Kochani, ratujcie, co włączę telewizor na siatkę to nasi przegrywają. Nie obejrzałem żadnego ze spotkań z Argentyną, Brazylią i awans. Wczoraj specjalnie chciałem obejrzeć naszych w akcji, wyczekałem do tak późna i wiemy co się stało. Dzisiaj piszę sobie, słucham wiadomości z radia - nasi prowadzą po pierwszym secie, więc rzucam się do telewizora, rzeczywiście nasi prowadzą coś koło 14:12. I tu znowu moja fatalna moc daje o sobie znać...drugi set przegrany, trzeci trwa wiadomo jak... Co mam robić, bo jednak chciałbym naszych oglądać?

Podobne wątki: