1.Szymański
2.Skórnicki
3.Baliński
1.Szymański
2.Skórnicki
3.Baliński
Fajny temat.Proszę o wpisy forumowiczów kogo uważają za zawodnika w historii polskiego speedwaya który nie osiągnął wszystkiego do czego był predysponowany.
(...)
Ryszard Dołomisiewicz- jego kariera nie potoczyła się tak jak mogła (...)
Zanim jednak podam moj typ male BTW.
Tym ktorzy ciagle sla na Pape Golloba proponuje poszukac
odpowiedzi na pytanie:
Dlaczego tak naprawde! Rysiu Dolomisiewicz zakonczyl kariere?
Poszerzycie sobie horyzonty i przybedzie wam jeszcze jeden argument w krytyce.
A teraz moj typ.
Kamyczek do zielonogorskiego ogrodka.
Najwiekszy zmarnowany talent?
Jak dla mnie zdecydowanie MACIEJ JAWOREK
Byl kiedys taki zawodnik - mistrz Polski 1986.
Dziwne, ze nikt z Zielonej jego tu nie wspomnial.
Zamierzchla historia?
Pozdrowka,
PeZet
Chyba sie zgodze, ale to on sam sie zmarnowal, bo po prostu nie chcial
A teraz moj typ.
Kamyczek do zielonogorskiego ogrodka.
Najwiekszy zmarnowany talent?
Jak dla mnie zdecydowanie MACIEJ JAWOREK
Byl kiedys taki zawodnik - mistrz Polski 1986.
Dziwne, ze nikt z Zielonej jego tu nie wspomnial.
Zamierzchla historia?
Ale co do zielonogorskiego podworka byl taki zawodnik co sie nazywal Olszak? Wylecialo mi z glowy a nie mam jak sprawdzic?
A co do zmarnowanych talentow?
Moze Dobrucki?
Pewnie tez Dados
zeby tak wspolczesnie zaczac
A z drugiej strony co znaczy pojecie zmarnowany talent
Tu niektorzy pisza Tomek Gollob.
No to Panowie, pora zamknac ten watek
Bo jezeli on tez
to i wszyscy pozostali ze mna na czele.
Mam kilka kolek zaliczonych:-)
znaczy sie na probe od znajomego mechanika w Sparcie w latach.... hehehe
Pozdrawiam
Postanowilem dopisac jeszcze kilku bydgoszczan:
lata 60-70te - Stanislaw Kasa, w jakiejs mierze Henryk Gluecklich
lata 80te - IMHO Marek Ziarnik, Piotr Gluecklich(zmarnowal
sie sam - nie chcial), wspomniany juz "Dolek"
moze Patynek, moze Pawel Bukiej?
lata 90te - Kaminski?(chyba tak sie nazywa) - ciezki wypadek na torze w Bydgoszczy w 94?
Oj duzo, duzo ich bylo w Polonii B.
BTW.
Wypadki!
Gdyby nie one kto wie w jakim miejscu byliby dzis:
Swist, Jankowski tak stary jak mlody, Dados i tak mozna mnozyc.
PeZet
Dobrucki, Protasiewicz, Baron, Świątkiewicz, Okoniewski, powoli rozdrabnia się Hampel, chociaż jest jeszcze bardzo młody. Lista jest baaaaaaaaardzo długa.
1. Tomasz Gollob
2. Marek Dera
3. Tomasz Cieślewicz
Jeszcze Rysiek Franczyszyn - początek świadczył że naprawdę kiedyś może dokonywać rzeczy wielkich
Chyba jednak T. Gollob, z jego możliwościami tak skopać pewny minimum półfinał ...
zaKODowane łby Ukryta zawartość Ukryta zawartość Ukryta zawartość
Grzegorz Smoliński, Jacek Gomólski i Waldemar Cieślewicz - czyli trzech muszkieterów z Gniezna z końcówki lat 80-tych!!!!!!!!!
Grzegorz Smoliński, Jacek Gomólski i Waldemar Cieślewicz - czyli trzech muszkieterów z Gniezna z końcówki lat 80-tych!!!!!!!!!
Bardzo duzo bylo zawodnikow wokol ktorych robilo sie wiele szumu.Zupelnie zreszta niepotrzebnie ,to samo teraz dzieje sie z Cegielskim.
Najbardziej mi zal "OLSZAKA",ktory zmarnowal sie na wlasne zyczenie...
Olszewski,Baron,Sledz,Dobrucki,Drabik,Kowalik,Sawi na,Bajerski,Hampel,Dados,Protasiewicz,Cieslewicz,S wist,Swiatkiewicz,Ulamek,i....wielu innych
Pozdrowienia z urlopu!!!
Ps.Piekara! co Ty z tym Dera wyskoczyles???
Heniu Olszak jedyny zielonogórzanin który wystapił w finale imś, Maciej Jaworek Andzrzej Zarzecki Artur Pawlak to z "mojego podwórka" z Polski: Jarek Olszewski.
WISEŁKA KRAKÓW TO DUMA WSZYSTKICH POLAKÓW
Hmmmmmmmm az dziw bierze ze sprinterka tu nie wcisnela znienawidzonego Cegielskiego :P
A faktycznie z Falubazow zapomnialem wpisac Szymkowiaka. To byl kiedys as w rekawie - jak ten facet chodzil po duzej ehhhhh.
Moim zdaniem najbardziej szkoda Tomka Poprawskiego i Przemka Tajcherta.
Bajerski-bzdura jeszcze dużo przed nim
Gollob-bzdura za pazerny a poza tym zdobył nie mało
Kuczwalski-największy talent toruńskiego żużla spytajcie Ząbika
Świątkiewicz-gdyby nie przygoda z kryminałem, a później wypadek napewno
witam. ktoś wspomniał o Szymkowiaku. jestemz rybnika - pamiętam jego występ w meczu w 1986r., w świetnym stylu strzelił 9 pkt., śledziłem później jego karierę, niestety nie siągnął wyników do jakich był predystynowany. Świst, Dołomisiewicz - to samo... Pamiętam jeszcze Kuczwalskiego z apatora, Krakowskiego, wydawało się wtedy (w latach osiemdziesiątych), że będą spełnionymi talentami, że będą znaczyć coś w świecie. Jeśli chodzi o lata 90-te, to chyby wszyscy się zgodzą, że największe zmarnowane talenty to Baron, Bajesrki, Świątkiewicz, jednak Dobrucki, Damian Baliński, bracia Rempałowie - mimo wszystko... potem napiszę o zmarnowanych talentach z rybnika. pozdrowienia dla forumowiczów!
W tym temacie nie uniknione jest wspomnienie bylego zawodnika Włókniarza R.Osumka gdyz ten chlopak jak jezdzil w parze juniorskiej z S.Ułamkiem byli nie do pokonania mieli idenstyczne statystki meczowe no moze przesadzilem ale podobne i ten zawodnik w pewnym momecie zniknaol a seba sie wybil dlaczego tak sie stalo niewiem :( Ale naprawde szkoda mi tego zawodnika moze i dlatego ze cioralem znim w piłe :))
Na wiele więcej stać też było chyba Wojtka Załuskiego oraz Piotra Markuszewskiego- widziałem go kiedyś na zawodach młodzieżowych i myślałem że to przyszły mistrz świata.
„Hm mmmmmmm aż dziw bierze ze sprinterka tu nie wcisnęła znienawidzonego Cegielskiego ”
Patrząc na wpis kolegi Waldziora to mogę stwierdzić, że jest on największym zmarnowanym talentem może nawet podobnym jak Jarosław Olszewski.
Tomasz Cieślewicz
Dawid Cieślewicz
... i oby to był koniec
Byłem na mistrzostwach świata we Wrocławiu, gdy Sławek szedł jak burza po tytuł. Już po starcie było wiadomo kto wygra bieg a tu ulewa, przerwa i wzowienie zawodów. Wygrywa Gary Havelock a Drabik już nigdy nie zbliżył się do czołówki światowej.
Możecie sobie pomyśleć swoje, ale ja w tej kategorii na pierwszym miejscu stawiam Adama Pawliczka. Uważam, że elementem, który mocno pohamował jego sportowy rozwój były częste kontuzje. Kto na temat jego talentu ma odmienne zdanie, odsyłam do statystyk sprzed chociażby trzech lat. Niestety dziś "Paweł" jest jedynie cieniem tego "fightera", jakim był jeszcze nie tak dawno. Ale, jak mawiają nasi południowi sąsiedzi: to se ne vrati...
czytajac wiekszosc wpisow w tym watku nie zauwazylem roberta dadosa, zdobyl IMSJ i co? i teraz robi w Atlasie 7, 8 punktow, poczatek sezonu mial lepszy, mam nadzieje ze sie chlopak jeszcze obudzi i bedzie jezdzil tak jak w grudziadzu, ta walecznosc to jest to !!!!
mysle ze jednak Olszewski Jarek mógł być klasy Golloba Tomasza, ale jednak zły ruch w postaci odejścia z GKSu i niewiem czy to prawda ale nie sportowy tryb życia spowodowały to...
Po przeczytaniu tytułu wątku, automatycznie nasunęło mi się nazwisko Tomka Świątkiewicza, choć jak widzę - nie tylko mi. To jest według mnie zmarnowany prawdziwy talent, choć sam sobie piwa nawarzył.
PS. Przepraszam, ale jeżeli ktoś w Tomkach: Gollobie i Bajerskim, czy nawet Ułamku i Kowaliku widzi "największy zmarnowany talent w historii", to z przykrością stwierdzam, że cierpi na ślepotę. 70% wszystkich krajowych żużlowców może tylko pozazdrościć ww. czy to bogatej kariery, czy wielkich umiejętności. I jakby się te 70% naszych żużlowców czuło, gdyby przeczytało typy niektórych kibiców?
Ja obok Jarka Olszewskiego i Marka Dery dołączyłbym jeszcze z Wybrzeża Pawła Stormowskiego, który kilka lat temu był naprawde obiecującym juniorem. W swoim debiutanckim sezonie (w 2 lidze) zdobywał zawsze kilka punktów i dysponował atomowym startem co zadko sie zdarza u tak młodych zawodników. Niestety z sezonu na sezon było coraz gorzej a po awansie Gks-u do ekstraligi i kupieniu Krzysztofa Pecyny i Pawła Duszyńskiego zniknął na dobre. Szkoda:(
Myślę, że zacznę od:
1. Bartłomiej Bardecki ... naprawde podziwiałem tego chłopaka tak we Wrocławiu jak i w Gnieźnie
2. Pecyna, Okoniewski i Franków ... cóż to było za trio !!! Za pięknych czasów biegów młodzieżowych nie do pokonania.
3. Piotr Baron ... uszło z niego powietrze :(
4. Jacek Gollob ... on się chyba sam zmarnował.
5. Robert Dados i Krzysztof Jabłoński ... źle zrobili, że zostali w pierwszej lidze po nowym podziale. U Roberta nałożył się jeszcze ciężki wypadek.
6. Przemysław Tajchert ... 1999 !!! Chyba najlepszy junior tamtego okresu ... kontuzja ... i już nie wrócił do formy
7. Mariusz Węgrzyk ... chłopak ma (miał?) predyspozycje na rasowego ridera
8. Tomasz Poprawski ... kolejny ostrowski talent zniszczony przez Bydgoszcz
9. Adam Skórnicki
10. Adam Łabędzki ... :P
Może rozszerzymy trochę temat dyskusji i dodamy jeszcze wątek zawodnik, który nie był talentem a dzięki swojej pracy osiągnął sporo. Dla mnie takim zawodnikiem jest Jarek Łukaszewski, który w wieku juniora nie był uważany za wielki talent a obecnie po Krzyśku Cegielskim i Piotrze Świście uważam go za najlepszego żużlowca gorzowskiej szkoły.
Przyznam, że ciężko wypowiadać sie o innych klubach niz ten najbliższy. W Zielonej Górze jak wszędzie zmarnowało sie wiele talentów. Wspomniani już wcześniej: Henryk Olszak-równolatek Huszczy, Maciej Jaworek-superjunior i chyba też doskonały jako senior (Maciek 2 razy kończył karierę: raz jak wyjechał do Niemiec oraz kiedy wrócił do Morawskiego i miał wypadek wraz z Andrzejem Zarzeckim, tez niezłym zawodnikiem). Pamiętam tez dobrze zapowiadających sie juniorów: Smolarka i Malinowskiego.
Jeżeli natomiast chodzi i zawodników spoza Winnego Grodu należy chyba wspomnieć juniorów z Rzeszowa: Winiarz, Wilk, Trojanowski oraz Rafała Osumka z Włókniarza.
Pozdrawiam.
MIECIU KMIECIAK wychowanek ROW dwókrotny zdobywca brąząwego
kasku w latach 77-78, człowiek o wielkim potencjale,kończy kariere wieku 21lat ,wyniku kontuzji odnisionej w PUCHARZE
ROW .
Chyba mylisz talent z szansą.Talent to on ma, a szanse w każdym roku traci.Bardzo ciekawy temat. Mój typ to:
TOMASZ GOLLOB
Tak, tak. A dlaczego?? Bo Gollob powinien mieć na koncie co najmniej 3 tytuły mistrza świata, a nie ma żadnego!!
Gdyby Papa dał mu spkój parę lat wcześniej to Tomek byłby mistrzem, a tak zamiast wygrywać walczył z całym światem. A teraz jest już za późno.
Pozdrawiam.
Wszyskie przemyślenia są własne, za ewentualną zbieżność autor nie ponosi odpowiedzialności
Tolerancja i obiektywizm
Fajnie zobaczyć swój wpis po pół roku ;)
Temat dotyczy zmarnowanych talentów, czyli miałem na myśli to, że Gollob talent ma, ale go w pełni nie wykorzystał. W żadnym momencie nie twierdziłem, że Golob jest beztalenciem :).Chyba mylisz talent z szansą.Talent to on ma, a szanse w każdym roku traci.Bardzo ciekawy temat. Mój typ to:
TOMASZ GOLLOB
Tak, tak. A dlaczego?? Bo Gollob powinien mieć na koncie co najmniej 3 tytuły mistrza świata, a nie ma żadnego!!
Gdyby Papa dał mu spokój parę lat wcześniej to Tomek byłby mistrzem, a tak zamiast wygrywać walczył z całym światem. A teraz jest już za późno.
Pozdrawiam.
[b]Jak mozesz mowic czlowieku ze Gollob zmarnowal kariere. 6 tytulow Mistrza Polski, 13 zwyciestw w Kryterium Asow! # medale Mistrzostw swiata. A ktory zawodnik w historii polskiego zuzla tyle osiagnal??!!
Jezeli mowa o Gollobach to kariere zmarnowal Jacek poniewz kiedy z Tomkiem zaczynali kariere to Jacek zdecydowanie lepiej sie prezentowal a potem przyszly kontuzje i dzisiaj jest "tylko" dobrym ligowcem.
Żaden. Ale Gollob miał predyspozycje, żeby być wielokrotnym mistrzem świata!!! A ile ma złotych medali?[b]Jak mozesz mowic czlowieku ze Gollob zmarnowal kariere. 6 tytulow Mistrza Polski, 13 zwyciestw w Kryterium Asow! # medale Mistrzostw swiata. A ktory zawodnik w historii polskiego zuzla tyle osiagnal??!!
Chyba jednak Olszewski
Z lubelskiego podworka najbardziej szkoda:
-Sledzia - Darek osiagnol wiele ale mogl znacznie wiecej, niestety teraz moze byc tylko solidnym 1-ligowcem...
-Dadosa - Tu chyba wszyscy wiemy co sie stalo... Robert zdobyl Ms Juniorow i koniec...
-Mordela - Kurcze facet mnie zadziwia, braz MDMP, srebro DMP, drugie miejsce w ZK, ale wszytko na samym poczatku kariery... A potem totalna klapa, dzis conajwyzej w II lidze moze wujedzic troche punktow.
Pozatym szkoda wszystkich Polakow ktorzy zdobyli IMSJ a nieosiagneli tyle w IMS, przeciez dla normalnie rozwijajacego sie zawodnika, ktory posiada talent i checi zamiana medalu IMSJ na starty w GP to sprawa prosta i oczywista
[/quote]
Temat dotyczy zmarnowanych talentów, czyli miałem na myśli to, że Gollob talent ma, ale go w pełni nie wykorzystał. W żadnym momencie nie twierdziłem, że Golob jest beztalenciem :).[/quote]
Lubie odgrzebywać takie kontrowersyjne wpisy, temat sie ożywił.
Chodziło mi o to że-wyraże to żeby było jaśniej w liczbach-marnowanie talentu to niewykorzystanie go w 60%, a samo niewykorzystanie to 20%.Nie trzymam się sztywno tych liczb, każdy może uważać inaczej.Chodziło mi o sam schemat którym się kierowałem.
Pozdrawiam.
Wszyskie przemyślenia są własne, za ewentualną zbieżność autor nie ponosi odpowiedzialności
Tolerancja i obiektywizm
nie wiem czy te nazwisko padlo ale SLAWEK DRABIK OLE :D
wedlug mnie to byl zawodnik ktory mogl wiele osiagnac ale jak wielu pillll.......wode mineralna :D
no a Staszek?? w pierwszm meczu ligowym poszedł w siatke, potem jeszcze kilka upadków no i koniec, blokada psychiczna, boi się wyprzedzac, jechac, no chyba ze wygra start, co kiedys bylo jego bardzo mocną bronią. Oj z Dadosem wróżono im świetlana przyszłość, niestety, zycie potoczyło się inaczej :-(Z lubelskiego podworka najbardziej szkoda:
-Sledzia - Darek osiagnol wiele ale mogl znacznie wiecej, niestety teraz moze byc tylko solidnym 1-ligowcem...
-Dadosa - Tu chyba wszyscy wiemy co sie stalo... Robert zdobyl Ms Juniorow i koniec...
-Mordela - Kurcze facet mnie zadziwia, braz MDMP, srebro DMP, drugie miejsce w ZK, ale wszytko na samym poczatku kariery... A potem totalna klapa, dzis conajwyzej w II lidze moze wujedzic troche punktow.
Pozatym szkoda wszystkich Polakow ktorzy zdobyli IMSJ a nieosiagneli tyle w IMS, przeciez dla normalnie rozwijajacego sie zawodnika, ktory posiada talent i checi zamiana medalu IMSJ na starty w GP to sprawa prosta i oczywista
Teraz jestem Ukryta zawartość
Jest wielu takich zawodikow....
moje przemyslenia zwracaja uwage na R.Dołomisiewicza i J.Olszewskiego (przypomne ze ten zawodnik przegral medal IMŚJ z Rickardssonem)
GKS THE BEST
Różni ludzie piszą tutaj o Bajerskich, Baronach i innych Walczakach, a dla mnie największym znarnowanym talentem na toruńskim podwórku był Krzysztof Kuczwalski, który jako młodzieżowiec miał być może więszy potencjał niż wszyscy ci zawodnicy razem wzięci.
mozna by tu cała litanie nazwisk ułozyć
- ja dopisuje Kujawe i Boginczuka
a teraz cos z domowego podworka czyli ROW-u
nie spelnili pokladanych nadziei chyba wszyscy ktorzy tu jezdzili i w jakis sposob sie wyrozniali.
bem, pawliczek, korbel, e.skupien, d.fliegert, k.fliegert, tudziez to stracone pokolenie lat 80-90
czy to samo czeka wegrzyka, chromika, szombierskiego i romanka? patrzac na poczynania i pecha niektorych z nich zaczynam sie bac ze niestety tak bedzie...
ale nie kazdy moze zdobyc tyle ile osiagneli woryna czy wyglenda - oni byli jednorazowi
w kazdym klubie znalazloby sie kilku. zal chlopakow z ostrowa (tajchert, poprawski, kwiecinski), rzeszowa (wilk, trojanowski, winiarz), do tego dochodzi wielu z innych klubow mikolajczak, labedzki, gomolski, hucko, franczyszyn, osumek, olszewski......
no ale jako kibic z torunia pamietam jednego, szalejacego, wysmienitego... K.K. kuczwal to byl gosc, który w wieku juniorskim szalal jak nikt. byl najlepiej zapowiadajacym sie zawodnikiem w toruniu. mogl osiagnac wiele.
swiatkiewicz tomasz. vice mistrz polski (przegral z golobem tomkiem w bydzi)
bajerski? - na pewno bledem bylo odejscie do gorzowa. zrobil to za wczesnie. ale mam nadzieje ze sie odrodzi, nie dojdzie on jednak do formy sprzed lat.
pozdrowienia
Robetr Dados IMSJ .Przemyslaw Tajchert