Zamieszczone przez
gorzowiak
No i się wyjaśniło. W dzisiejszym Magazynie Żużlowym, Chomski zapytany o obiecany tor do walki odpowiedział, że będzie się starał, po czy wyjaśnił, dlaczego nic się nie zmieni. A to z dwóch powodów:
1. wstrętni komisarze (trochę się ludzie już z tego śmieją, to teraz nazwał ich jakoś inaczej),
2. niesłychanie trudno jest zrobić fajny tor w Gorzowie. Inni mają pod tym względem dużo lepiej (Leszno, Częstochowa, Toruń). Według Stanisława, tor do ścigania to tor długi i szeroki, a gorzowski przecież taki nie jest. Pomyślałem sobie: ach ci biedni Anglicy. Od zawsze skazani na żużlowe nudy.