A jak możesz to napisz coś o grze Hajnówki. Interesuje mnie zwłaszcza sprawa wystawiających :)
Wersja do druku
A jak możesz to napisz coś o grze Hajnówki. Interesuje mnie zwłaszcza sprawa wystawiających :)
Gra Hajnówki to Guindo (skąd on jest tak w ogóle?) Wójcik i pozostali. Rozgrywajacy o tyle sie dobrze spisywał że grał na tych dwóch praktycznie
No właśnie - skąd jest Guindo?:) Bo spiker w czasie meczu u nas mówił, że z Australii.
A tak w ogóle to Ślepsk - Avia 0:3.
edit. Fileep - Guindo jest - jak mi napisał Yacek - spod Opola:) Jego ojciec jest z chyba z Mali. Gdzie Mali a gdzie Australia:P
Mi też ;P No troszke różnicy hehe. A w sobote w koncu gramy hit rundy, z KS Pauza!
Taki tam nicnieznaczący szczegół, czyli kolejna dziwna decyzja PZPSu:
http://www.kurierlubelski.pl/sport/1...moze,id,t.html
3:1 ze Ślepskiem ale styl znów nie zachwycił, sporo wręcz szkolnych błędów, zepsutych zagrywek. 7 miejsce na koniec rundy, mogło być troszke lepiej
fileep najwazniejsze sa 3 punkty, a gra sie tak jak przeciwnik pozwala, styl ocenia sie na lyzwach, szkoda meczy z kielcami i w bielsku ale pozycja wyjsciowa do drugiej rundy nie jest zla
Jasne że lepiej brzydko zwyciężać niż pięknie przegrywać i liczy sie to co w tabeli, ale męczarnie z lecącym do II ligi Ślepskiem, który dopiero co dostał lanie u siebie z lokalnym rywalem, nie wrożą dobrze przed bardzo trudnym styczniem (Kielce, derby, Piła). 6, może 5 miejsce to chyba optimum możliwosci tej ekipy, ale po ostatnich niepotrzebnych stratach, z tych 3 styczniowych spotkań trzeba jakieś 6 punktów ugrać (3 oczka z Morzem to obowiązek poza dyskusją).
A u nas nowi zawodnicy - Jarek Lech i Szymon Piórkowski. Szczególnie ten drugi wydaje się być zawodnikiem perspektywicznym. Obaj przeszli w z zeszłym roku kontuzje które eliminowały ich z gry na dłuższy okres czasu. Mam nadzieję,że 6 przyjmujących w drużynie wystarczy by wejść do czwórki haha
Jarosław Lech? Eks-gwardzista? Jeśli to on, to będziecie mieli z niego pożytek. Zasadniczo grał na przyjęciu, ale dobrze radził też sobie na ataku. O ile pamiętam: stabilny w przyjęciu i ofensywie, przyzwoita technika w ataku, dobry wyskok, mocna zagrywka.
Mocno dokuczyła mu kontuzja kręgosłupa, więc w ubiegłym sezonie grywał mało. A miał być podstawowym przyjmującym. Jarosz wypowiadał się o nim bardzo pozytywnie, ale wiem, że wielu z was średnio ceni wrocławskiego treneiro.
Pozdrawiam.
Po chyba najbardziej emocjonującym meczu w tym sezonie w świdnickiej hali Avia wygrywa z Jokerem 3:1. Kluczowy był 3 set, kiedy Avia odrobiła bodaj 7 punktów straty, a w końcówce dzięki Jaroszowi, który po wejściu na parkiet nie skończył ani jednej piłki w ataku i nie radził sobie w przyjęciu Avia wygrała do 24 po Jego zagrywkach. W ostatnim secie kwestią czasu było kiedy goście pękną i stało się to w końcwówce, chociaż wcześniej długi czas prowadzili 1-2 punktami. Znów zaszałał na zagrywce Jarosz, a w ataku niesamowity był Kurek, któy rozpoczynał mecz na przyjęciu, ale że radził sobie średnio to powędrował na ławkę. A że Pawłowski też średnio na ataku to w akcie desperacji Kurek ponoiwnie zameldował się na boisku i wygrał Avii 4 seta.
pozdrAVIAm
Fatalny początek, ale bardzo dobre zakończenie. 3 ważne punkty i drobny optymizm przed wyjazdem do Kielc. Plus za dobrą zmiane dla Adriana Szlubowskiego
no ja Lecha pamiętam z baraży z Gwardią z poprzedniego sezonu i powtórzę za Wojewódzkim xD "ma chłopak talent"
Dzisiaj byłem na meczu Nysy z Międzyrzeczem i po niezłym, mimo momentalnie przestojów meczu wygraliśmy 3-1. Udany transfer Szczurowskiego, który profesorsko zdobywał punkty zrobił swoje, nie tyle co miał wysoką skuteczność, czy coś, ale wprowadził spokój do gry i potrafił ważne piłki kończyć. Mecz życia zagrał Piekarczyk, ale cała drużyna nieźle. Międzyrzecz był bezradny, ale miał też chwile niezłej gra, najlepszy Stancelewski, poprawnie Fijałek i Matusiak.
ale fajnie tu zajrzeć elo wszystkim xD
a mnie jest wstyd pisać cokolwiek. odezwe sie jak wygramy z Treflem
Fart brutalnie sprowadził na ziemie tych sympatyków naszego klubu którym się wydawało że możemy powalczyć o czwórke
Witam :>
W Nysie 2:3 z "fartem", ale forma rośnie :)
Nie taki Fart straszny jak go malują, nikt do nikogo by nie maił pretensji, gdyby mecz się zakończył wynikiem takim, jakim się powinien zakończyć 3:1 :-)
No, proszę, jaka przyjemna reaktywacja Nysy :). Kolejny punkt ze zdecydowanie wyżej notowanym rywalem i znaczący awans w tabeli. Z opinii na Waszym forum wniosek jest prosty: zmiana trenera, Szczurowski i stabilizacja formy Piekarczyka sprawiły, iż zespół wreszcie odnalazł się na ligowych parkietach.
Oby tak dalej!
Pozdrawiam.
No to byłoby na tyle jeśli chodzi o reaktywacje, bo dzisiaj SMS wygrał w Nysie 3:1. A nasi zagrali chyba najlepszy mecz w sezonie, w końcu potrafiliśmy odrobić straty w kluczowym momencie meczu. Dobre zmiany, jak zwykle klasowy Adrian Hunek...oby te formę ustabilizować, chociaż na mecze u siebie
Chyba największa niespodzianka w Jaworznie
A ja jeszcze jeden taki mecz jak w Świdniku i zejde na trybunach:P
Avia - Trefl 3:2, w tie-breaku 24:22. Dwa pierwsze sety dla Avii (w I przegrywaliśmy już 11:4, wygraliśmy na przewagi), dwa kolejne pewnie dla gości, w 5 chyba zapomnieli, że gra się do 15. Cieszy to, że znów w najważniejszych momentach nasza młodzież zachowała więcej zimnej krwi od rywali. Głównym bohaterem Wójcicki, który powrót po kontuzji miał wymarzony (atak, zagrywka i blok w kluczowych momentach).
Po wygranej w Bielskiem czas na Avię :)
Po wygranej z Bielskiem czas na Nysę:D
Po wygranej z Bielskiem czas na Avię :)
Hehe. W naszym przypadku planowo niestety. 10 puntków powinno dać 6 miejsce.
Określenie "Po wygranej z Bielskiem" weszło do kanonu jak widzę. w środę będzie to mógł napisać Fileep hahahha
Pesymista.
Trudno się jednak dziwić, bo Bielsko ostatni mecz wygrało gdzieś na początku grudnia. Sądząc po rezultatach poszczególnych setów to Hajnówka wyszarpała dziś swoją wygraną?
Robi się coraz ciekawiej, a każda runda może przynieść zasadnicze zmiany na miejscach zagrożonych walką o utrzymanie. Ciekawe, kto dołączy do Ślepska i Morza, bo te dwa zespoły wydają się mieć aktualnie najmniejsze szanse na utrzymanie miejsca w I lidze.
Pozdrawiam.
Po wygranej OBY z Bielskiem przyjdzie czas na, a jakże, Avie :)
O meczu z Nysą nie ma co pisać, bo zagraliśmy po frajersku. W dwóch setach nie potrafiliśmy utrzymać kilkupunktowej przewagi. Tylko Wójcicki i Jarosz cokolwiek próbowali robić w ataku. Ale nie będę się znęcał, bo poprzednimi zwycięstwami na to nie zasłużyli (chociaż jak widzę, na niektórych forach lokalnych gazet praca wre:D), a "4' wciaż jest w zasięgu.
Gratulacje dla Nysan:) i pozdrAVIAm
Po wygranej z Bielskiem czas na Avie ;)
No i BBTS przełamał złą passe i doszedł nas na punkt. Dario jakieś szczegóły?
Sam chciałbym wiedzieć, bo niestety nie byłem z przyczyn ode mnie niezależnych:)
http://gorzow24.pl/sport/20-siatkowk...-trenerem.html
Bez komentarza
Poczekałam z oceną sytuacji do pierwszych komentarzy, ale te są tak kuriozalne, że trudno milczeć. Różne rzeczy widzieli dotąd kibice siatkówki i zmiana na stanowisku trenera nie jest jakimś nadzwyczajnym wydarzeniem. Jednak odsunięcie Gerymskiego od prowadzenie zespołu (bo formalnie kontrakt wygasa dopiero w lipcu), który:
1. W pełni akceptuje poczynania szkoleniowca.
2. Na trzy kolejki przed końcem rundy zasadniczej zajmuje miejsce niejako zaplanowane przed sezonem przez działaczy i może je utrzymać.
3. Wygrał 12 z 22. spotkań
jest jednak zdumiewające.
Z mętnej wypowiedzi prezesa zrozumiałam, że zespół gra od początku sezonu marnie, bo Gerym źle skomponował zespół.
Pozdrawiam.
Fileep odezwij sie do mnie na gadu, bo straciłem kontakty. Sory za ot, ale obawiam się, że priva możesz nie odczytać;)
Próbowaliśmy, próbowaliśmy, ale sie nie udało. 3 sety meczu z Fartem zagrane na stojąco nie wystarczyły i zagramy w play-offach. Ale było blisko. A tak na poważnie to z taką formą nie mamy czego szukać w rywalizacji z Treflem. Obstawiam szybkie 3:0 x 3. I wcześniej szybkie 3:0 w Międzyrzeczu.
A my dzisiaj odprawiliśmy Orła, wie ktoś jaki wynik w Gorzowie?
I zapewniliście Avii awans do "4":)
W Gorzowie 3:0 dla miejscowych.
Nadspodziewanie lekkie i łatwe 3:0. Mało zepsutych zagrywek, dobry blok, lepsza skutecznosc w ataku niż z SMSem. Oby w Suwałkach było równie udanie, to wskoczymy na 5 miejsce
Gratki Fileep :)
Teraz powtórzcie wynik w Suwałkach ...i trzeba liczyć na Farta :)
Pozdrawiam
Sezon zbliża się powoli do końca, można się już pokusić o jakieś skromne podsumowania.
Trefl Gdańsk - gdyby miał w lidze godnego przeciwnika, czyli takiego, który nie zaliczałby wpadek i grał równo to może liga byłaby ciekawsza, a sprawa awansu do PLS wciąż otwarta.(Po cichu mam nadzieję, że się mylę)
Fart Kielce - zespół grający od paru lat w tym samym składzie zajmuje miejsce adekwatne do swoich możliwości. Na ekstraklasę wydaje się, że to trochę za mało, a już na pewno na ewentualne baraże.
Joker Piła - drugi z beniaminków, pierwsza runda trochę na minus, jednak w drugiej pokazali dobrą, i co najważniejsze systematyczną, grę. W parze z Fartem mogą wygrać, jednak w finale raczej górą będzie Trefl.
Avia - chciałbym, żeby grała tak jak w meczu z nami u nas.Według mnie kadra trochę zbyt wąska jak na rywalizację z Treflem. Oczywiście w tej rywalizacji jestem kibicem Avii:)
Orzeł Międzyrzecz - typowa drużyna, w której zawodnicy występują po to, by wiele się nie namęczyć, a swoje zrobić. Jednak takie nazwiska jak Stancelewski, Jakubczak, Fijałek czy Hajbowicz i Szabelski powinny więcej ugrać niż zaledwie 5 miejsce.
Stilon - bardzo dobra pozycja zespołu w dużej mierze opartego na młodzieży "starszej". Oczywistym było, że tak budowany zespół w pierwszym sezonie swoich występów ligi nie zawojuje, jednak w własnej hali ulegli tylko Treflowi, Jokerowi i Avii jeśli się nie mylę. Wygrane u siebie zapewniły spokojne utrzymanie w lidze. Jeśli skład zostanie utrzymany to w przyszłym sezonie mogą być groźni.
BBTS - początek pierwszej rundy rozbudził nadzieję na , jeśli nie powtórzenie wyniku, to na wejście do czwórki. Fatalna passa 9 porażek z rzędu odbiła się niestety na końcowym rezultacie. Na szczęście w decydującym momencie bielszczanie przerwali niemoc i zdołali zapewnić utrzymanie. Na pewno ten skład stać było na więcej, ale pamiętajmy, że z poprzedniego sezonu zostało 3 zawodników, z czego tylko dwóch grało w pierwszej szóstce. Nowy trener, rozpoczynający dopiero karierę, w połączeniu z zawodnikami, którzy "rozegrali swój pierwszy poważny sezon w karierze" osiągnął i tak wiele. Aby liczyć się w walce o najwyższe cele trzeba jednak dokonać korekty na kilku pozycjach. Jakie to będą pozycje oczywiście jest to w gestii działaczy i trenera. Póki co sezon wciąż trwa więc nie ma co nawet próbować wyciągać z kogokolwiek informacji.
Ślepsk Suwałki - nieprzypadkowo umieściłem Ślepsk na miejscu premiowanym utrzymaniem. Jako zespół praktycznie nie wzmocniony po awansie do I ligi osiągnął dość sporo.Obecnie jest w tzw. gazie. Ta determinacja w dążeniu do utrzymania robi im 50 % wyników. W pierwszej rundzie grali z jednym rozgrywającym. Gdy do gry wrócił Malczewski oraz sprowadzony z Litwy Rakickis (bodajże tak się to pisze) zespół prezentuje się już lepiej, jeśli chodzi oczywiście o wyniki, nie wiem jak wygląda ich gra.
Energetyk Jaworzno - drużyna obudzona dopiero w drugiej rundzie przez grającego trenera Janczaka. Może się okazać, że zwycięstwa nad bezpośrednimi rywalami w utrzymaniu nie wystarczą i Jaworzno czwarty rok z rzędu (!) będzie zmuszone grać o pierwszoligowy byt.
AZS Nysa - początkowo drużyna chłopców do bicia, popełniająca szkolne błędy, rażąca nieskutecznością. W trakcie sezonu zmiana na stanowisku trenera przyniosła wymierne rezultaty i Nysa wciąż może uniknąć baraży. Jednak do tego potrzebne jest zwycięstwo z Fartem w Kielcach. Cel jak najbardziej do osiągnięcia, ale trzeba mieć farta, jak to już napisał x-man;) Ogólnie wszyscy wiemy, że zespół był budowany na II ligę, szczęściem nysan był rozpad Burzy Wrocław i zatrudnienie Szczurowskiego, który nieco ogarnął przyjęcie.
Pronar Hajnówka - mieli okres dobrej gry na początku 2010 roku, jednak ławka strasznie krótka i może nie wystarczyć do skutecznej walki o pozostanie na zapleczu I ligi. Oczywistym jest, że wpływ na słabą postawę w II rundzie ma niewątpliwie kontuzja Alessane Guindo, jakby nie było ostoi hajnowian.
SMS Spała - albo liga jest słabsza niż w poprzednich sezonach, albo będziemy mieli wysyp niesamowicie zdolnych zawodników w niedalekiej przyszłości. Nie bez wpływu na wyniki pozostaje praca Grzyegorza Rysia.
Morze Szczecin - nieopłacani zawodnicy Morza wprawdzie pokonali ostatnio Avię, ale według mnie najszybciej opuszczą I ligę. Niestety działacze porwali się z motyką na słońce.
Jeśli kogoś uraziłem swoim krótkim wywodem to przepraszam :D
Urazić nikogo z pewnością nie uraziłeś, a z kilkoma Twoimi stwierdzeniami trudno się z zgodzić.
Mnie nasuwa się zupełnie inna refleksja - deklaracje wielu zespołów (czytaj: działaczy) o planowanej walce o ekstraklasę są zwykłym "mydleniem oczu" kibicom i zawodnikom. Tak naprawdę większość myśli o utrzymaniu miejsca w I lidze, jak najmniejszym nakładem kosztów finansowych i mentalnych. rozgrywek? Trzeba by prawdziwego trzęsienia ziemi, aby coś zmienić. Klasyka gatunku to Avia - niby co roku blisko, a daleko...I czy ktoś pamięta nazwisko zawodnika (pomijam Wlazłego ze Zduńskiej Woli), który na przestrzeni ostatnich lat zaistniał w wyższej klasie rozgrywek? W tym kontekście stwierdzenie "zaplecze ekstraklasy" jest zwykłym eufemizmem.
A dziś Nysa uratowała się przed spadkiem :), pokonując Farta 2:3. Ech, gdzie te czasy (sezon 2003/04), gdy sensacją czwartej kolejki ekstraklasy była wygrana NKS-u Nysa (0:3!!!) ze Skrą...
Pozdrawiam.
Eeehhhh idąc dalej, gdzie te czasy dakuul, kiedy jako nastoletni szczyl w żółtej koszulce stojąc na barierkach nyskiego kotła zdzierałem gardło jak z Yawalem (sezon 94/95) walczyliśmy o mistrzostwo Polski ... i nikt wtedy nie wiedział co to jest SKRA i z czym się to, to je :) ....Cytat:
A dziś Nysa uratowała się przed spadkiem :), pokonując Farta 2:3. Ech, gdzie te czasy (sezon 2003/04), gdy sensacją czwartej kolejki ekstraklasy była wygrana NKS-u Nysa (0:3!!!) ze Skrą...
Pozdrawiam.
...koszulka tylko została :(
http://images46.fotosik.pl/276/01895da635559c94.jpg
Wracając na ziemię, "fart" fartem ;) a fakt faktem :)
Zostajemy w I lidze ( ukłony dla Burzy dakuul ;) i szacun dla Wojtka) i zapewne kolejny sezon będziemy przezywali to samo ciągnąc ogony.
Pozdrawiam wszystkich, życząc powodzenia w play-offs
EDIT:
@Kali - rewelacyjne podsumowanie ... jednak był fart ;) i dwie pozycje za nisko nas umieściłeś ;P
Dokładnie, w każdej drużynie od lat pojawia się motyw awansu itd,ale tak naprawdę przez tę ligę idą jak burza drużyny z zapleczem finansowym-Wieluń, Trefl, Fart (na razie PLS to chyba sfera niemożliwa do osiągnięcia przez ten zespół,ale kto wie),swego czasu Resovia, Jadar. Wszyscy byli w lidze przez sezon i to tylko dlatego,że nie udało się załatwić kuchennego wejścia. Pozostałe kluby nazwałbym Radą Stałą I ligi i należą do niej BBTS, Stilon, Nysa (na razie swój status musi potwierdzić kilkuletnim stażem,ale są na dobrej drodze:D ) Avia. W tym elitarnym klubie zagościć pragnie Orzeł Międzyrzecz i Energetyk Jaworzno(5 sezonów w I lidze, 4 zakończone w barażach - to właśnie w tym przejawia się u Energetyków ta wola aspiracji do Rady Stałej)te dwie drużyny określiłbym jako Obserwatorów przy Radzie Stałej. Co roku pojawiają się drużyny "egzotyczne", pełne entuzjazmu i zapału, w końcu lądują w II lidze. Po czym wracają ponownie - Pronar Hajnówka(raz tu raz tam), MKS Będzin - manewr wykonany tylko raz jak dostąd, zakładam że awansują.Cytat:
Urazić nikogo z pewnością nie uraziłeś, a z kilkoma Twoimi stwierdzeniami trudno się z zgodzić.
Mnie nasuwa się zupełnie inna refleksja - deklaracje wielu zespołów (czytaj: działaczy) o planowanej walce o ekstraklasę są zwykłym "mydleniem oczu" kibicom i zawodnikom. Tak naprawdę większość myśli o utrzymaniu miejsca w I lidze, jak najmniejszym nakładem kosztów finansowych i mentalnych. rozgrywek? Trzeba by prawdziwego trzęsienia ziemi, aby coś zmienić. Klasyka gatunku to Avia - niby co roku blisko, a daleko...I czy ktoś pamięta nazwisko zawodnika (pomijam Wlazłego ze Zduńskiej Woli), który na przestrzeni ostatnich lat zaistniał w wyższej klasie rozgrywek? W tym kontekście stwierdzenie "zaplecze ekstraklasy" jest zwykłym eufemizmem.
Do PLS mogą awansować zespoły:
a) spadkowicze z PLS
b) beniaminki z kasą i zacięciem
Reszta wychodzi z założenia "władzy raz zdobytej nigdy nie oddamy". A my, chodźmy na mecze, ekscytujmy się i poćmy w oczekiwaniu na wyniki.
Każda z drużyn z Rady Stałej ma jakieś wytłumaczenie dla niemocy w osiąganiu wyników (hala,kasa itp)
Hehe, nie mów o żadnej Radzie Stałej, bo jeszcze się zbiorą Ci "wielcy" działacze ww. drużyn i zechcą wybierać jakichś prezesów, naczelników, w końcu sie okopią tam na stałe, a kolejnych 10 sezonów Avii w I lidze nie zniosę;)
A podsumowanie - fakt, znakomite - a jeżeli chodzi o Avie to ewidentnie brakuje (mówię o sportowych aspektach drużyny) lidera z prawdziwego zdarzenia i mocnej psychiki zawodników. Ławka jest - moim zdaniem niewiele gorsza niż "szóstka". Oczywiście o klasę gorsza od Trefla.
Sformułowanie "Rada Stała" - przednie. Kupuję :).
Faktycznie, szanse "zastałych" uczestników rozgrywek I ligi do wyższej klasy rozgrywek są całkowicie iluzoryczne, ewentualne - kończą się niepotrzebną szarpaniną przez jeden sezon oraz wielką klapą.
Obawiam się, iż wobec nałożenie na kluby Plus Ligi obowiązku posiadania drużyny młodzieżowej, w I lidze przestaną grać nawet ci nieliczni młodzi siatkarze, którzy pojawiali się w niej do tej pory traktując to jako przystanek pomiędzy SMS-em a poważnym graniem. Czyli I liga może stać się stowarzyszeniem niechcianych lub miejscem sportowej emerytury?
X-men - pamiętam takie koszulki, ech... Chyba poszukam w swoim archiwum jakiegoś meczu Nysy z dawnych lat. Sentyment pozostaje (Gwardii nijak nie mogę oglądać, bo mi ciśnienie niepotrzebnie rośnie :P).
Pozdrawiam.
Nie wydaje mi się, żeby to miało aż tak zgubny wpływ na I ligę, gdzieś czytałem, że obecnie tylko kilka klubów nie posiada takiej drużyny. Ponadto utrzymanie drużyny na poziomie ogólnopolskim nie pozostanie bez wpływu na budżety klubów, juniorzy kosztują mniej niż zawodowcy.
Dla mnie sukcesem są "tylko" wygrane baraże z inotelem oraz połowicznie mogę za takowy uznać udział BBTS w finale w zeszłym roku.