Czesc!
Spieszylem dzis po pracy, aby opisac to niezwykle zdarzenie, ktorego bylem
wczoraj swiadkiem! Bylem z moja kochana zona na kolacji w podbydgoskiej
restauracji PALAC (myslecinek). Obok kilku gosci - zauwazylem rowniez dwie
bardzo znajome mi twarze - Tomka Golloba i posla Grzegorza Gruszki, a ze
siedzialem stolik obok, to jedno moje ucho nastawione bylo na kierunek
stolika dwoch panow.
Rozmowa ich byla nie tyle co glosna, ale wyraznie ja slyszalem i zbladlem
kiedy zorientowalem sie,ze pan POSEL probuje namowic Tomasza Golloba do ...
porzucenia bydgoskiego klubu. Byla mowa o wielkich dlugach Polonii,
sprzeniewierzeniach pieniedzy przez dyrektora, grach politycznych prezesa,
zalatwiania przez przewodniczacego sekcji jakichs wlasnych ciemnych
interesow. Niestety panowie doszli do wniosku, ze klub chyli sie ku upadkowi.
Posel zaproponowal Tomaszowi pomoc finansowa(wymienial nazwiska ew. sponsorow - niestety nie slysszalem jakich) oraz prawna w sprawie ewentualnego zerwania kontraktu lub wypozyczenia na maly kontrakt do innego klubu. To wszystko co udalo mi sie podslyszec! jestem zdruzgotany - jako kibic i jako czlowiek.

Przeciez bez Tomasza Golloba bydgoski klub nie ma co startowac w lidze. Co ze sponsorem? czy tomasz moze tak postapic - prosze o opinie! Nie wiem co mam myslec!? Czy jeszcze ujrze w tym roku moja kochana POLONIE? Coz za
zamieszanie!
gość forum GAZETA.pl - andrzej

Gdybym był niemcem, francuzem, amerykaninem czy też hiszpanem pewnie poczułbym się zszokowany, zbulwersowany. Jednak jestem polakiem i po pierwszej myśli jaka nasuneła mi się do głowy, ( był to wyraz niecenzuralny nienadający się do publikacji na łamach forum ) stwiedziłem, że przecież żyjemy w państwie rządząnym przez ludzi, którzy jeszcze tak niedawno użądzali sobie tzw "ścieżki zdrowia", mało tego sami tych ludzi wybraliśmy ... i to z jaką przewagą nad tymi którzy nas wtedy oswobodzili.

Nie utworzyłem tego wątku po to, żeby snuć swoje socjologiczne smrody, nie po to też aby pisać o tym co mi chodzi po głowie ( po comnie znów mają straszyć prokuratorem :P ) kiedy czytam takie fakty lub też plotki, bo nigdy zapewne niedowiemy się czy ów Andrzej był świadkiem takiej rozmowy czy też nie.

Chciałem zasięgnąć opini forumowiczów na jeden temat. Jeśli podejrzenia matactw ( popularne ostatnio słowo ) popełnianych przez władze Bydgoskiego Klubu Sportowego okażą się prawdą, jeśli klub naprawdę stał się areną politycznej walki pomiędzy Panami, którzy tak naprawdę gustują w tym samym kolorze ... hmm ... kto za to odpowie, kto poniesie konsekwencje takich czynów ??? Odpowiedź chyba sama ciśnie się na usta ... karę poniesiemy my ... kibice Polonii ...

poTFoor