Poczekajmy z ta krytyką zarządu. Decyzja choć ostra, to moim zdaniem słuszna. Dlaczego:

1. To Szombierski był sprawcą zajścia, to on przeholował z alkoholem, to on zignorował nakaz trenera, żeby o 22 być w domku prezesa.
2. W przeciwieńnstwie do WSZYSTKICH pozostałych uczestników zajścia jako JEDYNY nie wykazał skruchy, kreując sie na ofiarę całego zajścia.

Co do dalszych losów Szombierskiego:
Nie będzie wypożyczony na mały kontrakt, może trenować na obiektach klubowych, decyzja co do ponownego włączenia go do drużyny jest sprawą otwartą - wiele zależy od postawy samego zainteresowanego.

Co do zarządu: Prezes przed sezonem mówił, że interesuje go (i sponsorów) pierwsza czwórka. Jesteśmy w stanie to osiągnąć i bez Szombierskiego.