Szukaj:

ciekawi mnie frekwencja. Z jednej strony pierwszy mecz sezonu, ale z drugiej cala lista:

-kiepski mecz w Gorzowie
-zimno i nieprzyjemnie
-mało interesujący rywal

Będzie 5 tysięcy?

no ale chyba normalne ze na najwieksza armate musza chuchac i dmuchac. On tam jest niezastapiony.

Barnej może i trochę lepszy jak rok temu ale to nie jest zawodnik który by wykorzystał kąty na MA. Będzie trzepał dwójki.

Bez przesady, jak bedzie tor do walki to taki Emil go wciagnie nosem. Dudek to moze faktycznie miec problem, no ale najpierw to by musial Smektala wygrac start i przynajmniej jedno okrazenie...

Rowe mu kolo wystawi i tyle bedzie ze Smektaly.

dla wiekszosci zespolow mecze RZ sa o nic.

w PO 6 druzyn... to za kim niby bedziecie?

milego wyprzedzania Emila i Lambo na MA...

hynek=ostaf

Leszno mogloby powalczyc o niezly wynik, ale nie oszukujmy sie. Torun bedzie mial wiele do udowodnienia po tym jak sie zaprezentowali wczoraj.
Ja bym wyslal Kolodzieja na lezanke i dal 6 startow...

wyslac go do kolodzieja na rehabilitacje.

Tylko sie nie przeliczcie z tym oczekiwaniem na lamparta jak na zbawce, bo jesli lampart ma byc zbawca jakiejkolwiek druzyny to chyba dwa poziomy nizej.

fajnie jakby ktos barona spytal jak tam atmosfera w druzynie

Problemem jest to ze on chyba nie lubi jezdzic na zuzlu.

ten shelve to niezly psychofan - wypelza tylko na mecze Apatora i tylko jak jest w torbe i serwuje swoje niby smieszne wypociny.
Nie wiem czy to sie zaczelo juz po nadgarstkach Dudka, czy po finale...

raczej spada srednia IQ na forum.

spodziewalem sie niespodzianki, wiec skoro wyszedl wynik spodziewany przez wszystkich to powiem sobie, ze trafilem, bo to dla mnie niespodzianka.

Pytanie czy liczy się moment upadku czy moment przerwanie. Mi się nie chce szukać tego w regulaminie, ale wydaje mi się, że rok temu było tak jak piszesz, czyli moment upadku. Mogli coś zmienić tego...

No chyba że przerwałby od razu. A tego lindgren nie wiedział.

Kubera już chyba dorobił się trochę kabla po tych kontuzjach.
Natomiast lidsey to jest totalny rozgotowany makaron.

Tak? To nie jestem na bieżąco.
Myślałem że tylko na ostatnim okrążeniu.
Pytanie czy Fred o tym wiedział chociaż w sumie nie zmienia to faktu bo jakby nie wstał to nikt by pretensji nie miał i nic...

Brawa dla fredki i to duże.

Powtórka w 4 pewnie. Ja bym wywalił chyba freda

Mało tego, lubią słuchać jak dochodzi. Dziwne, ale każdy lubi co innego

Niestety. Podniecenie na standardowym poziomie