Zamieszczone przez
zabovsky
To zależy z jakiej perspektywy na to spojrzeć. Ile Cieślak osiągnął sukcesów z underdogami, którzy przed sezonem nie byli stawiani w roli faworytów do odegrania czołowych ról w lidze? Ja kojarzę dwa takie przypadki: złoto z Włókniarzem w 1996 (z którym zresztą rok później spadł z hukiem ligę niżej jako bodaj jedyny DMP w historii) i srebro ze Spartą w 2004. Reszta jego kariery to pojawianie się w drużynach, które mają dużą kasę, czołowych zawodników i po prostu wykonywanie przedsezonowych założeń. Raz wychodzi to lepiej, raz gorzej, generalnie jak u każdego, tylko nie każdy ma tak dobrą prasę. Ciekaw jestem, który manager po sytuacjach z dwóch ostatnich sezonów wyszedłby tak suchą stopą jak Cieślak, gdzie w 2015 w meczu o awans do Ekstraligi prowadził swoją drużynę (i prawdopodobnie zarządzał ostatnimi pracami torowymi bezpośrednio przed spotkaniem) w stanie nietrzeźwym, a w 2016, mając w zasadzie samograja w drugiej części sezonu, na rewanż półfinału przygotował tor pod Hampela czym uwalił resztę drużyny.
Generalnie to odkąd Cieślak został selekcjonerem reprezentacji to zaczęło się ocieplać jego wizerunek na wszelkie możliwe sposoby, wynosząc na piedestał jego dobre decyzje i udane ruchy, przemilczając jednocześnie jego błędy. A przecież nawet w kadrze te błędy popełniał (Walasek na półfinał 2012, czy skład na finał 2014 - pierwsze z brzegu przykłady). Natomiast co do osiąganych przez niego sukcesów no to w chwili obecnej sytuacja na arenie międzynarodowej jest taka, że Polska w zasadzie nie ma z kim rywalizować w SWC i gdybyśmy do rozgrywek wystawiali dwie reprezentacje to pewnie rokrocznie zdobywalibyśmy dwa medale. Czy taki stan rzeczy to jakaś wielka zasługa Cieślaka? Nie wydaje mi się ; ]
Czy Cieślak byłby w stanie osiągnąć lepszy wynik z Apatorem 2017, gdzie na koniec sezonu będziemy pewnie w okolicach szóstego miejsca? Może o jedną pozycję w górę, chociaż i to nie jest pewne. Czwórka na play-offy i tak byłaby poza naszym zasięgiem. Czy Cieślak byłby w stanie wykrzesać coś więcej z Krakowiaka, Kaczmarka czy Gomólskiego? Patrząc na to co potrafi wykrzesać z juniorów zielonogórskich - szczerze wątpię ; ]
Transfery transferami, tutaj faktycznie można coś naszym zarzucić. Tylko jeśli dobrze pamiętam to np. Cieślak przed sezonem 2016 chciał w Zielonej Górze Hancocka. Greg wybrał jednak Toruń, więc Falubazowi został Doyle. Kangur odpalił i znowu można przeczytać jakiego to Cieślak miał nosa sprowadzając go do ZG. Tylko czy w obliczu tych wydarzeń powinno się mówić o "nosie" czy o szczęściu/farcie? Widocznie my mamy tego szczęścia po prostu mniej ; ]