Jeśli Pepek odejdzie z Polonii to nie będe mu sie dziwił. Nawet jak mu zwrócą zaległą kasę. W Bydgoszczy ZAWSZE będzie nr 2 (jeśli nie 3 bo przecież Jacek jeszcze jest który będzie bliżej koryta) a wiadomo że Gollob to Gollob - ma większe szanse na pudło w GP itp więc kasa zawsze najpierw pójdzie do Tomka. Nie wspominam tu o atmosferze w klubie która też jakby nie było nie jest zbyt przychylna Piotrkowi. Nawet jeśli dostałby kasę w tych dniach to kto mu zagwarantuje że od początku przyszłego sezonu nie zaczną się znowu szopki z pieniędzmi? I do kogo sie odwoła? Nawet zwykły pracownik jakiejś firmy może skoczyć do Inspekcji Pracy gdzie zawsze swoje wywalczy a firma zacznie mieć kontrole i inne nieprzyjemności. A żużlowiec gdzie pójdzie? Do GKSŻ? To będzie miał cyrki takie jak na początku tego roku Cegielski.
W KAŻDYM innym klubie Protaś będzie "numero uno" więc i kasa będzie i atmosfera sprzyjająca dalszemu rozwojowi kariery. A i sponsorzy następni się znajdą. Tylko podstawowy warunek - ekstraliga bo to się wiąże z walką na torze z najlepszymi.
Nie będę tu odkrywcą jeśli dodam takie spostrzeżenie że odpowiedni byłby jego powrót do korzeni czyli Zielonej Góry. Tu będzie najlepszym seniorem i podejrzewam ze z kasą nie będzie miał problemów bo zarząd zrobi wszystko zeby go zatrzymać w klubie. A i Kurmanek i inni się przy nim podszkolą. Zresztą na pewno nie będzie miał zatargów z Rafałem (który jest w chwili obecnej najlepszym krajowcem ZKŻ) bo Kurmanek ma konkretny charakter i nie ma gwiazdorskich zapędów.