Gratulacje sąsiedzi. Skromne bo skromne, ale w końcu zwycięstwo. Z drugiej strony, gdzie mieli wygrać jak nie w Toruniu?
Typ: Posty; Użytkownik: greggor; Słowo(a):
Gratulacje sąsiedzi. Skromne bo skromne, ale w końcu zwycięstwo. Z drugiej strony, gdzie mieli wygrać jak nie w Toruniu?
Hehehe, ale psikus :)
Jedno jest zgodne z przedmeczowymi przewidywaniami - najgorsza drużyna w lidze vs. najgorszy wyjazdowicz, i przed nominowanymi prawie-remis.
No. A Bjerre jeszcze dziś nie wtopił. A kiedyś musi.
A nie mówiłem że a nie mówiłem?
A nie mówiłem? A wy tu dyskutujecie o d..ie Mary..., znaczy, Marceliny.
Mecz się odwraca, druga 3 Torunia.
I X d..a, kiedy wrogów kupa.
Klimat mu sprzyja.
X!!!!
Prany w 30, a suszony w 40 stopniach.
Chłopaki liczą, że uda im się zobaczyć pierwsze wyjazdowe zwycięstwo GKMu od czasu ukamienowania dinozaurów. Patrząc na to, co się ostatnio odjaniepawla w Toruniu, nie są to marzenia do końca...
Spotka się najgorsza drużyna u siebie (i również w ogóle) z najgorszym wyjazdowiczem. Już sobie ostrzę zęby na te emocje.