Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Reinhard Hess pozostanie na stanowisku do 2006

  1. Powrót do góry    #1
    Stały bywalec
    Dołączył
    17-06-2002
    Postów
    1,236
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Reinhard Hess pozostanie na stanowisku do 2006

    Reinhard Heß pozostanie na stanowisku trenera reprezentacji Niemiec do roku 2006. Prawdopodobnie już pod koniec marca zostanie zawarta nowa umowa. "Mam już chęci, aby dalej pracować, jeśli tylko związek mi na to pozwoli", powiedział Heß. Dyrektor sportowy Thomas Pfüller mówi: "Pomimo mistrzostw świata nie ma żadnych podstaw, aby jemu nie ufać. On pozostanie naszym człowiekiem do 2006 roku. O ewentualnym następcy nie ma w ogóle dyskusji."

    Pfüller chce po zakończeniu sezonu rozmawiać o błędach, które zostały popełnione także ze Svenem Hannawaldem i Martinem Schmittem. "Moi zawodnicy mają problemy z psychiką. Muszę
    z kilkoma poważniej porozmawiać. Oczekuję od nich więcej walki", mówi Hess.

    W poniedziałek niemiecka drużyna udała się z Oslo do fińskiego Lahti, gdzie pod koniec tygodnia odbędą się dwa konkursy Pucharu Świata. Tam Sven Hannawald chce po stracie punktów
    w Holmenkollen znów zaatakować: "Oslo minęło. W Lahti chcę znów pokazać dobre skoki. W przeszłości zawsze tam mi się bardzo dobrze skakało."

    Hannawald ma ośmiopunktową stratę do Adama Małysza
    w klasyfikacji Pucharu Świata. "Mam nadzieję na dobry koniec. Zdobycie Pucharu Świata byłoby kapitalną sprawą. Mobilizuję ostatnie rezerwy. Po sezonie mogę znów jeszcze świętować."


    skispringen.com


  2. Powrót do góry    #2
    Ekspert Awatar Roberto
    Dołączył
    21-08-2002
    Postów
    7,400
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 204 w 56 postach

    Hmm...

    No i raczej się Niemcom nie dziwię, bo co prawda wyniki ma w tym sezonie mizerne i faktycznie jest się na co skarżyć, ale myślę że w jego rpzypadku jest to spowodowane MIĘDZY INNYMI przez to że:

    - Martin Schmitt wręcz nie miał prawa skakać tak świetnie jak dawniej. Takie to już prawo skoków narciarskich że tylko najwybitniejsi porafią utrzymać się na samym szczycie przez dłuższy czas. Martin miał i tak dwa wspaniałe sezony. Co najwyżej można narzekać że nie kwalifikował się choćby do pierwszej trzydziestki w każdych zawodach. Ale liczne urazy, kontuzje i kilka zabiegów lekarskich też pozostawiło swój ślad...

    - Sven Hannawald również miał problemy ze zdrowiem a poza tym ma słabą psychikę. Na to Hess nic nie poradzi. To już raczej kwestia doboru współpracowników. A Blecharz czy Żołądź nie dorobili się klonów :P

    - no a reszta reprezentacji miała przebłyski formy ale jak widać Hess nie potrafił jej utrzymać dłużej. Poza tym ciężko by Niemcom znaleźć lepszego następcę (z wyjątkiem tych najlepszych typu Kojonkoski, itd.)

    Reinhard Heß
    I tak napisali na skispringen.com ?? :) Bo Niemcy już kilka lat temu chyba oficjalnie uznali że literka "ß" zostaje zastąpiona przez "ss" :) Troche to dziwnie wygląda takie "Heß" :) Ale to tak na marginesie :)

  3. Powrót do góry    #3
    Stały bywalec
    Dołączył
    01-10-2002
    Postów
    638
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Moim zdaniem Hess jest bardzo dobrym trenerem i dobrze dla Niemców, że będzie ich trenował jeszcze parę lat. Przykład tego, że Hess jest dobrym trenerem, to to, co zrobił z Hannawaldem, który lądował na buli, a później zaczął wygrywać i Schmittem, który po kontuzji powoli wraca do formy.

  4. Powrót do góry    #4
    Zaawansowany
    Dołączył
    02-07-2002
    Postów
    2,735
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 12 w 8 postach
    a co mieli Niemcy zrobić....??

    pozostal im tylko Hess
    i go wybrali...

    Myśle ze cieżko byloby im znaleźć
    tak solidnego, a czasem tak dziwnego
    :P trenera..

    pozdro.


  5. Powrót do góry    #5
    Ekspert Awatar wolf666
    Dołączył
    21-04-2002
    Postów
    12,381
    Kliknij i podziękuj
    61
    Podziękowania: 38 w 32 postach

    Sądzę, że ...

    ... wypieprzą go duuuuużo wcześniej, tego mu też życzę za brednie pod adresem polskich skoczków i kibiców. jego teorie szkoleniowe nie sprawdzają się, prawdziwym trenerem jest tylko Kojonkoski, reszta to hochsztaplerzy, z Tajnerem włącznie, decyduje talent zawodnika, nie wybaczy mu tez spadku przychodów główny finansujący - RTL, więc ... won, Hessie, adieu i byebye, na emeryturze nie będą Cię oszukiwać sędziowie i Polacy drażnić, szwabska mendozo. A kto będzie uczył niemiaszków hitlerowskich gestów radości?

  6. Powrót do góry    #6
    Stały bywalec
    Dołączył
    18-01-2003
    Postów
    1,181
    Kliknij i podziękuj
    16
    Podziękowania: 43 w 26 postach
    a co mieli Niemcy zrobić....??

    pozostal im tylko Hess
    i go wybrali...

    Myśle ze cieżko byloby im znaleźć
    tak solidnego, a czasem tak dziwnego
    trenera..
    w zupelnosci sie z tym zgadzam
    niemcy nie mieli wielkiego wybory jesli chodzi o trenera

  7. Powrót do góry    #7
    Stały bywalec
    Dołączył
    01-10-2002
    Postów
    638
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    Być może jednak bez Hessa

    za onetem:

    Zaraz po nieudanych dla niemieckich skoczków mistrzostwach świata w Val di Fiemme, działacze Niemieckiego Związku Narciarskiego (DSV) podkreślali, że do igrzysk w Turynie Reinhard Hess na pewno pozostanie trenerem reprezentacji.

    Tymczasem sam zainteresowany zaczyna mieć wątpliwości, czy powinien pozostać na tym stanowisku - czytamy w jednym z niemieckich dzienników.

    "Jeszcze nie wiem, czy będę dalej pracował z kadrą. Potrzebuję czasu do namysłu. Zdecyduję się do końca kwietnia" - powiedział Hess.
    Ja i tak myślę, że Hess zostanie, bo jest to naprawdę dobry trener i gdyby odszedł to mogłoby się to źle skończyć dla Niemców. Teraz jest paru utalentowanych młodych skoczków niemieckich, z których Hess może zrobić dobrych skoczków.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •