tym "Panowaniem" polecieli. Wygląda to trochę sztucznie. To jest internetowe forum dyskusyjne w końcu. Tym bardziej, że we wszelkich dyskusjach wszyscy lecieli zawsze per Dryła, Łopata, Majewski vel Jąkała itd... Teraz "Panie Tomaszu witamy", "to na miejscu Pana Marcina" itp...
Nie sądzę, że Drylson należy do osób, które obrażają się za zwyczajowe zwracanie się per "ty" w tego typu przybytkach.

Jeszcze w kwestii pomyłek, gaf podczas transmisji. Przekaż kolegom by nie bali się przyznać do takowych, spróbować to obrócić w żart. Zauważyłem, że np. Michał Łopaciński potrafi z tego czasami fajnie wybrnąć lub po prostu poprawić się. Spora grupa leci w zaparte lub zaraz zmienia temat co wygląda słabo.

O ile nie można mieć większych zastrzeżeń do przekazu obrazu,bo z każdym kolejnym rokiem widać dużą poprawę,to zespól ludzi studyjno-komentatorski jest na dramatycznie żenującym poziomie.
Skandalem jest zapraszanie w roli eksperta-komentatora np Sławomira Kryjoma, gościa który był w ostatnim czasie głównym bohaterem największej kompromitacji w Polskiej lidze.
Ogólnie Pan Majewski jako szef sportu ma duży problem z doborem ludzi którzy nie sa skompromitowani.

Na plus
Wojtek Dankiewicz-swietny gosc, milo sie go słucha i oby wiecej takich gosci.
Mirek Jablonski-jedyny gość który w przeciwieństwie do pozostałych wyraża swoje zdanie w spornych sytuacjach torowych.
Gabriel Waliszko-zdecydowanie bije na glowe swojego szefa Marcina

Skoro o kompromitacjach mowa to tu masz tego swojego pierwszego "plusa"



Jak dla mnie Kryjom jako ekspert wypada lepiej, zarówno w tv jak i na różnego typu portalach. Jako współkomentującego chyba go jeszcze nie słyszałem więc nie powiem czy wypadłby lepiej niż Dankiewicz. Aczkolwiek do Dankiewicza mam podejście neutralne, nie męczy buły i farfocli dużych nie wali.

[Semen]

„Karykaturą osoby, która prowadzi imprezę. Mnie i nie tylko mnie, strasznie drażni wydzieranie się do mikrofonu nawet wtedy, kiedy na torze nic się kompletnie nie dzieje” – nigdy podczas spikerki nie odezwałem się w trakcie wyścigu, spikerowi nie wolno tego robić.

„OK, pochwaliłeś/pochwalił Pan* kumpla, rozumiem. Kolega wyraził opinię, ku której ja się przychylam, że M.Jabłoński też nie raz we własne gniazdo robił,” – tu musiałbym poprosić o konkretny przykład. Pamiętam, że skrytykował Rune Holtę, kiedy ten przed kamerą znieważył Daniela Kaczmarka. Holta sam sobie wystawił laurkę. Mirek jeździł z nim w parze, więc wyjątkowo mógł się do tego odnieść.

1) Spiker i prezenter to zupełnie inne osoby, chyba pan o tym wie?
Poznań 31 maja - mecz towarzyski Polska-Szwecja

2) "wyjątkowo" ? Nie mam, więcej pytań.

3) Krytyka, niewybredna przyznaję, tego że w dupę włażą też się panu nie podoba?
Powiało narcyzmem i to nie tylko w tym fragmencie wpisu, szkoda.

Tak felieton, jak i forum ma swoje prawa, panie redaktorze.

[Peter Kildemand]

1) Spiker i prezenter to zupełnie inne osoby, chyba pan o tym wie?
Poznań 31 maja - mecz towarzyski Polska-Szwecja

2) "wyjątkowo" ? Nie mam, więcej pytań.

3) Krytyka, niewybredna przyznaję, tego że w dupę włażą też się panu nie podoba?
Powiało narcyzmem i to nie tylko w tym fragmencie wpisu, szkoda.

Tak felieton, jak i forum ma swoje prawa, panie redaktorze.

Semen ale o ch_uj ci w sumie chodzi ? Gość się zarejestrował , pisze sensownie więc w czym problem ?

[Bartucha]

Semen chce zostać zauważony, a nuż Dryła zostanie szefem nSport i przypomni sobie o 'charakternym' Semenie, a wtedy... "proszę pana, to się dopiero zacznie: wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy"

ps. poziom agresji - zero!

[Torretoo]

Semen ma parcie na szklo. Najpierw chcial wygryzc Terminskiego i przejac Torun ale to mu chyba nie wyjdzie wiec rzucil sidla na TV.

[kingpin]

To moze ja do Drylsona kilka postulatow:

1.Nie podniecac sie za bardzo niczym angielscy komentatorzy jak na torze nic szczegolnego sie nie dzieje.
Mnie to drazni.Chyba kwestia gustu,bo wielu chwali taki rodzaj komentowania,ja sie wtedy zastanawiam czy ogladam ten sam bieg.
2.Nieco w nawiazaniu do punktu 1,nie wmawiac kibicom po dwoch dobrych biegach i 7 nudnych,ze mamy swietne widowisko.Czesto sie to niestety
zdarza.Nie kupuje tego,chyba,ze ten komentarz skierowany jest do telewidzow a nie kibicow.
3.Nie trawie Mirka Jablonskiego,bo z niego bardziej na antenie wychodzi blazen niz komentator lub ekspert.To tez pewnie kwiestia gustu,ale czesto zdarza sie mu tez byc nieobiektywnym a
przede wszystkim obiektywizmu powinno sie od komentatorow wymagac.
4.Prosze przekazac Majewskiemu,ze jezyk polski ma wiele samoglosek,nie tylko yyyyyyyyyyyyy
5.Dlaczego zrezygnowano z Darii Kabaly jako prowadzacej magazyn?
6.Sciagnijcie z Eleven Anite Mazur.Ona moze z zawodnikami przeprowadzac wywiady na temat hodowli stonki a i tak bedzie fajnie.
edyta:Nieaktualne.Zapomnielem,ze ELEVEN od przyszego sezonu tez pokazuje SE.
7.O przeniesieniu gdzies w cichsze miejsce stanowiska ekspertow juz ktos wspominal.Czasami nie da sie sluchac,bo warkot motocykli jest glosniejszy od
glosu ekspertow,choc w zaleznosci kto jest ekspertem,czasami ma to tez swoje plusy.

[Mariusz]

Chyba Drylson wbił kij w mrowisko, prosząc o jakieś uwagi. Przynajmniej jeśli chodzi o ekspertów i komentatorów. Moim zdaniem trochę to bez sensu. Bo raz, że taki Drylson nie zmieni przecież upodobań tychże komentatorów czy ekspertów, dwa, że NC+ nie poczyni zmian personalnych tylko dlatego, że kilku kibiców z SB kogoś tam nie trawi, trzy, że przecież są gusta i guściki. Czyli kogoś taki Jabol może wkrewiać swoim sposobem bycia, innym może się to podobać. Mi tam taki Jabol pasuje, gość jest otwarty, luźno czuje się przed kamerą, umie się sensownie wypowiedzieć. Fakt, że ja również czasami się nie zgadzam z jego opiniami, ale na tym to przecież polega. Aby każdy mógł sobie wyrobić zdanie w jakiejś kwestii. Reasumując, nie ma i nie będzie, takiego komentatora czy eksperta, do którego nie będzie uwag. To chyba oczywiste.

Semen to też kontrowersyjna postać. On często lubi iść pod prąd w swoich poglądach. Ale co tam, wolno mu. Od tego jest forum

[Peter Kildemand]

Semen to też kontrowersyjna postać. On często lubi iść pod prąd w swoich poglądach. Ale co tam, wolno mu. Od tego jest forum

No. Nie to co Ty

[Semen]

Semen to też kontrowersyjna postać. On często lubi iść pod prąd w swoich poglądach. Ale co tam, wolno mu. Od tego jest forum

O to, to, to Jasiu.
Wężykiem, wężykiem.

[młody_piernik2]

Ja Mirka bardzo lubię, snobom może nie pasować, ale gość ma świetne poczucie humoru, luz i przewózkę

[welna]

kilka dni człowieka nie było a tu proszę ......

Miło Drylson, że zagościłeś
Mam nadzieję, że pewni ,,userzy'' Cię nie odstraszą i nie znikniesz szybko .....

A uwierz, niektórzy idą tu szerzej i ostrzej niekiedy niż sam ,,Zmarzluch''

Dawać tu jeszcze Dareczka i zaraz będą mówić i pisać w tv i necie co na SB ,,podyktujemy''



ps. Jabol jak dla mnie świetny! Fajnie się Go słucha

[Drylson]

Siema

„1) Spiker i prezenter to zupełnie inne osoby, chyba pan o tym wie?” – szczerze, to mało mnie to interesuje; sami organizatorzy zapraszają mnie jako spikera na murawę, nie wiem, kto by to tak serio rozgraniczał w oparciu o regulamin, szkoda czasu
Poznań 31 maja - mecz towarzyski Polska-Szwecja” – byłem i w trakcie wyścigów się nie odzywałem

2) "wyjątkowo" ? Nie mam, więcej pytań.” – w tym sensie, że akurat on może o tym mówić, bo jeździł z gościem w parze! Niewielu aktualnych ekspertów może to przedstawić z takiej perspektywy;

3) „Krytyka, niewybredna przyznaję, tego że w dupę włażą też się panu nie podoba?”– pełen luz
„Powiało narcyzmem i to nie tylko w tym fragmencie wpisu, szkoda." – zima idzie, to i wieje


1.Nie podniecac sie za bardzo niczym angielscy komentatorzy jak na torze nic szczegolnego sie nie dzieje.
Mnie to drazni.Chyba kwestia gustu,bo wielu chwali taki rodzaj komentowania,ja sie wtedy zastanawiam czy ogladam ten sam bieg.
2.Nieco w nawiazaniu do punktu 1,nie wmawiac kibicom po dwoch dobrych biegach i 7 nudnych,ze mamy swietne widowisko.Czesto sie to niestety zdarza.Nie kupuje tego,chyba,ze ten komentarz skierowany jest do telewidzow a nie kibicow” – jest skierowany do wszystkich. No przecież nie powiemy, że mecz jest ciulowy i wyłączajcie telewizory! Jeśli ogląda ktoś niekumaty (albo pierwszy raz), to może zostanie dłużej i trafi fajny wyścig; a wytrawny Kibic decyzję podejmie sobie sam i pewnie komentator jest mu do tego akurat najmniej potrzebny; taka jest moja logika.

5.Dlaczego zrezygnowano z Darii Kabaly jako prowadzacej magazyn? – z tego co wiem, sama zrezygnowała, bo woli robić piłkę; na pewno miała propozycję, ale wybrała kopaną
„7.O przeniesieniu gdzies w cichsze miejsce stanowiska ekspertow juz ktos wspominal.Czasami nie da sie sluchac,bo warkot motocykli jest glosniejszy od
glosu ekspertow,choc w zaleznosci kto jest ekspertem,czasami ma to tez swoje plusy” – też wolelibyśmy bardziej przyjazne otoczenie, ale tak naprawdę możliwości są bardzo ograniczone, bo parki maszyn są małe. Ale, jak wspomniałem – nasz ostatni pomysł powinien to rozwiązać.

To teraz ja zadam kilka pytań:
- czy angielski komentarz Wam się podoba?
- których ekspertów najbardziej cenicie?
- co byście powiedzieli na powrót Dawida Stachyry?

Pozdro

[stanior]

To teraz ja zadam kilka pytań:
- czy angielski komentarz Wam się podoba?
- których ekspertów najbardziej cenicie?
- co byście powiedzieli na powrót Dawida Stachyry?

Pozdro

1. Tak. Nigel Pearson i Kelvin Tatum to dla mnie top komentatorski.
2. Bajerski i Jabłoński bo jako jedni z nielicznych mają swoje zdanie. Reszta jest tam absolutnie zbędna.
3. Nie był stronniczy , nie pieprzył głupot , zna żużel od środka. ogólnie na tak.

[Szczecin]

To teraz ja zadam kilka pytań:
- czy angielski komentarz Wam się podoba?
- których ekspertów najbardziej cenicie?
- co byście powiedzieli na powrót Dawida Stachyry?

Ja tam lubię jak komentator ekspresyjnie "przeżywa" biegi. Ale jak czytam kolegów wyżej to kwestia gustu, wszystkim nie dogodzisz. Fajnie jak jest trochę luzu i żartów. Wcześniej nie trawiłem kompletnie Olkowicza, a w parze z Korościelem robią niezłe show. Wolę to niż wypociny Tomka Lorka, który wiedzę może ma i olbrzymią, ale jak zaczyna zadawać pytanie, to pod koniec już chyba zapomina o co chciał zapytać, a jestem pełen podziwu dla zawodników, że jakoś starają mu się odpowiedzieć. Wracając, mi się komentarz angielski podoba, a Twój uważam, że jest zbliżony. Mi tam akurat nie przeszkadza, jak ktoś krzyczy w tracie nudnego biegu. Samemu mi się zdarza. Najbardziej irytujące jest, to co ktoś pisał wyżej, czyli te wszystkie kejkeje, ejdżeje, Bartusie, Pawełki itd. A wspomniana wyżej Anita Mazur, pomimo irytującego głosu, wywiady robi świetne. Do każdego jest przygotowana, tam nie ma pytań z przypadku, wszystkie otwarte i "zmuszające" do rozmowy.

Jeżeli chodzi o ekspertów, to Leszek Demski jest w porządku, ale jest za bardzo związany ze środowiskiem i za mało krytyczny (aczkolwiek cenię sobie jego wypowiedzi). Mirek Jabłoński w porządku, nie wiem czego inni oczekują od aktywnego żużlowca, ale jak ktoś czeka na wysublimowane elokwentne wypowiedzi, pełne jakiś górnolotnych myśli, to chyba pomylił dyscypliny. Żużel jest sportem siarczystym i ostrym i tego ja oczekuję od eksperta. Jacek Gajewski jak najbardziej OK. Wie o czym mówi. Więcej zawodników by się przydało. Ktoś wspominał o mechanikach, świetny pomysł. Zdecydowanie nie dla Wardzały, Dankiewicza, Widery i tego kolesia od Ice speedwaya (sorry nie pamiętam nazwiska). Mówimy o ekspertach, więc Twojego "kolegi" DO nie wspominam, ale wyłączam telewizor jak Go widzę.

Stachyra raczej nie. Za bardzo spięty chłopak jest.

[welna]

Nie czytałem całego wątku bo nie miałem czasu, ale jedna rzecz momentalnie mi się nasuwa ...
Być może była już o niej dysputa, więc z góry przepraszam jesli temat był poruszany


Drylson czy Wy jako telewizja, która ,,kładzie” spore pieniądze nie macie żadnego wpływu , aby ogarnąć temat startów i przerywania biegów????

Przecież to jest największa bolączka obecnego speedway’a
I jestem absolutnie pewien, że każdy kibic który próbuje ,,posmakować” tego sportu i nim się ,,zarazić” , po dwóch , trzech przerwanych bez powodu startach przełącza na inny program.
Bo najnormalniej w świecie dochodzi do wniosku, że nie ogarnia tematu ....


A wydaje mi się i chyba powinno być tak, ze jako tv macie i powinniście mieć jakieś wymogi i standardy tak , aby wszystko było przejrzyste , czytelne , i co najważniejsze jak najprostsze w odbiorze przez końcowego ,,klienta” jakim jest rzecz jasna kibic.
Zwłaszcza ten , który raczkuje i dzięki tv poznaje żużel i chce go polubić ...


Jutro trochę więcej popiszę bo zagadnień i ,,problemów” jest ciut więcej ....

Ciao

[jelousabmarinek]

To teraz ja zadam kilka pytań:
- czy angielski komentarz Wam się podoba?
- których ekspertów najbardziej cenicie?
- co byście powiedzieli na powrót Dawida Stachyry?

1. Tatum i Pearson są w porządku. Do tego Louis w parkingu i Ermolenko w studiu i mamy naprawdę świetną ekipę.

2. Gdybyście zdobyli Piotra Śwista do robienia wywiadów w parkingu to chyba bym się upił z radości. Lubię posłuchać
też Jabłońskiego i Kryjoma. Kościecha jest w porządku, choć z przyczyn wiadomych raczej nie do komentowania
meczów GetWella W tym sezonie zraziłem się totalnie do Widery. Wiem, że jest w żużlu od lat i sam niejedną
kość amatorsko na torze złamał, ale Jego słownictwo i sposób wypowiedzi doprowadzają mnie do rozpaczy. Wiele lat
temu (chyba jeszcze za Wizji TV?) słyszałem w tej roli Darka Śledzia i było naprawdę całkiem dobrze.

3. Jak najbardziej za.

[wogu]

Witam,

Szacunek drylson za włączenie się w konwersację. Dla mnie dużo to znaczy, że chcesz czynnie uczestniczyć w życiu tego forum i poznać co sądzi żużlowa brać
Ciekawe jakby ujawniono, ile osób biernie lub czynnie uczestniczy w życiu forum wśród znanych osób w środowisku żużlowym. Mogłoby wiele osób się zaskoczyć.
Semen poszedł od razu z grubej rury, nie wiem w sumie z jakiego powodu. Ale może i lepiej, jeśłi drylson ma zostać na forum dłużej, to niech od początku się przyzwyczaja że będą osoby którym się wszystko nie podoba (nie mam na myśli semena), a co drugi mecz jest ustawiony, bieg odpuszczony a zawodnik odpuszcza mecz z rywalem w lipcu bo w listopadzie już szykują mu kontrakt. Mam nadzieję że nauczka z Woryną pare osób otrzeźwiła, Ci młodzi ludzie też czytają to forum i czasem lepiej przemyśleć zanim się skrobnie jakieś oskarżenie.

Co do moich przemyśleń. Czytałem co pisaliście i też sobie powtarzałem, tyle dyskusji w ciągu sezonu nt. wypaczania wyników i kradzionych startów, a w ostateczności i tak większość skupia się na tym co mówi Majewski, a czego nie mówi Benz.

Dlatego z przyjemnością widzę post powyżej Wełny, gdzie w końcu wprowadził temat "kradzionych" startów.
Wiem, że pan Leszek Demski skomentuje że sędzia popełnił błąd, ale to wypaczanie wyniku i łatwo go wybaczyć w meczu 55:35, za to często może zdarzyć się że będzie miało to ogromny wpływ na medal czy awans (vide Woryna w Lublinie). Uważam że o tym się mówi za mało. Dyskusja w magazynie zawsze opiera się na tym "Sędzia popełnił tutaj błąd" lub "Był delikatny ruch, prawidłowa decyzja sędziego". My o tym dyskutujemy dobrych kilka lat, za to w magazynie brak mi osoby która wspomniałaby "ejj Panowie, dlaczego co tydzień gadamy o tym samym? Czy mozemy to jakoś zmienić" ? O ile się nie mylę, to nikt nie podjął w TV takowej dyskusji. Dla mnie powinien być to zdecydowany priorytet. Czy są jakieś rozwiązania ? Wg mnie dwa, skłaniam się ku opcji nr 1.

Opcja nr 1: Fotokomórka - coś na kształt lekkoatletyki. Mierzymy reakcję zawodnika - jeżeli jest poniżej to kwalifikuje się do ostrzeżenia (vide falstart na 100m).
Czy jest to możliwe technicznie na każdym żużlowym stadionie ? Jaki byłby to koszt - czy jest ktoś obeznany w temacie, w stanie to oszacować?
Co do fotokomórki - to też jest to potrzebne na mecie. Nieraz oglądamy sto razy powtórkę i ciężko podjąć decyzję, a są one często gospodarskie.
Opcja nr 2: Jeżeli zawodnik stoi nieruchomo pod taśmą, a wstrzeli się w taśmę - nie dotykając jej (często przerywa się takie biegi Musielakowi) to bieg jest kontynuowany.

Co do komentatorów. Nie chcę się zbytnio rozkręcać, bo są gusta i guściki. Lubię luz Korościela i nawet fajną paczkę tworzy w 11 z Korościelem.
Również dołączam do grona fanów Anitki Mazur - jej wywiady są ciekawe, pytania otwarte, skłaniające do dyskusji i tworzy fajny klimat - nie tylko ze względu na to że jest śliczna (chyba ). Co do ekspertów - też mam niestety taką ułomność że patrzę na postacie często przez pryzmat ich działan w żużlu.
Cieżko mi się patrzy na Kryjoma który był jednym z głownych aktorów jednej z największych kompromitacji w historii sportu żużlowego. Ale kupuje też argument, że był tylko pionkiem w grze i każdemu należy dać drugą szansę. Podobnie oceniam Dawida Stachyrę wspomnianego przez Tomka. Oszukanie Argentyńczyka który probowal zaistnieć w żużlu, karygodne. Czy ta sprawa miała jakąś dalszą część ? Czy Dawid kiedykolwiek z niej się wytłumaczył ? Od tego czasu, wiele stracił w moich oczach. Co do pozytywnych postaci - nie wspomniany ale pozytywny jest dla mnie Ronnie Jamroży - fajne, celne uwagi.

Co do Jabola - jako komentator jest świetny, nie boi się powiedzieć tego czego inni eksperci nie chcą. Dla kibica to spory plus, więc tutaj Mirek ma moje poparcie. Dzięki temu jest trochę pikanterii, trochę humoru i mniej monotonii. Ale żeby nie była to laurka dla Mirka, jest jedna rzecz która u mnie w tym roku rozczarowała. Mianowicie Mirek lubi pokrytykować zawodników m.in za to że chcą tylko twardych torów, że są dobre warunki a oni nie chcą jechać itd. Zgadzam się z tym w 100% zazwyczaj. Ale była taka sytuacja po meczu z Rybnikiem, gdzie na przyczepnym torze Gniezno przegrało 68:22 - wyszła wtedy duża hipokryzja Mirka. Zawodnik pojechał fatalne zawody, nie walczył o punkty a po meczu stwierdził że " w ekstralidze taki przyczepny tor, nie zostałby dopuszczony do zawodów". Zdania nie podzielił Wojciechowski, menedżer Startu. Nie przeszkadzało to Bogdanowiczowi czy innym młodym chłopakom na walkę (mimo że z mierny skutkiem). Od tego czasu trochę z rezerwą patrzę na te odważne wypowiedzi Mirka.


Pozdrawiam

[PrzemoZG]

To teraz ja zadam kilka pytań:
- czy angielski komentarz Wam się podoba?
- których ekspertów najbardziej cenicie?
- co byście powiedzieli na powrót Dawida Stachyry?

1. Moim zdaniem bardzo pozytywny przekaz podczas ich transmisji
2. Zdecydowanie na plus Tomek Bajerski, chyba najlepsza opcja do komentowania, spokojny, bezstronny, z dużą wiedzą, płynne wypowiedzi. Nic dodać nic ująć.
Lubię też komentarz z Pawłem Ruszkiewiczem, który ma olbrzymią wiedzę i potrafi ją przekazać w odpowiednim momencie, można się dowiedzieć trochę o żużlu od środka. Jedyny minus to wspomniane wcześniej Pawełki i inne Bartusie.
Na plus też Jabol za wprowadzanie luzu, który moim zdaniem też jest potrzebny, mecz żużlowy nie może być komentowany na sztywno, według jakiegoś szablonu, potrzebne są też takie odskocznie jak podczas waszego wspólnego komentowania.

Za to w drugą stronę zdecydowanie nie podoba mnie się komentarz Michała Widery i Wojciecha Dankiewicza. Nic ciekawego nie wnoszą do transmisji, za to na okrągło emocjonują się za przeproszeniem pierdołami. A jeszcze w połączeniu z redaktorem Łopacińskim, to mieszanka wybuchowa dla moich uszu Łorningi, Rajdery, Pawełki... Jak dla mnie do wymiany.
Jeszcze przy całej sympatii do Grzesia Zengoty, ale jemu komentarz na żywo także nie służy, ponieważ pod wpływem stresu strasznie się zawiesza ze swoim "yyyyyyyyyyy". Dużo lepiej wychodzi mu pobyt w studiu i analiza poszczególnych biegów.

3. Trudno powiedzieć, taki neutralny

[darsen]

Drylson czy Wy jako telewizja, która ,,kładzie” spore pieniądze nie macie żadnego wpływu , aby ogarnąć temat startów i przerywania biegów? (usunąłem resztę znaków ?, by nie pytać "bardziej")

Przecież to jest największa bolączka obecnego speedway’a
I jestem absolutnie pewien, że każdy kibic który próbuje ,,posmakować” tego sportu i nim się ,,zarazić” , po dwóch , trzech przerwanych bez powodu startach przełącza na inny program.
Bo najnormalniej w świecie dochodzi do wniosku, że nie ogarnia tematu ....

Ma to moim zdaniem związek (też) z fotokomórką (start/meta). Ten "system" za 500 pln mógłby rozwiązać 2 problemy. (meta) Nieczytelnych powtórek, kąta kamery, zamazanej linii start/meta i nieobiektywnej decyzji sędziego oraz startu poniżej jakiegoś (do uzgodnienia) progu reakcji człowieka a nie przerywania biegów "na czuja".

[Semen]

Poznań 31 maja - mecz towarzyski Polska-Szwecja” – byłem i w trakcie wyścigów się nie odzywałem

Łagodnie mówiąc mija się pan z prawdą.

https://www.youtube.com/watch?v=L2ndPEKKUqk

Komentarz telewizyjny zagłusza głos z murawy, ale słychać go dobrze w końcówkach(ostatni łuk i ostatnia prosta) niektórych wyścigów,
a fragment po 18 minucie rozwiewa wątpliwości.

[sobotch]

Tak, lubimy przekaz ze sky sports, poniewaz jest dynamiczny, ciekawy i !!!!! Nikt nie zwrocil uwagi, merytoryczny. Nigel i Kelvin to nie tylko komentarz podczas biegu ale tez wiele innych tematow pomiedzy nimi. No i co ich jeszcze odroznia - doskonale zgranie i to, ze jeden drugiego moze byc pewny jak to, ze w lipcu i sierpniu dzieci maja wakacje.

Wsrod par komentatorskich w nc bardzo zauwazalne sa tzw chwile konsternacji, gdy osoba zaproszona powie cos niepolitycznego a gospodarz (czyli ten etatowiec z nki) nagle musi przerwac albo zrobic cokolwiek innego by niewygodny temat zakonczyc. To jest skandal i granda.

Ludzmi, ktorzy ewidentnie maja swoje zdanie sa Bajerski i Jablonski, za to lubi sie ich najbardziej. Daje rade Pawel Ruszkiewucz, glownie z powodu zasobu wiedzy i anegdot. Widery i Dankiewicza sluchac sie nie da. Jeden ma wieczne problemy z jezykiem i przekazaniem mysli, drugi jest ani madry ani ciekawy ani merytoryczny ani chocby dynamiczny. Kosciecha i Zengota to nudziarze, szczegolnie Grzegorz. Co najgorsze, zaden (jako ekspert) nie poprawi standardowego idiotyzmu palnietego przez Lopacinskiego badz Ryczela i tak sie to kreci w bardzo gowniany sposob.

Stachyra moglby byc porownany do Mirka Jablonskiego. Wiadomo, krystaliczna postacia nie jest, natomiast oceniajac tylko walory telewizyjne, bardzo na plus. Chyba moge nawet powiedziec, ze go brakuje.

Na koniec, podbijam pytanie o wplyw albo nie wplyw tv na sprawy okolozuzlowe. Nie chodzi nawet o ingerencje w regulamin tego sportu ale chocby o nierobienie wiecznych emocji z powodu nierownego startu (autentycznie rzygamy tym za kazdym razem) i podejscia do organizacji zawodow vide Grudziadz-Torun rok temu gdy nikomu zzsie gospodarzy sie nie chcialo odjechac meczu. Przeciez koniec koncow to wy nie transmitujecie meczu, ktory powinien sie bankowo odbyc.

[j-rules]

Jesli chodzi o ekspertow i gosci w studio meczowym, to na plus Bajer no i mimo wszystko Jabol oraz Kryjom.
Wszyscy wymienieni maja swoje za uszami, no ale jesli przyjdzie nam szukac samych czystych sumien to... kogo zaprosimy do studia? Kazdy ma cos na sumieniu, idealow nie ma.
Podobnie ma sie rzecz ze Stachyra. Jako ekspert dla mnie byl zdecydowanie nr 1. Rzeczowo, spokojnie, plynnie jezykowo (jak na zuzlowca..) i zdecydowanie obiektywnie. Fakt, ze ta jego afera budzi niesmak, ale trzymam kciuki by sie to wyjasnilo i by wrocil do studio.

Jako prowadzacy studio od lat nr 1 to byla Daria a po niej "klaniam sie nisko, Gabriel z walizką", ktory tez wg mnie sobie dobrze radzi (po nikim innym tak nie widac zazenowania, w ktore potrafia czesto wprowadzic rozmowcy ) Majewskiego z kolei nie znosze, ale nie znam nikogo kto by go trawil.

Co do zagranicznych komentatorów. Uwielbiamy ich wszyscy (wiadomo o kogo mi chodzi), ale malo kto zauwaza, ze pod plaszczykiem swietnego budowania emocji (to trzeba im oddac..) to maja dosc ubogie teksty - w kolko te same zwroty... ale wybacza im sie to wlasnie dlatego, ze daja super emocje.
Inna wazna sprawa - ciekawe jak by im wychodzilo komentowanie najlepsiejszej ligi swiata, gdzie niejednokrotnie tak wieje nuda, ze ciekawiej sie dzieje wtedy tu na forum.

Wystepuje tu pewien dysonans. Jak angole dra japy do mikrofonu - jestesmy zachwyceni. Jak nasi to robia to z cala pewnoscia uprawiaja pajacerke i blazenade.
Niech TV zacznie serio wymagac od klubow by tory nadawaly sie do walki. Ja nie moge zdzierzyc meczow w Gorzowie a czesto staje tam pod tasma kilku wariatow, ktorzy wiedza jak sie wyprzedza i maja do tego wielkie orzechy. Na innych torach czesto jest podobnie.

I jeszcze z innej beczki, wracajac do wywiadow. Kiedys Benz, po jednym marnym widowiskowo finale dosc konkretnie probowal przemaglowac jednego z winowajcow takiego stanu rzeczy - mi sie to podobalo, bo wszyscy bylismy zniesmaczeni a ewidentnie zwierzyna byla w sidlach i nie mogla sie wydostac.
Jestem jednak pewien, ze po takim "wyskoku" zarowno wladze ligi jak i sama TV postanowila nie tykac tego typu spraw (nie robic do wlasnego gniazda)
Od tamtej pory czekam az Benz odpali w koncu w wywiadze i przeczolga kolejnego wijacego sie jak piskorz, ale niestety. Od tamtego finalu dostajemy Benza w wersji demo (czyli grzecznie przytakujacego wymijajacym odpowiedziom - fatalnie)
Ja rozumiem, ze to jest wasz wspolny showbiznes, ale mimo wszystko jestescie tez (przynajmniej w teorii) dziennikarzami. Wiec wymagamy takiego rzetelnego dziennikarstwa. Nie mowie, zeby od razu jednostronnie tyrać rozmowce niczym stokrotka z tvnu, ale serio czasem ewidentnie mozna i powinno sie nieco przycisnac, zwlaszcza kogos odpowiedzialnego za dana sytuacje. My kibice, bardzo chcemy wiedziec, co tym razem stanelo na przeszkodzie ze nie dalo sie zrobic fajnego toru i nie zadowala nas zwyczajne zwalenie na pogode (zwlaszcza, ze niektorzy wiedza, ze pogoda wcale nie przeszkadzala..)

[hcp]

Widzę, że wielu z nas ma dosyć podobne spojrzenie na komentatorów czy ekspertów . Pewnie dlatego, że ten 'rynek' jest równie ograniczony jak kurcząca się ilość zawodników.

Wg mojej opinii z ekipy NC+:
1. Komentatorzy - zdecydowanie Drylson (fajnie jak zostaniesz na forum dłużej i będzie można podyskutować o wydarzeniach z torów oraz z za mikrofonu w trakcie sezonu). Dałbym szanse też Ryczelowi, tylko niech się chłop ogarnie i tego żużla w przerwie między sezonami nauczy. Na początku jak się pojawił w żużlu to nie trawiłem go, ale potrafi być dosyć naturalny i głos ma całkiem ok. Tylko niech się wyrobi.
2. Eksperci - Jabłoński, Bajerski, Kryjom (uważam, że miał g...o do gadania przy ucieczce, ale jednak mógł się postawić i zostać, mimo wszystko drugą szansę u mnie ma ) oraz Ruszkiewicz na +.
3. Prowadzący studio - Daria oraz Gabriel jak najbardziej na +. Pana Majewskiego nie da się ani oglądać ani słuchać.

Spoza NC+:
1. Ja bardzo lubię duet Olko+Koro i z przyjemnością będę oglądał mecze, które będą komentowali w 2019, nie tylko Elitserien. Są inni, potrafią czasem przegadać nawet moment startowy, ale jakoś to przeżyję .
2. Piotr 100% Falubaz Świst - proszę go jak najszybciej wyciągnąć z Polsatu.

Dla Stachyry nie, do czasu wyjaśnienia w 100% sprawy z młodym Argentyńczykiem.

[Peter Kildemand]

Siema


To teraz ja zadam kilka pytań:
- czy angielski komentarz Wam się podoba?
- których ekspertów najbardziej cenicie?
- co byście powiedzieli na powrót Dawida Stachyry?

Pozdro

Siema

- czy angielski komentarz Wam się podoba?


Zdecydowanie. Dla mnie jest najlepszy na świecie. I przyznam , że jak GP komentuje Łopata to ZAWSZE oglądam w telewizji brytyjskiej. Fachowo, ciekawie i z pasją + Scott Nicholls w studiu.

- których ekspertów najbardziej cenicie?

Dla mnie numer jeden to Cegła. Gość czuje temat, wypowiada się sensownie i nie jest stronniczy.
Numer dwa Bajerski. W jakimś sensie to odkrycie bo nie spodziewałem się , że tak dobrze się odnajdzie.
I w sumie na tym mogę skończyć ten temat.

- co byście powiedzieli na powrót Dawida Stachyry?

Dla mnie to fatalny pomysł. Z wiadomych względów.

[sobotch]

Wychodzi na to, że opinie pokrywają się w przynajmniej 90%.

Zapomniałem o Kryjomie - wiedzę ma, gadać potrafi, błędów nie robi chyba w ogóle - za to jest cholernie przewidywalny i zawsze wiadomo, co powie, gdy buzię otworzy.

Padło pytanie o komentatorów z Anglii - a dlaczego nie padło pytanie o sposób transmisji uprawiany w Anglii? U nich nie ma dwóch ekip podczas meczu tylko para komentatorów i expert w parkingu. Tymczasem w nc+ standardowo po polsku, tzn. rozszerzyć ekipę do granic możliwości niczym urzędników w urzędach, obsługa dziennikarska składa się z 5-6 osób (para do biegów, para w parkingu, jeden albo dwóch do wywiadu. A na cholerę komu tak naprawdę para w parkingu?? Przecież podczas meczu para Dryła-Jabłoński + Benz/kto inny w parkingu swobodnie dałaby radę, tak samo w meczu kolejnym, Ryczel-Kryjom + wywiadowca i dziękuję, dobranoc. I wtedy każdy mecz miałby porządną obsadę a nie pół na pół, trochę fajnie, trochę gównianie.

Przecież to proste jak budowa cepa

[j-rules]

zapomnialem o Cegielskim. On tez na plus. Wprawne oko, duzi widzi i duzo ciekawostek opowiada.

[przem0]

Jeszcze można wspomnieć o Protasiewiczu który kiedyś pojawił sie podczas GP. Myślę, że warto częściej zapraszac Pepe do komentowania

[kingpin]

Wystepuje tu pewien dysonans. Jak angole dra japy do mikrofonu - jestesmy zachwyceni. Jak nasi to robia to z cala pewnoscia uprawiaja pajacerke i blazenade.

Na swoje usprawiedliwienie ( bo widze,ze wiekszosci darcie japy podczas rozgywania partyjki szachow na torze sie jednak podoba ) moge jedynie napisac,ze w tym przypadku akurat udalo mi sie od tego dysonansu
trzymac z daleka.Dlatego w porownaniu do Drylsona i jego sklonnosci do takiego komentowania, przytoczylem Anglikow.
Z drugiej strony moge zrozumiem argumenty ktore zawarl w odpowiedzi na moja uwage.

Co do zapraszanych ekspertow,bo to wlasciwie pominalem wczesniej,zbyt orginalny nie bede.
Bajer i Protas u mnie najwiekszy plus.Potem dlugo ,dlugo nic.Cegielski w magazynie ok,Wardzala miekkim robiony ,Ostafinski to jakies nieporozumienie.Dariusz nadaje sie jedynie na eksperta w pudelku.
Moim zdaniem zbedne w magazynie sa te pokazy przy monitorze i bawienie sie w rysowanie strzaleczek.Jackowi Gmochowi i tak nikt w tym temacie nie dorowna a czasami wychodzi dosc zalosnie.

[Drylson]

Łagodnie mówiąc mija się pan z prawdą.

Komentarz telewizyjny zagłusza głos z murawy, ale słychać go dobrze w końcówkach(ostatni łuk i ostatnia prosta) niektórych wyścigów,
a fragment po 18 minucie rozwiewa wątpliwości.

Dzień dobry Panu.
Racja - ta 18 minuta jedną rzecz wyjaśnia niepodważalnie - to nie jest mój głos! W Poznaniu pracowało na murawie/trybunach dwóch spikerów/prezenterów/komentatorów/lub, jeśli Pan woli - dwie karykatury. Więc nie do mnie tez zarzut.
Przy ujęciach startu wielokrotnie widać, jak zamykam japę i chowam mikrofon. I o to mi chodziło pisząc, że nie odzywam się w trakcie wyścigu. Wiadomo, że jeśli bieg się kończy i trybuny już kogoś oklaskują, to z otwarciem ust nie będę czekał do momentu, aż ostatni/zdublowany przekroczy (bądź nie) linię mety.

Najważniejsze - ani razu nie dostałem żadnej uwagi w swojej książce pracy od sędziego (polskiego, bądź zagranicznego - a jestem pewien, że Niemiec jakby mógł się czegoś czepić, to by się czepił bankowo) i na tym może to zakończmy. Wiadomo, że jednym będzie się to podobać, innym nie i Pan akurat jest w grupie zniesmaczonych. Spoko.

Do moich pytań i Waszych odpowiedzi odniosę się pewnie później, ale chyba jasno widać, że lepsze wrażenie sprawiają byli lub aktywni żużlowcy i to jest oczywiste. Ja zawsze wolę mieć zawodnika obok siebie, ale uwierzcie - to nie jest takie proste.
Pozdro, Drylson

[kowjanko]

Ja mam tylko jeden postulat, prawdopodobnie bez szans na realizację, ale przecież pomarzyć każdemu wolno. Puścić jako drugą ścieżkę dźwiękową czysty przekaz ze stadionu, bez żadnych komentatorów, ekspertów, wywiadów itp. Wystarczy aby było słychać to, co słyszy każdy kibic na stadionie. Jestem już trochę zmęczony ciągłym oglądaniem żużla w tv bez głosu. Każdorazowa próba włączenia fonii odbiera mi ochotę na oglądanie transmisji.

[pawko.trn]

Witaj Drylson. Żeby zbytnio się nie rozpisywać, będzie krótko:
1. Uwielbiam angoli, ale umówmy się, że w ich lidze mijanek jest tysiąć pińćset. Nie ma co tego porównywać do naszej ligi.
2. Podobnie jak przedmówcy: Cegielski, Jabłoński, Bajerski, Protas, Kryjom, Gajewski, Ruszkiewicz
3. Ja nie mam problemu z Dawidem Stachyrą, dla mnie spoko.

chyba jasno widać, że lepsze wrażenie sprawiają byli lub aktywni żużlowcy

Generalnie tak, aczkolwiek do tego grona nie zaliczają się u mnie szczególnie Panowie Krzystyniak i Dołomisiewicz.

[Dominik]

Tatum, i Pearson to absolutny top. Merytoryka, ekspresja, emocje etc.
Jeśli chodzi o nasze podwórko :
- Jablonski
- Cegielski
- Kryjom
- Drylson
- Lorek
- Ruszkiewicz też spoko
Co do Dawida fajnie gdyby wiedzę poparł swoboda, luzem. Chłop za bardzo spiety jest

[Vector]

Co do komentatorów i ekspertów:
1.Cegła
2.Pepe
3.Jabol
4.Drylson
5.Bajer
6.Ruszkiewicz
7.Świst
8.Kryjom
9.Mimo wszystko Sergio R.

Co do Dawida Stachyry, to jako ekspert/komentator jest ok, aczkolwiek trochę mało "żywiołowy"

[zabovsky]

To teraz ja zadam kilka pytań:
- czy angielski komentarz Wam się podoba?
- których ekspertów najbardziej cenicie?
- co byście powiedzieli na powrót Dawida Stachyry?

1.Tak - potrafią w świetny sposób oddać emocje na torze, jednocześnie nie boją się mówić kiedy biegi są nieciekawe, świetnie się razem uzupełniają i nie śmieszkują na siłę z byle czego. Mają swoje wpadki i gorsze momenty, ale tego uniknąć się nie da - generalnie duet Pearson & Tatum (czy wcześniej Maillard & Collins) to kanon dobrego komentarza żużlowego.

2.Bajerski, Cegielski, Protasiewicz i na tym niestety koniec (ewentualnie można jeszcze dopisać Kryjoma, Gajewskiego i Jamrożego). Ciekawą postacią był niewątpliwie Kowalik - fakt, że opinie przez niego formułowane były czasami zabawne, żeby nie napisać mocniej, ale bez wątpienia był wyrazistą jednostką, która niejednokrotnie stawała na kontrze i nie bała się wyrazić własnego zdania. W porównaniu do całej armii kompletnie nijakich i bezpłciowych ekspertów była to miła odmiana.

3.Jeśli sprawa z Argentyńczykami nie została pozytywnie wyjaśniona (a nic mi o tym nie wiadomo) no to sorry, ale nie - jakieś zasady powinny obowiązywać.

„moglibyście pomyśleć o otwarciu własnej biblioteki online, w której byłyby zgromadzone te relacje.” – sam bym chciał, przygotowując się do transmisji, odpalić sobie dowolny mecz w domu, a nie gnać do redakcji. Ale obawiam się, że to niemożliwe z racji zapisów licencyjnych. Pola dystrybucji są jasno określone w umowie.

Dla mnie to jest niepojęte. Serio, Ekstraligę tak bardzo obchodzi co się dzisiaj stanie z oficjalnym zapisem dajmy na to meczu Unia Leszno vs Apator Toruń z 2015 roku? Albo BSI tak pilnie strzeże rund Grand Prix powiedzmy z 2007 roku? Przez takie głupie uwarunkowania cierpią tylko kibice, którzy nie mają praktycznie żadnego dostępu do archiwalnych nagrań przez co muszą liczyć na różnego rodzaju "pirackie" wstawki na YouTube etc.

[j-rules]

Jamroży zdecydowanie na plus, dawno go nie było chyba i dlatego zapomniałem o nim. Może dla porządku... Dałoby się jakaś ankietę na forum wstawić?

[Semen]

Racja - ta 18 minuta jedną rzecz wyjaśnia niepodważalnie - to nie jest mój głos! W Poznaniu pracowało na murawie/trybunach dwóch spikerów/prezenterów/komentatorów/lub, jeśli Pan woli - dwie karykatury. Więc nie do mnie tez zarzut.

OK, tego nie pamiętałem, a z tego nagrania ciężko odróżnić.
Pewnie to skandowanie Polska, Polska padło z innych ust.
To jednak jeden z momentów, który nie zmienia mojej oceny sytuacji.

Przy ujęciach startu wielokrotnie widać, jak zamykam japę i chowam mikrofon. I o to mi chodziło pisząc, że nie odzywam się w trakcie wyścigu. Wiadomo, że jeśli bieg się kończy i trybuny już kogoś oklaskują, to z otwarciem ust nie będę czekał do momentu, aż ostatni/zdublowany przekroczy (bądź nie) linię mety.

Tego nie kupuję, bo te ostatnie 150m to też wyścig i wychodzi na to, że jednak w trakcie wyścigu...
Byłem, widziałem, słyszałem, swoje wiem.

Najważniejsze - ani razu nie dostałem żadnej uwagi w swojej książce pracy od sędziego (polskiego, bądź zagranicznego - a jestem pewien, że Niemiec jakby mógł się czegoś czepić, to by się czepił bankowo) i na tym może to zakończmy. Wiadomo, że jednym będzie się to podobać, innym nie i Pan akurat jest w grupie zniesmaczonych. Spoko.

...i tego ostatniego się trzymajmy.