Jak dla mnie to zdecydowanie Jarek Olszewski. Zasatanawialbym sie jeszcze nad Dawidem Kujawa, Tomkiem i Markiem Cieslewiczami.
Na koniec pytanie do Torunian - za co siedzial Tomek Swiatkiewicz ?
Jak dla mnie to zdecydowanie Jarek Olszewski. Zasatanawialbym sie jeszcze nad Dawidem Kujawa, Tomkiem i Markiem Cieslewiczami.
Na koniec pytanie do Torunian - za co siedzial Tomek Swiatkiewicz ?
Tomek Swiatkiewicz siedzial za przemyty o ile dobrze pamietam
a zmarnowane talenty?
Adam Łabędzki
Piotr Baron
Mariusz Węgrzyk
ciekawe ze Ci wszyscy panowie zaliczyli wrocławski klub
dziwne prawda?
Adam Łabędzki
Piotr Baron
Mariusz Węgrzyk
ciekawe ze Ci wszyscy panowie zaliczyli wrocławski klub
dziwne prawda?
Wymienieni zawodnicy rzeczywiscie w pierwszych latach swoich startów zapowiadali się bardzo dobrze i potrafili zdobywać duze ilości punktów a po przejściu do Wrocławia ich talenty już się tak nie rozwineły.Jakiś dziwny klimat chyba tam panuje bo ostatni czasy to nawet seniorzy wytrzymują tam tylko rok góra dwa(Sawina,Cegielski,Ułamek)
Ja tam dobrze nie pamietam, bo jak on jezdzil to ja mialem 4lata chyba, ale cos slyszalem, ze petarda mu palce urwala... tak mi ktos mowil...:/Tomek Swiatkiewicz siedzial za przemyty o ile dobrze pamietam
a zmarnowane talenty?
Adam Łabędzki
Piotr Baron
Mariusz Węgrzyk
ciekawe ze Ci wszyscy panowie zaliczyli wrocławski klub
dziwne prawda?
A ja sie jeszcze nie udzielalem w tym temacie, ale uwazam, ze przedewszystkim:
Krzysiek Kuczwalski (byl dobry do upadku, po ktorym ciezko bylo mu sie pozbierac
Tomek Swiatkiewicz (nic dodac nic ujac swietny junior)
Slawomir Derdzinski (nie byl zly, gdyby ktos w niego zainwestowal to napewno bylby dobrym zawodnikiem)
Waldus Walczak (on przed zawodami mial wielka treme, spalal sie na startach)
Przemek Tajchert (chociaz tu mam problem, bo moze to co robil razem w parze z T. Gollobem to szczyt mozliwosci)
Mirek Kowalik (kapitan Torunian, bardzo utalentowany zawodnik... moglby jezdzic w GP... gdyby nie to, ze mial czeste konflikty z zawodnikami, pozniej z trenerem Zabikiem)
Tomek Rempala (dobry junior... a pozniej)
mozna by tu jeszcze wymieniac itd. poprostu pewnie kazdy gdyby nie finanse, konflikty itd. moglby zostac Rickardssonem
A ja bym już (niestety) spisał na straty Cegłę - i wielka szkoda
O ile kontuzja to "zmarnowanie" talentu
Cytuję:
"Adam Łabędzki
Piotr Baron
Mariusz Węgrzyk
ciekawe ze Ci wszyscy panowie zaliczyli wrocławski klub
dziwne prawda?"
Mirek Cierniak z Unii Tarnów także odszedł do WTS-u i przepadł.Dobrze że Janek Kołodziej dał "kosza" Rusce bo kolejny by poszedł na straty:p
wydaje mi sie ze wsrod zawodnikow z zielonej gory to napewno zmarnowane talenty to Stojanowski i Klopot moglby byc z nich pozytek a tak caly czas byli w cieniu :(
na wielkiego zawodnika zapowiadal sie jako mlodzik Piotr Swist, ale wszyscy pamietamy... Wiener Neustad, paskudny wypadek itp.
takich zmarnowanych zawodnikow zreszta jest cala masa i nie sposob wskazac kto mial najwiekszy talent
tak samo na podworku zagranicznym. michael lee, bluey wilkinson, tom farndon, kenny carter, billy sanders... nazwiska mozna mnozyc. jednego zmarnowaly narkotyki, pozostalych dopadla smierc - poza i na torze...
latwiej chyba byloby zrobic liste tych ktorzy w pelni wykorzystali swoj talent...
Oj obawiam sie, ze nie ma ani jednego zawodnika, ktory wpelni wykorzystal swoj talent... nawet Rickiego byloby stac na wiecej i jeszcze wiecej, ale wypadki chodza po ludziach i nie zawsze sie ma szczescie, a gdyby Rickiego nie zawodzilo to pobilby liczbe IMS zdobytych przez Ivana Maugera:) Ale gdyby spojrzec z innej strony, to gdyby szczescie nie zawodzilo go wtedy kiedy nie zdobym IMS a mial szanse mogloby go zawiesc wtedy kiedy tego mistrza zdobyl... i nawet by tego rekordu nie wyrownal:) Filozof ze mnie normalnie:P
Ave
Największymmi zmarnowanymi talentami jestem ja i mój dąbczański wuj.
Stary Dobrucki kiedy poszedłem się zapisać rzekł że jestem za wysoki, a Rafał i tak mnie przerósł. I tak się mój zapał skończył.
Bądź co bądź, raz na Smoczyku po oberwaniu chmury, pozaliczyłem niezłe figury uwieńczone pięknym lotem. Ledwo z Rometem przeżyliśmy.
Natomiast wuja przychamował brak aprobaty ojca, a już z rydzyńskiego rzędu Gminy w 77; miał dostać jawę. I tak Polska pozbyła się 2 mistrzów świata, a my zaoszczędziliśmy połamań.
Nota bene ów wuj walnie się przyczynił do powstania podleszczyńskiego minitoru w Dąbczu, czyli ma swój udział w kreacji przyszłych mistrzów i zmarnowanych talentów.
Krzysztof Mikuta !!!! bez dwóch zdań jak pojechał na sprzęcie który nie zaliczał defektu co bieg to zawsze przywoził punkty.....Ogromny talent a teraz ?? nie jeździ bo nigdzi go nie chcą...... Krzysiu jestesmy z tobą jeszcze pokażesz na co cie stać!!
MIKUTA FOREVER!!
Kolejarz Ukryta zawartość
Zobacz Ukryta zawartość
Ukryta zawartość - rewelacja rozgrywek Ukryta zawartość
Bez dwoch zdan Mariusz Wegrzyk i Roman Chromik. Od sezonu 2001 kiedy Wegorz przyszedl do Rybnika jezdzi coraz gorzej (w fizyce nazywamy to rownia pochyla). Mysle ze wina lezy w tym ze nie pojechal do Anglii tak jak to uczynil Cegla. Natomiast Chromikowi skrzydla podciela KSM.
Tak sobie przeglądam tych wszystkich wielkich zmarnowanych i przyznam że każdy z Was ma trochę racji. Szkoda że na karierę żużlowca ma wpływ tak wiele czynników. Nie ma to jak piłka nożna: stare trampki i juz można zabłysnąć:) Z tych właśnie przyczyn najwięcej zmarnowanych talentów jest w klubach biednych. Dlaczego? Proste. W pewnym sensie paranoją jest mówienie że jakiś zawodnik z powiedzmy Torunia, Wrocławia czy Bydgoszczy to zmarnowany talent (wyłączając kontuzje, itp). W każdym z tych klubów miał dobry sprzęt, dobre warunki, nic tylko jechać. Skoro komuś nie poszło tak jak myśleli kibice, skoro nie zdobył tytułu IMŚ to może po prostu nie był talentem na miarę IMŚ? Co innego młody Krośnianin, Krakowianin, Świętochłowiczanin i wielu innych. Na takich osiołkach bardzo trudno jest się pokazać bogatemu wujkowi i tak kończą się kariery w zarodku. A może to właśnie były talenty na miarę IMŚ?? Nie chcę się więc wypowiadać na temat innych klubów, wypowiem się tylko na temat krośnieńskiego podwórka. Był tu kilka lat temu talent czystej wody, może nawet na miarę IMŚ. Szkoda tylko że mało kto już go pamięta, a naprawdę jest co pamiętać. Mam tutaj na myśli JACKA WOJNARA. Kibice wielu klubów pewnie nawet o nim nie słyszeli, a gdyby inaczej potoczyłyby się losy tego zawodnika to teraz kto wie?? A tak, ciężka kontuzja (w dyskusyjnych okolicznościach) i teraz widuję go jako taksówkarza w okolicach Krosna.
Tak więc dla mnie Jacek Wojnar jest największym zmarnowanym talentem w "mojej" historii, nie wiem czy polskiego, ale na pewno krośnieńskiego żużla.
P.S. Poszukuję statystyk w/w zawodnika. Z góry dzięki za pomoc.
Sorry, ale na początku kariery lepszym od niego był pół roku młodszy... Sławek Dudek :)na wielkiego zawodnika zapowiadal sie jako mlodzik Piotr Swist, ale wszyscy pamietamy... Wiener Neustad, paskudny wypadek itp.
Ale sprzet w Gorzowie był wtedy w rękach super-speca Pilarczyka, a w Zielonej Górze Andrzej Jarzabek dopiero sie uczył tego zawodu.
Synku Kaziu Araszewicz zginał śmiercią tragiczną na torze w Częstochowie,dlatego więcej nie osiągnął na torze.Sporo jest/było takich, którzy mogliby osiągnąć znacznie więcej, niż im się udało...
Rybnik/Świętochłowice: Józef Jarmuła
Rybnik/Bydgoszcz: Henryk Glücklich
Częstochowa: Józef Kafel
Gniezno: Leon Kujawski
Rybnik: Mieczysław Kmieciak
Opole: Gerard Stach :(
Zielona Góra: Alfred Krzystyniak, Henryk Olszak, Andrzej Skoniecki, Janusz Smolarek, Andrzej Zarzecki :(, Artur Pawlak :(
Zielona Góra/Gorzów Wlkp./Bydgoszcz: Bolesław Proch
Wrocław: Waldemar Szuba, Henryk Jasek
Gorzów Wlkp.: Ryszard Franczyszyn, Jarosław Łukaszewski
Gdańsk: Leszek Mischke
Grudziądz/Bydgoszcz: Zdzisław Rutecki
Bydgoszcz: Stanisław Kasa, Piotr Glücklich, Ryszard Dołomisiewicz
Toruń: Kazimierz Araszewicz :( Waldemar Walczak
Gniezno/Toruń: Tomasz Świątkiewicz
Leszno: Mariusz Okoniewski
Tarnów: Stanisław Kępowicz :(
Rzeszów: Jan Wilk
Lublin: Janusz Stachyra, Janusz Łukasik
Piła: Rafał Kowalski
Łódź/Opole: Karol Lis
Łódź/Toruń: Stanisław Miedziński
itd.
jak bys mial chciaz jakies blade pojecie co sie dzialo z Baronem to bys takich glupot nie wypisywal..Cytuję:
"Adam Łabędzki
Piotr Baron
Mariusz Węgrzyk
ciekawe ze Ci wszyscy panowie zaliczyli wrocławski klub
dziwne prawda?"
Co do Wegrzyka coz odszedl z Wroclawia do inego klubu nie wiem o co ci chodzi , a Łabedzeckiego to sie go moze sam zapytaj czemu nie jezdzi..
Jak narazie to we Wrocku juniorzy zdobywaja najwyzsze trofea , kto wie czy Misiek nie zdobedzie mistrza sw. juniorow jak Hampel ...
taaa i jeszcze można doliczyć Protasiewicza . Oj sami ..... wychowankowie. Zaraz napiszesz iż Wroclaw to prawdziwa kuźnia talentów. Miłej nocyJak narazie to we Wrocku juniorzy zdobywaja najwyzsze trofea , kto wie czy Misiek nie zdobedzie mistrza sw. juniorow jak Hampel ...
No niby racja ale ci mlodzi chlopcy sa albo po ukonczeniu wieku juniora pozbywani albo sami uciekaja (Protasiewicz) a przynajmniej tak to wyglada.jak bys mial chciaz jakies blade pojecie co sie dzialo z Baronem to bys takich glupot nie wypisywal..Cytuję:
"Adam Łabędzki
Piotr Baron
Mariusz Węgrzyk
ciekawe ze Ci wszyscy panowie zaliczyli wrocławski klub
dziwne prawda?"
Co do Wegrzyka coz odszedl z Wroclawia do inego klubu nie wiem o co ci chodzi , a Łabedzeckiego to sie go moze sam zapytaj czemu nie jezdzi..
Jak narazie to we Wrocku juniorzy zdobywaja najwyzsze trofea , kto wie czy Misiek nie zdobedzie mistrza sw. juniorow jak Hampel ...
POZDRAWIAM
Elendir na zuzel chodze 22 lata i nie mow mi ze ni mam pojeciaq o chlopcze czrna rozpacz mnie ogarnia. pamietam jak w sparcie malinowski z piekarskim jezdzili i sparta byla szanowana. a co do barona jesli chcesz ten temat poruszac to tak go wasi wlodarze pilnowali ze z zauskim przesiadywal w radio barze i w burdelu na gierymskich
o to ci chodzilo?
a co siedziales z nimi w radio barze ze wiesz:PElendir na zuzel chodze 22 lata i nie mow mi ze ni mam pojeciaq o chlopcze czrna rozpacz mnie ogarnia. pamietam jak w sparcie malinowski z piekarskim jezdzili i sparta byla szanowana. a co do barona jesli chcesz ten temat poruszac to tak go wasi wlodarze pilnowali ze z zauskim przesiadywal w radio barze i w burdelu na gierymskich
o to ci chodzilo?
Nie wiem do jakich burdeli chodzi Baron mysle ze sie nikomu z tego nie spowiadal , rozumiem ze ty z miasta w ktorym przesiaduje wybitny wizjoner Rydzyk wiesz gdzie Baron i pewnie pozostali zawodnicy z Wroclawia przesiadywali i do jakich burdeli uczeszczali ..
Nie ale wypowiadasz sie tak jakby o tym co sie dzialo z Baronem nie mial bladego pojecia , on mial powazna kontuzje .. pozniej to nie byl juz ten sam Baron ale z klubem jest caly czas zwiazany..
Przykład:
Łabędzki, Baron
Węgrzyk, Śledź
śp Dados i wielu innych jak choćby mistrz polski Bogińczuk
Jak ktoś wpada w kłopoty to wynocha z klubu (wszyscy powyżej)
Czas odświeżyć stary wątek.
Oczywiście lista zmarnowanych talentów na przestrzeni bliższej lub dalszej historii już w jakiś sposób została wykrystalizowana, wobec czego może spróbujmy ustalić który z obecnych talentów jest na najlepszej drodze do zmarnowania.
Ząbik
Klecha
Szombierski
M. Rempała - chyba już bez szans na odbudowanie
Miśkowiak - jakieś szanse chyba jeszcze są...
Nie czytałem całego wątku, więc nie wiem czy było to nazwisko:
PAWEŁ HLIB
widziałem Go niejednokrotnie, gdy miał 17-18 lat. Kroil równo kilka lat starszych grajków, piękna sylwetka, czytanie toru, tak potrzebna zadziorność, nieustepliwość.
Mimo wciąż młodego wieku uznaję Hliba, za zmarnowany talent. Nawet jeśli się poukłada, to nie wróżę mu nic ponad średniej klasy pierwszoligowca. Gdyby jednak poprowadził swą karierę sportową w inny sposób móglby dziś być jednym z liderów gorzowskiej drużyny, w perspektywie jeźdzcem GP.
Papiery na jazdę ma niebywałe, niestety same papiery nie wystarczą
Całej historii polskiego speedwaya wziąć pod uwagę nie mogę, bo za młody na to jestem, a naprawdę stare czasy, które widziałem na nagraniach, to jedynie ten żużel z "salonów". Ale stworzyłem sobie taką listę zawodników, których pamiętam:
Piotr Świst
Adam Łabędzki
Adam Fajfer
Dawid Cieślewicz
Tomasz Cieślewicz
Krzysztof Jabłoński
Przemysław Tajchert
Mirosław Kowalik
Sławomir Drabik
Jacek Gollob
Na najlepszej drodze do zmarnowania się są:
Paweł Hlib
Karol Ząbik
Robert Miśkowiak
Marcin Rempała
Los pokrzyżował im szyki:
Robert Dados
Rafał Kurmański
Łukasz Romanek
Krzysztof Cegielski
Świst może nie osiągnął nadzwyczajnych wyników na arenie międzynarodowej, ale na przestrzeni jego zdobyczy punktowych w polskiej lidze chyba radził sobie nienajgorzej. Swoją drogą kiedyś Edward Jancarz przekazał mu plastron (zmiana pokoleń), znaczy musiał być talent i wróżono mu karierę nie tylko na krajowych torach.Piotr Świst
Sławomir Drabik
Jacek Gollob
Drabik to dwukrotny IMP, to samo Jacek Gollob. Na międzynarodowych torach może nie pohulali, ale w naszej lidze za swoich świetnych czasów po prostu wymiatali...
Ale tu nie chodzi o to, czy coś osiągnęli, czy nie ;). Oni akurat osiągnęli sporo, ale potencjał mieli znacznie większy :). Bardzo znacznie :).
Zwalanie tutaj calkowitej winy na los jest conajmniej niedorzeczne. Owszem mieli rozne problemy [jak wielu innych zuzlowcow], ale los im sam petelki na szyi nie zawiazal.Los pokrzyżował im szyki:
Rafał Kurmański
Łukasz Romanek
Dadosowi faktycznie kariere w duzej mierze zmarnowal ten feralny wypadek motocyklowy.
oponowalbym tez przed ostatecznym skreslaniem mlodych zawodnikow, ktorzy jeszcze moga wystrzelic. O ile w przypadku Hliba, jest to ciezkie do wyobrazenia ze wzgledu na jego charakter, o tyle Miskowiak czy Zabik [przekreslanie sporego talentu po 1 nieudanym sezonie jest niedorzecznoscia] ciagle moga nas jeszcze pozytywnie zaskoczyc.
Ale ja nikogo nie przekreślam :). Napisałem jedynie, że są na najlepszej drodze. A jak swoją drogą pokierują, to już tylko od nich zależy :).
A co do samobójców, to niejako los im pokrzyżował szyki. Ale nie czepiajmy się już słówek...
Rafał Kurmański
Krzysztof Cegielski
Rafał Okoniewski
Piotr Świst
Paweł Hlib
Mirosław Jabłoński ( pamiętam tego chłopaka w wieku 18-19 lat...)
Marcin Rempała
Z czasów najnowszych to oczywiście Rafał Szombierski i Paweł H.
Na własne życzenie, toteż żadnego mi nie szkoda.
Szkoda mi Dadosa, wydawało się że ma wszystko żeby być wielki,
a tu wypadek uliczny który ruszył domino...
No i Świst. Dużo bym dał żeby zobaczyć co osiągnąłby gdyby nie Wiener Neustadt ..
Mirek Cierniak, Świątkiewicz, Bajer ..., Kołodziej (on powinien lać wszystkich) ?
Dla mnie Kujawa,Miśkowiak czy MRempała to żadne talenty, nigdy nic w nich nie widziałem, może z wyjątkiem silnika a Misiek to nawet strach miał w oczach. Z Rempałów dużo mógł zdziałać Jacek ale zaczynał w trudnych czasach...
Z ostatnich zagranicznych przede wszystkim Henka Gustafsson i Ryan Sullivan. No i Joe Screen. Osiągnięcia zupełnie niewspółmierne do talentu. Powoli dopisywać można kolejnych (Lindbaecka,Zagara,Nichollsa).
a ja myslalem ze bydzia ma zolta koszulke w tych klimatachPrzykład:
Łabędzki, Baron
Węgrzyk, Śledź
śp Dados i wielu innych jak choćby mistrz polski Bogińczuk
Jak ktoś wpada w kłopoty to wynocha z klubu (wszyscy powyżej)
Mógłbym wypisać bardzo długą listę zawodników, którzy w ostatnich 10 latach odchodząc z Wrocławia obniżyli loty lub zupełnie się pogubili. Dotyczy to gości w różnym wieku, zarówno krajowych i obco. Przypadków "na plus" właściwie sobie nie przypominam...
Fierlej
Bzdęga
Myler
Jurga i Lobelt Kasprzak
kwiat leszczyńskiej myśli szkoleniowej ;)
Pozwolę się z Tobą niezgodzić. Diamentem nie był, ale próbki swojego talentu pokazywał niejednokrotnie....czy MRempała to żadne talenty, nigdy nic w nich nie widziałem...
Zatem polecam coś dla przypomnienia:
http://www.youtube.com/watch?v=lq2Hgb_bqiQ
http://www.youtube.com/watch?v=cBK6DsnWmTQ
Zdałby się tu jeszcze jeden filmik, chyba nawet z tego samego meczu Unii z Włókniarzem. Gdy zabawił się w Tomka Golloba i wyholował Hliba do przodu i dowiózł z nim 5-1. Może ktoś wie gdzie to jest w sieci?Pozwolę się z Tobą niezgodzić. Diamentem nie był, ale próbki swojego talentu pokazywał niejednokrotnie....czy MRempała to żadne talenty, nigdy nic w nich nie widziałem...
Zatem polecam coś dla przypomnienia:
http://www.youtube.com/watch?v=lq2Hgb_bqiQ
http://www.youtube.com/watch?v=cBK6DsnWmTQ
Tak, Marcin miał talent. Może nie jakiś uniwersalny, bo objawiał się głównie w Tarnowie, ale miał. Choć kiedyś zrobił 12 pkt. (3, 3, 0, 3, 3) w Toruniu jako szczyl, pokonując m. in. Crumpa. Niestety, talent zupełnie się stracił...
Dziś każdy szczyl może czasem pokonać mistrza świata, jak wygra start, ma idealnie spasowany sprzęt i nie popełni błędu. Marcinkowski wygrał z Rickardssonem i co z tego wynika... Nic. Ale znam też zawodników jeszcze słabszych którzy jednak mimo niewielkich umiejętności starty mają dobre i dowożą niezłe punkty. Co do Rempały (nie przejrzałem tych wklejonych, bo pewnie chodzi o bieg z Havelockiem który znam) ale na każdy dobry można by wkleić 15 tragicznych, choćby takie jakie widziałem we Wrocku gdy jechał prawie okrążenia za stawką, miał problemy z płynnym wejściem w łuk i był ogólnym pośmiewiskiem...
nie bede odkrywczy i skopiuje wpis FalubazAdiego
Rafał Kurmański
Krzysztof Cegielski
Rafał Okoniewski
Piotr Świst
Paweł Hlib
Mirosław Jabłoński ( pamiętam tego chłopaka w wieku 18-19 lat...)
Marcin Rempała
100 % racji !
Dodam ze caly czas wierze w Okonia...
1.Rafał Szombierski
2.Marcin Rempała
3.Mirosław Jabłoński
Nie ma to jak komentowac biegi nie ogladajac ich - prawda Mariner? :)Dziś każdy szczyl może czasem pokonać mistrza świata, jak wygra start, ma idealnie spasowany sprzęt i nie popełni błędu. Marcinkowski wygrał z Rickardssonem i co z tego wynika... Nic. Ale znam też zawodników jeszcze słabszych którzy jednak mimo niewielkich umiejętności starty mają dobre i dowożą niezłe punkty. Co do Rempały (nie przejrzałem tych wklejonych, bo pewnie chodzi o bieg z Havelockiem który znam) ale na każdy dobry można by wkleić 15 tragicznych, choćby takie jakie widziałem we Wrocku gdy jechał prawie okrążenia za stawką, miał problemy z płynnym wejściem w łuk i był ogólnym pośmiewiskiem...
Akurat w biegu z Hancockiem i Richardsonem Rempala wystartowal ostatni i lyknal ich na trasie.
georgi petranov
Okoniewski ,ale nie Rafal tylko Mariusz .
kilkanascie[a moze to juz kilkadziesiat]lat temu
wybral handel i hodowle pomidorow,a na zuzlu jezdzil aby Go nie wzieli do wojska. To byl naprawde wielki talent.
Pozniej troche przyjemnosci [i pieniedzy]sprawil mu Rafal.
Szkoda za tak wnet nas opuuscil
cyt
Dziś każdy szczyl może czasem pokonać mistrza świata, jak wygra start, ma idealnie spasowany sprzęt i nie popełni błędu. Marcinkowski wygrał z Rickardssonem i co z tego wynika... Nic. Ale znam też zawodników jeszcze słabszych którzy jednak mimo niewielkich umiejętności starty mają dobre i dowożą niezłe punkty. Co do Rempały (nie przejrzałem tych wklejonych, bo pewnie chodzi o bieg z Havelockiem który znam) ale na każdy dobry można by wkleić 15 tragicznych, choćby takie jakie widziałem we Wrocku gdy jechał prawie okrążenia za stawką, miał problemy z płynnym wejściem w łuk i był ogólnym pośmiewiskiem
Sorry stary, ale mimo ze nie jestem jakims milosnikiem Rempalow, to MArcinowi talentu (zmarnowanego) nie mozna odmowic. Pisza tu niektorzy ze malo uniwesalny, ale pameitajmy ze w zasadzie jego sukcesy skonczyly sie na juniorce, gdzie uniwersalnosc trudno ocenic. Nie mozna napisac o gosciu ktory tak sie wyginal na motorze i jezdzil z taka odwaga, ze nie mial talentu tylko szybkie motory bo to zwyczajna bzdura.
Wg mnie mlody Rempalski mial mega talent. MEGA. To z jaka plynnoscia poruszal sie na motorze naprawde cieszylo oko. Jezdzil swietnie para jak i tez indywidualnie. A jak go ktos koajrzy z 3 filmikow i suchych wynikow to g... wie o jego talencie (a talentu jego bede bronil bo naprawde ma/mial).
Co do Hliba - ktos wymienial jego zalety i napisal swietna sylwetka i poruszanie sie po torach. Coz, za wczesnego juniora go nie widzialem jednak w Tarnowie Ani piekna sylwetka ani swoboda jazdy nie grzeszyl. Choc oczywiscie - woli walki i temperamentu na torze mu nie sposob odmowic bo to walczak cholerny.
Szkoda ze obaj sie zmarnowali, bo ich jazda za ich najlepszych czasow powodowala takie ciary na plerach ze czekalo sie do kazdgo kolejnego meczu z mysla o ich akcjach.
A co do zmarnowanych talentow, przychodzi mi na mysl Robacki ( nie wiem czy ktos go tu wczesniej wymienil )
cyt.
dałby się tu jeszcze jeden filmik, chyba nawet z tego samego meczu Unii z Włókniarzem. Gdy zabawił się w Tomka Golloba i wyholował Hliba do przodu i dowiózł z nim 5-1. Może ktoś wie gdzie to jest w sieci?
Gush : czy napewno z Czewa?
Mi sie kojarzy mecz z Apatorem gdzie holowal Staszka Burze, moze to i malo uczciwe bylo, ale wazne zwyciestwo.. :P
PS. Sorry za literowki %) obiecuje jutro poprawic :)
>j-rules, jeśli uważasz najmłodszego Rempałę za mega-talent to znaczy że niewiele widziałeś. Mega-talentem to jest Kołodziej, który umiejętnościami przewyższa tamtego dziesięciokrotnie (a i on nic właściwie nie osiągnął w świecie dlatego tu nie chodzi o cyferki). Na Twój osąd może wpływa tarnowski tor, który obok bydgoskiego jest (a może był) najbardziej specyficzny i gospodarze zwłaszcza pierwsze sezony po awansie byli niewiarygodnie do niego dopasowani,różne cuda się działy np takie że zawodnicy pokroju Burzy i Wardzały robili po 8 czy 10 w e-lidze co się w pale nie mieści.. A tarnowski Hlib to nie był już ten Hlib.
Trzeba go było widzieć wcześniej- nigdy za nim nie przepadałem- ale widziałem na różnych torach gość jeździł z taką pasją, jak wściekły,że można było się tylko zastanawiać na którym kółku połknie rywala. Tak jeździł też Szumina, który był wg mnie jeszcze lepszy...
Nawiasem mówiąc chyba każdemu zawodnikowi który nauczył się jechać z gazem "coś kiedyś wyszło" co nie znaczy że miał talent..
Powiem krótko, lecz treściwie - Robert Umiński!!!