Strona 8 z 8 PierwszyPierwszy ... 678
Pokaż wyniki od 316 do 334 z 334

Wątek: Największy zmarnowany talent w historii

  1. Powrót do góry    #316
    Stały bywalec
    Dołączył
    14-08-2004
    Postów
    1,454
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękował 2 razy w 1 poście
    Najwiekszym zmarnowanym talentem jaki ja znam to Rafał Dobrucki.Chlopak za juniorki lal kazdego i wszedzie (no moze prawie).Wraz z Nielsenem jadac w 15 biegu w ciemno mozna bylo stawiac na 5 pkt.Niestety seria pechowych kontuzji sprawiła ze Rafi stał sie tylko bardzo solidnym zawodnikiem.

  2. Powrót do góry    #317
    Użytkownik
    Dołączył
    07-09-2008
    Postów
    164
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Już teraz to mogę napisać.
    Zmarnowanym talentem będzie z całą pewnością Gomólski Kacper.
    Cwaniactwo, jakiego się nauczył i co pokazuje, świadczy jedynie o jego sportowej bezradności.
    Skończy wiek juniora i utonie w ligowej szarzyźnie, ale grunt, by laski piszczały na jego widok i wrzucały z nim "słit focie" na fb.

  3. Powrót do góry    #318
    Początkujący
    Dołączył
    08-12-2009
    Postów
    18
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cytat Zamieszczone przez Rooney Zobacz posta
    ale grunt, by laski piszczały na jego widok i wrzucały z nim "słit focie" na fb.

    skad wiesz ? widziales jakies ?

  4. Powrót do góry    #319
    Użytkownik
    Dołączył
    30-07-2008
    Postów
    393
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękował 2 razy w 1 poście
    Dawid Kujawa - Indywidualny Mistrz Świata Juniorów 2001 . Chłopak , który potrafił błysnąć nie raz talentem . Ale brakowało mu wiary we własne możliwości i trochę odwagi do tego sportu. Teraz mieszka w Szwecji i tam mechanikuje.

  5. Powrót do góry    #320
    Użytkownik Awatar gumis-pl
    Dołączył
    13-09-2011
    Postów
    343
    Kliknij i podziękuj
    11
    Podziękowania: 23 w 14 postach
    Nie wiem jakie kryteria przyjąć czy tylko kto miał szansę żeby coś osiągnąć w świecie czy być niezłym ligowcem w EŻ, na pewno papiery na jazdę miał Łukasz Jankowski, niestety kontuzja za kontuzją i po chłopaku, fajnie zapowiadał się Norbert Kościuch, w PSŻ pokazuje że potrafi fajnie jechać.

  6. Powrót do góry    #321
    Użytkownik
    Dołączył
    07-09-2008
    Postów
    164
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Widziałem, ale na nk.pl
    Swój pogląd na temat Kacpra opieram na tym, że brylanty-juniorzy bardzo szybko osiągali pewien bardzo wysoki poziom. Wystarczy spojrzeć na Pawlickich czy Macieja Janowskiego. Kacper wręcz cofa się w rozwoju, jeździ jak dwa lata temu, a liderować, to może ale w ilości wykluczeń. Kacper skończy wiek juniora i utonie w ligowej szarzyźnie.

  7. Powrót do góry    #322
    Ekspert Awatar ursus
    Dołączył
    28-05-2009
    Postów
    3,712
    Kliknij i podziękuj
    311
    Podziękowania: 692 w 385 postach
    Dla mnie największym zmarnowanym talentem jest Piotr Świst. Głownie ze względu na masakryczny upadek w Wiener-Neustadt. Miał już wtedy dograny kontrakt w Anglii w Swindon bodajże. A w tamtych czasach Polak na angielskich torach się nie zdarzał. Przed upadkiem w Austrri Świst młócił wszystko , w lidze miał prawie 3 pkt średniej. Wcześniej w juniorach wygrywał wszystko i wszędzie. Szkoda.

  8. Powrót do góry    #323
    Użytkownik
    Dołączył
    07-09-2008
    Postów
    164
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Mógłbyś nieco mi przybliżyć, o co chodzi z tym wypadkiem Śwista? Chodzi mi głównie o to, jak wpłynął ten wypadek na jego karierę? Przecież Piotr przez lata był liderem Stali i filarem naszej reprezentacji. Zawsze każdy ten wypadek tak podkreśla, a sam chciałbym zaczerpnąć wiedzy od Ciebie jak wpłynęło to na jego jazdę.
    Pozdrawiam.

  9. Powrót do góry    #324
    Ekspert Awatar ursus
    Dołączył
    28-05-2009
    Postów
    3,712
    Kliknij i podziękuj
    311
    Podziękowania: 692 w 385 postach
    "Mógłbyś nieco mi przybliżyć, o co chodzi z tym wypadkiem Śwista? Chodzi mi głównie o to, jak wpłynął ten wypadek na jego karierę? Przecież Piotr przez lata był liderem Stali i filarem naszej reprezentacji. Zawsze każdy ten wypadek tak podkreśla, a sam chciałbym zaczerpnąć wiedzy od Ciebie jak wpłynęło to na jego jazdę."

    Przede wszystkim stracił kontrakt w Swindon - wtedy każdy zawodnik swiatowej czołówki tam jeździł. To tam był też dostęp do najlepszego sprzętu i tylko w Anglii mozna było nauczyć się jeździć na światowym poziomie. Druga sprawa to długotrwałe leczenie i rehabilitacja - nie jeździł po wypadku ( o ile pamietam ) około 9 miesięcy. Ledwo co przeżył i nigdy juz nie wrócił do formy sprzed upadku.

  10. Powrót do góry    #325
    Zaawansowany
    Dołączył
    25-08-2002
    Postów
    1,513
    Kliknij i podziękuj
    484
    Podziękowania: 411 w 224 postach
    Przede wszystkim, to po Wiener-Neustadt Świst juz do końca nie był sobą. Ja bym się pokusił o porównanie z Jankesem po finale IMP w Gdańsku. Niby nadal najściślejsza krajowa czołówka, ale już nie to, co przed kontuzją.

    Nie zapomnę wspomnień Śwista jak po leczeniu pierwszy raz poszedł do klubu i jakie wrażenie zrobiły na nim odprute gwiazdki z jego skóry. Miał taką bajerancką, jak na tamte czasy. Róż zdaje się i gwiazdki. Koledzy klubowi po upadku uznali, że jemu się juz nie przydadzą.

    Swindon mocno by mu pomogło. Kilku ze strefy kontynentalnej po otarciu sie o Anglię było znacząco lepszymi zawodnikami. Kocso, Brhel, Matousek a nawet Nagy byli dla naszych trudni do przejścia w eliminacjach do IMŚ.
    Z drugiej strony na serii turniejów u Maugera w Australii nieco lepiej od Śwista wypadł Dołek-kolejny zmarnowany diament.

    Świst i Dołek, to łącznik między niespełnionymi do końca Huszczą i Jankowskim a Gollobem. Taki okres wielkiej smuty w polskim speedwayu i sam nie wiem, dlaczego tak ciepło mi się wspomina tamte czasy, a tak obojętnie obserwuje aktualne.
    Ostatnio edytowane przez yahata ; 04-10-2011 o 21:40

  11. Powrót do góry    #326
    Ekspert Awatar ursus
    Dołączył
    28-05-2009
    Postów
    3,712
    Kliknij i podziękuj
    311
    Podziękowania: 692 w 385 postach
    "...Taki okres wielkiej smuty w polskim speedwayu i sam nie wiem, dlaczego tak ciepło mi się wspomina tamte czasy, a tak obojętnie obserwuje aktualne. "

    Bo to po prostu były lepsze czasy dla żużla i kibiców. Składy były prawie nie zmieniane , transferów praktycznie zadnych , starych zastępowali młodzi wychowankowie.
    No i młodziutkim łebkiem się było
    A wracając do Śwista - przed wypadkiem jego największymi atutami był : znakomite starty i walka na dystansie. Nawet jak nie wygrał startu to młody Piotrek mijał rywali efektownie pod bandą i z dużą łatwością Po wypadku jedno i drugie nie było już takie same.

  12. Powrót do góry    #327
    Użytkownik
    Dołączył
    30-07-2008
    Postów
    393
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękował 2 razy w 1 poście
    Jeden z mega talentów Tomek Bajerski " Bayer" jest poszukiwany listem gończym.

  13. Powrót do góry    #328
    Stały bywalec Awatar Molineux
    Dołączył
    14-02-2008
    Postów
    1,312
    Kliknij i podziękuj
    59
    Podziękowania: 104 w 62 postach
    Nie przeczytałem całego wątku więc nie wiem czy te nazwiska się pojawiły. Niedawno gdzieś na necie natknąłem się na podium MIMP z 2008r. Złoty Hlib, srebrny Ząbik oraz brązowy Pytel. Dwóch pierwszych było niewątpliwie talentami czystej wody, aż trudno uwierzyć, że było to tak stosunkowo niedawno, a tych zawodników w zasadzie już nie ma na torze. Do nich dołożyłbym A.Gomólski.

    Wielu zawodników miało papiery nawet na Mistrza Świata... niestety zazwyczaj do czasu pierwszej poważnej kontuzji. Jest potrzebny niesamowity hart ducha, zacięcie i wyzbycie się lęku, by móc powrócić do stanu "sprzed". Chyba w takich momentach jest potrzebna praca z psychologiem. Oczywiście absolutnie nie zmienia to faktu, że ktoś talent posiada lub nie. Ale oprócz talentu liczy się "wolna głowa". Wydaje mi się często, że ta głowa jest hamulcem.
    Zawsze zwarte i bojowe, Poznańskie Stowarzyszenie Żużlowe
    Ukryta zawartość

  14. Powrót do góry    #329
    Ekspert Awatar Robi
    Dołączył
    05-11-2006
    Postów
    18,701
    Kliknij i podziękuj
    1,403
    Podziękowania: 1,732 w 1,256 postach
    mialo papiery na mistrza swiata czy na mistrza Polski... zadaj sobie takie pytanie ale odpowiem zdolnych ale nic poza krajowe srodowisko.

  15. Powrót do góry    #330
    Ekspert Awatar Mildura
    Dołączył
    03-07-2010
    Postów
    6,848
    Kliknij i podziękuj
    845
    Podziękowania: 840 w 448 postach
    Cytat Zamieszczone przez Jacazg Zobacz posta
    Przytaczane jest tu dość często nazwisko Kurmański i uważam, że słusznie nie tylko dlatego, że pochodzę z Zielonej. Był to zawodnik który mógł znaczyć coś na arenie międzynarodowej. Niestety już nie będzie.
    Ale za czasów juniora Kurman miał dwóch bardzo mocnych przeciwników na "swoim" podwórku.
    Jednym z nich był Kasprzak, który jest solidnym ligowcem i czasem próbuje coś szarpnąć na arenie międzynarodowej. I nie można wykluczyć, że za kilka lat będzie się bił o medale IMŚ.
    Trzecim zawodnikiem, który wtedy jako junior mieszał szyki Kurmankowi i KK był Szombierski. Jakoś nie mogę sobie podarować tego, ze tak rozmienił się na drobne. Kłopoty wychowawcze przypominają trochę naszego Alanka Marcinkowskiego. A przecież talent do jazdy to chłopak ma. Szkoda, może w ekstraligowej drużynie na solidnym sprzęcie potrafiłby się zmobilizować do jazdy na najwyższym poziomie. Ale jakoś nikt nie chce ryzykować.
    Okazuje się, że niektórzy kiedyś mieli trafne spostrzeżenia...
    Zenon Jaskuła - TDF 1993!
    Rafał Majka - Vuelta 2015!!! 3xTDF!!!
    Niemiec - Vuelta 2014!
    28/09/2014 - MICHAŁ KWIATKOWSKI MISTRZEM ŚWIATA!!!! 19/04/2015 - AMSTEL GOLD RACE!!! E3 Harelbeke 25/03/2016!!! Strade Bianche 2014/2017
    18/03/2017 Milan-San Remo!!!

  16. Powrót do góry    #331
    Ekspert Awatar Semen
    Dołączył
    28-11-2005
    Postów
    7,242
    Kliknij i podziękuj
    1,016
    Podziękowania: 2,209 w 1,202 postach
    Fakt, że spostrzeżenia dotyczące Kasprzaka i Szombierskiego trafne, choć co KK pokaże w dalszej części sezonu to dopiero się okaże.

    Jeśli to cytat całego postu Jacazg, to stanowczo brakuje tu kilku nazwisk, bo nie tylko dwaj wymienieni byli rywalami Kurmanka za czasów juniorskich. Wystarczy przypomnieć o Hampelu(ten sam rocznik) czy Romanku(o rok młodszy), że o chłopakach z rocznika 1984(Kasparzaka) czy 1980(Okoniewskiego) nie wspomnę.

    Dla Zielonej był bożyszczem, powiewem nadziei, dla kibiców z innych miast jednym z kilku utalentowanych chłopaków tego pokolenia.
    23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.

  17. Powrót do góry    #332
    Ekspert Awatar blacktop
    Dołączył
    01-05-2002
    Postów
    15,698
    Kliknij i podziękuj
    1,036
    Podziękowania: 1,101 w 777 postach
    jacazg napisał:
    Trzecim zawodnikiem, który wtedy jako junior mieszał szyki Kurmankowi i KK był Szombierski. Jakoś nie mogę sobie podarować tego, ze tak rozmienił się na drobne. Kłopoty wychowawcze przypominają trochę naszego Alanka Marcinkowskiego. A przecież talent do jazdy to chłopak ma. Szkoda, może w ekstraligowej drużynie na solidnym sprzęcie potrafiłby się zmobilizować do jazdy na najwyższym poziomie. Ale jakoś nikt nie chce ryzykować.
    Szombierski był na celowniku Włókniarza kiedy był jeszcze juniorem.
    Z tego co pamiętam to uczestniczył nawet w obozach przed sezonem.
    To nie tak że ktoś nie chciał ryzykować bo chętni byli, ale Rybnik nie chciał go puścić.
    Wielka szkoda, że tak późno trafił do najwyższej klasy rozgrywkowej bo z tego co pamiętam to drugi zawodnik IMŚJ w starej formule i zaliczył też GP.
    Do Włókniarza trafił już wrak człowieka, a szkoda.
    "Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."

  18. Powrót do góry    #333
    Użytkownik
    Dołączył
    24-04-2005
    Postów
    296
    Kliknij i podziękuj
    89
    Podziękowania: 73 w 36 postach
    Cytat Zamieszczone przez Rooney Zobacz posta
    Już teraz to mogę napisać.
    Zmarnowanym talentem będzie z całą pewnością Gomólski Kacper.
    Cwaniactwo, jakiego się nauczył i co pokazuje, świadczy jedynie o jego sportowej bezradności.
    Skończy wiek juniora i utonie w ligowej szarzyźnie, ale grunt, by laski piszczały na jego widok i wrzucały z nim "słit focie" na fb.
    Gościu to pisał w 2011 roku, gdy Kacper Gomólski miał 18 lat ... (rok 1993) wtedy jeździł bardzo dobrze już i nic na to się nie zanosiło. Dzisiaj po 12 latach (Gomólak skończy 30) można powiedzieć, że gościu Rooney miał rację, przewidział to wszystko co do jego osoby. A przecież pare sezonów później jeździł w Toruniu jako junior. I senior. A potem już doły.

Strona 8 z 8 PierwszyPierwszy ... 678

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •