24 marca 1993 roku w wyniku obrażeń odniesionych podczas meczu towarzyskiego Morawski Zielona Góra - Unia Leszno, zmarł młody, utalentowany zawodnik miejscowej
drużyny - ANDRZEJ ZARZECKI. Aż trudno uwierzyć, że to już dziesięć lat minęło od śmierci popularnego "Tygrysa" jak mawiano o Andrzeju. Niemniej jednak warto pamiętać
o Tych, którzy stracili życie na torze. Dzisiaj Andrzej miałby 32 lata...