Nadal zdominował finał, ale to było do przewidzenia. Anderson jest solidnym tenisistą, ale to był chyba jednak tylko taki "wystrzał" spowodowany głównie dobrą dla niego drabinką i absencją wielu...
Typ: Posty; Użytkownik: Grek; Słowo(a):
Nadal zdominował finał, ale to było do przewidzenia. Anderson jest solidnym tenisistą, ale to był chyba jednak tylko taki "wystrzał" spowodowany głównie dobrą dla niego drabinką i absencją wielu...
Okazało się jednak, że te dwie pięciosetówki Federera odebrały mu trochę sił i pewności siebie. Dziwne błędy popełniał w ważnych momentach, ale z drugiej strony Juan Martin Del Potro znów pokazał jak...
I w sumie gdyby do finału awansował Sam Querrey to byłby to chyba najbardziej spodziewany z tych najmniej spodziewanych finalistów :)
Dziwny jest ten US Open. Najpierw mnóstwo absencji: Djokovic, Murray, Wawrinka, Raonic, Nishikori, Haas (prawda Abro? szkoda, że nie zakończy kariery w Nowym Jorku), później niespodzianki, czyli...
Turniej bez Novaka Djokovica i Stana Wawrinki, którzy przedwcześnie zakończyli sezon. Głównymi faworytami są Roger Federer i Rafael Nadal, którzy jeszcze nigdy nie grali ze sobą w Nowym Jorku, a...
Trudno "winić" Federera, że wcześniej z turnieju odpadli Nadal, Murray i Djokovic i że w finale dostał tak słabo grającego i kontuzjowanego rywala. On zrobił swoje, rozegrał wspaniały turniej, nie...
Żenująca postawa Cilica jak na razie, a przecież to nie jest jakiś debiutant, już grał w finale US Open i wygrał. Może niech się połozy na korcie, albo od razu niech przystąpią do dekoracji... To...
Teoretycznie wszystko przemawia za Federerem, ale Cilic faktycznie potrafi odpalić właśnie wtedy, gdy nikt się tego nie spodziewa. Już w zeszłym roku miał 2:0 w setach ze Szwajcarem i trzy meczbole,...
Janowicz - to był dla niego i tak przyzwoity turniej, bo wygrał dwa mecze i grał nieźle. Szkoda, że znów trafił na Paira, chimerycznego graca, ale nie w meczach przeciwko Polakowi. Teraz Jerzy ma...
Juanie, z Murrayem to byłaby już ewentualna 4. runda, nie ćwierćfinał :)
Abro - a gdzie wspomnienie o Tommym Haasie, który zagrał w Londynie po raz ostatni? Debiutował w Wimbledonie 20 lat temu, w 1997 roku...
Takiego Janowicza aż chce się oglądać. To był jego...
Turniej zapowiada się bardzo ciekawie, od dawna tak nie było. Jest kilku faworytów i może będzie jakaś niespodzianka. Roger Federer ma dużą szansę na ósmy triumf, ale zacznie od trudnego przeciwnika,...
Przeoczenie. Oczywiście będzie groźny, ale to tenisista, który może zarówno wygrać, jak i przegrać z każdym.
Niesamowite osiągnięcie. Po prostu mistrz. Można go lubić lub nie, ale dokonania na kortach Rolanda Garrosa i tegoroczna dominacja to coś niewyobrażalnego. Przyznaję, że w finale Australian Open...
Jelena Ostapenko niczym Gustavo Kuerten 20 lat temu... Wtedy Łotyszka przyszła na świat, a dziś zapisała się w historii tenisa zwycięstwem w Roland Garros. Niesamowite...
Co do jutrzejszego finału...
Faktycznie ten turniej nie ma weteranów (Federer, Haas, Stepanek) i to trochę martwi. Młodzież też specjalnie nie szaleje i znów mamy to co mamy. Djokovic i Murray pozbierali się po słabych startach...
Drugi Wielki Szlem w 2017 roku. Nie ma Rogera Federera i Sereny Williams. Turniej bez faworytów, zwłaszcza wśród kobiet. Losowanie dla polskich tenisistów całkiem niezłe, ale i specjalnych oczekiwań...
Tak naprawdę Monty to Federer wygrał ten turniej już w momencie jak go oznaczyli jako nr 17... Zbyt wiele analogii. Trzeba przyznać, że tym razem w piątym Roger nie dał ciała, więc "the same story"...
A więc jest 18 Szlem... Niesamowite dokonanie w tym wieku. Federer pokonał demony. W końcu. Nadal zrobił to samo co w 2012 roku w finale z Djokovicem. Tam miał 4:2 w piątym, tu 3:1 i stanął.
A jednak Parera nie wytrzymał ciśnienia... Tego się nie spodziewałem.
Federer dawno nie grał tak świetnie do połowy meczu, a później zamiast piłki widzi Nadala i the same story jest za każdym razem...
Jeżeli Federer będzie zaczynał w piątym od serwisu, a wszystko na to wskazuje, to dla niego dobrze, bo podobnie było z Nishikorim i Wawrinką. Tak czy inaczej Roger wyciągnął do Rafaela rękę, czyli...
Nie doceniłem demonów... Czyżby piąty set?
Federer wreszcie trafił na taki mecz przeciwko Nadalowi, w którym wszystko mu wychodzi. Zdziwiłbym się gdyby Hiszpan jeszcze się jakoś odbudował.
Nadal pozbierał się po takim sobie początku, a Federer chyba zrozumiał z kim gra, a to dla niego niedobrze, bo zaczynają się stare błędy, a Hiszpan rozkręca się ze swoimi świdrami.