Przecież to bez sensu biorąc pod uwagę, że głównie zarabia się za punkt. Nie mówiąc już o tym, że z taką średnia za rok wielkiej kasy nie wynegocjuje
Typ: Posty; Użytkownik: ZszywaczGKM; Słowo(a):
Przecież to bez sensu biorąc pod uwagę, że głównie zarabia się za punkt. Nie mówiąc już o tym, że z taką średnia za rok wielkiej kasy nie wynegocjuje
Dobra, dawać taktyki i jedziemy o coś
No i się Doyle w****ił :D
To pokazuje jak istotny jest bieg nr2 i chociaż jeden pewny zawodnik.
Nie wierzę w to co widzę. Kurde dajcie z siebie wszystko
Lol, zjedz Snickersa
Doyle... WTF? Ale jak na razie GKM wstydu nie robi
Pludra dał jakaś mała nadzieję, że się odbije
Idealny mecz dla GKM na ten moment na łapanie formy bez presji
abstrahując od Doylea, juniorzy położyli mecz.
Ufff, uratowali ten wynik. Z Doylem w formie byśmy to wzięli. W rewanżu juniorzy już tak słabo nie pojadą
Tak swoją drogą gdyby trenerem był dalej Slaczka, a nie Kościecha, to by było kilka punktów gorzej. Trzeba przyznać, że trener drugi mecz już robi najlepsze zmiany jakie się da. Jedynie mógł w 12...
No dobra, gorszy dzień ale aż tak?!
A ten lidsey dopiero licencję dostał czy co, że tak przepuszcza wszystkich?
Ja ********, Doyle...
Ale totalnie niedopasowani...
Kurde, lidsey mógł spokojnie jechać ciut szerzej
Ja mam negatywne przeczucia więc się z tobą zgadzam :D
A tak serio, to tak jak już pisałem, to jest idealny moment na ten mecz dla Falubazu. GKM w dołku, a Falubaz dobrze wszedł w sezon....
Nie no dziury są od początku sezonu. Nie tylko po jednym meczu.
Co do Przemka to zawsze miał dobry początek sezonu, a potem słabł i wracał na koniec sezonu
Chyba lepszego momentu na mecz z GKM nie ma. U was forma wysoka ( Przemek z biegiem sezonu zawsze słabnie) a u nas 2 potężne dziury. Gdybym mógł wybrać to bym wolał przenieść mecz na za 2 miesiące
Szkoda tego biegu, mogło byc jeszcze emocjonująco
Tak czy siak, szacunek dla Lindgrena
A co ten defekt zmienia? I tak będzie lanie i tak.
Lublin może nie przegrać żadnego meczu w tym sezonie. Nie ma na kim punktów robić nawet
Z tą różnicą, że w tym roku od początku GKM słaba forma, a Lublin wszedł w sezon jak w masełko